- 1 Kiedy transfery żużlowców Energi Wybrzeża? (70 opinii)
- 2 Nowe wyzwania Fudeko GAS (12 opinii)
- 3 16-letni tenisista z międzynarodowymi sukcesami (20 opinii)
- 4 Dlaczego Lechia wygrała? (90 opinii)
- 5 Arka Gdynia niepokonana po przerwach (63 opinie)
- 6 Wraca trener od motoryki do Arki (79 opinii)
Start Chrzanowskiego w żużlowym Grand Prix zagrożony!
Energa Wybrzeże - żużel
- Proszę zadzwonić za pół godziny. Właśnie mam zabieg fizjoterapeutyczny - powiedział popularny "Chrzonik", gdy wybraliśmy jego numer komórkowy koło południa. Nic zatem dziwnego, że gdy już mogliśmy rozmawiać, to rozpoczęliśmy od spraw medycznych.
- Jak poważny jest uraz?
- Od niedzielnego meczu jestem cały czas pod lekarską opieką. Jeszcze w poniedziałek nie było powodu do niepokoju, gdyż wydawało się, że skończy się na zdjęciu rentgenowskim. Jednak we wtorek opuchlizna ręki się nasiliła. Przeszedłem specjalistyczne badanie, które miały wykazać, czy jest złamanie. Szkopuł w tym, że ten wynik będzie dopiero za dziesięć dni. Jeśli miałbym złamaną rekę, a dokładnie kość łódeczkowatą, to czeka mnie cztery tygodnie pauzy.
- Grand Prix już w sobotę. Co można zrobić do tego czasu?
- Lekarze zamierzają wykonać zdjęcia obu rąk i porównać tę zdrową z kontuzjowaną. Może już na tej podstawie uda się potwierdzić lub wykluczyć złamanie. Dlatego decyzję co do startu w zawodach podejmę w piątek. Czeka mnie rywalizacja z najlepszymi i wszystko musi być zapięte na ostatni guzik. Jeśli przede wszystkim miałbym walczyć z bólem, a nie z rywalami, to chyba nie ma sensu wyjeżdżać na tor.
- A może za bardzo zaryzykował pan w niedzielę bezpośrednio po upadku? Mecz z Częstochową był już wygrany. Czy występ w powtórzonym biegu nie pogłębił urazu?
- Myślę, że nie. Ból czułem od razu po upadku. Jednak rana została zamrożona i postanowiłem wystartować. Byłem rozpalony walką, a przede wszystkim nie chciałem zawieść gdańskich kibiców.
- Załóżmy, że wszystko potoczy się pomyślnie i wystartuje pan we Wrocławiu. Na jaki wynik możemy liczyć z pana strony?
- Nie chcę bawić się w tego typu spekulacje. O wszystkim zadecyduje stan mojej ręki. Nie mogę też zapominać, że dzień później po zawodach we Wrocławiu Lotos czeka bardzo ważny mecz w Toruniu.
Już można powiedzieć, że nie będę przygotowany do tych startów, tak jak na to liczyłem. W tym tygodniu planowanem dwa treningi w Gdańsku, w tym jeden przy sztuczny oświetleniu, aby oswoić się z warunkami, które będą w Grand Prix. Ponadto rywale będą mieli tę przewagę, że w tygodniu zaliczyli mecze w lidze szwedzkiej.
- Po raz pierwszy ma pan status stałego uczestnika Grand Prix. Ale debiut w tym cyklu ma pan już za sobą. Jakie wspomnienia pozostały po rywalizacji w ubiegłym roku w Bydgoszczy?
- To była dobra szkoła i przedsmak tego co czeka mnie w tym sezonie. Liczę, że gdy stanę pod taśmą we Wrocławiu, to nie będzie już nadmiernej tremy. Ponadto startują tam sami najlepsi. To tylko zwiększa adrenalinę i powoduje, że każdy z zawodników stara się wnieść na wyżyny swoich umiejętności.
- Każdy sportowiec z dyscyplin olimpijskich mówi, że marzy o starcie w igrzyskach. Czy Grand Prix jest dla żużlowców swoistą olimpiadą?
- Na pewno coś w tym jest. Marzy się o tym. Może tylko skala trudności jest u nas znacznie większa. Na igrzyskach wystarczy dobra dyspozycja konkretnego dnia, aby zdobyć medal. U nas na podium mistrzostw świata trzeba pracować przez cały rok, praktycznie w żadnej eliminacji nie można sobie pozwolić na wpadkę.
- Na koniec pytanie o tor. Jakiego stanu nawierzchni można spodziewać się we Wrocławiu. Jakich zawodników będzie ona preferować?
- Jakich? To się okaże. Na pewno tor będzie twardszy niż te, które przygotowuje się na mecze ligowe. Jest to zabezpieczenie na wypadek ewentualnego załamania pogody. Gdyby zaczął padać deszcz, to zawody i tak mają się odbyć do końca. Za dużo przy tych zawodach jest zaangażowanych pieniędzy, a i telewizja też ma swoje prawa.
- Życzymy powodzenia, a przede wszystkim zdrowia!
- Dziękuję. Pozdrawiam wszystkich kibiców z Gdańska i tych, którzy trzymają za mnie kciuki.
Kluby sportowe
Opinie (19)
-
2005-04-27 19:48
TRZYMAJ SIĘ!!!!
Chrzonik trzymaj się jesteśmy z Tobą. Nie zapominaj, że w niedzielę jesteś potrzebny GKS na Toruń!!!
- 0 0
-
2005-04-27 23:12
Chrzanek 3maj sie
zapraszamy w niedziele do Torunia!
zycze zdrowia- 0 0
-
2005-04-27 23:45
bzdura
Chrzanek pojedzie na 100%!
- 0 0
-
2005-04-28 11:05
a w tygodniku zuzlowym pisza ze w toruniu mecz o 16:00
- 0 0
-
2005-04-28 14:10
kuruj sie chlopie! :D
mam nadzieje ze wszystko jest w porzadku :) i ze pojedziesz na GP! :D
POWODZENIA!- 0 0
-
2005-04-28 16:44
zdrowie dla Chrzana!!!
on rozjedzie tą Toruńską wiochę!!!
- 0 0
-
2005-04-28 16:47
Powodzenia
Tomek!
Mam nadzieję, że z ręką będzie wszystko dobrze. Chiciaż jak zobaczyłam te upadek to się przeraziłam... Dzięki z całego serca, że jednak pojechałeś w tym ostatnim biegu, pomimo tego, że mecz już i tak był wygrany. Wierzę, że do Wrocławia dojedziesz i zdobędziesz dobr miejsce. Tzryamam kciuki za powrót do zdrowia i życzę sukcesu we Wrocławiu.- 0 0
-
2005-04-29 00:22
no to Krzan bedziesz mógł zdupczyć wszystko na renke jak spartolisz sprawe w GP i w Toruniu
- 0 0
-
2005-04-29 14:25
bez Chrzana
i z niesprawnym Hancockiem to tylko Kłopot i ...ŁOMOT.
- 0 0
-
2005-04-29 16:25
NO NIESTETY PODCZAS DZISIEJSZEGO TRENINGU CHRZANEK ZDECYDOWAL IZ JUTRO NIE WYSTAPI PODCZAS GP WE WRCOLAWIU TAK SAMO REZYGNUJE Z MECZU W TORUNIU.WIELKA SZKODA.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.