W najbliższy weekend nie zabraknie ciekawych spotkań na niższych szczeblach piłkarskich rozgrywek. Do trójmiejskich derbów w niedzielę dojdzie w B klasie pomiędzy UKS Klukowo i Moreną Gdańsk, a w piątek w Centralnej Lidze Juniorów zmierzą się Arka Gdynia i Lechia Gdańsk. Jest też takie miejsce, gdzie byli piłkarze tych klubów, wspólnie tworzą specyficzną drużynę. - Na treningi przychodzą w dresach jednego i drugiego klubu, ale nie ma mowy o podziałach. Wiedzą, że gra tutaj to dla nich szansa, aby postarać się o angaż wyżej niż w III lidze - mówi Łukasz Kowalski, trener KS Chwaszczno. Za tydzień przyjrzymy się zespołom Wybrzeża Gdańsk i Karlikowa Sopot przed ich derbowym pojedynkiem o prymat w B klasie.
Klub z miejscowości pomiędzy Gdynią a Gdańskiem stanowi obecnie przystań dla wciąż młodych piłkarzy, którzy do niedawna próbowali przebić się w Arce i Lechii. W drużynie prowadzonej przez... wieloletniego piłkarza żółto-niebieskich
Łukasza Kowalskiego występują obecnie m.in.: bramkarz
Patryk Kamola, obrońca
Błażej Niciński,
Maciej Portasiński,
Patryk Regulski,
Adam Wolak i
Jakub Wawszczyk z rezerw Arki. Mało tego, zimą gdyński klub wypożyczył do Chwaszczyna napastnika
Mateusza Węsierskiego i pomocnika
Damiana Mosiejkę, którzy mają za sobą nawet występy w pierwszym zespole żółto-niebieskich.
- To moja osobista koncepcja, której się trzymam. Prezes i sponsor klubu Roman Walder, który zasiada jednocześnie w Radzie Nadzorczej Arki Gdynia, dał mi wolną rękę w budowie składu. Przyznam jednak, że spodobała mu się moja inicjatywa. Ci młodzi piłkarze mają określone umiejętności i nie trzeba uczyć ich podstaw. Oni dają nam jakość, a my im możliwość gry i rozwoju. Korzystają na tym obie strony - mówi Kowalski.W Chwaszczynie zarobki zawodników uzależnione są od wyników jakie osiągają na boisku. Nie odbiegają jednak od warunków III-ligowych, gdzie najwyższe pensje wynoszą nie więcej niż 1500 zł. Gracze KS trenują cztery do pięciu razy w tygodniu. Większość z nich musi łączyć grę w piłkę z pracą zawodową. Na przykład
Maciej Portasiński z racji znajomości języka, obsługuje infolinię dla duńskich klientów jednej z firm produkujących sprzęt AGD.
- Wszyscy wiedzą w jakim są punkcie i nie kręcili nosem na III ligę. Chcieli grać. Ja wierzę, że wielu z nich przy odpowiednio ciężkiej pracy stać na grę przynajmniej w I lidze. Przyznam, że jako piłkarz grałem ze słabszymi od nich w ekstraklasie. Atutem jaki daje piłkarzom nasz klub jest możliwość gry i treningów na naturalnej nawierzchni, co na tym szczeblu rozgrywek naprawdę ma znaczenie. Wielu z nich odżyło tu piłkarsko. Kluczem jest cierpliwość, co na naszym podwórku pokazał Przemysław Stolc, który zanim przebił się do pierwszej drużyny Arki rozegrał ponad 50 spotkań w rezerwach - wyjaśnia szkoleniowiec KS Chwaszczyno.Łukasz Kowalski sięga nie tylko po graczy żółto-niebieskich. Jeszcze jesienią grał tam mający za sobą występy w pierwszej drużynie Lechii, półfinalista mistrzostw Europy do lat 17 z 2012 roku
Damian Kugiel. Obecnie z zawodników z biało-zieloną przeszłością w juniorach grają tam m.in.
Mateusz Machola (trenował też w Arce) czy
Przemysław Duda. Podstawowym pomocnikiem jest natomiast
Kacper Łazaj, który jeszcze kilka sezonów temu był jedną z nadziei Lechii.
- Dochodzi do zabawnych sytuacji, gdzie na treningi jedni zawodnicy przychodzą w starych dresach Lechii, a inni w Arki. Nie ma ja jednak mowy o jakichś podziałach. Ja sam przecież wychowałem się w Gdańsku, zaś później grałem w Gdyni. Daję im więc przykład, że wszystko można pogodzić. Stanowimy fajną drużynę, w której determinacja jest na dużym poziomie - przyznaje trener Kowalski.Obecnie KS Chwaszczyno zajmuje 10. pozycję w swojej grupie III ligi. Jak się okazuje, zimowe wzmocnienia bardzo się przydały, bo drużyna wiosną zaliczyła trzy kolejne zwycięstwo i mocno awansowała w tabeli po kiepskiej jesieni.
- Nie mamy ciśnienia na konkretny wynik na koniec sezonu. Chłopaki mają myśleć o najbliższym meczu, ogrywać się i cieszyć grą w piłkę. Wielu z nich stać na to, aby zajść dużo wyżej niż tam, gdzie są obecnie - kończy Kowalski.Najbliższe mecze trójmiejskich drużyn piłkarskich w niższych ligach oraz kobiet i futsalu:
III liga
Bałtyk Gdynia - Sokół Kleczew, niedziela, godz. 15, ul. Górskiego 10
IV liga
Jaguar Gdańsk - Arka II Gdynia, sobota, godz. 12:45, ul. Budowlanych 49
Gryf Słupsk - Gedania, sobota, godz. 16
V liga
GKS Sierakowice - Polonia Gdańsk, sobota, godz. 16
A klasa
SPK Kamionka Sopot - Kaszubia Starzyno, sobota, godz. 15:30, ul. Jana z Kolna 18
Portowiec Gdańsk - Celtic Reda, sobota, godz. 13, ul. Wyzwolenia 8
Latarnik Choczewo - KP Gdynia, sobota, godz. 11
KP Sopot - MKS II Władysławowo, sobota, godz. 15, ul. 23 Marca
Bałtyk II Gdynia - LZS Bojano, niedziela, godz. 18, ul. Górskiego 10
EX Siedlce Gdańsk - GTS Mokry Dwór, niedziela, godz. 16, ul. Wyzwolenia 8
Gedania II - KS Sulmin, niedziela, godz. 11, ul. Hallera 201
B klasa
Salos Gdańsk - Słupia Sulęczyno, sobota, godz. 14:30, ul. Smoleńska 5
KKS Koleczkowo - Wybrzeże Gdańsk, niedziela, godz. 11
Karlikowo Sopot - GKS Żukowo, niedziela, godz. 13:30, ul. Jana z Kolna 18
UKS Klukowo - Morena Gdańsk, niedziela, godz. 11, ul. Radarowa 26
Ekstraliga kobiet
Sztorm AWFiS Gdańsk - AZS PSW Biała Podlaska, sobota, godz. 15, ul. Górskiego 1
II liga kobiet
Akademia Piłkarska LG - KKP Chełmżą, sobota, godz. 15, ul. Traugutta 29
III liga kobiet
Sztorm II Gdańsk - Lew Lębork, sobota, godz. 19:30, Gdynia, ul. Olimpijska 5
Centralna Liga Juniorów
Arka Gdynia - Lechia Gdańsk, piątek, godz. 11, ul. Górskiego 10
I liga futsalu
Słoneczny Stok Białystok - Futsal Politechnika Gdańsk, sobota, godz. 20
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
