- 1 Jadowite pająki w porcie w Gdańsku (150 opinii)
- 2 Autobus nie przyjechał? Oddadzą za taxi (87 opinii)
- 3 Za grób w Gdańsku zapłacisz więcej (117 opinii)
- 4 Kopał kobietę po głowie, nie trafił do aresztu (243 opinie)
- 5 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (19 opinii)
- 6 Odzyskali dwa kradzione rowery (33 opinie)
13-latka zginęła na przejściu. Szkoła prosiła o światła, urzędnicy nie posłuchali
Dyrekcja gdańskiego Gimnazjum nr 33 twierdzi, że jeszcze przed wakacjami prosiła urzędników ZDiZ o zamontowanie przy niebezpiecznym przejściu dla pieszych sygnalizacji świetlnej. Nie uczyniono tego. W czwartek samochód śmiertelnie potrącił tam 13-letnią Martynę. To kolejny wypadek na przejściu dla pieszych w Trójmieście w ciągu ostatnich tygodni.
Do rozmowy o czwartkowym wypadku nikogo namawiać nie trzeba, żyją nim wszyscy: nauczyciele, uczniowie, mieszkańcy okolicy. - Pojawiłem się na miejscu dosłownie pięć minut po zdarzeniu. To było potworne, siła uderzenia odrzuciła dziewczynkę na jakieś osiem metrów - mówi jeden z nauczycieli.
- Kierowca najprawdopodobniej nie zauważył tej dziewczyny. Co prawda są w tym miejscu latarnie, ale wieczorem oświetlają one praktycznie tylko jedną stronę jezdni. A on ponoć jechał bardzo szybko - opowiada z kolei jeden z uczniów gimnazjum.
Do wypadku doszło wieczorem. Była godz. 19:20 i 13-letnia Martyna wracała z dodatkowych lekcji języka angielskiego. Kiedy była na przejściu, uderzył w nią samochód.
- Skodę prowadził 39-latek, był trzeźwy. Na razie więcej o przyczynach wypadku powiedzieć nie możemy, zebrany materiał musi najpierw przeanalizować biegły - mówi podkom. Magdalena Michalewska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
13-letnia Martyna trafiła w stanie ciężkim do szpitala. Niestety nie udało się jej uratować.
Zaglądamy do policyjnych statystyk. W tej samej okolicy, na tej samej ulicy, tylko w tym roku doszło do sześciu poważnych wypadków, w których poszkodowanych zostało siedem osób. Na ul. Wodnika doszło też w tym czasie do 11 kolizji.
- Już wcześniej, jeszcze przed wakacjami, wielokrotnie zwracaliśmy się m.in. do ZDiZ o umieszczenie w tym miejscu sygnalizacji świetlnej lub chociaż ustawienie progów. Odmówiono nam. Próg powstał jedynie kawałek dalej, na skrzyżowaniu ulic Wodnika i Hermesa - mówi Marzena Majerowska, dyrektor Gimnazjum nr 33 w Gdańsku.
Zapytaliśmy przedstawicieli ZDiZ o powód, dla którego odmówiono instalacji sygnalizacji świetlnej lub progów przy ul. Wodnika. Chcieliśmy się też dowiedzieć o to, czy urzędnicy mają jakieś plany dotyczące zwiększenia w tym miejscu bezpieczeństwa. Poproszono nas o przesłanie pytań mailem. Uczyniliśmy to przed południem, do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Opublikujemy ją, jak tylko nadejdzie.
Tylko w grudniu doszło już w Trójmieście do trzech podobnych zdarzeń. Najpierw w Gdyni potrącona na przejściu została matka prowadząca wózek z małym dzieckiem. W Gdańsku na przejściu śmiertelnie potrącona została 65-latka, a w Sopocie, także na przejściu dla pieszych i to niemal w samym centrum miasta potrącone zostały dwie starsze kobiety.
- Według naszych danych, w całym 2011 roku nie wpłynęła do ZDiZ ani jedna prośba Gimnazjum nr 33 związana z tym tematem. Co więcej, żadnych próśb nie kierował też komisariat policji ani mieszkańcy czy rodzice dzieci uczęszczających do gimnazjum. Elementy uspokajające ruch w w/w rejonie zostały wprowadzone w październiku 2010 roku, od tego czasu ZDiZ nie otrzymał również żadnego sygnału o zwiększonym zagrożeniu bezpieczeństwa ruchu drogowego, a statystyki zdarzeń potwierdzały skuteczność przyjętych tam rozwiązań. W 2008 roku, kiedy była budowana ul. Wodnika, do ZDiZ wpłynęło pismo od Dyrekcji gimnazjum informujące, iż większość dzieci dociera do szkoły od strony skrzyżowania z ulicami: Ariadny i Hermesa. W związku z tym główny nacisk na zastosowanie rozwiązań poprawiających bezpieczeństwo ruchu drogowego położono właśnie na ten kierunek. Również na pisemny wniosek dyrekcji gimnazjum w ciągu ul. Wodnika dodano przejście dla pieszych z azylem. Jeśli chodzi zaś o dojazd od strony skrzyżowania z ulicą Junony, to bezpieczeństwo ruchu ma zapewniać małe rondo na skrzyżowaniu ul. Wodnika z tą właśnie ulicą. ZDiZ będzie kontynuował realizację programu uspokojenia ruchu na ul. Wodnika. Z analizy dostępnych danych wynika, iż ilość zdarzeń drogowych jest najwyższa na odcinku między ul. Kielnieńską a ul. Hermesa, stąd też - naszym zdaniem - w pierwszej kolejności powinny być realizowane działania na tym właśnie odcinku ulicy (m.in. na skrzyżowaniu ul. Wodnika i Jednorożca). Niezależnie od tego, po zakończeniu dochodzenia policji w sprawie czwartkowego wypadku, nie wykluczamy również podjęcia dodatkowych działań w rejonie skrzyżowania z ul. Hery.
Miejsca
Opinie (612) ponad 20 zablokowanych
-
2011-12-19 22:18
Fundusze na sygnalizację świetlną.
Ciekawe ile sygnalizacji świetlnych można by zainstalować za bonifikatę jakiej udzielił Budyń Głódziowi na zakup działki pod budowę kościoła na Łostowicach (2,8 mln zł.)?
- 4 1
-
2011-12-19 22:26
POszło w stadion. Osowa wybrała stadion i Budynia.
Kasa w błocie.
- 3 3
-
2011-12-19 22:43
A urzędnicy i tak nie poniosą kary (4)
ZDZiZ w Gdyni
DYREKTOR: Roman Witowski
Zastępca Dyrektora: Maciej Karmoliński
15.30.
Sekretariat jest czynny w godzinach od 7.30 do 16.00
Najważniejsze telefony do ZDiZ:
1. sekretariat: 58 761 2000, 58 761 2001, fax 58 662 2841
2. utrzymanie i remonty dróg: 58 761 2021, 58 761 2022
3. utrzymanie kanalizacji deszczowej: 58 761 2027, 58 761 2028
4. utrzymanie oświetlenia ulic i placów: 58 761 2033
5. oznakowanie dróg, sygnalizacja: 58 761 2045
6. uzgodnienia dokumentacji, wjazdów oraz obsługi komunikacyjnej: 58 761 2059
7. oczyszczanie miasta: 58 761 2071
8. utrzymanie zieleni: 58 761 2081
9. utrzymanie drzewostanu 58 764 4038 z siedzibą przy ul. Białostockiej 3
10. zajęcie pasa drogowego: 58 764 4040, 58 764 4041 z siedzibą przy ul. Białostockiej 3
11.sekretariat Biura Obsługi Strefy Płatnego Parkowania: 58 764 4000, fax 58 764 4010 z siedzibą przy ul. Białostockiej 3
12. obsługa klienta Strefy Płatnego Parkowania: 58 764 4021, 58 764 4022, 58 764 4023 z siedzibą przy ul. Białostockiej 3
Jednocześnie informujemy, że korespondencję kierowaną do Referatu Zajęć Pasa Drogowego można składać bezpośrednio w referacie przy ul. Białostockiej 3.- 6 3
-
2011-12-19 23:23
Ty to nie ten ZDiZ. i nie udała się popisówa.
- 2 0
-
2011-12-20 00:10
Gdynia?
Dlaczego podajesz gdyńskie dane?
- 2 0
-
2011-12-20 21:04
...
Co za głąb. Następnym razem zewrzyj pośladki i drugi raz pomyśl zanim posadzisz post na forum:)
Gdzie tacy się rodzą...- 0 0
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2011-12-19 22:44
wspólczuję rodzicom..tragedia ogromna..dzieci powinny z latarkami chodzic i świecic kierowcom w oczy...
- 3 0
-
2011-12-19 22:47
Światła na niewiele tam pomogą
Często tamtędy jeżdżę, całą Wodnika jadę 40km/h aby wyhamować zapędy zbyt szybkich kierowców. Niestety koło szkoły nawet gdy jeszcze zwolnię to i tak dzieciaki przebiegają między samochodami prosto przez barierki przy szkole i przez przystanek. To już w szkole powinna zacząć się edukacja. Jechałem tam dzisiaj i było to samo. Kilka dni wcześniej zginęła ich koleżanka i nic się nie zmieniło. Niczego się nie nauczyli. To jest naprawdę smutne. Szkoda dziewczynki, to wielka tragedia ale to niczego nie uczy nawet najbliższych kolegów i koleżanek.
- 8 2
-
2011-12-19 22:48
Czyja wina? (2)
Wypadki na przejściach powstają z winy nieoznakowanych sygnalizacją świetlną przejść, nieostrożności pieszych i kierowców, czy z innych przyczyn. Jest to problem złożony i światła nie załatwiają sprawy. Może wychowanie, brak w szkołach nauki kodeksu drogowego, zbyt wielka nonszalancja i pewność siebie młodzieży, niska sprawność fizyczna dzieci i młodzieży (mało lekcji w-f, mało ćwiczących - zwolnienia lekarskie z tych zajęć), również mają wpływ na wypadkowość. To wymaga głębszej analizy i poprawy.
- 2 0
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2011-12-20 11:53
w Szwecji przy kazdej szkole, przedszkolu, boisku itp jest ograniczenie predkosci do 30km/h, sa garby i fotoradary (to ostatnie opcjonalne poniewaz szwedzi przepisow drogowych przestrzegaja i nie musza byc zmuszani do zwalniania). Wystarczy popatrzec w statystykach ile tam dzieci zginelo na przejsciu dla pieszych w okolicach szkoly zeby odpowiedziec sobie na pytanie czy swiatla, garby i ograniczenia predkosci pomogly by rozwiazac ten problem.
- 0 0
-
2011-12-19 22:49
mam nadzieje ze to corka ktoregos z urzednikow ! ot zycie ! (3)
sami siebie w dol wkrecaja ! typowi polacy ! polak madry po szkodzie wiadomo !
- 0 26
-
2011-12-19 23:08
cymbał.
nie, to córka bardzo dobrej nauczycielki z gdańskiego liceum, jeśli to dla Ciebie wyznacznik tego, czy żałować czyjegoś życia, czy nie. :/
- 4 0
-
2011-12-20 00:13
urzędnik
to ktoś zasługujący na pogardę? Nie każdy może być teoretykiem i filozofem xyz
- 0 0
-
2011-12-20 17:03
Ręce opadają na takie komentarze....
Puknij się w głowę człowieku. Urzędnik jest najczęscie tylko wykonawcą tego co wymyślaja politycy zasiadający wyżej. A nawet jeśli robią coś nie tak, to też tylko ludzie.
- 0 0
-
2011-12-19 22:50
Garby
Trzeba porobić garby, takie jak na ulicy Barniewickiej, gdzie również były wypadki (pomogły). Przecież to droga wewnątrz osiedlowa !!
- 4 0
-
2011-12-19 22:51
wyrazy współczucia dla rodziny
Z pewnością śmierć dziecka to straszny cios.
RIP- 2 0
-
2011-12-19 22:57
a ciekawe co teraz... (3)
napisza ci wszyscy madrzy kierowcy co to pod wiadomosciami o kobietach potraconych w sopocie z czystym sumieniem pisali ze to przechodnie nie uwazaja, ze to swiete krowy sa i ze kierowcy nie winni bo nie widzieli ich bo ci przechodnie to wyskakuja na te ulice jak cmy do swiatla! ciekawe czemu tych madrych komentarzy teraz nie ma?
- 5 0
-
2011-12-20 01:38
(2)
sytuacja się nie zmienia głupi są piesi bo ignorują podstawowe zasady fizyki i zasady zdrowego rozsądku czy ty barani łbie wkładasz ręce do niszczarki albo palce między drzwi?
- 1 2
-
2011-12-20 11:04
(1)
nie nie wkladam, ale ta dziewczynka tez nie zrobila nic glupiego oprcz bycia dziewczynka. nie wbiegla na ulice a przechodzila i to jeszcze w miejscu do tego wyznaczonym czyli przejsciu dla pieszych. wiec jedynym winnym jest kierowca. jezeli ktos nie zwalnia w takich miejscach i nie patrzy na droge to sa takie tego konsekwencje i tyle. mysle ze ta dziewczynka tez by rak do niszczarki nie wkladala
- 1 0
-
2011-12-21 22:20
ale
jednak weszla przed jadacym samochodem,gdyby chociaz ona zachowala ostroznosc a nie liczyla ze auto stanie w miejscu to nie byloby takiej tragedii-nie umiejsza to winy kierowcy ale obie strony na litosc boska musza uwazac!!!
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.