- 1 50 lat pracuje w jednym zakładzie (90 opinii)
- 2 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (172 opinie)
- 3 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (172 opinie)
- 4 Woda w zatoce bezpieczna. Można się kąpać (129 opinii)
- 5 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (195 opinii)
- 6 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (77 opinii)
20 rocznica gdańskiego Monaru
W styczniu 1983 roku do baraku bez prądu i ogrzewania przyjechał Rafał. Miał 16 lat. Był uzależniony od heroiny. Szukał pomocy. Tak zaczęła się historia pierwszego w Polsce ośrodka terapeutycznego dla dzieci i młodzieży.
Gdański ośrodek od podstaw stworzyła Jolanta Koczurowska, dzisiaj szefowa Stowarzyszenia Monar. Początkowo mieścił się on w baraku przy ul. 3 Maja, aby w 1988 roku przenieść się do zdewastowanego pałacyku w gdańskiej Matarni. Zdewastowanego wówczas, gdyż obecnie pałacyk w niczym nie przypomina tego z końca lat osiemdziesiątych.
Badania przeprowadzone w 2002 roku wykazały, że na 530 osób uczestniczących w programie ponad 70 procent utrzymuje abstynencję, założyło rodziny, prowadzi normalne życie. Tak wysoka skuteczność sprawia, że autorski program Jolanty Koczurowskiej "Odnaleźć siebie" jest wzorem dla funkcjonowania wielu ośrodków na terenie całego kraju.
Koczurowska jest również pomysłodawczynią "Mrowiska". Dzięki profilaktyce uzależnień prowadzonych w ramach tego programu, terapeutom udało się spotkać z dziesiątkami tysięcy młodych ludzi. Dzięki "Mrowisku" wielu z nich nie sięgnęło po narkotyk.
Konferencja zorganizowana w rocznicę powstania gdańskiego Monaru ma pomóc wszystkim tym, dla których najważniejsza jest walka z narkomanią wśród dzieci i młodzieży.
- Przez ostanie 20 lat profilaktyka i terapia dzieci oraz młodzieży zagrożonej narkomanią ewoluowała od brutalnych zakazów do profilaktyki mówiącej nie tylko o narkotykach - powiedziała "Głosowi" Jolanta Koczurowska. - Dzisiaj mówimy o sensie życia, o wartościach, o poszukiwaniu odpowiedzialności za swój własny los. Najważniejszy jest człowiek. Dziś działamy bardziej aktywnie. Mówimy: nie siedź, nie czekaj, sam postaraj się sobie pomóc. I to jest właśnie najważniejsze w nowoczesnej terapii i profilaktyce.
Opinie (308)
-
2003-06-13 10:49
czyli rośnie nam dochód narodowy.
- 0 0
-
2003-06-13 10:50
mama
pozwolę się z Tobą nie zgodzić
pomijając dziecinna kwestię "kto zaczął"
jeżeli chamstwem odpowiadasz na chamstwo, to tamto chamstwo też się poczuwa do odpowiedzi i tworzy się samonakręcająca, bezprzedmiotowa dyskusja, która powoduje, że opinii jest 300 i nie chce mi sie czytać, a potem dostaję od baji po uszach, że się obijam...
Ludzie kochani, trzymajmy tu jakiś poziom, bo utoniemy w tych pomyjach- 0 0
-
2003-06-13 10:51
MAMA CAŁEGO GÓWNA PO GALUXIE
I TAK NIE UDA CI SIĘ POSPRZĄTAĆ
- 0 0
-
2003-06-13 10:53
Mama
ALE ZACZNIJ JUŻ WARIATOWI LIZAC DUPE
- 0 0
-
2003-06-13 10:55
ludzienki nie dajcie sie podpuszczać przez psycholi.
bo znowu wchodzimy w tematy o koziej dupie a nie o monarze,kto ma tylko pomysł na inwektywy to niech stąd spada
- 0 0
-
2003-06-13 10:56
pe de
to się świetnie patrzy z boku i ocenia
ale to nie ty codziennie spotykasz się z wyzwiskami pod swoim adresem
mam do wyboru albo otrzepywać się z tego gówna (i niestety na poziomie takim żeby zrozumiało)
albo wogóle opuścic ten portal i na to się właśnie zanosi
a oni niech sie udławia własną nienawiścią i chamstwem- 0 0
-
2003-06-13 10:59
Mrowisko
Patałachy z Mrowiska chyba wam móżg butapren zakleił skoro tak agresywnie i bezczelnie piszecie.Gdyby nie pani Jola to gniłbyś jeden z drugim pod mostem. Nie zapomnij ,że to ona założyła Mrowisa nie tylko Monar.
Zatem uważam ,że piszecie kocopoły i nie chce mi się z wami gadać MATOŁY.- 1 0
-
2003-06-13 11:02
List do M ( z zaświatów)
mamo pisze do ciebie wiersz
może ostatni, na pewno pierwszy
jest głęboka, ciemna noc
siedze w łózku a obok śpi ona
i tak spokojnie oddycha
dobiega mnie jakaś muzyka
nie to tylko pech w powietrzu
siedze tone i tone we łzach
bo jest mi smutno bo jestem sam
dławi mnie strach
mamo
samotność
to taka straszna trwoga
dogania mnie przenika mnie
wiesz mamo wyobraziłe sobie
że nie ma Boga, nie ma, nie
nie ma Boga, nie
spokojny jest tylko mój dom
gdzie ty jesteś a mnie tam nie ma
gdzie nie wrócę już chyba nie
mamo bardzo cię kocham no kocham cię
myślałem że ty skrzywdziłaś mnie
no ato ja, to ja, skrzywdziłem ciebie
szkoda, że tak późno pojąłem to
no tak późno to zrozumiałem
zrozumiałem to
samotność
to taka straszna trwoga
ogarnia mnie przenika mnie
wiesz mamo wyobraziłe sobie
że nie ma Boga, nie ma, nie
samotność to taka straszna trwoga
ograrnia mnie przenika mnie
wiesz mamo wyobraziłem sobie
że nie ma Boga nie nie ma Boga nie
mamo piszę do ciebie wiersz
może ostatni
może ostatni
a może nie??- 0 0
-
2003-06-13 11:04
Polak Polakowi wilkiem.
- 0 0
-
2003-06-13 11:04
mama
to stań z boku na chwilę
spróbuj się odciąć, nie pisać nic przez jakiś czas, poczytaj sobie co ludziska wypisują, wyluzuj, przyćpaj coś, Greatful Dead i Hendrixa posłuchaj...- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.