- 1 Kiedy transfery żużlowców Energi Wybrzeża? (70 opinii)
- 2 Nowe wyzwania Fudeko GAS (12 opinii)
- 3 16-letni tenisista z międzynarodowymi sukcesami (20 opinii)
- 4 Dlaczego Lechia wygrała? (90 opinii)
- 5 Arka Gdynia niepokonana po przerwach (63 opinie)
- 6 Wraca trener od motoryki do Arki (79 opinii)
Trefl - Politechnika 0:3
Trefl Gdańsk
Po raz ostatni w tym roku siatkarze Trefla grali w PlusLidze we własnej hali. Niestety, w kiepskim stylu przegrali z J.W. Construction Osram AZS Politechniką Warszawa 0:3 (23:25, 20:25, 20:25). Najlepszym graczem pojedynku uznano Radosława Rybaka. Aż trzy kolejne mecze gdańszczanie rozegrają na wyjeździe.
TREFL: Kruk, Kocik, Stancelewski, Winnik, Serafin, Kadziewicz, Samardzić (libero) oraz Suski, Skorij, Szulik, Bednaruk.
POLITECHNIKA: Neroj, Buszek, Kłos, Rybak, Kapelus, Gladyr, Mielczarek (libero).
Kibice oceniają
Mecz korzystnie rozpoczął się dla gospodarzy, którzy prowadzili 4:2. Stołecznym siatkarzom nieco czasu zajęło wstrzelenie się zagrywką. Najpierw zepsuli dwa serwisy, ale Jurii Gladyr bezpośrednią z zagrywki wyrównał na 5:5, a Bartłomiej Neroj asem dał gościom pierwsze prowadzenie 7:6. Gdańszczanie odpowiedzieli dwiema udanymi akacjami i na przerwę techniczną zeszli z korzystnym rezultatem (8:7).
Do stanu 10:10 grano punkt za punkt. Potem dwa kolejne punkty zapisano na korzyść Trefla, ale z wyniku 12:10 szybko zrobiło się 12:13. Jako, że Krzysztof Kocik nie mógł pogodzić się z decyzją arbitrów przyznającą punkt rywali, a wsparli go w protestach koledzy, Wojciech Kasza poprosił o przerwę. Nie pomogło. Po autowym zbiciu Wojciecha Winnika różnica na korzyść rywali wzrosła do 16:14.
Minuta spędzona na ławce pozwoliła Treflowi złapać drugi oddech. Zagrywkę zepsuł Neroj, atakiem przebił się Wojciech Serafin, a Kocik zapunktował z zagrywki na 17:16. Ale miejscowi nie poszanowali tego prowadzenia. Po własnych błędach zaczęli przegrywać 18:20 i trener Kasza znów brał "czas". Przy 18:22 nastąpiła zmiana atakujących, do gry wszedł Dawid Suski. Udało się zbliżyć na 21:22.
Piłkę setową goście zdobyli po atakach Serhiya Kapelusa i rozgrywającego Neroja, który zaskoczył zbiciem z drugiej piłki. wówczas Politechnika stanęła. Najpierw popełniła błąd podwójnego odbicia, a po chwili cieszyła się, choć Łukasz Kadziewicz zagrał asa serwisowego, a nie w aut. Podopiecznych przywołał do porządku dopiero Krzysztof Kowalczyk. Stołeczny szkoleniowiec ustawił akcję na olimpijczyka z Aten, a Radosław Rybak nie zawiódł.
Drugi set to prowadzenie Politechniki 3:1. Udane zagrania Kadziewicza i Winnika dały remis. Kłopoty z przyjęciem zagrywki Kapelusa sprawiły, że przerwa techniczna nastąpiła przy 5:8. W następnej akcji siatki o mało co nie zerwał Jarosław Stancelewski. Rywale oskoczyli na cztery punkty, a na plac gry wszedł Dmitrij Skorij. Po kolejnym złym przyjęciu, tym razem przy wprowadzeniu piłki do gry przez Rafała Buszka miejscowy szkoleniowiec wziął czas, ale było już 7:12. Druga przerwa techniczna zastała drużyny przy rezultacie 13:16. Przy zagrywce Neroja interweniował Kasza, gdyż Trefl przegrywał już 14:18.
Iskierka nadziei pojawiła się, gdy rywale po niewymuszonych błędach oddali miejscowych dwa punkty, ale zgasła, gdy Stancelewski dotknął siatki, po chwili zbijał w aut, a Serafin został zablokowany na 16:21. Były jeszcze dwie zmiany, na rozegraniu i środku bloku, ale i dwie z rzędu zepsute zagrywki. Dlatego partia skończyła się przegraną Trefla 20:25.
Na trzeciego seta gospodarze wyszli z Jakubem Bednarukiem na rozegraniu. Jednak już przy 1:4 trener Kasza przerwał grę. Jego podopieczni zupełnie nie radzili sobie z zagrywką Karola Kłosa i nie czytali wystaw Neroja. Co bardziej niecierpliwi kibice zaczęli opuszczać halę, gdy na przerwie technicznej było 3:8.
Pewna poprawa w grze pojawiła się, gdy z 5:10 udało się sprowadzić wynik na 9:12. Szkoda, że wówczas na pojedynczy blok dał się złapać Stancelewski. Za tę akcję kapitan żółto-czarnych zrehabilitował się asem na 12:14. Po bloku Bednaruka na Kłosie było już tylko 14:15. Czas wziął szkoleniowiec Politechniki. Ataki Rybaka opanowały sytuację. Przy 14:18 o przerwę prosił już Kasza. Ostatecznie nadzieje rozwiały się po nieznacznie autowej zagrywce Kadziewicza przy 18:20.
Tabela po 8 kolejkach
Drużyny | M | Z | P | Sety | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Zaksa Kędzierzyn-Koźle | 8 | 8 | 0 | 24:10 | 21 |
2 | PGE Skra Bełchatów | 8 | 6 | 2 | 22:9 | 20 |
3 | Asseco Resovia Rzeszów | 8 | 5 | 3 | 19:11 | 17 |
4 | AZS UWM Olsztyn | 8 | 5 | 3 | 17:12 | 15 |
5 | Jastrzębski Węgiel | 8 | 5 | 3 | 19:14 | 14 |
6 | J.W.Construction OSRAM AZS Warszawa | 8 | 3 | 5 | 15:17 | 10 |
7 | Domex Tytan AZS Częstochowa | 8 | 4 | 4 | 15:18 | 10 |
8 | Trefl Gdańsk | 8 | 2 | 6 | 11:20 | 6 |
9 | Delecta Bydgoszcz | 8 | 1 | 7 | 9:22 | 4 |
10 | Jadar Radom | 8 | 1 | 7 | 4:22 | 3 |
Pozostałe wyniki 8. kolejki: PGE Skra Bełchatów - Jadar Sport Radom 3:0 (25:23, 25:18, 25:18); Domex AZS Częstochowa - Delecta Bydgoszcz 3:0 (25:19, 25:15, 25:22); AZS Olsztyn - ZAK S.A. Kędzierzyn-Koźle 0:3 (22:25, 21:25, 26:28); Jastrzębski Węgiel - Asseco Resovia Rzeszów 1:3 (23:25, 25:19, 21:25, 20:25).
Kluby sportowe
Opinie (54) ponad 10 zablokowanych
-
2008-12-08 08:07
Wierzbicki myslał, że za pieniądze kupi
grajków i wygr aligę;) po pierwsze jak widac i słychac pieniądze sie skonczyły9 ciekawe dlaczego;), a po drugie -niestety dla Wierzbickiego,okazałao się, ze na siatkowce trzeba sie znać!
- 0 0
-
2008-12-08 10:10
To nie jego wina
On się na tym nie zna, to wina tych którzy mu podpowiadają, to oni doprowadzili do takiej sytuacji.
- 0 0
-
2008-12-09 23:58
CIEKAWE KTO USUWA KOMENTARZE????
czyzby kolejnyuklad ze niektore komentarze nie ukazuja sie i sa usuwane?????
PRAWDA W OCZY KOLE ???????- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.