W czterech terminach - 20, 21, 27 i 28 września - będą rozgrywane mecze 1/16 finału Pucharu Polski. Na pierwszy ogień pójdzie Lechia. Gdańszczanie we wtorek o godzinie 16.00 zmierzą się z III-ligową Limanovią w Limanowej, czyli w mieście naszej doskonałej narciarki Justyny Kowalczyk. W dwóch ostatnich latach biało-zieloni osiągali półfinały w tej rywalizacji. W tym sezonie mierzą jeszcze wyżej.
.
Relacja LIVE
-
LIMANOVIA
20 września 2011, godz. 16:00
Dla większości drużyny ekstraklasy (z wyjątkiem beniaminków) to dopiero inauguracja Pucharu Polski. Ich rywalami będą zespoły z niższych klas rozgrywkowych, które przebiły się pomyślnie przez rundy: przedwstępną, wstępną i pierwszą bądź nawet takie, które tą rywalizację zaczęły jeszcze w poprzednim roku.
Kluby poniżej II ligi, aby dostać się na szczebel centralny, musiały bowiem najpierw wykazać wyższość nad rywalami w sezonie 2010/11 na szczeblu wojewódzkim. Taką drużyną jest właśnie Limavovia, która okazała się najlepsza w Małopolsce (w finale 1:0 z Garbarnią Kraków).
Natomiast w tym sezonie III-ligowcy w Pucharze Polski wyeliminowali II-ligowy Raków Częstochowa po wygranej u siebie 2:0, LZS Turbię po wyjazdowym sukcesie 4:0 oraz GKP Gorzów Wielkopolski, który poddał się walkowerem. W III lidze w grupie małopolsko-świętokrzyskiej piłkarze z Limanowej plasują się na drugim miejscu za Szreniawą Nowy Wiśnicz. Ich dorobek po ośmiu kolejkach to 16 punktów po 5 zwycięstwach, remisie i dwóch porażkach oraz bilans bramkowy 13:4
Około 15-tysięczne miasto na arenie sportowej rozsławiali dotychczas najbardziej nie piłkarze, a mistrzyni olimpijska i świata w biegach narciarskich,
Justyna Kowalczyk. Z futbolowej prowincji klub próbuje wyrwać
Zbigniew Szubryt. Działający w branży masarskiej przedsiębiorca przede wszystkim defensywę wzmocnił rutynowanymi zawodnikami, ogranymi w ekstraklasie. Przymierzał się do zaangażowania nawet znanego z występów w Wiśle Kraków Brazylijczyka Clebera, ale ostatecznie poprzestał na
Krzysztofie Pyskatym i
Arturze Prokopie.
Ten ostatni, 39-letni już obrońca, jest obecnie z dorobkiem trzech goli najskuteczniejszym snajperem drużyny obok
Rafała Waksmundzkiego, który wcześniej bezskutecznie próbował się przebić z rezerw do pierwszych drużyn Wisły i Cracovii. W pierwszym z tych krakowskich klubów jedyny występ w seniorach zaliczył w Pucharze Polski w sezonie 2004/05.
Można nawet powiedzieć, że
piłkarze Lechii mieli dużo szczęścia w losowaniu. Trafili na jedną z dwóch drużyn III-ligowych w stawce (obok Gryfa Wejherowo, w środę o 16.00 zmierzy się z liderem ekstraklasy - Koroną Kielce). Niżej w ligowej hierarchii z drużyn, na które mogli trafić gdańszczanie, były tylko rezerwy Rozwoju Katowice, który na co dzień występują w "okręgówce".
W 2010 i 2011 roku podopieczni
Tomasza Kafarskiego osiągali w Pucharze Polski półfinału. Za każdym razem przegrywali dwumecz z późniejszym triumfatorem. Najpierw Jagiellonią Białystok, a potem Legią Warszawa, a o niepowodzeniu decydował już pierwsze spotkanie u siebie, które było przegrywane.
W tym sezonie, nie tylko zgodnie z przysłowiem, że do trzech razy sztuka, gdańszczanie zamierzają zdobyć puchar. Po najkrótsza droga do rozgrywek międzynarodowych, a taki cel przed drużyną postawił klub przed sezonem. Także pieniądze za Puchar Polski lechiści zarobią tylko wówczas, gdy wygrają całe rozgrywki. Wówczas
zarobią 1,5 miliona złotych. Za wcześniejsze mecze, w tym ten wtorkowy nie ma żadnych premii.
Nie tylko miejsca w ligowej hierarchii, ale także spojrzenie w historię dowodzą, że Lechia jest zdecydowanym faworytem spotkania w Limanowej. Po reaktywacji klubu od A klasy gdańszczanie w Pucharze Polski nigdy nie przegrali w pierwszej rundzie z niżej notowanym rywalem. W ostatnich sezonach pewnie wygrywali na wyjazdach z III-ligowcami: Nielbą Wągrowiec (3:1 - 2009), Dębem Dębno (3:0 - 2008) i Jarotą Jarocin (4:1 - 2007).
Także tym razem biało-zieloni z należytą powagą podchodzą do meczu. Od niedzieli przebywają w okolicach Piwnicznej-Zdroju, gdzie przenieśli się od razu po ligowym meczu w Kielcach.
-
Będą zmiany w składzie, bo z gry nie wszystkich piłkarzy przeciwko Koronie jestem zadowolony. Na mecz z Limanovią wyjdzie najsilniejszy skład, który zagwarantuje nam realizację zadania, którym jest zwycięstwo. Do dyspozycji mam 20 piłkarzy - zapewnia trener Kafarski.
Biało-zieloni, jak przed każdym meczem ligowym, także i przed starciem z III-ligowcem zrobili rozeznanie jego możliwości. Na ostatnim spotkaniu Limanovii była ekipa wideo Lechii. Rozpracowywano nie tylko taktykę rywala, ale nawet jego obiekt. -
Boisko o kilka metrów jest węższe i krótsze niż te, na których gramy w ekstraklasie. Jego nawierzchnia również jest adekwatna, do tych na których gra się na tym szczeblu rozgrywek - dodaje szkoleniowiec.
Na III-ligowcu Lechia może wyładować sportową złość po przegranej z liderem. -
Rzeczywiście jesteśmy wkurzeni. Trzeba jeszcze ciężej pracować na treningach i pocieszać się tym, że strata do czołówki ligowej wciąż jest niewielka - mówi
Łukasz Surma, kapitan Lechii. -
W Kielcach nie tworzyliśmy na boisku kolektywy, mówiąc dosłownie nie pokazaliśmy jaj. To się nie może już powtórzyć - dodaje
Sebastian Małkowski.
W sobotę czerwoną kartkę otrzymał
Vytautas Andriuskievicius, ale kara 2-3 meczów, którą zapewne otrzyma Litwin, skutkować będzie jego absencją tylko w ekstraklasie. W Pucharze Polski obrońca może grać.
Pozostałe mecze 1/16 finału Pucharu Polski: 20 września
Dolcan Ząbki - Górnik Zabrze
Chrobry Głogów - Lech Poznań
21 września
Olimpia Elbląg - Arka Gdynia
Gryf Wejherowo - Korona KielceŁKS Łódź - Ruch Chorzów
Piast Gliwice - Cracovia
Ruch Radzionków - Polonia Warszawa
Rozwój II Katowice - Legia Warszawa
Ruch Zdzieszowice - Jagiellonia Białystok
MKS Kluczbork - Zagłębie Lubin
Flota Świnoujście - Wisła Kraków
27 września
Okocimski Brzesko - Śląsk Wrocław
Podbeskidzie Bielsko-Biała - GKS Bełchatów
28 września
Puszcza Niepołomice - Polonia Bytom
OKS 1945 Olsztyn - Widzew Łódź
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
