• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

100-metrowy żagiel, a w nim Oceanarium

Mariusz Kurzyk
19 stycznia 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
Czy 100-metrowy konstrukcja w kształcie żagla ma szanse wzbić się kiedyś nad lustro Zatoki Gdańskiej? Jej twórca nie ukrywa, że to wyłącznie projekt koncepcyjny i nawet nie zastanawiał się nad kosztami budowy. Czy 100-metrowy konstrukcja w kształcie żagla ma szanse wzbić się kiedyś nad lustro Zatoki Gdańskiej? Jej twórca nie ukrywa, że to wyłącznie projekt koncepcyjny i nawet nie zastanawiał się nad kosztami budowy.

Fantastyczny kształt i najnowsze technologie - tak prezentuje się projekt nowego budynku Oceanarium w Gdyni. Na razie tylko na ekranach komputerów. Czy jest szansa, żeby przeistoczyła się w rzeczywistość?



Oceanarium widziane od strony Sopotu i Gdańska. Oceanarium widziane od strony Sopotu i Gdańska.
Gigantyczny obiekt przypominający nowoczesny żaglowiec lub ludzkie ucho, wyrasta z morza ok. 250 metrów od brzegu, dokładnie na przedłużeniu osi alei marszałka Józefa Piłsudskiego zobacz na mapie Gdyni. Takie umiejscowienie ma sprawić, że wysoki na 100 metrów budynek nie będzie przesłaniał widoku na zatokę. Wyspa, na której znajduje się futurystyczna budowla jest połączona ze stałym lądem tunelem poprowadzonym pod aleją Piłsudskiego. Zwiedzający mogą dojechać do wielopoziomowego parkingu pod budowlą, a podróżujący zbiorową komunikacją przesiadają się do kolejki podziemnej. Na wyspę kursują też małe statki wypływające spod istniejącego Akwarium Gdyńskiego.

Na razie to tylko wizja, która powstała w głowie i na ekranie komputera Pawła Kolbusza. To absolwent Wydziału Architektury Politechniki Gdańskiej, który w ramach pracy dyplomowej zaprojektował nowy budynek Oceanarium w Gdyni.

- To budynek z moich marzeń. Projekt konsultowałem z Maurycym Rzeźniczakiem, kierownikiem Akwarium Gdyńskiego - mówi autor. - Ten obiekt ma uczyć przez zabawę. Jest nowoczesny i zbudowany z wykorzystaniem najnowszych technologii.

- Paweł Kolbusz przedstawił swoją wizję dla obiektu, który jak samo powstanie Gdyni, oparł na marzeniach. Chce, aby miejsce w którym mieszka, za kilka, kilkanaście, a może 20-30 lat było nadal miejscem nowoczesnym. Takie przyszłościowe wizje są potrzebne do tworzenia wyzwań dla rozwoju - przekonuje w recenzji do pracy dyplomowej Kolbusza dr inż. Marek Wysocki.

- Ten obiekt jest nie tylko nafaszerowany technologią, ale też przyjazny środowisku. Gdynia na taki budynek zasługuje - przyznaje recenzent.

Zgodnie z założeniem, górne kondygnacje budynku mogłyby zostać wykorzystane na hotel lub centrum handlowe. Zapewniłoby to lepsze finansowanie Oceanarium. Jednak czy jego powstanie jest w ogóle możliwe?

- Gdybyśmy mieli turbany na głowach, to ze zbudowaniem takiego budynku nie byłoby najmniejszego problemu. Dziwniejsze projekty realizowano za granicą. Założeniem pracy było, że nie będę wyliczał kosztów. Projekt ma charakter czysto koncepcyjny - tłumaczy Paweł Kolbusz.

Marek Stępa, zastępca prezydenta Gdyni i architekt z wykształcenia przyznaje, że pomysł jest bardzo interesujący. Od razu jednak dodaje, ale miasto niewiele może w tej sprawie zrobić..

- W opracowywanym planie zagospodarowania przestrzennego możemy wprowadzić zapisy dopuszczające budowę takiego obiektu - zaznacza Stępa. - Jednak Akwarium Gdyńskie nie jest instytucją samorządową, ale finansowaną przez państwo. Możemy jedynie udzielić pomocy na zasadzie "know-how", czyli jak pozyskiwać środki zewnętrzne.

Osoby zainteresowane opisanym projektem mają szansę spotkać się z jego twórcą i poznać inne, równie ciekawe rozwiązania opisane w jego pracy dyplomowej.

- Chcielibyśmy zaprosić wszystkich na pokaz multimedialny dotyczący tej dość odważnej wizji Oceanarium w Gdyni - mówi Anna Jankowska z Akwarium Gdyńskiego. - Paweł Kolbusz i dr inż. Marek Wysocki opowiedzą więcej o projekcie w najbliższy czwartek o godz. 14. Zainteresowanych zapraszamy do siedziby Akwarium Gdyńskiego.

Opinie (266) ponad 10 zablokowanych

  • Fuj! (2)

    Mnie gdynianina się to nie podoba... Pomysł fajny, ale lokalizacja JAK NAJBARDZIEJ DEBILNA.

    • 0 1

    • Gdańsk = stara dziura (1)

      • 0 0

      • "Mnie gdynianina się to nie podoba" - co podmiot liryczny miał na myśli?

        • 0 0

  • Ta architektura jest tak samo apstrakcyjna jak to ,ze ten budynek kiedykolwiek powstanie:-) (1)

    :-)

    • 0 1

    • co oznacza słowo "apstrakcyjna" ??

      • 1 0

  • OHYDA !! - SZCZESCIE TYLKO ZE BIEDNA GDYNIA NIE MA KASY, BO BY JESZCZE KRAJOBRAZ ZNISZCZYLI - FUJ!!

    BLEEEEEE.....

    • 0 2

  • obiekt przypominający nowoczesny żaglowiec lub ludzkie ucho (1)

    macie takie uszy? :)

    • 1 0

    • ani żagiel, ani ucho

      - dziób kaczora, nawet kolor się zgadza

      • 0 0

  • MARZENIA

    dobrze czasem pomarzyć.powodzenia może za jakieś 100 lat!

    • 2 0

  • No cóż - architektoniczna bzdura jak Na Polskę. Jak na Dubaj - super. Gigantomania psująca krajobraz... (6)

    W gdyńskiej architekturze jesteśmy niestety już przyzwyczajeni do architektonicznego dziwnoknulstwa. W kolko oferuje sie nam wklejanie nowych budynków i innych obiektów, które nijak pasują do do otoczenia, krajobrazu, elewacji innych budynków (przykłady można mnożyć, ale po co, to widać - batory, centrum kwiatkowskiego, i inne "plomby"). Ale akceptuje sie wszystko, kazdy projekt, i potem mamy takie kwiatki.... Pomysł super, ale na Dubaj, a nie Na polskę, idealnie wtapiałby się w tamtejsze koncepcje zagospodarowania brzegu i sztucznie tworzone wyspy.

    Każdy gdynianin niech sobie wyobrazi jakby to wyglądało w tym miejscu... I niech autor artykułu - czyli M. Kurzyk bzdur nie pisze, że "wyrasta z morza ok. 250 metrów od brzegu, dokładnie na przedłużeniu osi alei marszałka Józefa Piłsudskiego . Takie umiejscowienie ma sprawić, że wysoki na 100 metrów budynek nie będzie przesłaniał widoku na zatokę."
    Proszę się najpierw tam przejść, i zrozumieć, że właśnie zepsułby całą atrakcyjność tego miejsca, i wlasnie przesłaniałby widok na zatokę, m.in na hel. Co innego gdyby autor koncepcji wymyśliłby sobie taki dziwaczny kształ 200 czy 300 m dalej, w połowie drogi na plażę przy Polance Redłowskiej

    • 0 1

    • zgadza się - jadąc Piłsudskiego widok na Zatokę jest bardzo ładny

      dlatego sugestia bart jest jak najbardziej OK

      • 0 0

    • Oj Bartuś Bartuś... taka architektura w Gdyni może powstać i jest to dobre miejsce na właśnie takie formy, miasto postmodernistyczne dopuszczające nawiązanie do "tradycji" jak i trochę szaleństwa.

      Batory świetnie funkcjonuje i pasuje do arch Gdyni a także jest świetnie wpisany urbanistycznie, Kwiatkowski może funkcjonuje gorzej ale także się wpisuje w otoczenie.

      Wybrana lokalizacja, na przedłużeniu osi, także jest strzałem w 10! Daczego? takiej osi przyda się zamknięcie budynkiem - rzeźbą a odległość od brzegu - 250 metrów nie zamknie całego widoku, przejdź siętam, popatrz, pokontempluj widoki.

      To czy budynek jest ładny i czy ma ciekawą formę to inna kwestia. Jednym gluty siępodobają a inni wiedzą że już sie skończyła taka moda w projektowaniu.

      • 0 0

    • (3)

      osie maja to do siebie.. iz maja zakonczenia.. taka byla tez idea osi pilsudskiego.. moze poczytaj o historii urbanistyki gdynskiej

      • 0 0

      • (2)

        To pozakańczaj sobie człowieku wszystkie osie budynkami. Niestety człowieku ale znam historie urbanistyki gdyńskiej, im więcej w niej namiesza kolega architekt profesor MS, tym gorzej.
        Proponuje pozakańczac osie - wylotową na morze w Orłowie, Skwer Kościuszki też zabudować (bo oś musi mieć zakończenie hehehe), zabudować też Plażę Miejsą (oś nie zakończona), zabudować najlepiej wszystko co sie da zabudować.

