- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (288 opinii)
- 2 Dostał 5 mandatów naraz (72 opinie)
- 3 Były senator PiS trafił do więzienia (338 opinii)
- 4 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (209 opinii)
- 5 Winda, która wygląda jak kapliczka (52 opinie)
- 6 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (243 opinie)
150 tys. pasażerów z biletami OLT Express
O sytuacji w linii OLT Express opowiada jej dyrektor zarządzający, Jarosław Frankowski.
130 tys. pasażerów posiadało wykupione bilety na loty krajowe i 20 tys. na loty zagraniczne w momencie ogłoszenia końca działalności OLT Express.
Upadek OLT Express: razem z samolotami znika autobus na lotnisko i samochody mini
Wiadomo, że będzie ich jeszcze więcej. Jarosław Frankowski, dyrektor zarządzający OLT Express poinformował właśnie, że linia sprzedała 130 tys. biletów na loty krajowe i 20 tys. biletów na loty zagraniczne, które już się nie odbędą.
- Będziemy starali się oddać pieniądze wszystkim klientom, choć może to potrwać nawet kilka miesięcy - przyznał Frankowski na zaimprowizowanej konferencji prasowej, która odbyła się na trawniku przed terminalem cargo lotniska w Rębiechowie.
Czytaj także: OLT ogłasza koniec lotów
Zapowiedział, że klienci, którzy zapłacili za bilety kartami płatniczymi odzyskają swoje pieniądze za pośrednictwem organizacji płatniczych, natomiast kupujący za gotówkę muszą się zgłosić do pośredników, u których kupowali bilety OLT.
Może to jednak być trudne, bo - jak przyznał Frankowski - OLT ma na dziś ok. 30 mln zł długów (wcześniej przedstawiciele firmy informowali, że to 300 mln zł, ale potem stwierdzili, że było to przejęzyczenie). Jeszcze w środę informował, że strata linii po trzech miesiącach funkcjonowania wynosi ok. 33 mln zł, przy ok. 47 mln zł przychodów.
Co było przyczyną upadku linii? - Problemy z płynnością pojawiły się w ostatnich tygodniach, wraz z nasileniem się ataków na całą grupę Amber Gold, której jesteśmy częścią. Zamrożono nam 10 mln zł, więc nie mieliśmy z czego regulowac zobowiązań - tłumaczy Jarosław Frankowski.
Użytkowane przez linię samoloty typu airbus stacjonują obecnie w Warszawie.
- W związku z niemożliwością uzyskania dostępu do 7 mln złotych z bieżącej sprzedaży biletów, które zostały nagle zablokowane przez operatora płatności, Amber Gold stanął przed wyborem albo dofinansować linie lotnicze kwotą 10 mln zł z zysków własnych, przeznaczonych na rozwój spółki Amber Gold lub wycofać się z dalszego finansowania inwestycji - poinformowała spółka w komunikacie. - Amber Gold jest spółką o bardzo dobrej kondycji finansowej, co zostanie wkrótce potwierdzone w audycie przeprowadzanym aktualnie przez zewnętrznego biegłego rewidenta.
Opinie (379) 5 zablokowanych
-
2012-07-28 23:44
Zobaczacie jak szczują... (1)
Zobaczcie jak szczuja na Amber Gold:
Ja tam w nic nie wierzę, całą kasę którą miałem włożyłem w Amber Gold i już w styczniu będę miał pieniążki zpowrotem :)- 0 3
-
2012-07-30 10:37
Rozumiem "Tadek"
...że chcesz ratować swoje stanowisko w Amber Gold. Doskonale wiesz że to leci na ryj i jeszcze w to wkładasz kasę. To Ci prezes do łba nawkładał - z taką wiarą to mówisz, że odzyskasz... Jesteście piramidą to wszyscy wiedzą a teraz się okazuje, że do tego jeszcze sektą...
- 1 0
-
2012-07-31 05:52
Hehe
A na "Zieleniaku" wciąż wisi reklama OLT Express...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.