• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Prokom Trefl - Anwil 77:62

Krystian Gojtowski
21 lutego 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 

Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia

Goran Jagodnik pokonał Anwil Włocławek 77:62 (16:20, 20:8, 19:19, 22:15) w meczu na szczycie 17. kolejki Era Basket Ligi. Dzięki temu zwycięstwu i odrobieniu strat z pierwszego spotkania, mistrzowie Polski są niemal pewni zajęcia pierwszej lokaty przed fazą play off.

PROKOM: Pacesas 2 (0/6 za 3, 11 asyst, 3straty), Miller 2 (0/3 za 3), Jagodnik 33 (40 minut, 8/13 za 3, 5/6 z wolnych, 7 zbiórek, 4 przechwyty), Masiulis 8 (9 zbiórek, 3 bloki), Wójcik 12 - Nemeth 8 (2/2 za 3, 2 asysty), Maskoliunas 3 (8 zbiórek), Bacik, Radojević 9 (4/7 za 2, 4 zbiórki).
ANWIL: Sirsnins 2, Jahovics 2 (9 zbiórek), Kadziulis 15 (5/7 za 2,) Witka 4 (5 zbiórek), Jelić 18 (5/14 za 2, 5/8 z wolnych, 4 zbiórki) - Swanson 13, Marciulionis, Hajrić 8, Frasunkiewicz, Nagys (5 zbiórek).

Komplet publiczności, wspaniała atmosfera, ładna, twarda, walka, zwycięstwo gospodarzy, a nade wszystko wielki bohater spotkania. Te wszystkie elementy sprawiły, sobotnie popołudnie w hali Stulecia Sopotu nie było czasem straconym. Gorąco było od początku. Atmosferę podgrzewała bardzo liczna grupa kibiców z Włocławka. Tym razem kibice z Wybrzeża nie dali się zakrzyczeć fanom z Kujaw, jak to było wielokrotnie w przeszłości. Wszyscy wiedzieli o zdrowotnych problemach gospodarzy, jednak i tak Prokom miał dyktować warunki. A było inaczej.

Po niespełna czterech minutach sopocianie przegrywali 0:9! Po trzypunktowym rzucie Duszana Jelicia Eugeniusz Kijewski stracił cierpliwość i wziął czas, by przede wszystkim uspokoić swych podopiecznych. W obronie gracze Prokomu ruszali się bardzo dobrze, byli aktywni, grali agresywnie, na kontakt, za to w ataku nic nie wychodziło. Na szczęście po przerwie Adam Wójcik wykonał akcję dwa plus jeden i zaczęły się prawdziwe emocje. Najlepiej w atomsferę meczu wczuł się Goran Jagodnik, który w piątej minucie zdobył pierwszą ze swych z ośmiu trójek. Słoweński snajper Prokomu w rzutach zza linii 6,25 m miał identyczny wynik jak przed tygodniem w derbowym meczu z Czarnymi (8/13). Jednak tym razem "Jagoda" punktował także z bliższej odległości, co oznacza, że pobił swój rekord sezonu (przed tygodniem 31). Włocławianie nie byli w stanie powstrzymać sopockiego skrzydłowego. Mimo że robili wszystko, by mu w tym przeszkodzić. Wiele rzutów Jagodnika przechodziło przez ręce defensorów. Nawet nie widział kosza Anwilu, a piłka wpadała! - Tak, Jagodnik, rzucił mi przez ręce. Ale komu nie rzucił? - retorycznie pytał po meczu rozgoryczony Przemysław Frasunkiewicz. Z niedowierzaniem głowami kręcili także cichnący z każdą minutą fani Anwilu. Po piątej trójce jeden z nich wstał i krzyknął do przebiegającego obok niego Gorana "Sokole Oko": "Goran, starczy już tych trójek! Już wiemy, że potrafisz to robić". Zawodnik nie usłuchał. Do przerwy zdobył 22 punkty.

O wygranej Prokomu zadecydowała przede wszystkim druga kwarta, w której nasz zespół zagrał perfekcyjnie w obronie i poprawnie w ataku. Przed dużą przerwą mistrzowie Polski prowadzili ośmioma "oczkami" (36:28), mimo starań, jakie w grę wkładał Duszan Jelić. Starał się nie tylko w grze, ale i uszczypliwymi uwagami próbował wyprowadzić z równowagi Jagodnika oraz Aleksandra Radojevicia. W 24 minucie po dwóch wolnych Adam Wójcika przewaga naszej drużyny sięgnęła 17 pkt (50:33). Na koniec trzeciej odsłony, po błędach słabego Marka Millera, spadła ona do ośmiu "oczek" (55:47), ale później wszystko wróciło do normy. Początek czwartej kwarty został wygrany przez graczy "Kijka" 10:0. Głównie za sprawą Istvana Nemetha (w 29 minucie zmienił Millera), który - mimo bólu pleców - zagrał znakomite osiem minut.

PROKOM - ANWIL.
Rzuty za dwa punkty (celne/oddane): 13/27 - 19/44.
Rzuty za trzy: 14/29 - 4/16.
Rzuty wolne: 9/14 - 12/15.
Zbiórki (atak/obrona): 7/26 - 10/23.
Asysty: 19 - 10.
Faule: 19 - 16.
Straty: 11 - 9.
Przechwyty: 7 - 9.
Bloki: 3 - 2.


Eugeniusz Kijewski, trener Prokomu: - Było dużo walki o każdą piłkę, o każdą zbiórkę. Oby jak najwięcej takich spotkań w EBL. Zagraliśmy bardzo dobrze w defensywie. Postawiłem na Nemetha, który mimo kontuzji dał bardzo ważną zmianę. Temat Franka nie jest już aktualny.

Andrej Urlep, trener Anwilu: - Prokom zagrał świetne spotkanie. Szczególnie Jagodnik, który był skuteczny na dystansie. Nie mam pretensji do moich graczy. Gospodarze mieli doświadczonych zawodników, mądrzej grających.

Dante Swanson, obrońca Anwilu: - Z każdą minutą było coraz gorzej. Prokom zaczął trafiać za trzy punkty. Piłka wciąż lądowała w koszu. To było niesamowite.

Goran Jagodnik, skrzydłowy Prokomu: - Teraz możemy spokojnie myśleć o meczach w Eurolidze. Mieliśmy zły początek. Potem zaczęliśmy trafiać i kontrolowaliśmy wydarzenia na boisku.

Przemysław Frasunkiewicz, skrzydłowy Anwilu: - Nie mieliśmy wielkich nadziei przyjeżdżając na ten mecz. Zwycięstwo tylko zbliżyłoby nas do Prokomu. W tej formie nie było niemożliwe.

Gintaras Kadziulis, obrońca Anwilu: - Prokom zagrał supermecz. Pratkycznie wszystko mu wpadało do kosza. Nie mogliśmy na to znaleźć odpowiedzi.

Istvan Nemeth, obrońca Prokomu: - Pokazaliśmy serce do gry. Zagrałem mimo kontuzji pleców, ale na środę będę gotowy. Nie spodziewałem się, że dziś zagram.

Duszan Jelić, środkowy Anwilu: - Nie można wygrać meczu jeśli pozwala się rywalowi na rzucenie 14 celnych rzutów z dystansu. To wręcz nieprawdopodobne.

Aleksandar Radojević, center Prokomu: - Byliśmy lepsi. Nie daliśmy im szansy na zwycięstwo. Bardzo podobała mi się atmosfera. Fani stworzyli dobre widowisko.


17. kolejka.
Deichmann Śląsk Wrocław - Czarni Słupsk 77:76 (24:21, 20:19, 11:17, 22:19);
Hyży 18 - Berry 26, Turów Zgorzelec - Platinum Wisła Kraków 92:81 (26:20, 14:19, 25:12, 27:30); Bennett 19, Mollinari 19 - Ansley 26, Astoria Bydgoszcz - AZS Gaz Ziemny Koszalin 97:94 (21:31, 28:23, 26:17, 22:23); Kudriawcew 30 - Gray 33, Noteć Inowrocław - Gipsar Stal Ostrów Wielkopolski 81:72 (19:23, 21:18, 18:13, 23:18); Penland 24 - Rudzitis 18, Prokom Trefl Sopot - Anwil Włocławek 77:62, Polpharma Starogard Gdański - Polonia Warszawa 88:96.
Głos WybrzeżaKrystian Gojtowski

Opinie

Najbliższy mecz Arki

5 października 2024
15% KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA Gdynia
0% REMIS
85% TREFL Sopot

Tabela

Koszykówka - Orlen Basket Liga
Drużyny M Z P Bilans Pkt
1 Anwil Włocławek 0 0 0 0:0 0
2 Arriva Polski Cukier Toruń 0 0 0 0:0 0
3 Dziki Warszawa 0 0 0 0:0 0
4 Górnik Zamek Książ Wałbrzych 0 0 0 0:0 0
5 GTK Gliwice 0 0 0 0:0 0
6 Icon Sea Czarni Słupsk 0 0 0 0:0 0
7 King Szczecin 0 0 0 0:0 0
8 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 0 0 0 0:0 0
9 Legia Warszawa 0 0 0 0:0 0
10 MKS Dąbrowa Górnicza 0 0 0 0:0 0
11 PGE Spójnia Stargard 0 0 0 0:0 0
12 Polski Cukier Start Lublin 0 0 0 0:0 0
13 Stal Ostrów Wielkopolski 0 0 0 0:0 0
14 Trefl Sopot 0 0 0 0:0 0
15 WKS Śląsk Wrocław 0 0 0 0:0 0
16 Zastal Zielona Góra 0 0 0 0:0 0

Ostatnie wyniki Arki

27 kwietnia 2024, godz. 17:30
92% Icon Sea Czarni Słupsk
1% REMIS
7% KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA Gdynia
20 kwietnia 2024, godz. 15:30
93% MKS Dąbrowa Górnicza
0% REMIS
7% KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA Gdynia

Najczęściej czytane