• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Prokom Trefl Sopot - Hapoel Jerozolima

Krystian Gojtowski
17 lutego 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 

Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia

Czy koszykarze Prokomu Trefla Sopot w formie z pierwszego meczu z Hapoelem Migdal Jerozolima, czy z niedzielnego występu w Krakowie są w stanie dzisiaj (początek meczu o 18.00) pokonać rywali z Izraela? Dokładniej rzecz biorąc, wygrać różnicą co najmniej 11 punktów, bo to jest warunek odrobienia strat sprzed tygodnia i awansu do ćwierćfinału Pucharu ULEB. Na pewno nie. Dzisiaj Prokom musi zagrać tak dobrze jak w bitwie z Ideą Śląskiem Wrocław. Spotkanie pokaże Polsat Sport. Chociaż nie jest to do końca pewne, bo pierwszy mecz też miał pokazać, a skończyło się na obiecankach.
Zespół Sharona Druckera leży w zasięgu wicemistrzów Polski. Gra Hapoelu opiera się na trio: Willie Solomon - Tunji Awojobi - Doron Sheffer. Autentyczną gwiazdą nie tylko tej drużyny, ale i całych rozgrywek jest 25-letni Amerykanin Solomon, który ze średnią prawie 25 punktów na mecz zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji najlepszych snajperów rywalizacji. Mamy na niego panaceum. Nazywa się Darius Maskoliunas. Choćby miał łapać faul za faulem, z pewnością jest w stanie na tyle obrzydzić życie byłemu zawodnikowi Memphis Grizzlies w hali 100-lecia Sopotu, że ten przestanie dostrzegać radość w rzucaniu do sopockiego kosza. Jeśli "Moska" będzie miał kłopoty, to zawsze można liczyć na Tomasa Pacesasa, który w niedzielę wznowił treningi. Skręcony w Jerozolimie staw skokowy boli jak diabli, ale Litwin zaciska zęby i przekonuje, że pomoże kolegom.
Hapoel nie ma środkowych. Występujący na podkoszowych pozycjach Nigeryjczyk Tunji Awojobi i Ido Kozikaro w rzeczywistości są co najwyżej silnymi skrzydłowymi. Dla naszych centrów - Gintarasa Einikisa oraz Dusana Jelicia, do których za występ w Krakowie nie można mieć zastrzeżeń, nie powinni oni stanowić większej przeszkody. Nawet jeśli nie każdy rzut soopcian znajdzie drogę do izraelskiego kosza, to walka naszego duetu (przy wsparciu Tomasa Masiulisa i Gorana Jagodnika) o zbiórki w ataku zlikwiduje w zarodku próby Hapoelu wychodzenia z kontrą. Oby tylko przebudzili się Andrzej Pluta i Dragan Marković. O ile kapitan Prokomu po przejściu anginy i zaliczeniu serii silnych antybiotyków może jeszcze czuć się nie swój, to dla braku formy serbskiego skrzydłowego trudno znaleźć racjonalne wytłumaczenie. Na dobrą sprawę Drago miał tylko dwa udane mecze. Wyjazdowy z Ionikosem Ateny i niedawny ze Śląskiem. W pozostałych Marković w ogóle nie wykorzystywał swych możliwości.
Ubiegłotygodniowa porażka 67:77 spowodowała, że Prokom przystępuje do rewanżu de facto od stanu 0:10. A rywale potrafią grać na wyjazdach. W rywalizacji w grupie D, z której wyszli na drugim miejscu, potrafili chociażby pokonać w Bolonii Virtus 79:71, a nieznacznie przegrywali w Bonn z Telekomem 80:83 i w Badalonie z Joventutem 77:84. Nasi rywale w swej rodzimej lidze w dalszym ciągu są na fali wznoszącej. Po spektakularnej wygranej z Maccabi Tel Awiw nie spoczęli na laurach. Tym razem Hapoel pokonał u siebie Ironi Nahariya 94:81 (Kelly McCarty 22, Sheffer 19, 12 zbiórek i 6 asyst). Co ciekawe, nasz rywal rozpoczął to spotkanie od stanu 0:12, a mimo to wygrał bardzo pewnie. To jest ostrzeżenie dla Prokomu. W dalszym ciągu nie jesteśmy pewni awansu. Prokom zapewne będzie chciał odrobić straty z pierwszego meczu, więc najważniejsza będzie koncentracja od pierwszych sekund spotkania. 10 punktów przewagi po pierwszym meczu w rywalizacji tak wyrównanych drużyn to dużo i mało mówi Sharon Drucker, coach zespołu ze stolicy Izraela.
Nam na pocieszenie pozostaje fakt, że Prokom jeszcze w tym sezonie nie przegrał u siebie meczu, a każde spotkanie wygrywa średnio różnicą 18 punktów.
1/8 finału Pucharu ULEB: Caprabo Lleida - Makedonikos Kozani - (w pierwszym meczu 63:89), Estudiantes Madryt - Racing Walonne Charleroi (74:56), Auna Gran Canaria - Real Madryt (68:87), Metis Varese - Rhein Energy Kolonia (70:81), BC Reflex Belgrad - BC Ventspils (79:68), Breil Milano - Joventut Badalona (62:78), śukoil Lietuvos Rytas Wilno - Academic Łukoil Sofia (80:77).

