- 1 Kiedy transfery żużlowców Energi Wybrzeża? (70 opinii)
- 2 Nowe wyzwania Fudeko GAS (12 opinii)
- 3 16-letni tenisista z międzynarodowymi sukcesami (20 opinii)
- 4 Dlaczego Lechia wygrała? (90 opinii)
- 5 Arka Gdynia niepokonana po przerwach (63 opinie)
- 6 Wraca trener od motoryki do Arki (79 opinii)
Trenerski nos
Lechia Gdańsk
Bramki: Król 51, Mladenovic 77 - Rogalski 61, 65 karny, Wiśniewski 87.
KMITA: Różalski - Bednarz (72 Rzucidło), Cios, Kiciński (46 Mladenović), Paknys - Bębenek, Romuzga, Niane, Ankowski (70 Dettlaff) - Król, Chlipała.
LECHIA: Kapsa - Fechner, Manuszewski, Wołąkiewicz, Łożyński - Andruszczak, Buzała (52 Pietrowski), Kasperkiewicz (59 Szałęga), Rogalski - Rybski (83 Wiśniewski), Cetnarowicz.
Żółta kartka: Wiśniewski (Lechia).
Gdy przed miesiącem zatrudniano Dariusza Kubickiego, Maciej Turnowiecki wśród wielu atutów szkoleniowca wymieniał także "trenerski nos". Prezes Lechii nie mylił się. Popularny "Kuba" ma albo kolosalne szczęście, albo rzeczywiście niebywałą intuicję. W jego debiucie trzy punkty (1:0 z ŁKS Łomża) zapewnił gol Sebastiana Fechnera, obrońcy, który nie łapał się do składu w czterech wcześniejszych meczach. Z Wartą Poznań oraz w Pucharze Polski z Górnikiem Zabrze bramki zdobywał wprowadzany z ławki Paweł Buzała. W Zabierzowie trzy punkty zapewnił Wiśniewski, który zaledwie cztery minuty wcześniej wszedł na boisko.
Co równie ważne Kubicki, choć w piłkarskiej karierze był obrońcą, stawia na ofensywny futbol. Utrzymał ustawienie zespołu 1-4-4-2, które zdążył wprowadzić Tomasz Kafarski. Ponadto cały czas reaguje na to co dzieje się w drużynie i na boisku. Gdy wynik w środę z Górnikiem uciekał, zagrał na nominalnych pięciu napastników. Do przedostatniego zespołu II ligi wystawił zaś w wyjściowym składzie Buzałę, utrzymując jednocześnie na boisku Andrzeja Rybskiego i Piotra Cetnarowicza. Ten ostatni tylko do przerwy trzykrotnie groźnie strzelał. Jednak z biegiem czasu okazało się, że nie za bardzo kto ma dogrywać piłki napastników. I Kubicki zareagował właściwie. Do gry weszli Marcin Szałęga i po raz pierwszy za kadencji trenera Marcin Pietrowski. Tym bardziej, że wówczas trzeba było odrabiać straty.
W 51. minucie Kmitę na prowadzenie wyprowadził Król. Grzegorz, którego w Lechii od pierwszej drużyny odsunięto jesienią 2006 roku, a latem tego roku nie przyjęto go na treningi, dwoił się i troił, aby udowodnić, że w Gdańsku powinien otrzymać kolejną szansę. Popularny "Królik" strzelał groźnie, acz minimalnie niecelnie, już w 8. minucie. Natomiast prowadzenie dla miejscowych zdobył on uderzeniem w lewy róg bramki po asyście Wojciecha Ankowskiego. Zresztą Lechia mogła mówić wówczas o szczęściu. Sam Piotr Chlipała mógł zdobyć dwa gole. Po pół godzinie gry z piłką minął się Paweł Kapsa, a 28-letni napastnik strzelał do opuszczonej przez golkipera bramki. Na szczęście trafił w gdańskiego obrońcę. W 50. minucie Chlipała uderzył zaś obok słupka w sytuacji sam na sam z Kapsą.
Lechię do walki o trzy punkty przywróciły dwa trafienia Rogalskiego w ciągu czterech minut! Najpierw lewy pomocnik na gola zamienił podanie Cetnarowicza, a po chwili pewnie wykorzystał karnego. Gdańszczanie prowadzeniem cieszyli się tylko 12 minut. Na 2:2 strzelił z dystansu Goran Mladenović. Dla Serba był to debiut w Kmicie. W przerwie zmienił Marcina Kiczyńskiego, byłego obrońcę... Arki. Co ciekawe w bloku defensywnym gospodarzy było jeszcze dwóch piłkarzy, którzy niegdyś grali dla Gdyni (Andrzej Bednarz, Jan Cios).
Na ostatnie siedem minut na murawę wszedł Wiśniewski. Piotr strzelił drugiego gola w tym sezonie (poprzednio trafił 11 sierpnia w Płocku). Potem jeszcze próbował lobować bramkarza, ale przeniósł piłkę i nad nim, i nad poprzeczką. Ostatnią szansą Kmity na remis był zaś rzut wolny. Groźnie strzelał Cios, ale Kapsa był na posterunku.
To już ósmy kolejny mecz, w którym Lechia nie poniosła porażki i szósty zwycięski! Passa trwa od 29 sierpnia, a zaczęła się dwa dni po... zwolnieniu poprzedniego szkoleniowca.
Pozostałe wyniki 13. kolejki: Arka Gdynia - Wisła Płock 4:1 (1:1), Pelikan Łowicz - Warta Poznań 0:1 (0:0), Stal Stalowa Wola - GKS Jastrzębie 3:0 (2:0), Znicz Pruszków - Odra Opole 2:0 (2:0), Tur Turek - Piast Gliwice 0:1 (0:0), GKS Katowice - Motor Lublin 4:0 (1:0), Podbeskidzie Bielsko-Biała - ŁKS Łomża 2:0 (0:0), Śląsk Wrocław - Polonia Warszawa 2:0 (1:0).
Tutaj znajdziesz aktualną tabelę Lechia Gdańsk
Kluby sportowe
Opinie (79) ponad 20 zablokowanych
-
2007-09-29 19:56
brawo LECHIA
Jutro Arka urwie punkty Wiśle i brakuje nam dwa punkty do czwartego miejsca
- 0 0
-
2007-09-29 20:00
Wygramy
Nie tylko za tydzień i derby ale całą ligę .Lechia będzie najlepsza zobaczycie.A zima będzie potęzny sponsor zobaczycie
- 0 0
-
2007-09-29 20:16
Betony
Prawdziwy sponsor to WYSYPISKO SMIECI YIELONE SZMATY
- 0 0
-
2007-09-29 20:23
do Arkowca
pedł jesteś nie Arkowiec napinacz netowy pozdro dla normalnych Arkowców
- 0 0
-
2007-09-29 20:28
normalny kibic lg
obawialem sie tego meczu po 120 min, z gornikiem.i ciezko bylo ale licza sie 3,pkt.za tydzien gieksa i oby poszlo im to spacerkiem i w srode arka.i brawo dla naszego trenera kubickiego.naleza mu sie wielkie brawa
- 0 0
-
2007-09-29 20:36
do Arkowiec
A TY pisze się oddzielnie poziom intelektualny=o
- 0 0
-
2007-09-29 20:41
Betony
Dobrze ze tam taki madry nie byles.
- 0 0
-
2007-09-29 20:50
DO KIBICOW ARKI
KOCHAM LECHIE I ZYCZE JEJ AWANSU.WAS TEZ SZANUJE I ZYCZE ABY W PRZYSZLYM ROKU BYLY DERBY W EKSTRAKLASIE LECHIA:ARKA
- 0 0
-
2007-09-29 21:14
Do kibiców z Trójmiasta
A ja życzę awansu Lechii i Arce. W tamtym sezonie awansowały aż trzy ekipy ze Śląska a teraz chciałbym żeby o Trójmieście było głośno. Arka wygrajcie z Wisłą, przegrajcie z Lechią ;? (ale awansujcie) i będzie git. Łódź ma dwie ekipy (cieńkie ale ma), Śląsk ma parę ekip to i Trójmiasto w koncu powinno mieć. Pozdrawiam normalnych. Kibicujcie swoim ale szanujcie innych. A podyskutować na poziomie zawsze można.
- 0 0
-
2007-09-29 21:53
brawo lechia-chociaz jestem kibicem arki chcialbym awansu lechii i arki--------jest to mozliwe pozdrawiam
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.