• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Giba: Tworzyliśmy historię siatkówki

Marcin Dajos
12 września 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 

Trefl Gdańsk

Tak prezentowały się w Gdyni gwiazdy światowej siatkówki.



- Zawsze z chęcią uczestniczę w takich meczach. Ludziom to się podoba. Mogłem spotkać się na boisku z wieloma mistrzami. Każdy z nich jest niesamowity i jest częścią historii siatkówki - mówi Brazylijczyk Giba, jeden z najlepszych zawodników w historii tego sportu, którego mieliśmy okazję oglądać w piątek w Gdynia Arena. Czy właśnie taka formuła spotkań jest w stanie sprawić, że będą one atrakcyjne dla kibiców nie tylko przy okazji reprezentacyjnego pożegnania Pawła Zagumnego?



Czy Mecze Gwiazd siatkówki mają sens?

Mecz Gwiazd siatkarzy nie kojarzyły się dotychczas z atrakcyjnym widowiskiem. Organizowane przez daną ligę, z udziałem najlepszych zawodników, którzy akurat w tym sezonie występowali w danych rozgrywkach. Mecze nie porywały publiczności, dlatego też w PlusLidze nie oglądamy ich od kilku sezonów.

W PIĄTEK OGLĄDALIŚMY SZTUCZKI PRZY SIATCE W GDYNI. PRZECZYTAJ RELACJĘ.

Nową formułę zaprezentował Paweł Zagumny, który jednocześnie w taki sposób postanowił pożegnać się z kadrą Polski. Na boisku w Gdynia Arenie zobaczyliśmy wielu świetnych siatkarzy, którzy od kilku lat są poza grą. Z trybun oglądało ich około 1500 widzów.

- Bardzo fajna inicjatywa. Nie wiem, czy wcześniej kibice widzieli mecz z taką liczbą gwiazd jednocześnie na boisku. Ja na pewno nie. Mam nadzieję, że stworzyliśmy fajny spektakl dla kibiców. Uważam, że to dobra promocja naszego sportu. Jako Reszta Świata przegraliśmy, ale to jest bez znaczenia. Chodziło o to, aby w fajny sposób uczcić rozstanie Pawła z kadrą - mówi Stephane Antiga, trener reprezentacji Polski i były zawodnik kadry Francji.
Kiedy on, Giba, Nicola Grbić czy Nalbert przebywali na boisku w zespole Reszty Świata wydawało się, że spokojnie mogliby jeszcze stanąć do równorzędnej walki w niejednym meczu.

- Może i tak by było. Kiedy jednak rozmawialiśmy przed meczem, to stwierdziliśmy, że w obecnej formie trudno by było wyjść na boisko. Dawno nie trenowaliśmy, więc za cel postanowiliśmy sobie zagrać bez kontuzji i to się udało - twierdzi Antiga, który nie uniknął także pytania o jego dalszą przyszłość w reprezentacji Polski.
- Oczywiście chciałbym dalej pracować z kadrą Polski - odpowiada Francuz.
Największe wrażenie na kibicach robił oczywiście Giba. Brazylijczyk był "katem" kadry Polski w pierwszej dekadzie XXI w., czyli w czasach jego świetności. Wówczas uważany był za jednego z najlepszych na świecie. Po meczu nie mógł długo zejść do szatni, gdyż rozdawał setki autografów.

MATEUSZ MIKA LIGOWCEM SIERPNIA - ZADAJ PYTANIE SIATKARZOWI LOTOSU TREFLA

- To były inne czasy. Ale za każdym razem mecze były ciekawe. Chcieliśmy wygrywać igrzyska olimpijskie czy mistrzostwa świata. Byliśmy profesjonalistami, którzy zarabiali dzięki grze pieniądze. Dlatego też potrzebowaliśmy zwycięstw. Po wielkich imprezach nie ma już jednak rywalizacji. Często udajemy się z rywalami na kilka piw i rozmawiamy o życiu, o naszych dzieciach. To jest właśnie siatkówka - każdy jest rywalem na boisku, a poza nim przyjacielem - mówi Giba.
Pomimo setek meczów w karierze Brazylijczyk twierdzi, że zawsze chętnie bierze udział w inicjatywach, jak ta, zaproponowana przez Zagumnego.

- Zawsze z chęcią uczestniczę w takich meczach. Ludziom to się podoba. Mogłem spotkać się na boisku z wieloma mistrzami. Każdy z nich jest niesamowity i jest częścią historii siatkówki. Tę historię budowaliśmy wszyscy razem w reprezentacjach Serbii, USA, Brazylii, Włoch, Kuby i Polski - uważa.
A jak wspomina z boiska głównego bohatera piątkowego wieczoru, Pawła Zagumnego?

- Pamiętam go jako inteligentnego faceta, ciągle trenującego i starającego się wykonywać wszystko najlepiej. Grałem przeciwko niemu wiele razy i pozostaje mi pogratulować mu tego, co zrobił dla siatkówki - wspomina Giba.


Na boisku miał się pojawić w piątek także trener Lotosu Trefla Andrea Anatstasi. Stwierdził jednak, że poprowadzi zespół Reszty Świata jako szkoleniowiec.

- Dzięki takim meczom możesz być bliżej siatkówki, cieszyć się nią i zobaczyć w jednym miejscu zawodników, którzy tworzyli historię tego sportu. Także dla mnie było to przeżycie, ponieważ trenowałem większość z tych siatkarzy. Spotkałem się z Nicolą, Gianim, Stephanem Antigą, Gibą, a także pozostałymi. Towarzyszyły temu wielkie emocje. Jestem dumny, że mogłem brać w tym udział - uważa Włoch.
W LOTOSIE TREFLI NEGOCJUJĄ Z ANASTASIM I SPONSOREM KLUBU

- Kiedy przypomnisz sobie obraz siatkówki, który prezentowały wymienione gwiazdy na boisku zdajesz sobie sprawę, że to one tworzyły historię tego sportu. Dlatego bardzo mnie cieszy, że kibice zjawiający się na trybunach zrozumieli sens takiego przedstawienia jak Mecz Gwiazd - dodaje.
Czy jako były trener kadry uważa, że będziemy tęsknić za Zagumnym w reprezentacji Polski?

- Nie można się bać tego, jak będzie wyglądała kadra Polski bez Pawła, a brać się do pracy, aby wyszkolić jego następców. Grzegorz ŁomaczFabian Drzyzga są świetnymi rozgrywającymi i spokojnie mogą zastąpić "Gumę" - twierdzi Anastasi.
Po stronie Polski mogliśmy natomiast oglądać popisy takich siatkarzy jak Sebastian Świderski czy Łukasz Kadziewicz, którzy wciąż imponowali zagraniami.

- Zaimponowali mi zawodnicy - od pierwszego do ostatniego. Wszyscy Polacy sprężyli się. Wiem, że nie grają na co dzień w siatkówkę, po kilka lat nie dotykają piłki. Podczas meczu w Gdyni byłem mile zaskoczony, że paru z nich nawet podskoczyło. Dzięki temu zobaczyliśmy nawet więcej siatkówki niż się wszyscy spodziewali - podsumowuje Zagumny.
- Widać było, że spotkały się wielkie talenty, które już skończyły grać, nie są w optymalnej formie fizycznej, ale jak dotykają piłkę, to wciąż jest ta jakość. Takich rzeczy się nie zapomina - dodaje.

Miejsca

Kluby sportowe

Wydarzenia

Opinie (4) 1 zablokowana

  • ceny biletów - (1)

    1500 osób... to pokazuje że ktoś jednak przejechał się na cenie biletów - mogło być 4 tys. kibiców przy biletach za 20-50 zł.

    • 9 3

    • jakoś Spodek większy i w znacznie większym procencie zapełniony.... I bilety też droższe.

      • 2 0

  • Marne pożegnanie. (1)

    Nie chciałbym takiego pożegnania. Żenada ze strony organizatorów.
    Tak wielki zawodnik jak Zagumny pożegnany w Gdyni w skandaliczny sposób.
    Panie Pawle był Pan i pozostaje wielki. Ciężko będzie o Pana następcę.

    • 1 1

    • chytry traci dwa razy !!!!

      • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Trefla

Cuprum Stilon Gorzów
14 września 2024, godz. 17:30
33% Cuprum Stilon Gorzów
67% TREFL Gdańsk

Tabela

Siatkówka - PlusLiga mężczyzn
Drużyny M Z P Sety Pkt.
1 Aluron CMC Warta Zawiercie 0 0 0 0:0 0
2 Asseco Resovia Rzeszów 0 0 0 0:0 0
3 Barkom Każany Lwów 0 0 0 0:0 0
4 Bogdanka LUK Lublin 0 0 0 0:0 0
5 GKS Katowice 0 0 0 0:0 0
6 Indykpol AZS Olsztyn 0 0 0 0:0 0
7 Jastrzębski Węgiel 0 0 0 0:0 0
8 Cuprum Stilon Gorzów 0 0 0 0:0 0
9 Nowak-Mosty MKS Będzin 0 0 0 0:0 0
10 PGE GiEK Skra Bełchatów 0 0 0 0:0 0
11 PGE Projekt Warszawa 0 0 0 0:0 0
12 PSG Stal Nysa 0 0 0 0:0 0
13 Steam Hemarpol Norwid Częstochowa 0 0 0 0:0 0
14 Ślepsk Malow Suwałki 0 0 0 0:0 0
15 Trefl Gdańsk 0 0 0 0:0 0
16 ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0 0 0 0:0 0

Wyniki 1 kolejki

  • Cuprum Stilon Gorzów - TREFL GDAŃSK (sobota, 14 września)
  • Aluron CMC Warta Zawiercie - Bogdanka LUK Lublin
  • Barkom Każany Lwów - Jastrzębski Węgiel
  • Asseco Resovia Rzeszów - PSG Stal Nysa
  • GKS Katowice - Nowak-Mosty MKS Będzin
  • PGE Projekt Warszawa - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
  • Steam Hemarpol Norwid Częstochowa - Ślepsk Malow Suwałki
  • Indykpol AZS Olsztyn - PGE GiEK Skra Bełchatów

Ostatnie wyniki Trefla

Bogdanka LUK Lublin
64% TREFL Gdańsk
36% Bogdanka LUK Lublin
Bogdanka LUK Lublin
18 kwietnia 2024, godz. 20:30
72% Bogdanka LUK Lublin
28% TREFL Gdańsk

Relacje LIVE

Najczęściej czytane