• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

15 pijanych kierowców zatrzymanych w weekend w Gdańsku

Piotr Weltrowski
15 lutego 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Wszystkich pijanych zatrzymano podczas rutynowych kontroli. Wszystkich pijanych zatrzymano podczas rutynowych kontroli.

15 osób - w tym dziewięciu kierowców i sześciu rowerzystów - prowadzących pojazdy pod wpływem alkoholu zatrzymali w weekend gdańscy policjanci. Alkomat u zatrzymanych wykazywał od ponad 0,2 do 2,8 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Co ciekawe, nie odbyło się to podczas dużej akcji, jakie organizowane są co jakiś czas, ale podczas codziennych działań funkcjonariuszy.



Czy posiadasz w domu alkomat?

Wśród zatrzymanych był 37-latek z Gdańska, który mając w organizmie 2,8 promila alkoholu, kierował volkswagenem golfem. Funkcjonariusze zatrzymali go, kiedy jechał ulicą Błękitną zobacz na mapie Gdańska.

Policjanci z drogówki zatrzymali też sześciu rowerzystów jadących po wypiciu alkoholu. Niechlubnym rekordzistą okazał się tu być 40-latek z Gdańska, który został zatrzymany przez funkcjonariuszy w sobotę. Mężczyzna wpadł w ręce policjantów na ul. Szuwary zobacz na mapie Gdańska, kiedy jechał rowerem mając w wydychanym powietrzu 2,4 promila alkoholu.

- Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do dwóch lat oraz utrata uprawnień do kierowania. Kara aresztu lub grzywny, a także utrata uprawnień do kierowania grozi za jadę samochodem w stanie po użyciu alkoholu. Podobną karą zagrożone jest kierowanie rowerem w stanie po użyciu alkoholu czy też nietrzeźwości - mówi Magdalena Michalewska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Opinie (142) 6 zablokowanych

  • Rowerzysta na ulicy Szuwary. No, tam siał postrach i zagrożenie.

    Chyba dla tych gaci, które wiszą na linkach miedzy drzewami przy samym krawężniku (polecam Google Maps).
    I nikt mi nie wmówi, ze nasza milicja nie pracuje tylko dla nabijania statystyk.

    • 31 4

  • Smieszne akcje (1)

    Te rane akcjie nie maja nic wspolnego z walka z jazda po alkoholu. Kontrole powinny byc prowadzone przez cala dobe.Korkowanie calych dzielnic zeby zlapac moze kogos kto wczoraj wypil trzy piwa. Policja idzie na latwizne. Licza sie tylko statystyki. A nie bezpieczenstwo.Jak zawsze lenistwo u latwizna.

    • 31 11

    • Zgadzam sie.
      Barzo czesto pisza ze zkapali 5 czy 7 osob I zreguly jedna osoba ma wiecej niz 0.5
      To jest nabijanie statystyk dla siebie.
      Jesyem przeciwnikiem jazdy po alkoholu ale 0.5 mogliby zrobic, albo chociaz nie czatowac z rana na tych co wieczorem wypili 2 czy 3 piwa.

      • 2 0

  • xyz

    za jazdę po pijaku karą powinno być przepadek mienia takiego niby kierowcy , i kryminał.

    • 2 10

  • rower

    Niech pożal się boże funkcjonariuszka policji Magdalena się douczy przepisów, od 2013 roku za jazdę rowerem w stanie nietrzeźwości czyli powyżej 0,5grozi mandat góra 500zł bo jest to traktowane jako wykroczenie czyli podobieństwo raczej małe.

    • 28 1

  • (3)

    Podnieść z 0,2 na 0,5 i wyszło by ze złapano 0.

    • 28 6

    • Podnieść (2)

      do 4.0 promila ,też by nikogo nie złapali.
      Jak można takie idiotyzmy wypisywać ?

      • 4 17

      • no własnie jak można nie widzieć różnicy pomiedzy 0,2 do 0,5 a 0,2 do 4,0. Mózg wyprany przez lewactwo?

        • 13 1

      • 4 promile baranku to dawka mocno zagrażająca życiu dla wielu ludzi więc nie pieprz

        • 1 0

  • (6)

    W większości krajów europejskich ustawowy limit stężenia alkoholu we krwi wynosi 0,5 promila, czyli ponad dwa razy więcej niż w naszym kraju. W kilku państwach limit ten to aż 0,8 promila . Za kierownicę można tam wsiąść legalnie nawet po wypiciu kilku piw. Niewielkie przekroczenie normy o ile nie doszło do wypadku traktowane jest jako zwykłe wykroczenie. Obowiązujące w Polsce kary za prowadzenie po alkoholu należą do najwyższych w Europie. Polscy kierowcy nie piją więcej od kierowców poruszających się po drogach większości innych krajów Europy po prostu są częściej karani. Ma to na celu łatanie dziury w budżecie i nie ma nic wspólnego z bezpieczeństwem na drogach. Nikt mi nie powie, że dorosły 90kg mężczyzna jest pijany po zjedzeniu batonika czy wypiciu jednego piwa. To polskie oryginalne i nie poparte naukowo stwierdzenie jak jedno piwo zaburzy nasz system nerwowy czy inny i wpłynie negatywnie na jazdę to czysta propaganda. Skąd oni maja takie wiadomości które są w sprzeczności z doświadczeniami innych z krajów w tym sąsiadów? W wyniku marnej opieki zdrowotnej i warunków życia w Polsce umiera znacznie więcej ludzi niż ginie w wypadkach drogowych spowodowanych przez pijanych kierowców i tym należałoby się zająć w pierwszej kolejności.

    • 43 17

    • (2)

      to jest po prostu szyta na chama bezczelna i drenująca mózgi propaganda w taki sam sposób debile zmusili nas do palenia w dzień świateł mijania które nie są światłami dziennymi ich używanie w ciągu dnia nie ma najmniejszego sensu jest nieekonomiczne niszczy samochody wypala i matowi reflektory czyniąc jej mniej wydajnymi w nocy i drenuje kieszenie ludzi.Bo to dla bezpieczeństwa co ciekawe w takich krajach jak Niemcy czy Francja sprzedawane są takie same auta w takich samych kolorach jednak tam można zobaczyć srebrne auto w dzień jadące bez świateł a tu już nie można zobaczyć takiego samego auta wszystko rozbija się o kasę i trzymanie ludzi za mordę Polak ma się bać ma być mały zgarbiony zakompleksiony i dwa razy się przeżegnać widząc w swoim pobliżu policję albo inny aparat represji

      • 21 6

      • (1)

        Japońce udowodnili że światła mijania w dzień się nie sprawdzają i wprowadzają innych uczestników w błąd. To nie jest to natężenie światła. Do jazdy w dzień są specjalne światłą i takie powinny być używane nie MIJANIA@@@!!

        • 8 0

        • no a u nas obowiązek jazdy na światłach mijania wprowadzono w kwietniu 2007 a dopiero zdaje się w 2011 prawnie zalegalizowano światła dzienne do tego czasu psy mogły wystawiać mandaty czy zabierać dowody rejestracyjne za zakupione legalne na zachodzie zestawy nawet tak markowe jak np hella do jazdy dziennej np za brak świateł z tyłu czy brak podświetlenia rejestracji w dzień.Chodzi tylko o jakieś 2,5 mld zł jakie polskich kierowców kosztują dodatkowe żarówki które w wielu modelach kochają się przepalać jak szalone a w niektórych modelach wymiana wymaga udania się do warsztatu gdyż producenci wymyślili np dojście do żarówki przez nadkola i bez specjalnych przyrządów których mechanicy za diabła ci nie pokażą nie zmienisz tej żarówki chyba że chcesz sobie np podciąć żyły o ostre plastiki albo chcesz spędzić cały dzień na rozbieraniu i składaniu puzzli z różnorakich osłon przewodów wężyków itd auta jadące na światłach spalają miliony dodatkowych litrów paliwa idzie od tego akcyza vat opłaty na drogi koleje tworzenie rezerw paliwa itd itd to tylko bezczelny biznes sponsorowany przez producentów żarówek akumulatorów i rafinerie to oni kupili sobie media i policję by pieprzyła jak to koniecznie trzeba jechać w mieście dwie przecznice i koniecznie na światłach

          • 6 1

    • Do pan kierowca (2)

      Jeśli na publicznym forum używa się sformułowań typu" wszyscy, większość ,wszyscy wiemy"itp. to jest to dowód ,tylko i wyłącznie na inwalidztwo umysłowe. Zwłaszcza w kontekście podkreślania nimi swojej tezy. Nie mówiąc już o tym ,że domagasz się naukowych dowodów a sam posługujesz się sloganami. Jaka większość krajów ? Posługuj się konkretami. Wszystkie twoje przykłady w świetle twojej retoryki mają wartość zerową ,ponieważ to wzięte z sufitu spekulacje. Twoje.

      • 6 9

      • Bla

        Bla

        • 6 0

      • za to brednie polskich polucjantów takiego słoika konkolewskiego ze starogardu że nikt po 0,2 promila nie nadaje się do jazdy to są dopiero teorie godne jakiegoś nobla pan inspektor parkujący na kopertach może śmiało z panem Einsteinem konkurować na rozumy

        • 6 0

  • xyz

    a za jazdę z tel przy uchu i gadanie głupot w trakcie jazdy ,przepadek uprawnień i grzywna a nie mandacik..

    • 12 2

  • Zapraszamy policję na nieborowską rano

    Co 3 auto prowadzi pijany lub naćpana! O 6.30 i tak jest korek wystarczy funkcjonariusz z alkomatem.

    • 6 5

  • 15 pijanych kierowców zatrzymanych w weekend w Gdańsku (6)

    Sześciu z nich to rowerzyści. Czy rowerzysta to kierowca ?

    • 25 4

    • (1)

      Rowerzysta to nie kierowca tylko kosmonauta a rower to nie jednoślad i nie porusza się po drogach publicznych tylko prom kosmiczny i fruwa w naszej galaktyce.

      • 6 4

      • zabłysnąłeś! ale twój podpis mówi wszystko...

        • 5 4

    • (1)

      Rowerzysta posiadający prawo jazdy jak najbardziej jest kierowcą w rozumieniu ustawy "Prawo o ruchu drogowym". Osoba kierująca rowerem, ale nie posiadająca uprawnień do kierowania pojazdami kierowcą nie jest.

      • 5 2

      • tzn ze ta ustawa to bubel? jak wiekszosc..

        • 6 0

    • rowerzysta to stan umysłu

      a pijany rowerzysta to stan nirwany

      • 6 0

    • określenie "kierujący" to dla redakcji za dużo

      • 3 0

  • po co panika - zapewne pijanych mieli na myśli fachowo określonych "po spożyciu alkoholu"

    czyli jakieś śladowe ilości alkoholu z poprzedniego dnia, jakieś 0.2%...
    a nietrzeźwych było ile, jeden?

    • 18 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane