• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

13-latka zginęła na przejściu. Szkoła prosiła o światła, urzędnicy nie posłuchali

Piotr Weltrowski
19 grudnia 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
aktualizacja: godz. 14:17 (20 grudnia 2011)
Na tym przejściu w czwartek doszło do śmiertelnego potrącenia 13-letniej dziewczynki. Na tym przejściu w czwartek doszło do śmiertelnego potrącenia 13-letniej dziewczynki.

Dyrekcja gdańskiego Gimnazjum nr 33 twierdzi, że jeszcze przed wakacjami prosiła urzędników ZDiZ o zamontowanie przy niebezpiecznym przejściu dla pieszych sygnalizacji świetlnej. Nie uczyniono tego. W czwartek samochód śmiertelnie potrącił tam 13-letnią Martynę. To kolejny wypadek na przejściu dla pieszych w Trójmieście w ciągu ostatnich tygodni.



Czy progi lub światła powinny znajdować się przy wszystkich przejściach dla pieszych w okolicach szkół?

Po jednej stronie ul. Wodnika zobacz na mapie Gdańska szkoła, po drugiej buduje się kościół, środkiem pędzi sznur samochodów, rzadko który jedzie z przepisową prędkością. Na odcinku kilkuset metrów cztery przejścia dla pieszych, przy żadnym nie ma świateł. Przy jednym z przejść leżą tylko znicze.

Do rozmowy o czwartkowym wypadku nikogo namawiać nie trzeba, żyją nim wszyscy: nauczyciele, uczniowie, mieszkańcy okolicy. - Pojawiłem się na miejscu dosłownie pięć minut po zdarzeniu. To było potworne, siła uderzenia odrzuciła dziewczynkę na jakieś osiem metrów - mówi jeden z nauczycieli.

- Kierowca najprawdopodobniej nie zauważył tej dziewczyny. Co prawda są w tym miejscu latarnie, ale wieczorem oświetlają one praktycznie tylko jedną stronę jezdni. A on ponoć jechał bardzo szybko - opowiada z kolei jeden z uczniów gimnazjum.

Do wypadku doszło wieczorem. Była godz. 19:20 i 13-letnia Martyna wracała z dodatkowych lekcji języka angielskiego. Kiedy była na przejściu, uderzył w nią samochód.

- Skodę prowadził 39-latek, był trzeźwy. Na razie więcej o przyczynach wypadku powiedzieć nie możemy, zebrany materiał musi najpierw przeanalizować biegły - mówi podkom. Magdalena Michalewska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

13-letnia Martyna trafiła w stanie ciężkim do szpitala. Niestety nie udało się jej uratować.

Zaglądamy do policyjnych statystyk. W tej samej okolicy, na tej samej ulicy, tylko w tym roku doszło do sześciu poważnych wypadków, w których poszkodowanych zostało siedem osób. Na ul. Wodnika doszło też w tym czasie do 11 kolizji.

- Już wcześniej, jeszcze przed wakacjami, wielokrotnie zwracaliśmy się m.in. do ZDiZ o umieszczenie w tym miejscu sygnalizacji świetlnej lub chociaż ustawienie progów. Odmówiono nam. Próg powstał jedynie kawałek dalej, na skrzyżowaniu ulic Wodnika i Hermesa zobacz na mapie Gdańska - mówi Marzena Majerowska, dyrektor Gimnazjum nr 33 w Gdańsku.

Zapytaliśmy przedstawicieli ZDiZ o powód, dla którego odmówiono instalacji sygnalizacji świetlnej lub progów przy ul. Wodnika. Chcieliśmy się też dowiedzieć o to, czy urzędnicy mają jakieś plany dotyczące zwiększenia w tym miejscu bezpieczeństwa. Poproszono nas o przesłanie pytań mailem. Uczyniliśmy to przed południem, do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Opublikujemy ją, jak tylko nadejdzie.

Tylko w grudniu doszło już w Trójmieście do trzech podobnych zdarzeń. Najpierw w Gdyni potrącona na przejściu została matka prowadząca wózek z małym dzieckiem. W Gdańsku na przejściu śmiertelnie potrącona została 65-latka, a w Sopocie, także na przejściu dla pieszych i to niemal w samym centrum miasta potrącone zostały dwie starsze kobiety.

