TV

Raper w kościele

7424 wyświetlenia 17 czerwca 2023 (126 opinii)

Wychował się w latach 90. na Biskupinie, gdzie stawiał pierwsze kroki w rapie. Jakub Bartczak został księdzem, ale nie zrezygnował ze swojej pasji do hip-hopu. Pochodzący z Wrocławia ksiądz wystąpił w piątkowy wieczór w kościele Zmartwychwstania Pańskiego przy ul. M. Gomółki 11/13 w Gdańsku. Wydarzenie Rapujemy Zmartwychwstajemy zorganizowane zostało przez duszpasterstwo parafialne i było bezpłatne.

Więcej na ten temat

Opinie (126) ponad 50 zablokowanych

  • Kościół robi wszystko, (1)

    co w jego mocy, aby przyciągać, angażować i manipulować ludźmi (zwłaszcza nastolatkami) w każdy możliwy sposób. Szczególnie, gdy ci bardzo młodzi ludzie są bardzo bezbronni.

    • 22 36

    • Podobnie jak lobby LPG

      • 0 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Ksiądz z blokowiska, którego rap trafia do młodych

    Ależ cyrk tyle że nieśmieszny!

    I tak im na szczęście już nic nie pomoże;D

    • 4 6

  • Kiedy i gdzie?

    Kocham kościoły które dopasowują się do wiernych. Msza dla dzieci- "na jeziorze wielka burza" a dla mlodzierzy rap. Brawo!!!!

    • 1 3

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Ksiądz z blokowiska, którego rap trafia do młodych

    Ken

    Dawno temu był Przejazdowie na św Cecylce

    • 1 0

  • No i się nie pomyliłem, jest kolejny wypluj z serii do plucia i szydzenia z wierzących :D

    • 2 3

  • Żadne rapy i wciskanie "kitu"

    nie uchroni tej instytucji przed upadklem końcowym - bo moralny już nastapił.

    • 4 5

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Ksiądz z blokowiska, którego rap trafia do młodych

    Rap? (1)

    Boże mój miły, do czego to dochodzi?
    To świadczy tylko o tym, jak wyjałowione z kultury mamy nasze społeczeństwo.
    Określenie tego plugawym rynsztokiem, to tak jakby nie powiedzieć nic.
    Jednak jak widać na tym przykładzie, tak jak Jezus zstąpił do piekieł, tak ten ksiądz zstępuje do rynsztoka by odzyskać splamione grzechem dusze.
    Przecież nie od dziś wiadomo, że rapu nie słuchają ludzie normalni, tylko patologia, tak zwany odpad społeczny, czyli coś czego miejsce jest na śmietniku.
    Z drugiej strony dobrze, że taki ksiądz się znalazł, może uda mu się dotrzeć do tej patologicznej społeczności i wyciągnie choćby kilka sztuk, które z odzysku trafią do społeczności z powrotem.
    Dodać należy, że rapu nie można nazywać muzyką, bowiem rap to tynk kategorii zerowej narzucany ręcznie kielnią na ścianę, równany kielnią bez zacierania.
    Po za tym, nazywanie rapu muzyką jest nieprawidłowe ponieważ tekst stanowią bluzgi na podkładzie dźwiękowym dalekim od muzyki.

    • 2 4

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Ksiądz z blokowiska, którego rap trafia do młodych

      Co Ty wiesz o muzyce??

      Pewnie disco polo traktujesz jako kunszt gatunku.

      • 0 1

  • To jakieś osiągnięcie bycie księdzem czy rapowanie?

    Nie rozumiem tego nagłośnienia sprawy.

    • 1 2

  • trauma

    Pamiętam, że w podstawówce mieliśmy takiego ksiądz, który też nas dopuszczał.

    • 0 4

  • zbyt cienko śpiewa

    Ten śpiewak zbyt cienko śpiewa po tych traumach w seminarium. Zostanie nagrodzony, albo skierują go na jakieś zadxpie. Zostając tam pasterzem owieczek to najważniejsze, że nie będzie już tak kwilił.

    • 0 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Popularne, a nie widziałeś

Najczęściej oglądane