- 1 Pierwsza sędzia żużlowa upamiętniona muralem (38 opinii)
- 2 Lechia trenuje. Ukraina stara się o Chłania (36 opinii)
- 3 Niciński kibicuje Czubakowi w Arce (31 opinii)
- 4 Niesamowity wyczyn legendy (9 opinii)
- 5 Wybrzeże wygrało po serii rzutów karnych (1 opinia)
- 6 Żużel. Stenka radzi szybsze kontrakty (48 opinii)
Skuteczniejsi, nie lepsi
Arka Gdynia
Bramki: Ilia Mincanski 67, Łukasz Sarkowicz 78.
Arka: Biecke - Kalousek (46 Kołodziejski), Jakosz, Jawny, Kowalski - Ulanowski, Karwan, Weinar - Nawrocik, Niciński, Dziedzic.
LECH: Binkowski - Bucholc (57 Kwiatkowski), Drzymont, Matusewicz (90 Mazurek), Dobrev - Sarkowicz (82 Jakuszewski), Kucharski, Bąk, Dembiński, Micanski - Sobczak.
Sędziował: Pielak (Warszawa). Żółta kartka: Kucharski (Lech). Widzów: 4 000.
Obaj trenerzy potraktowali mecz wybitnie treningowo. Lech przywiózł aż siedmiu piłkarzy, którzy nie trenują z pierwszą drużyną. Trzech z nich zagrało w podstawowym składzie, a Sarkowicz strzelił nawet gola. Mimo to drugi trener zespołu, który zastępował w Gdyni Franciszka Smudę, wcale nie był zachwycony. - Przyznam się szczerze, że nie wszystkich zawodników, którzy dzisiaj grali, znam z... nazwiska. Z punktu widzenia szkoleniowego lepiej jakbyśmy zostali w Poznaniu i potrenowali w pełnym składzie. Naszym młodym zawodnikom na razie wystarczy gra w Lechu II w III lidze. Dzisiaj potwierdziło się tylko to, co już wiedzieliśmy. Dembiński, Kucharski czy Bąk to solidni zmiennicy dla naszych obecnie podstawowych zawodników - mówił Bajor.
Wojciech Stawowy najwyraźniej postanowił pójść za przykładem poznańskiego odpowiednika. Wprawdzie prowadził drużynę z ławki rezerwowych, ale na konferencję prasową, po raz pierwszy odkąd pracuje w Gdyni, przysłał Roberta Jończyka. - W Arce tego jeszcze nie praktykowaliśmy, ale w Małopolsce, w ramach przekazywania mi części kompetencji pierwszego trenera był udział i w konferencjach pomeczowych - wyjaśniał drugi szkoleniowiec żółto-niebieskich. - Ten mecz służył sprawdzeniu zawodników, którzy mniej grają lub wracających po kontuzjach i chorobach. Zemściły się na nas niewykorzystane sytuacje. Przy pierwszym golu rywalom zaś pomógł sędzia, który puścił kilkumetrowego spalonego - dodał Jończyk.
Gospodarze szczególnie w pierwszej połowie mieli znacznie więcej okazji na gola niż rywale. Grzegorz Niciński strzelił w boczną siatkę, po dobrym dośrodkowaniu Bartosza Karwana główkował Damian Nawrocik, z kolei Dariusz Ulanowski technicznym, a Piotr Jawny potężnym uderzeniem z około 40 metrów też bezskutecznie próbowali zaskoczyć Roberta Binkowskiego. Bramkarz Lecha, przymierzany zimą do... Lechii Gdańsk, wykazał w Gdyni bardzo dobrą formę. Co prawda w 51. minucie wyciągał piłkę z siatki, ale strzelający wówczas Ulanowski był na spalonym. Natomiast później wyśmienicie bronił w sytuacjach sam na sam z Nicińskim, Łukaszem KowalskiM i Januszem Dziedzicem. - To był czwarty mecz w ciągu dziesięciu dni. Odczuwam to w nogach, gdyż wróciłem do gry bezpośrednio po kontuzji - mówił najskuteczniejszy strzelec Arki w ekstraklasie (7 goli). W środę grał, bo kontuzji nabawił się Grzegorz Pilch. Drugim gdynianinem, który miał odpoczywać, a ostatecznie pojawił się na boisku był David Kalousek. On z kolei łapatał "dziurę", która powstała po urazie Ireneusza Kościelniaka oraz braku zgody lekarskiej na grę rekonwalescenta Piotra Bazlera.