        Współczesna urbanistyka gdyńska ma jedną strategie - sprzedać i zabudować wszystko co się da zabudować w centrum... Przykłady - przetargi na zabudowanie nielicznych parków w centrum i terenow zielonych (Przy Władysława IV/Armii Krajowej, Przy 10 Lutego/Świętojańskiej).

        I bardzo proszę, bez żartów, gdzie postmodernizm, a gdzie batory czy centrum kwiatkowskiego.....to sa wlasnie gluty które do niczego nie pasują.

        Dla wszystkich ludzi ktorzy się tylko wymądrzają w kwestii architektury - proszę popatrzeć na całą linie zabudowy 10 Lutego . Ani jeden ani drugi budynek zupełnie do niej nie pasuje. To jest po prostu plomba, ze szkła i grafitowej blachy (bo to sa najtansze materiały na elewacje).
        A batory w najatrakcyjniejszym miejscum, od strony "kadłuba statku" - czyli Władysława IV - to betonowa porażka, z jedną małą symulacją mostka kapitańskiego.....
        Postmodernistyczna architektura jest dziełem sztuki w porównaniu z tymi obiektami - niskie budyneczki w pobliżu abrahama, budynek PLO przy skrzyżowaniu z 3 maja..... Niestety wybitnych architektów mieliśmy, ale przed wojną...

        • 0 0

        • (1)

          Jesli jestes taki ograniczony, iz uwazasz ze jedynym zakonczeniem osi musi byc budynek, to zal mi Ciebie. a Skwer kosciuszki to tylko czesc mola poludniowego, ktore jest zakonczeniem osi ul.10lutego.. cos chyba z ta historia jestes na bakier

          • 0 0

          • Ograniczony to ty jestes czlowieku...Na calym swiecie sie tak buduje, zeby podkreslac piekno krajobrazu nadmorskiego, prosze sobie pojezdzic np do holandii czy belgii, czy francji, poodwiedzac powazne miasta, zobaczyc jaka jest idea np miasta Ostenda.
            Ograniczony czlowieku - wiem, ze Skwer kosciuszki jest zakonczeniem osi 10 lutego, i mam pojecie historyczne wieksze niz ty.
            W kazdym razie jest odwrotnie - Molo poludniowe jest częścią skweru kościuszki, a nie odwrotnie jak napisales (prosze sobie sprawdzić w historii i na mapach). Zreszta byly juz projekty zabudowy Skweru Kościuszki, na początku basenów portowych - mialy byc dwie wieże na skwerze kościuszki (a nie tam gdzie stoją Sea Towers obecnie), jedna po lewej stronie, druga po prawej stronie, plus przewiązka góra, ale cale szczęście zrezygnowano z takiego planu zagospodarowania jak na razie....
            Ja mam nadzieje, że wreszcie się zrobi w Gdyni to co naprawde potrzeba :
            - powiekszenie basenu jachtowego
            - marina z prawdziwego zdarzenia
            - dworzec PKP z prawdziwego zdarzenia (a nie jeden wielki syf)
            - Hotele z prawdziwego zdarzenia (a nie Hotel Gdynia plus pare malych plomb)
            - dokończenie inwestycji rozpoczetych, ktore pewnie nigdy sie nie skonczą :
            - Centrum rekreacyjne na Polance Redłowskiej
            - Rozbudowa centrum wzgórze (czyli wielka dziura przed realem)
            - Wydłużenie obwodnicy w kierunku Pogórza (tzw. Droga Północna)
            - Przebudowa Węzła Wzgórza Św. Maksymiliana - na faktycznie bezkolizyjny i wielopoziomowy węzeł (a nie takie jaja jakie są obecnie...)

            • 0 0

  • moze

    moze i fajnie ze bylo bu cos takiego w Gdyni ale po co nam tak naprawde takie oceanarium ? moglabym sie klocic ze sa duzo bardziej wazniejsze rzeczy niz budowa oceanarium . a kazdy zapewne wie ze duzo pieniedzy na to pojdzie .

    • 0 1

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • chyba nigdy nie widziałeś psiej kupy

      • 0 0

  • wspaniały gargamel :P

    • 0 1

  • Szerokie horyzonty

    Mi to przypomina raczej wielki bursztyn i nie zgodzę się, że nie pasuje do otoczenia. Miasta są po to by w nich powstawały budynki. Co do kształtu to już dawno minęły czasy kiedy każdy z nich musiał mieć 4 ściany i dach. Jeśli ktoś chce podziwiać zatokę to myślę ze taki budynek będzie do tego najlepszym miejscem. Jestem jak najbardziej za jego realizacją chociaż jest ro raczej w sferze marzeń. Gratuluję pracy.

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane