- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (455 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (47 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (193 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (167 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
175 tys. zł za potrącenie na pasach
Kilka lat temu 67-latka z Gdańska została potrącona na feralnym przejściu dla pieszych przy ul. Hallera. Doznała poważnego złamania miednicy i wielu stłuczeń. Dziś, po blisko trzech latach prawniczej batalii, sąd przyznał jej ponad 175 tys. zł odszkodowania i zadośćuczynienia oraz 1,8 tys. zł miesięcznej renty.
- Poszkodowana doznała złamania miednicy, licznych stłuczeń i ran szarpanych oraz urazu wielonarządowego - wylicza Tomasz Rosa, dyrektor Grupy Doradczej Prawno-Medycznej, prowadzącej sprawę. - W konsekwencji odniesionych obrażeń oraz pomimo długiej i żmudnej rehabilitacji, wobec kobiety orzeczono niepełnosprawność w stopniu znacznym - dodaje.
Wypadek spowodował również silny wstrząs i traumę. Mimo oczywistej winy sprawcy wypadku, firma ubezpieczeniowa odmówiła wypłaty zadośćuczynienia i odszkodowania w proponowanej kwocie. Udało się to dopiero w grudniu tego roku, po ponad trzyletniej batalii sądowej. Ostatecznie Sąd Okręgowy w Gdańsku zasądził na rzecz gdańszczanki ponad 175 tys. zł odszkodowania i zadośćuczynienia oraz 1,8 tys. zł miesięcznej renty.
- Kobieta, która przed wypadkiem prowadziła samodzielne, aktywne życie, obecnie wymaga stałej opieki i ma trudności z poruszaniem się - mówi Tomasz Rosa. - Bulwersujące jest to, że mimo oczywistej winy kierującego samochodem oraz udowodnionej (przez lekarzy i psychologa) krzywdy, ubezpieczyciel nie chciał wypłacić poszkodowanej stosownego zadośćuczynienia i renty. Konieczne były trzy lata procesu i wyrok sądu - dodaje.
Wyrok jest nieprawomocny. Jeszcze nie wiadomo czy towarzystwo ubezpieczeniowe będzie się od niego odwoływać.
W tym roku też doszło do potrącenia kobiety na ul. Hallera.
Miejsca
Opinie (253) 1 zablokowana
-
2014-12-28 13:30
Dlaczego nie podaje sie nazw ubezpieczycieli?
W takich artykulach media powinny koniecznie podawac nazwe ubezpieczyciela. Wtedy taka presja od razu inaczej by dzialala. A tak portal czy gazeta sie boja i nie podaja.... Gdzie to porzadne, rzetelne dziennikarstwo... (a i wersje drugiej strony, warto by w takim artykule pokazac).
- 6 1
-
2014-12-28 13:42
UWAGA
Proszę sprawdzić czy poszkodowana nie rozmawiała przez komórkę w trakcie przechodzenia przez przejście bo wydaje się że tak (widać to na powtórce pod koniec materiału) Tak była zajęta gadaniem ,że nie dała sobie szans - w jednej ręce parasol w drugim komórka .Nawet się nie obejrzała./Kierowca ponosi winę ale chyba pani jest w jakimś stopniu współwinna. Ją też obowiązuje zasada ograniczonego zaufania do innych użytkowników drogi zwłaszcza że pogoda była" pod psem".
- 2 4
-
2014-12-28 13:44
UWAGA
Obejrzałem materiał ,kilka razy Kobieta szła jak przysłowiowe ciele prosto pod samochód. W lewej ręce Gadalińska z Madalińską przez komórkę Zabrać babom komórki i obciąć niektórym jęzory !
- 3 1
-
2014-12-28 13:49
rozmowa przez komórke przy przekraczanuiu jezdni jest wykroczeniem karanym mandatem
tak jest na Słowacki a u nas... wiadomo Polska dziki kraj
- 3 2
-
2014-12-28 15:55
Dlatego nigdy nie przepuszczam pieszych...
...bo wiem że jak jadę prawym i się zatrzymam to lewym może ktoś zap*erdalać i się nie zatrzymać, szczególnie jak jadę dostawczakiem!!! Na jednopasmówce czasami przepuszczę ale nie raz nie dwa jak się zatrzymałem to ktoś z naprzeciwka się nie zatrzymał albo po prostu nie zdarzył wyhamować bo się zagapił!!!
Oczy do okoła głowy uważajmy na siebie i innych bo każdy może się pomylić, zagapić, zamulić!!!- 0 0
-
2014-12-28 18:23
podajcie nazwę towarzysta ubezpieczniowego, które nie chciało zapłacić (1)
możemy tej firmy nie wybierać przy kolejnych ubezpieczeniach
- 3 0
-
2014-12-29 08:37
ja miałam ubezpieczenie w hestii i podobną sytuację, też nie było mojej winy, biegli po mojej stronie a ubezpieczyciel nic nie chciał dać. W sądzie walczyłam 3 lata i wygrałam!!!!
- 0 0
-
2014-12-28 18:58
do autora (1)
Przejście jest przy Conradinum a nie ZSBO. Pomimo, że specjalizacje szkół są zbieżne to jednak są to dwie różne placówki.
- 1 0
-
2014-12-28 20:17
Już o tym pisałem wcześniej ale wychodzi na to , że film jest z innego miejsca...
Taką odpowiedź uzyskałem.
- 0 0
-
2014-12-28 19:54
Co za idiotka... (1)
Nie zna pojęcia "martwy punkt"?
- 1 1
-
2014-12-28 20:15
Zna, nawet na niego trafiła.
W ostatniej chwili zobaczyła światełko w tunelu.
Później już było wszystko ok.
Najważniejsze, że fonsmart się znalazł i jest cały.- 2 1
-
2014-12-28 21:22
filmik
Gościu, który ominął elkę na filmiku powinien mieć dożywotnie zabrane prawko i zakaz bycia nawet pieszym.
- 5 0
-
2014-12-28 22:48
Proszę podać o jakie towarzystwo ubezpieczeniowe chodzi
Tylko szybko, bo 10-go stycznia muszę odnowić polisę, więc chcę wiedzieć kogo omijać. (choć inne też nie są lepsze)
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.