Lech oba gole zdobył po kontrach. W 67. minucie Micanski uciekł lewym skrzydłem, wbiegł w pole karne i precyzyjnym strzałem w "długi róg" otworzył wynik. Druga bramka padła natychmiast po tym jak Binkowski obronił strzał Kowalskiego. Tym razem Sarkowicz rozprowadził akcję prawą stroną boiska. W polu karnym przewrócili się Grzegorz Jakosz i Marcin Soczak, a zatem 21-latek jeszcze raz zabrał się z piłką, strzelając gola. Poznanianie mieli ponadto dwie doskonałe sytuacje po przerwie. Kamil Biecke w pojedynkach sam na sam bronił uderzenia Jacka Dembińskiego i Sobczaka.
Ciekawostką tego meczu było to, że choć obie ekipy grały w rezerwowym garniturze, to na boisku zaprezentowało się aż trzech były reprezentantów Polski: Dembiński i Arkasdiusz Bąk (nawet uczestnik koreańskiego mundialu) oraz Karwan. - Liczyłem, że zagram lepiej, ale brakowało jeszcze sił, bo był to mój pierwszy mecz od miesiąca. Arka jest bardzo mocna kadrowo z przodu. Jednak nie obawiam się konkurencji, walki o miejsce w składzie. Najważniejsze, aby trener Stawowy miał w kim wybierać i wszyscy byli zdrowi - podkreślał pomocnik Arki, który choć w Gdyni jest od końca października, to w ekstraklasie zdołał zagrać tylko w jednym meczu.
Tabela grupy B przed ostatnią kolejką:
1. Groclin 5 15 9: 0
2. Lech 5 12 11: 4
3. Pogoń 5 1 4:11
4. ARKA 5 1 2:11
Kluby sportowe
Opinie (39) 1 zablokowana
-
2007-03-22 07:30
BUHAHAHAHAHA
ale dno ta arka chachacha
- 0 0
-
2007-03-22 07:34
ciekawe ile tym razem wzięli?
- 0 0
-
2007-03-22 07:46
pieniądze są drukArce potrzebne więc odpuścili PE
za zarobioną kasę kupią jakis mecz ligowy. tak to widzę:-)
- 0 0
-
2007-03-22 07:59
Byliśmy na meczu i widzieliśmy porażkę naszych grajków
Nie był to piękny mecz, ot mecz walki w rezerwowych składach. Dużo ciekawiej było na trybunach - około 200 osób z Lecha, jest postanowione,że szyjemy nową fanę i rezygnujemy z baletu na rzecz siłowni.Tak trzeba zrobić, bo my gdyńscy homoseksualiści zrzeszeni w Inicjatywie Arka będziemy walczyć za nasz klub. Tylko w Arce nie ma homofobów, kibicom Arki nie przeszkaza ani płeć, ani kolor skóry, ani wyznanie (ja jestem wyznania mojżeszowego), ani orientacja i to jest piękne.
Zamiast Chyloni zrobimy naszą flagę: na tęczowej fladze będzie herb Areczki i Gdyni oraz napis "Gdyńscy homo-fani w Arce zakochani". Nigdy nie zostaniesz sam!
Na meczu z Lechem od nas z ekipy było 10 osób (nasza liczebnosć z meczu na mecz będzie się zwiększać), jak ktoś chce sie do nas przyłączyć - zapraszamy. Będziemy stali pod tęczową flagą.
Tylko Arka Gdynia!!!
Stop homofobii, rasizmowi i nietolerancji! - Arka Gdynia 2007!- 0 0
-
2007-03-22 08:19
a pomnik Jacka M. juz jest? zostal odsloniety wczoraj?
- 0 0
-
2007-03-22 08:43
I TAK TRZYMAĆ!
Brawo Areczka!!Oby tak dalej!
- 0 0
-
2007-03-22 09:34
lech niezbyt miło bedzie pamiętać pobyt w gdynii....
wzgórze, skwer, chylonia, oliwa.......
- 0 0
-
2007-03-22 09:45
Ale wam góle chodzą bladozielone ryje.
Areczka w OE.I to na długo.Nie miejcie złudzeń.Nie zdegradują nas.Za dużo klubów jest umoczonych.Co najwyżej minusowe pkt nam dadzą.podobnie zreszta jak większości klubów.
Tak więc my na dłuuugie lata w OE a wy...??
No cóż.II liga to dla was max.Ale co tam,zawsze Areczke w tv możecie pooglądać.I o I lidze pomażyć.....
ARKA GDYNIA !!!- 0 0
-
2007-03-22 10:00
Pietruch i coś tam jeszcze
przestań wypisywać te same brednie pod każdym artykułem
wyluzuj gości i nie napinaj się tak:)- 0 0
-
2007-03-22 10:32
wczoraj łupem gdańskich hoolies padło ponad 30 szali
my na oksywiu wykroiliśmy 6 szali arki i lecha
jest dobrze, wiosna nasza- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.