- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (379 opinii)
- 2 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (212 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (115 opinii)
- 4 Utrudnienia na al. Niepodległości od wtorku (50 opinii)
- 5 Dlaczego szpetne kioski nie znikają z ulic? (256 opinii)
- 6 Mieszkańcy wskazali, gdzie ustawić śmietniki (39 opinii)
18 lat od pożaru kościoła św. Katarzyny
Tak wyglądał pożar kościoła św. Katarzyny. Materiał archiwalny.
Na kilka chwil przed godz. 15 nad Gdańskiem pojawił się pióropusz ognia i dymu: to palił się kościół św. Katarzyny w Gdańsku . W kilkanaście minut doszczętnie spłonął i zawalił się dach świątyni. Strażacy do późnego wieczora walczyli o uratowanie wieży kościoła: udało się. Ze świątyni wyniesiono większość najcenniejszych zabytków i obyło się bez ofiar w ludziach.
Pożar kościoła św. Katarzyny. Co było przyczyną?
Co było przyczyną pożaru? Jak ustalono w trakcie śledztwa, podczas remontu użyto szlifierki zasilanej przez "niefabrycznie reperowany przewód". Feralnego dnia robotnicy wyszli ze świątyni i nie odłączyli sprzętu od prądu. W taki sposób miało dojść do zwarcia, które spowodowało pożar.
Dalej poszło szybko:
- Płomienie miały wysokość kilkunastu metrów ponad poszycie dachu.
- W ciągu kilkunastu minut konstrukcja zawaliła się.
- Szczątki dachu spadły na betonowy strop, który uchronił wnętrze świątyni przez zapaleniem.
- Strażakom udało się uratować wieżę kościoła, wraz ze znajdującym się w niej zabytkowym carillonem.
Szczęście w nieszczęściu - przed ogniem uratowały się zabytkowe zegary. Straty były jednak ogromne i nie spowodował ich tylko ogień, ale też hektolitry wody wykorzystanej do gaszenia płomieni. Wszystkie drewniane elementy św. Katarzyny przemokły do cna.
Siedem lat odbudowy. Kościół udostępnił wieżę świątyni
Po siedmiu latach od pożaru, w sobotę 13 lipca, ponownie otwarto Muzeum Zegarów Wieżowych w kościele św. Katarzyny w Gdańsku . Zwiedzający od tego czasu mieli także możliwość podziwiania panoramy Gdańska z wieży świątyni.
Opinie (47) 10 zablokowanych
-
2024-05-22 15:43
Jezusie
Miałem wtedy 33 lata i pracowałem naprzeciwko w oddziale Lukas Banku.
- 3 0
-
2024-05-22 15:46
Pamiętam. Wracałem wtedy z liceum, stałem na dworcu.
- 4 0
-
2024-05-22 15:50
(1)
Ponoć to Artur S. rozpętał ten Pożar.
- 1 2
-
2024-05-22 19:19
Żaba? Ten kajfus?
- 1 0
-
2024-05-22 15:58
mam nadzieję, że robotnicy nei wypłacą się do końća życia!!!!!!!!! (2)
- 8 3
-
2024-05-23 07:17
(1)
jakie to chrześcijańskie
- 0 1
-
2024-05-23 16:36
A skąd twoja wiedza o wyznaniu autora komentarza?
- 0 0
-
2024-05-22 16:11
Obejrzałbym materiały video i zdjęcia, ale mój Adblock skutecznie zablokował reklamę, której nie zamawiałem. Dobrze, że jest takie oprogramowanie, jeszcze nie zdarzyło się, bym oglądał coś, czego nie chcę.
- 8 0
-
2024-05-22 16:43
w środku słaby wygląd nie wiele sie dzieje tam !
chba koms zalez na tm żeby tak blo nijako !
- 2 3
-
2024-05-22 17:13
Pamiętam, miesiąc przed ślubem siostry, który wszyscy przeżywali, miałam 16 lat
- 3 0
-
2024-05-22 17:14
Pewne sprostowanie, wieża kościoła nie spłonęła do cna jeno została nadpalona konstrukcja drewniana, tylko dlatego ze pożar zatrzymały obite blachą średniowieczne drzwi łączące wieże z miejscem pożaru. Pochwały dla strażaków
- 3 0
-
2024-05-22 18:30
Tylko że
w pogorzelisku znaleziono spaloną szlifierkę kątową i kawałek przewodu łącznego na skrętkę. Te dwa elementy nie były jednak ze sobą połączone i w chwili zabezpieczenia znajdowały się w pewnej odległości od siebie. Dekarza skazano na podstawie domniemania biegłego, który stwierdził , że o przynależności kabla do szlifierki decyduje fakt, że do tego typu szlifierki stosuje się taki typ kabla.
- 5 1
-
2024-05-22 18:34
Jak to przykładowy pan Zdzichu popalił zabytkowy kościół, na ciężkie miliony, bo nie miał 40 metrów kabla w jednym kawałku
- 3 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.