• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sport Talent. Tymon Litwic, 16-letni tenisista z marzeniami o Rolandzie Garrosie

Jakub Krysiewicz
3 września 2024, godz. 06:00 
Opinie (16)
Tymon Litwic na korcie centralnym Gorana Ivanisevica. Tymon Litwic na korcie centralnym Gorana Ivanisevica.

Tymon Litwic to 16-letni zawodnik Gdańskiej Akademii Tenisowej, który trenuje pod okiem Kamila Gajewskiego na kortach Lechii. Ma na swoim koncie m.in. medale mistrzostw Polski zarówno w singlu, jak i deblu, a także wygrane w turniejach w kategorii Tennis Europe i ITF. Sukcesy poskutkowały skokiem w rankingu ITF o około 2500 pozycji. Aktualnie Tymon zajmuje miejsce 1011. Poprzednio przedstawialiśmy Alicję Tutkowską, a 17 września zaprezentujemy wioślarkę Wiktorię Syrytczyk.





Sport życiu Tymona towarzyszy od samego początku. Pierwsze aktywności fizyczne wykonywał już jako 3-miesięczne dziecko. W swoim życiorysie miał okazję trenować wiele dyscyplin, jednak ostatecznie to tenis okazał się numerem jeden. Jak jednak mówi, inne sporty przygotowały go do tego, w czym teraz odnotowuje największe sukcesy.  

- Moja przygoda z tenisem zaczęła się, jak miałem trzy miesiące od... basenu. Potem chodziłem na piłkę nożną i na judo - wszystkie te zajęcia były przygotowaniem do późniejszej gry w tenisa. W judo i taekwondo mam żółte pasy. Zdobyłem też kilka kategorii w szachach. Zawsze lubiłem sport, a w sporcie najbardziej rywalizację. Razem z tatą i dziadkiem graliśmy w różne sporty paletkowe. Na prawdziwy kort tenisowy trafiłem w wieku czterech lat. Rozpocząłem wtedy treningi z trenerem Michałem Piotrowskim - opowiadał nam Tymon.
Tenis ziemny. Gdzie i za ile zagramy? Ceny na kortach nieznacznie wzrosły Tenis ziemny. Gdzie i za ile zagramy? Ceny na kortach nieznacznie wzrosły

Nadal inne niż tenis dyscypliny towarzyszą Tymonowi. Traktuje je jednak jako rozrywkę i spędzanie czasu z bliskimi lub aktywność szkolną. Postawił na tenis, gdyż jest to sport
indywidualny, a to traktuje jako dużą zaletę.

- Lubię grać w sporty drużynowe, czasami mam okazję zagrać w piłkę nożną lub koszykówkę w szkole. Na korcie jest jednak inaczej, ponieważ wiem, że wszystko zależy ode mnie. Tenis jest sportem technicznym jednak, żeby osiągać sukcesy, trzeba mieć nie tylko dobrą technikę, ale też być wytrzymałym, mieć dobrą kondycję, być szybkim i przewidującym na korcie - opowiada.


Tymon uczy się w III klasie w Uniwersyteckim Liceum Ogólnokształcącym w Gdańsku. Nie ma wiele czasu na naukę w domu, więc stara się jak najwięcej wynosić z lekcji - z pozytywnym skutkiem, bo problemów ze zdobywaniem dobrych ocen nie ma. Może również liczyć na nauczycieli, którzy są wyrozumiali dla tego, czym zajmuje się na co dzień.  

- Chodzę do stacjonarnej szkoły. Jeśli nie jestem na turnieju, jestem na wszystkich lekcjach. Pierwszy trening mam zazwyczaj przed szkołą. Nie mam żadnego problemu z wczesnym wstawaniem, ale staram się spać co najmniej osiem godzin. Po szkole mam kolejny trening. Nie mam dużo wolnego czasu, więc żeby nie poświęcać go na naukę w domu, mam taki sposób, że staram się maksymalnie skupiać na lekcjach. Nauka nie sprawia mi problemu. Na szczęście moi nauczyciele wiedzą, że trenuję tenisa i są wyrozumiali, np. dla nietypowych czasami terminów pisania przeze mnie klasówek. Ostatnią "odpytkę" przed wakacjami miałem zdalnie, w trakcie turnieju w Czarnogórze - mówi.
Sport Talent. Oriana Gniewkowska, czyli tenisistka inna niż pozostałe Sport Talent. Oriana Gniewkowska, czyli tenisistka inna niż pozostałe

Na tenisa Tymon poświęca zdecydowaną większość swojego czasu. W poza turniejowym okresie treningi zajmują mu cztery godziny dziennie.

- Jeżeli nie gram turnieju, na treningi poświęcam 4 godziny dziennie. Gram jeden 2-godzinny trening tenisowy. Poza tym trzy razy w tygodniu mam trening ogólnorozwojowy oraz 2 razy w tygodniu fizjoterapię - mówi Tymon.
Poświęcanie tak dużej ilości czasu na tenisa odpłaca się Tymonowi w licznych sukcesach. Sięgał on po medale mistrzostw Polski w singlu i deblu, zdobywał puchary Polski, wygrał drużynowe mistrzostwa Polski, wygrywał turnieje w kategorii Tennis Europe i ITF, a wszystko poskutkowało skokiem w rankingu ITF w jednym sezonie o ponad 2500 pozycji.  Jeszcze w maju tego roku Tymon zajmował miejsce 3714, a aktualnie jest 1011.  



W grze Tymona nie ma miejsca na przypadki, a do każdego meczu przygotowuje się odpowiednio taktycznie.

- Nigdy nie wygrywałem meczów, zamykając oczy i uderzając z całej siły. Ja każdą piłkę próbuję rozegrać taktycznie, zmieniam rytm gry, cały czas myślę o kilku piłkach do przodu. Moim najlepszym uderzeniem jest forehand. Moją mocną stroną w tenisie jest m.in.  to, że jestem bardzo regularny, potrafię przebić dużo piłek bez błędu, jestem szybki i dynamiczny na korcie oraz że cały czas analizuję grę - mówi.
Jak mówi Tymon, jego przygoda w tenisie równa się wielu świetnym momentom. Poznał dzięki temu też wielu przyjaciół i cieszy go fakt, że cały czas ma okazję poznawać różnych ludzi z całego świata.

- Dobrych momentów na turniejach jest wiele. Chłopaki z Polski, z którymi spotykam się na turniejach to moi koledzy od wielu lat. Jak się spotykamy, to zawsze jest bardzo wesoło. Na turniejach międzynarodowych poznaję nowych kolegów, choć też coraz częściej zdarza się, że spotykamy się po raz kolejny - wspomina.
Więcej zapłacimy za wynajęcie kortu do tenisa. O ile wzrosły ceny? Więcej zapłacimy za wynajęcie kortu do tenisa. O ile wzrosły ceny?

Sport to jednak również trudne momenty i wyzwania. Tutaj jako jedno z nich Tymon wspomina o emocjach oraz kontuzjach.

- Wyzwaniem dla mnie jest próba pogodzenia emocji związanych z tym, że bardzo mi zależy, żeby wygrać każdy mecz z koniecznością utrzymywania spokoju, który jest niezbędny, żeby grać mądrze. Na korcie jestem ekspresyjny i cały czas staram się pracować nad tym, żeby emocje nie przeszkadzały mi w grze - wspomina Tymon.


- Najtrudniejszą sytuacją było zmaganie się z kontuzją. Nie grałem prawie rok, ominęły mnie letnie i zimowe mistrzostwa Polski i rywalizacja o ranking w cyklu Tennis Europe. To nie znaczy, że nie poświęcałem czasu dla tenisa. Codziennie wykonywałem różnego rodzaju ćwiczenia, chodziłem na fizjoterapię. Kiedyś miałem nogę w gipsie, ale wtedy wychodziłem na kort o kulach i trenowałem uderzenia, siedząc na krześle, żeby nie stracić czucia piłki. Ta roczna kontuzja była znacznie trudniejsza, ale cały czas wierzyłem, że wrócę do grania na wysokim poziomie i tak się stało - dodaje 16-latek.

Sport i rekreacja



Wyzwanie to również koszty, a te w tenisie są bardzo duże. Tutaj z pomocą przychodzą kontrakty
oraz oczywiście rodzice.

- Trenowanie tenisa jest bardzo drogie, zwłaszcza w okresie zimowym. Godzina hali to koszt około 130 - 150 zł. Mój trening to dwie godziny dziennie. Poza tym, do zapłaty jest wynagrodzenie trenera tenisa, trenera ogólnej i fizjoterapeuty. Mam zawarty kontrakt z Babolatem, który zapewnia mi sprzęt tenisowy. Mam również kontrakt z firmą Solinco, dzięki czemu mam rabat na naciąg do rakiet. Muszę kupować piłki do treningów. Bardzo dużym wydatkiem są wyjazdy na turnieje. Marząc o graniu zawodowo w tenisa, muszę teraz grać cykl turniejów ITF (International Tennis Federation) i w związku z tym muszę grać turnieje w różnych krajach. W tych turniejach punkty zbierają tenisiści do lat 18 z całego świata. Zawody co do zasady nie są refundowane i ich koszt rodzice pokrywają sami - przybliża Tymon.
Wspomniany przez Tymona sprzęt, który zapewniają mu kontrakty, przekłada się na: sześć rakiet tenisowych i naciąg. Naciąg na jednej rakiecie starcza średnio na jeden trening. Do rozgrzewki
potrzebuje również różnego rodzaju gum, skakanek i wałków do rolowania.

Rakiety Lotosu. Już 3,5 tysiąca dzieci trenuje tenis dzięki Grupie Lotos Rakiety Lotosu. Już 3,5 tysiąca dzieci trenuje tenis dzięki Grupie Lotos

Częściowo pokryć koszty wyjazdów można przez zwycięstwa w turniejach. Taka sytuacja ma miejsce jednak tylko w wybranych zawodach.

- Za miejsce na podium dostaję puchar. Od lipca 2024 r. PZT wypłaca nagrody pieniężne za wygrane turnieje rangi międzynarodowej. Nagrody te zależne są od rangi turnieju. Za wygranie nielicznych turniejów polskich można wygrać częściowy zwrot kosztów na kolejny turniej - mówi 16-letni tenisista.


Treningi, poświęcenia i ciągła walka o poprawę swoich umiejętności to czynności, które wykonuje się, by osiągnąć pewien cel. Tymon ma swoje sportowe marzenia, a jednym z nich jest Roland Garros.

- Planuję konsekwentnie poprawiać swoją grę. Najbliższe cele sportowe to przebijanie się w rankingu ITF. Jak będę w pierwszej setce światowej, będę mógł zagrać juniorskiego wielkiego szlema. Moje najdalej idące marzenia? Chcę dobrze grać w tenisa. Moją ulubioną nawierzchnią jest mączką, dlatego, jeśli zwycięstwo w Wielkim Szlemie, to na początek na kortach Rolanda Garrosa - podsumowuje.

Cykl Trojmiasto.pl Sport Talent



Co drugi wtorek w serwisie sportowym Trojmiasto.pl prezentujemy młodych sportowców z rozmaitych dyscyplin sportowych. Pisząc o ich początkach, treningach, sukcesach, ale i wyrzeczeniach, a także nakładach finansowych, które ponoszą ich rodzice, nie tylko będziemy towarzyszyć w drodze nastolatków na sportowe szczyty, ale również na ich przykładzie zamierzamy przedstawiać realny obraz sportu młodzieżowego.

W naszym zamyśle jest nie tylko cykl, który służy nadaniu rozgłosu i przysporzeniu satysfakcji tym, którzy już mocno zaangażowali się w sport i mają pierwsze osiągnięcia, ale na ich przykładzie chcemy pokazać, jakie aspekty pod uwagę muszą wziąć ci, którzy dopiero zastanawiają się, jaką ewentualnie drogę aktywności fizycznej wybrać dla swojego dziecka.

Oczywiście czekamy na wasze opinie, sygnalizowanie spraw, które w tej kwestii najbardziej was interesują, czy też dyscyplin, o których najbardziej chcielibyście przeczytać. Jesteśmy również otwarci na zgłoszenia kolejnych kandydatów z Trójmiasta, którzy chcieliby zaprezentować się w tym cyklu.

Kontakt mailowy: sport@trojmiasto.pl z dopiskiem "Sport Talent".

Miejsca

Opinie (16) 2 zablokowane

Wszystkie opinie

  • Do autora tekstu

    Panie Jakubie, warto wspierać młodych zdolnych ludzi z pasją, takich jak bohater pańskiego tekstu. Ciekawy i potrzebny tekst, który pokazuje jak ciężko się przebić do czołówki w tenisie bez wspomagania sponsorów. Szkoda tylko, że autor nie potrafi nawet poprawnie podpisać zdjęcia, co budzi jednak moje wątpliwości co do znajomości tematu. Z nazwiskiem Gorana to autor już sobie nie poradził. To ja podpowiem : Ivanisevic

    • 6 0

  • (1)

    Kogo to obchodzi co ktoś o czymś marzy.

    • 9 14

    • widocznie cię obchodzi skoro poświęciłeś czas na napisanie komentarza :D

      • 1 1

  • Miałem kiedyś

    Peżota rolan garo. Fajną wersja. A chłopakowi sukcesów życzę takich jak mój idol Andre Agassi.

    • 5 1

  • A ja marzę o wygranej w lotto (1)

    • 8 3

    • Słabiutko. Lepiej zarobić te pieniążki niż liczyć by spadły z nieba. Tylko tracisz na kuponach...

      • 0 4

  • Roland Garros już dawno nie żyje.
    Dziwna promocja LGBT...

    • 0 7

  • Ciekawe jakie pierwsze sportowe aktywności uprawiał w wieku 3 miesięcy

    • 4 2

  • Opinia wyróżniona

    Problemy idoli i zwycięzców nie polegają na teudnosciach związanych z profesją ale na braku równowagi między dziedziną sukcesów a resztą życia. To prowadzi do niedojrzałości psychicznej idoli. Przyzwyczajeni do braw i podziwu nie mogą się poradzić sobie z porażkami np. w życiu osobistym gdzie druga strona nie będzie bić braw w domu. Warto zadbać o sprawy psychiczne i wcale nie chodzi o psychologa sportowego bo ten jest tylko od motywacji do sukcesu...

    • 0 0

  • Tenis sport dla bogaczy (1)

    • 5 0

    • Na Zaspie są korty dużo ludzi gra za darmo, wiadomo rakieta i kilka piłek ale to ze 100 zł jednorazowego kosztu

      Załamuje mnie natomiast jakość tej gry - czy oni nie oglądają np. Igi Świątek? Bicie piłki od dołu zamiast od boku (forehand, backhand) anemiczne serwy, brak kondycji dobiegania do piłek, wymiana rzadko kiedy trwa dłużej niż 3 piłki. Ja nie gram w ogóle w ziemnego (ale za to gram w ping ponga) i mam lepszą technikę.

      • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    Gdańska Akademia Tenisowa - wspaniałe miejsce

    • 1 1

  • mazenia dobra rzecz ale czy odrazu trzeba o tym pisac na T.pl ?

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane