Około 150 kilogramów śniętych ryb wyniesiono ze zbiornika Mokra Fosa, znajdującego się przy zbiegu ulic Nowe Ogrody i Powstańców Warszawskich
. To skutek awarii kanalizacji przy ul. Piekarniczej.
nie, łowię ryby tylko tam gdzie jest to dozwolone
17%
w ogóle nie łowię ryb
64%
O zdarzeniu poinformowali nas czytelnicy w
Raporcie z Trójmiasta.
- Zbiornik retencyjny wypełniony szambem. Mnóstwo ryb pływa do góry brzuchem. Służby napowietrzają zbiornik. Co jest powodem tej katastrofy ekologicznej? - napisał do nas jeden z czytelników.Zweryfikowaliśmy przesłany nam sygnał. Jak się okazało, kilka dni temu doszło do awarii sieci kanalizacji sanitarnej przy ul. Piekarniczej.
W efekcie zanieczyszczone zostały wody zbiornika znajdującego się u zbiegu ulic Nowe Ogrody i Powstańców Warszawskich. Awarię już usunięto, ścieki doprowadziły jednak do drastycznego zaburzenia ekosystemu.
- Martwe ryby wynoszono wiadrami - przekazał nam czytelnik.
Zbiornik retencyjny wypełniony szambem. Mnóstwo ryb pływa do góry brzuchem. Służby napowietrzają zbiornik. Co jest powodem tej katastrofy ekologicznej?
Zbiornik retencyjny wypełniony szambem. Mnóstwo ryb pływa do góry brzuchem. Służby napowietrzają zbiornik. Co jest powodem tej katastrofy ekologicznej?
Przedstawiciele Gdańskich Wód potwierdzają, że usunięto około 150 kilogramów śniętych ryb.
- Drugie tyle udało nam się odratować. Przenieśliśmy je do zbiornika Zabornia - powiedziała Agnieszka Kowalkiewicz z Gdańskich Wód. Jak dodaje, w zanieczyszczonym zbiorniku Mokra Fosa nie można było łowić ryb. Nie był on zarybiany, a zwierzęta, które tam żyły pojawiły się w nim "przypadkowo".
Dwa tygodnie na przywrócenie porządku w Mokrej Fosie
- Niestety, bardzo niski poziom tlenu w zanieczyszczonej wodzie doprowadził do śnięcia ryb bytujących w zbiorniku. Są one odławiane i poddane utylizacji. W trosce o pozostałe ryby woda została poddana napowietrzaniu. Najważniejszym działaniem było zatamowanie odpływu wód ze zbiornika, tak by zanieczyszczenie nie przedostało się dalej do systemu odwodnieniowego. Obecnie woda ze zbiornika jest przepompowywana do sieci sanitarnej - nie będzie więc rozprzestrzeniać się w środowisku, a trafi do Oczyszczalni Ścieków Wschód. Sam zbiornik będzie osuszony, a następnie poddany bagrowaniu [chodzi o wybieranie mułu z dna zbiornika - red.]. Po oczyszczeniu z materii organicznej zostanie ponownie wypełniony wodą opadową. Planujemy, że Mokra Fosa powróci do standardowego funkcjonowania za około dwa tygodnie - mówi Izabela Kozicka-Prus z Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
