Faith No More - Open'er Festival 2014
2595 wyświetleń 6 lipca 2014 (100 opinii)Faith No More na Open'erze
Więcej na ten temat
Opinie (100) 7 zablokowanych
-
2014-07-06 15:55
Dzikie tańce? pod sceną? na o'penerze? LOL
chodzi o układ choreograficzny z tabletem czy o przestępowaniec międzybarierkowy?
sorry Borys, ale po 2 krotnym pobycie w tym hipermarkecie muzycznym i próbach tańca pod sceną kwitowanych pogardliwymi spojrzeniami właścicieli sprzętu elektronicznego i licznych kosmetyków płci obojga - spasowałem- 27 7
-
2014-07-06 16:28
Moim zdaniem patrząc na stosunek cena/jakość to i tak było bardzo dużo ludzi (2)
Jak chcecie dalej podnosić ceny to postawcie na wielkie gwiazdy, których jeszcze nie było. Oczywiście może się coś powtarzać z poprzednich lat ale jeden czy 2 zespoły a nie wszystkie gwiazdy festiwalu. Poprawcie to bo coraz mniej ludzi będzie chciało płacić za odgrzewane kotlety mielone jak za soczysty stek
- 19 4
-
2014-07-06 21:14
(1)
Na PJ i FNM można chodzić co roku
- 7 3
-
2014-07-07 01:02
Najlepiej w Dolinie Charlotty...
- 3 4
-
2014-07-06 16:37
o co chodzi z tym Pattonem
I dlaczego dziewczyny tak go lubią
- 9 11
-
2014-07-06 16:41
Jak już się podkresla ostatni koncert (3)
w tym wypadku zespołu Phoenix, to chyba warto wspomnieć o fantastycznym zachowaniu wokalisty na finał. Chyba właśnie między inymi takie rzeczy powinny sie znaleźć w recenzji.
- 15 2
-
2014-07-06 21:15
Ta recenzja pozostawia wiele do życzenia :) Było super.
- 4 1
-
2014-07-06 21:26
Jak wszystkie "artykuły" tego podstarzałego hipstera...
- 7 0
-
2014-07-06 22:08
Phoenix byli niesamowici!
- 6 0
-
2014-07-06 16:42
wrócić do 3 dniowej formuły (5)
Powiem tyle - wrócić do 3 dniowej formuły festiwalu, zostawić scenę główną, namiotową i alterstage. Festiwal o jeden dzien krótszy, ale więcej slotów na scenach i wczesniejsze godziny dla artystów - poza tym nie oszukujmy sie im pozniej cos gra tym frekwencja jest naprawdę niższa. Co do frekwencji wystarczylo zobaczyc pole namiotowe, ktore do polowy bylo puste.
- 25 5
-
2014-07-06 17:22
a moze wrocic do 1 dniowej formuly z poczatku festiwalu w Gdyni (1)
35 zloty bilet i frugo.
- 13 2
-
2014-07-06 20:36
pierwszy opener
Pamietam!
Koseen i Smoik :) kilka kolejnych tez było ok..
nie kumam tej kontroli , zakaz wnoszenia wody .... sprawdzanie petów a i tak można sie za free zjarac bo co 3 metry ktos cos palił- 8 1
-
2014-07-06 19:57
(1)
co do frekwencji o poszczególnych godzinach, to i zespoły grające od 1 potrafiły zgromadzić ludzi :) wszystko zależało od zespołu, a mniej od godziny :)
- 5 1
-
2014-07-07 01:59
1 jeszcze spoko, ale koncert kamp! zaczynający sie o 1:45 to juz trochę przeginka
- 5 0
-
2014-07-07 08:43
Popieram w stu procentach 3 dni
Rownież chodzi o zmęczenie... te cztery dni biegania od jednej sceny do drugiej naprawdę wykańczają, ostatni dzień koncertów jest dla mnie niestety na siłę - z przemęczenia poprostu ciężko się dobrze bawić.
- 5 0
-
2014-07-06 19:37
regres Openera (3)
A mi jest przykro bo jezdze na Openera od 2009, zawsze było pięknie, była atmosfera, były niezapomniane koncerty, coś zaczelo się psuć w zeszłym roku, naglosnienie zaczelo powaznie szwankowac, w tym roku poziom irytacji osiagnal punkt krytyczny, malo ktory koncert byl dobrze naglosniony, na scenie glownej bylo tak glosno ze intrumenty sie zlewaly, wokal gdzies ginal, bylo zas slychac trzeszczenie i wrzask. co za glupota naglasniac koncerty tak glosno zeby sie dzwiek na sasiednich scenach nakladal. mamy za to wiele innych aktywnosci, mamy teatr, kino i muzeum, siano na srodku, pokazy mody itd. a to co najwazniejsze czyli muzyka ginie. fetiwal zamienil sie w jeden wielki piknik, gwiazdy sa ale nie ma juz prawdziwego brzmienia. taka cena do jakości, rzeczywiscie juz nie warto. za rok juz tam nie jade!
- 23 10
-
2014-07-06 19:55
(1)
hm ja mam wrażenie, ze w tym roku właśnie nagłośnienie było na wysokim poziomie :) bo w zeszłym roku na main stage faktycznie szwankowało
- 2 4
-
2014-07-06 20:37
hmm
chyba bylas jedną z tych osob, która przemyciła palenie na teren festiwalu!
- 7 0
-
2014-07-06 21:47
wkoncu glosno bylo
i bylo git !
- 1 0
-
2014-07-06 19:54
Cudowne cztery dni, nie mogę się doczekać kolejnego festiwalu za rok. Nie zgadzam się z ocenami pana Borysa Kossakowskiego, ale oczywiscie każdy moze widzieć sprawy po swojemu. CO do frekwencji to pierwszego i czwartego dnia być może była ona niższa, ale drugiego i trzeciego dziki tłum - ludzi aż za dużo ;) Mi najbardziej zapadły w pamięć występu Pearl Jam, Jacka White'a, Bena Howarda, Mo, Rudimental oraz naszych rodzimych Domowych Melodii.
- 7 6
-
2014-07-06 20:28
napoje (2)
ktos moze mi wyjasnic zakaz wnoszenia piwa w plastikowych kubkach? jak ktos jest napruty to i tak wchodzi! co za roznica gdzie pije! wtf...byłam na pierwszym na hainekenie i na 5 kolejnych, kiedys mialam dylemat co zobaczyc w calosci .. a w tym roku... poza ty Rudimental muzyka do kotlata! malo tego nie po to placi sie 550 zl by ogladac naprutego wokaliste Pearl Jam! totalny brak szacunku!
- 15 10
-
2014-07-07 08:30
A chciałabyś (1)
w trakcie koncertu oberwać kubkiem piwa rzuconym przez kogoś "dla zabawy"?
To wystarczający powód, żeby nie wnosić ich na same koncerty.
Eddie był "napruty" na wesoło, co nie przełożyło się negatywnie na jakość jego wokalu, za to wśród publiki sporo było osób negatywnie nabuzowanych różnymi substancjami i to znacznie bardziej przeszkadza- 5 0
-
2014-07-07 09:05
Nie, nie, panie delikatny,
wcale nie chodzi o to, że ktoś mógłby rzucić kubkiem z piwem (btw: próbowałeś kiedyś? wiesz, że się praktycznie nie da?). Chodzi o to, że masz kupić i szybko wypić, bo ci się spieszy na koncert. A jak będzie ci się chciało pić, to masz kupić następne, a nie siedzieć przy jednym dwie godziny. Chodzi o sprzedaż - ot co.
- 5 0
-
2014-07-06 20:56
najlepszyw Europie???? bzdura (3)
totalna - tylko ludzie nie wyjezdzajacy z kraju moga tak powiedziec - to sa popluczyny tego co gra w Europie
- 17 8
-
2014-07-07 09:07
(1)
na pewno jeden z najlepszych
- 1 3
-
2014-07-07 09:22
5 lat temu może i tak
- 4 0
-
2014-07-07 20:35
wschodniej.
- 0 0
-
2014-07-06 21:12
W dobrym tonie jest narzekać? Panie Borysie....co to w ogóle za stwierdzenie, które umieścił Pan w artykule? Ja nikogo narzekajacego nie widziałam. Ludzie bawili się świetnie i chcą wrócić. Większość zauroczona jest też miastem (podsłuchane w autobusie i podczas festiwalu). Opener ma lepszy klimat niż Orange - bez porównania. A Roskilde ma swoją klasę i markę, tylko czy należy porównywać tak młody festiwal jak Opener do festiwalu Roskilde, który dojrzewa przez dluuuugie lata? Szkoda, że już się skończyło. Czekam na Opener 2015.
- 9 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.