Katarzyna Kaczmarek, rzecznik ZDIZ:
- Według naszych danych, w całym 2011 roku nie wpłynęła do ZDiZ ani jedna prośba Gimnazjum nr 33 związana z tym tematem. Co więcej, żadnych próśb nie kierował też komisariat policji ani mieszkańcy czy rodzice dzieci uczęszczających do gimnazjum. Elementy uspokajające ruch w w/w rejonie zostały wprowadzone w październiku 2010 roku, od tego czasu ZDiZ nie otrzymał również żadnego sygnału o zwiększonym zagrożeniu bezpieczeństwa ruchu drogowego, a statystyki zdarzeń potwierdzały skuteczność przyjętych tam rozwiązań. W 2008 roku, kiedy była budowana ul. Wodnika, do ZDiZ wpłynęło pismo od Dyrekcji gimnazjum informujące, iż większość dzieci dociera do szkoły od strony skrzyżowania z ulicami: Ariadny i Hermesa. W związku z tym główny nacisk na zastosowanie rozwiązań poprawiających bezpieczeństwo ruchu drogowego położono właśnie na ten kierunek. Również na pisemny wniosek dyrekcji gimnazjum w ciągu ul. Wodnika dodano przejście dla pieszych z azylem. Jeśli chodzi zaś o dojazd od strony skrzyżowania z ulicą Junony, to bezpieczeństwo ruchu ma zapewniać małe rondo na skrzyżowaniu ul. Wodnika z tą właśnie ulicą. ZDiZ będzie kontynuował realizację programu uspokojenia ruchu na ul. Wodnika. Z analizy dostępnych danych wynika, iż ilość zdarzeń drogowych jest najwyższa na odcinku między ul. Kielnieńską a ul. Hermesa, stąd też - naszym zdaniem - w pierwszej kolejności powinny być realizowane działania na tym właśnie odcinku ulicy (m.in. na skrzyżowaniu ul. Wodnika i Jednorożca). Niezależnie od tego, po zakończeniu dochodzenia policji w sprawie czwartkowego wypadku, nie wykluczamy również podjęcia dodatkowych działań w rejonie skrzyżowania z ul. Hery.

Miejsca

Opinie (612) ponad 20 zablokowanych

  • (1)

    Prawda jest taka że zapier..... dalej świry po wodnika a dzieciaki stoją przed przejściem żaden s******* się nie zatrzyma.Policje z radarem postawić zanim postawią jakieś światła lepić mandaty po 1000zł.Znałem Martynke osobiście i nie mogę się pogodzić że odeszła przez urzędasów.Nasz pan prezydent był ostatnio w gimnazjum na otwarciu orlika trzeba było pokazać palcem co się dzieje na tej ulicy.

    • 5 0

    • nie odeszla

      przez urzedasow nie upraszczaj i nie szukaj winnych na oslep tylko spojrz realnie

      • 0 0

  • Robić światła a nie sobie premie kij wie za co albo prezydent sam niech śmiga z tablicą jako przeprowadzacz.Straszna tragedia dla znajomych a co dopiero dla rodziców.

    • 3 0

  • w Baninie tez samochód potrącił 14 latke i wiecie co

    Było ciemniO padał deszcz a baba kierujaca samochodem schylała sie po komórke która jej wypadła z rąk. Kur...a WINA KIEROWCÓW NIECH UWAŻAJA I ZACHOWUJA ODP. PRĘDKOŚĆ! PIRACI

    • 9 0

  • i kierowcy i piesi

    wszyscy powinni być bardziej uważający!
    Jako kierowca jestem porażona niejednokrotna bezmyślnością pieszych wchodzących beztrosko na jezdnie (szczególnie ludzi skracających sobie przejście od przystanku Sopocka przecinających zakręt zza którego ich kompletnie nie widać!!! )
    Jako piesza nieraz zawahałam się czy wejść na przejście gdyż pomimo zielonego światła dla pieszych jakiś kierowca postanowił "jeszcze zdążyć na żółtym" i śmignął mi przed nosem.
    Kierowcy jeżdżą często bez świateł, z komórką w reku i zadowoleni prują przed siebie, piesi zaś ze słuchawkami mp3 wchodzą na jezdnie jak te święte krowy.
    LUDZIE MYŚLCIE!!! PRZECIEŻ TO O WASZE ZDROWIE CHODZI!

    Co do konkretnej sprawy sygnalizacji przy ul. Wodnika to jestem przeciwna! Ten kierowca musiał jechać o wiele za szybko skoro wypadek skończył się odrzutem na 8 metrów a dziewczynka z całą pewnością nie rozejrzała się przed wejściem na jezdnię! 13 lat to już nie jest tak znowu mało i na pewno znała zasady przejścia przez jezdnię a kierowca to jakiś oszołom bo żeby się tak rozpędzić na tak krótkim odcinku drogi w pobliżu szkoły (trochę wcześniej jest przecież próg zwalniający) to trzeba być idiotą!

    • 1 0

  • ludzie opanujcie się w tych swoich oskarżeniach i komentarzach!!! ja codziennie chodzę do pracy tą drogą widzę jak co niektórzy jeżdżą mimo znaków na drodze!!! MASAKRA

    • 4 0

  • Ostatnio pomieszkuje w USA przed szkołami gdy w nich odbywają się zajęcia (określone są godziny np od 7-20) (1)

    ograniczenie prędkości do 15 mil/h specjalne dodatkowe oświetlenie i warująca policja. Przekroczenie prędkości naprawdę drogo kosztuje bo sam tego doświadczyłem. Gdy pierwszy raz jechałem tak oznakowaną ulicą nie do końca rozumiejąc ten przepis. 378$. w tym wypadku zero dyskusji tak po 3 dniach pobytu hameryce zostałem przestępcą;-) od tamtej pory nie przekraczam nawet o jedną milę. Pomimo że w Texasie drogi i auta są super. Dziecko wychodzą ze szkoły często jest w emocjach, smutku, roztargnieniu uczy się dopiero życia to dorośli mają uwarzyć,

    • 5 0

    • też tego chcemy dla wszystkich dzieci we wszystkich dzielnicach gdanska

      • 0 0

  • piesi - przejście

    zdarzyło się nieszczęście dla pieszej dziewczynki i kierowcy...niestety w POlsce ludzie nie potrafią przechodzić przez jezdnię- piesi są uczeni,że na światłach są jak święte krowy w INdiach- tymczasem pieszy też ma obowiązek zachowania ostrożności i musi odczzekać, ocenić szybkośc pojazdu, nie może wtargnąć na pasy bo to są pasy...ortożność obowiązuje obie strony....

    • 1 8

  • pejsy urzędasy jak zwykle kłamią w żywe oczy-zgodnie z naukami miEchAnika

    • 2 0

  • zycie choc piekne tak krotki jest (1)

    o tej porze dziecko same wraca do domu-zenada.swiatla w tym miejscu nie zmienia raczej sytuacji,tu by przydak sie ktos w rodzaju droznika.nie raz tamtedy przejezdzalem i jak byla przerwa badz koniec zajec wybiega gromada urwisow i poza ogrodzeniem szkoly szalenstwo.skutery,biegi,wyglupy.gdzie wtedy sa opracownicy szkoly ktorzy umiescili wyjscie ktore graniczy z glowna ulica.wiele pytan a tak malo odpowiedzi.kondolencje dla rodziny

    • 0 3

    • zastanow się nad tym nad czym się zastanawiasz! Zacznij po prostu logicznie myśleć! Dzieci pani prezydent z osowej sa bezpieczne! a dlaczego?

      • 0 0

  • Szanowna pani katarzyno Kaczmarek!!!

    Przeraża mnie pani wypowiedż. Czy działalność ZDIZ w temacie bezpieczenstwa ma być oparta na prośbach szkół, rodzicow, mieszkańcow?????? Budując drogi w terenie zabudowanym, lub przesnaczonym pod zabudowe inwestor i zarządzajacy jest dokładnie zorientowany jakie są potrzeby związane z bezpieczeństwem.Odnosi się wrażenie że całe ZDIZ siedzi pupskami w fotelach i czaka na wpływ pensji na konto.Weżcie się do diabła do roboty dopóki nie dojdzie do następnego nieszczęścia. Wam się wydaje że to Was nie dotyczy?
    Takich miejsc w Gdansku jest multum ,i durnowatych kierowców równie nie brakuje.
    Zal dziecka, Ogromnie współczuję rodzicom i rodzinie.

    • 4 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane