- 1 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (380 opinii)
- 2 Niepełnosprawny: zostałem na lotnisku (57 opinii)
- 3 50 lat pracuje w jednym zakładzie (168 opinii)
- 4 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (204 opinie)
- 5 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (185 opinii)
- 6 Autobus nie przyjechał? Oddadzą za taxi (120 opinii)
15 członków gangu sutenerów trafi przed sąd
Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko członkom gangu zajmującego się przez osiem lat sutenerstwem na terenie Trójmiasta. Oskarżono łącznie 16 osób, w tym 15 członków gangu, osobę z nim współpracującą oraz domniemanych szefów grupy.
Podczas śledztwa ustalono, że grupa działała przynajmniej przez osiem lat na terenie Trójmiasta.
- Usługi seksualne organizowane były w ramach tzw. domówek. W tym celu wynajmowano mieszkania zlokalizowane na terenie Gdańska oraz Gdyni. W zamian za umożliwienie korzystania z mieszkania, ochronę, transport, wykonanie zdjęć oraz zamieszczenie ogłoszeń na portalach internetowych od świadczących usługi kobiet przyjmowano 50 proc. ich dziennego zarobku - mówi Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Hierarchia i podział ról
Według prokuratury gang miał hierarchiczną strukturę, a konkretni członkowie grupy mieli przypisane określone funkcje. Na czele gangu stać miał Daniel P., który miał "kontrolować funkcjonowanie domówek oraz dochody gangu". Jego prawą ręką miał być z kolei Bogdan M., który bezpośrednio organizował i prowadził poszczególne domówki.
Sami szefowie gangu zarabiali znacznie więcej. Tylko w przypadkach udokumentowanych podczas śledztwa zyski każdego z nich zbliżyły się do pół miliona złotych.
Zarzuty dla 16 osób
Aktem oskarżenia objęto łącznie 16 osób. 15 z nich zarzucono udział w zorganizowanej grupie przestępczej, ułatwianie prostytucji oraz czerpanie zysków z cudzego nierządu, a także stworzenie z tego stałego źródła dochodów.
Dodatkowo Daniel P. usłyszał też zarzut kierowania grupą przestępczą. Wśród oskarżonych jest też kobieta, która według prokuratury nie była członkiem grupy, ale współpracowała z nią. Ona z kolei usłyszała tylko zarzuty dotyczące ułatwiania nierządu i czerpania z niego zysków.
Śledztwo prowadziła Prokuratura Okręgowa w Gdańsku przy pomocy policjantów z KWP, sam proces odbywać będzie się z kolei przed Sądem Okręgowym w Gdańsku.
Opinie (207) ponad 20 zablokowanych
-
2020-12-14 22:42
50 % dniowki to jak w Sofware Housach , outsourcingiach w Oliwie Biznes center
- 5 0
-
2020-12-15 01:55
Jezeli w rubryce zawód
Będą wpisywac prostytutka to bedzie to legalny zawód jeżeli nie to bedzie zwykła lewizna którą należy karac
- 1 0
-
2020-12-15 05:58
Gdzie ty teraz będziesz chodzić sven...
- 0 0
-
2020-12-15 06:07
Żeby to jeszcze było uczciwe, ale czytałem w internecie, że koledzy nigdy nie zastali laski że zdjęcia pod podanym adresem.... (1)
- 3 0
-
2020-12-17 18:54
Ta i ty tez sie nigdy nie nacieles
- 0 0
-
2020-12-15 06:16
Skandal9
Po
25lat- 1 7
-
2020-12-15 10:22
Konkurencja zwalcza konkurencję
- 1 0
-
2020-12-15 16:59
A kto zajmie sie "legalnie" działającymi burdelami?
Rozi, Hades... h wie co jeszcze tam jest w trojmiescie. Niby nielegalne a jednak!
- 5 1
-
2020-12-19 16:25
Tryp
A taki Sochacki Mariusz znam Stryjewskiego Gdańsk od dekad był sutenerem Pani Bajsarowicz woził do klijentów zarabiał kasę bez podatków może tego gościa sprawdzic
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.