Torus Wybrzeże Gdańsk był objawieniem pierwszej rundy PGNiG Superligi. Gdańszczanie zajmują 5. miejsce, co na zakończenie sezonu po raz ostatni udało im się niemal 20 lat temu. W klubie nie kryją zadowolenia. - Najbardziej zadowoleni jesteśmy ze zmian, które się dokonały w zespole - mówi nam Damian Wleklak, dyrektor sportowy Torus Wybrzeża. Szczypiorniści udali się obecnie na urlopy, a do treningów wrócą 4 stycznia.
Mikołaj Pachniewski: Po pierwszej rundzie PGNiG Superligi zajmujecie 5. miejsce. Ostatni raz tak wysoko Wybrzeże było na zakończenie sezonu 2002/2003. Rozumiem, że cały klub z takiej połówki sezonu jest zadowolony?Damian Wleklak: Najbardziej zadowoleni jesteśmy ze zmian, które się dokonały w zespole. Chodzi o to, jak gramy, jak podchodzimy do meczów, jak funkcjonuje cały zespół. Trafiliśmy także z transferami, była duża rotacja przed sezonem, dołączyło do nas sporo nowych twarzy. Cieszy nas, że to przynosi efekty, na które bardzo liczyliśmy.
Energa Kalisz - Torus Wybrzeże Gdańsk 26:29. Przeczytaj relację z ostatniego meczu, wystaw oceny szczypiornistom i trenerom
Myślę, że wzmocnienie sztabu trenerskiego. Mamy dwóch trenerów:
Mariusza Jurkiewicza i
Jakuba Bonisławskiego. Ponadto dołączył
Dominik Bonisławski, zajmujący się statystykami, dzięki czemu
Sebastian Suchowicz skupia się tylko na pracy z bramkarzami. Ponadto współpraca z CFF pod względem fizjoterapii oraz
Mirosławem Babiarzem i jego trenerami motorycznymi. Dzięki tym dwóm podmiotom ominęły nas większe urazy. Mieliśmy same drobne kontuzje, a przy 15-osobowej kadrze było to bardzo ważne.
Patrząc już na sam aspekt zespołu to chyba bramka i defensywa, była waszym mocnym atutem?Nasi bramkarze spisywali się bardzo dobrze.
Miłosz Wałach w tym sezonie gra super, trzyma równy poziom. Także
Kornel Poźniak, który dołączył do nas latem jest sporym wzmocnieniem, co pokazał w meczu z Energą Kalisz. Dużą pracę wykonała także nasza obrona na czele z doświadczonymi:
Nejcem Zmavcem, który jest centralną postacią w naszej defensywie i
Mateuszem Jachlewskim, który oprócz gry na skrzydle gra na pozycji drugiego obrońcy. Widać, że inni zawodnicy inaczej funkcjonują w obronie, mając ich u swego boku. Jak jest dobra obrona, to i bramkarzowi gra się pewniej.
Ma 19 lat, a na barkach już spora odpowiedzialność. Przeczytaj wywiad z Jakubem Będzikowskim
Część zawodników jest na zgrupowaniach kadr narodowych, część dostała wolne. Obcokrajowcy w piątek rano polecieli do domów. Wszyscy otrzymali indywidualny plan treningowy, a 4 stycznia wracamy do treningów. 10 stycznia czeka na pierwszy sparing z reprezentacją Maroka.
Zawodnicy Wybrzeża powołani do reprezentacjiKadra seniorów:
Kadra seniorów "B":
Kadra Młodzieżowa
W styczniu zorganizujecie także ciekawie historyczny X Memoriał Leona Walleranda, bowiem zagrają w nim zagraniczne zespoły. Skąd pomysł na międzynarodową obsadę? Chcieliśmy, by nasi młodzi zawodnicy mieli okazję zmierzyć się z doświadczonymi zespołami, które mają obycie w europejskich pucharach. Przyjadą do nas: Tatran Preszów, Eskilstuna Guif oraz VHC Sviesa. Będzie to także dobra rozgrzewka dla kibiców przed ćwierćfinałami i półfinałem MŚ, które pod koniec stycznia odbędą się w Ergo Arenie. Serdecznie wszystkich na niego zapraszamy.
Jeśli chodzi o sprawy kadrowe, czy przewidujecie jeszcze jakieś wzmocnienia?Być może dołączy do nas jeden z naszych wychowanków, ale zobaczymy, czy nam się to uda.
Jeśli chodzi o cele na drugą cześć sezonu. Czy chcecie utrzymać to 5. miejsce, czy może je poprawić?Naszym głównym założeniem było to, by nie powtarzały się sytuacje z zeszłego sezonu, kiedy przegrywaliśmy dużą różnicą bramek, a mecze były bez historii. Teraz oprócz spotkań z Łomżą Vive Kielce i Orlen Wisłą Płock walczyliśmy w każdym meczu i to nas cieszy. Chcemy utrzymać tą tendencję i w każdym meczu walczyć o pełną pulę. To jest dla nas najważniejsze. Nie zakładamy sobie żadnego konkretnego miejsca na koniec sezonu. Chcemy cieszyć się grą i się rozwijać. Obecnie jesteśmy na 5. miejscu, ale wiemy, że czeka nas jeszcze bardzo dużo pracy.
XX Gdańska Gala Sportu. Sprawdź listę nagrodzonych
Potencjał mamy na pewno. Widać to było też po naszych meczach, gdzie mamy coraz większą frekwencję. Natomiast przed meczem z Kielcami na 3 dni przed meczem mieliśmy wyprzedaną całą halę, co zdarzyło się pierwszy raz od czasu gry w hali AWFiS. W tych ciężkich czasach organizacyjnie byłoby to nie lada wyzwanie. Mamy w klubie grono 6 osób, które codziennie walczy, by stworzyć ten potencjał organizacyjny. Nie jest tak, że siedzimy i cieszymy się z tego, co jest, tylko myślimy już o kolejnym roku i kolejnym sezonie.
Korzystając z okazji, chciałbym życzyć wszystkim naszym kibicom i sponsorom, wesołych Świąt Bożego Narodzenia i szczęśliwego Nowego Roku.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
