Hokeiści Stoczniowca zdobyli Pucahr Bałtyku. Zwycięstwo w tym cyklu podopieczni Mariana Pysza zapewnili sobie już po pierwszym spotkaniu pokonując zespół Estonii 8:2 (2:0, 4:1, 2:1). W drugim występie biało-niebiescy wygrali po dogrywce 6:5 (2:1, 3:2, 0:2, 1:0) z Energiją Elektrenai. Na zakończenie turnieju "stocznia" po karnych uległa ASK Ogre 1:2 (1:1, 0:0, 0:0, 0:0).
Stoczniowiec: Jakubowski, Odrobny - Wróbel, Leśniak; Skutchan, Balat, Jankowski - Wachowski, Smeja; Grobarczyk, Słodczyk, Jurasek - Cychowski, Bukowski; Soliński, Błażowski, Wiśniewski - Zaleski. Trener: Marian Pysz.
Na inaugurację turnieju rozgrywanego w Ogre biało-niebiescy zmierzyli się z najsłabszym zespołem rozgrywek, Estonią. Gdańszczanie nie zawiedli pewnie wygrywając 8:2 (2:0,4:1,2:1). Dzięki tej wygranej Stoczniowiec zapewnił sobie pierwsze miejsce w całym cyklu bez względu na wyniki sobotnich i niedzielnych gier. Radość gdańszczan nieco zmąciła kontuzja
Grzegorza Zaleskiego, który nie zagra do końca sezonu. Zawodnik biało-niebieskich uderzył w bandę i złamał nogę. To bardzo pechowy sezon dla gdańszczanian, który wcześniej miał złamaną rękę.
Dużo emocji dostarczył drugi występ biało-niebieskich. Spotkanie z litewską drużyną Energija Elektrenai było bardzo zacięte i dramatyczne. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka, w której lepsi byli gdańszczanie zwyciężając 6:5 (2:1, 3:2, 0:2, 1:0). Po czterdziestu minutach Stoczniowiec prowadził 5:3. Litwini, walczący o drugiej miejsce w Pucharze Bałtyku, zerwali się do ataku i zdołali doprowadzić do wyrównania. W dogrywce gola na wagę wygranej biało-niebieskich zdobył
Marcin Słodczyk.Na zakończenie gdańszczanie zmierzyli się z gospodarzami. To spotkanie również miało bardzo dramatyczny przebieg. Obie drużyny zdobyły po jednej bramce w pierwszej tercji. W kolejnych odsłonach żadnej z ekip nie udało się umieścić krążka w siatce. Również dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia. W serii rzutów karnych lepsi byli gracze Ogre. Łotysze dwukrotnie pokonali Odrobnego. Gdańszczanom ta sztuka nie udało się ani razu. Była to pierwsza porażka gdańszczan w tej edycji Pucharu Bałtyku.
Zdenek Jurasek został królem strzelców całego cyklu.
Stoczniowiec - Estonia 8:2 (2:0, 4:1, 2:1)
Bramki dla Stoczniowca: Balat 2, Skutchan 2, Błażowski 2, Jurasek, Grobarczyk.
Stoczniowiec - Energija Elektrenai 6:5 (2:1, 3:2, 0:2, 1:0)
Bramki dla Stoczniowca: Słodczyk 2, Jankowski 2, Cychowski, Balat.
Stoczniowiec - ASK Ogre 1:2 (1:1, 0:0, 0:0, 0:0), karne 0:2.
Bramka dla Stoczniowca: Słodczyk.
ASK Ogre - Energija Elektrenai 11:3 (3:2, 7:0, 1:1), ASK Ogre - Estonia 3:1 (0:0, 2:0, 1:1), Energija Elektrenai - Estonia 6:7
1. Stoczniowiec 12 28 63-26
2. Ogre 12 20 43-38
3. Energija 12 16 48-58
4. Estonia 12 4 25-57