Prokom Trefl Sopot - Hapoel Migdal Jerozolima
Twarzą w twarz

Rozgrywający
1. Mark Miller 5/14 3/5 5/7 2 2 24,0
1. Doron Sheffer 34/78 15/28 16/22 31 46 12,9
Rzucający obrońcy
2. Darius Maskoliunas 1/4 2/8 2/3 11 1 2,5
2. Willie Solomon 45/86 32/83 55/65 35 31 24,1
Skrzydłowi
3. Goran Jagodnik 39/76 17/49 34/48 69 16 16,3
3. Kelly McCarty 2/6 3/5 7/9 5 1 10,0
Silni skrzydłowi
4. Tomas Masiulis 24/53 4/19 15/28 75 22 7,5
4. Ido Kozikaro 32/53 1/1 22/27 45 9 8,9
Środkowi
5. Gintaras Einikis 29/58 6/15 14/19 52 8 9,0
5. Tunji Awojobi 69/112 1/4 55/64 63 21 19,6
W poszczególnych rubrykach: rzuty za dwa punkty (celne/oddane), rzuty za trzy punkty ,rzuty wolne, zbiórki, asysty, średnia punktów zdobywanych w meczu.
Statystyki po 11. meczach w Pucharze ULEB.

Andrzej Pluta, kapitan Prokomu: - Nie musimy zagrać bardzo dobrze. Wystarczy dobrze, na swoim poziomie, to wygramy ten mecz i awansujemy do dalszych gier. Z taką grą jak w Krakowie o awansie nie ma nawet co marzyć. Sam się zastanawiam, co z nami jest. Dziwnie to wyglada. Wydaje mi się, że przyczyna naszej słabości tkwi w słabej obronie. Nawet gdy nie idzie z przodu, to agresywną obroną i kontratakiem powinniśmy takie mecze jak ten z Unią/Wisłą wygrywać. Krakowa nie ma co już opłakiwać, tylko walczyć z Hapoelem. Po prostu musimy zagrać normalnie.
Goran Jagodnik: - Ta przegrana w Krakowie bardzo boli, lecz na rozpamiętywanie tej wpadki nie ma czasu. A na wygranie z Hapoelem korzystną dla nas różnicą punktów naprawdę mamy duże szanse. Oni nie mają środkowych. W pierwszym meczu zebrali z naszej tablicy za dużo piłek i z tego trzeba wyciągnąć wnioski. No i ten Solomon. Zatrzymać go - to duże wyzwanie.
Darius Maskoliunas: - Zespół w tym składzie jest od niedawna, a wszyscy chcieliby, byśmy wygrywali mecz za meczem i najlepiej jeszcze bardzo efektownie. Pracujemy nad naszymi słabościami i ta praca musi w końcu przynieść efekty. Solomon? Niech rzuci 30, nie, 50 punktów! Przecież nie o to tu chodzi, kto ile rzuci. Najważniejszy jest wynik. Od początku będziemy musieli go gonić, jednak mamy do dyspozycji 40 minut. Nie wiem jak koledzy, ale ja skupię się na walce, a nie na patrzeniu na zegar, ile nam już minut uciekło.
Głos WybrzeżaKrystian Gojtowski

Opinie (13)

  • PROKOM RULEZZ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    PROKOM WYGRA!!!!!KOCHAM JAGODE!!!

    • 0 0

  • nie dodałeś, że wygra...

    jedenastoma punktami...

    • 0 0

  • ... póki co słabo widzę ten awans...

    • 0 0

  • no to straty odrobione...

    • 0 0

  • 51:34 do przerwy i Jagoda z 3 faulami :(

    • 0 0

  • ... no i w plecy!!!

    ...ale od przyszłego roku w Gdyni i będzie lepiej!!!

    • 0 0

  • Prokom - Hapoel 86:82

    (23:17) (28:17) (16:26) (19:22)

    • 0 0

  • Jaki wynik ?

    Jaki wynik?

    • 0 0

  • Prokom Sopot

    Co ty gadasz,sport w Gdyni to dno,dwie sekcje 1 ligowe,obydwie dopiero od kilku lat

    • 0 0

  • ... i mają mistrza :)\

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Arki

5 października 2024
15% KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA Gdynia
0% REMIS
85% TREFL Sopot

Tabela

Koszykówka - Orlen Basket Liga
Drużyny M Z P Bilans Pkt
1 Anwil Włocławek 0 0 0 0:0 0
2 Arriva Polski Cukier Toruń 0 0 0 0:0 0
3 Dziki Warszawa 0 0 0 0:0 0
4 Górnik Zamek Książ Wałbrzych 0 0 0 0:0 0
5 GTK Gliwice 0 0 0 0:0 0
6 Icon Sea Czarni Słupsk 0 0 0 0:0 0
7 King Szczecin 0 0 0 0:0 0
8 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 0 0 0 0:0 0
9 Legia Warszawa 0 0 0 0:0 0
10 MKS Dąbrowa Górnicza 0 0 0 0:0 0
11 PGE Spójnia Stargard 0 0 0 0:0 0
12 Polski Cukier Start Lublin 0 0 0 0:0 0
13 Stal Ostrów Wielkopolski 0 0 0 0:0 0
14 Trefl Sopot 0 0 0 0:0 0
15 WKS Śląsk Wrocław 0 0 0 0:0 0
16 Zastal Zielona Góra 0 0 0 0:0 0

Ostatnie wyniki Arki

27 kwietnia 2024, godz. 17:30
92% Icon Sea Czarni Słupsk
1% REMIS
7% KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA Gdynia
20 kwietnia 2024, godz. 15:30
93% MKS Dąbrowa Górnicza
0% REMIS
7% KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA Gdynia

Najczęściej czytane