• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

20 rocznica gdańskiego Monaru

JG
13 czerwca 2003 (artykuł sprzed 21 lat) 
Gdański ośrodek Monaru obchodzi w tym roku dwudziestą rocznicę istnienia. Jubileusz dziesięciolecia świętuje również Towarzystwo Profilaktyki Środowiskowej "Mrowisko". Z tej okazji na Uniwersytecie Gdańskim odbywa się międzynarodowa konferencja "Nowe trendy w profilaktyce i terapii dzieci i młodzieży zagrożonej narkomanią".

W styczniu 1983 roku do baraku bez prądu i ogrzewania przyjechał Rafał. Miał 16 lat. Był uzależniony od heroiny. Szukał pomocy. Tak zaczęła się historia pierwszego w Polsce ośrodka terapeutycznego dla dzieci i młodzieży.

Gdański ośrodek od podstaw stworzyła Jolanta Koczurowska, dzisiaj szefowa Stowarzyszenia Monar. Początkowo mieścił się on w baraku przy ul. 3 Maja, aby w 1988 roku przenieść się do zdewastowanego pałacyku w gdańskiej Matarni. Zdewastowanego wówczas, gdyż obecnie pałacyk w niczym nie przypomina tego z końca lat osiemdziesiątych.

Badania przeprowadzone w 2002 roku wykazały, że na 530 osób uczestniczących w programie ponad 70 procent utrzymuje abstynencję, założyło rodziny, prowadzi normalne życie. Tak wysoka skuteczność sprawia, że autorski program Jolanty Koczurowskiej "Odnaleźć siebie" jest wzorem dla funkcjonowania wielu ośrodków na terenie całego kraju.

Koczurowska jest również pomysłodawczynią "Mrowiska". Dzięki profilaktyce uzależnień prowadzonych w ramach tego programu, terapeutom udało się spotkać z dziesiątkami tysięcy młodych ludzi. Dzięki "Mrowisku" wielu z nich nie sięgnęło po narkotyk.

Konferencja zorganizowana w rocznicę powstania gdańskiego Monaru ma pomóc wszystkim tym, dla których najważniejsza jest walka z narkomanią wśród dzieci i młodzieży.

- Przez ostanie 20 lat profilaktyka i terapia dzieci oraz młodzieży zagrożonej narkomanią ewoluowała od brutalnych zakazów do profilaktyki mówiącej nie tylko o narkotykach - powiedziała "Głosowi" Jolanta Koczurowska. - Dzisiaj mówimy o sensie życia, o wartościach, o poszukiwaniu odpowiedzialności za swój własny los. Najważniejszy jest człowiek. Dziś działamy bardziej aktywnie. Mówimy: nie siedź, nie czekaj, sam postaraj się sobie pomóc. I to jest właśnie najważniejsze w nowoczesnej terapii i profilaktyce.
Głos WybrzeżaJG

Opinie (308)

  • czyli rośnie nam dochód narodowy.

    • 0 0

  • mama

    pozwolę się z Tobą nie zgodzić
    pomijając dziecinna kwestię "kto zaczął"
    jeżeli chamstwem odpowiadasz na chamstwo, to tamto chamstwo też się poczuwa do odpowiedzi i tworzy się samonakręcająca, bezprzedmiotowa dyskusja, która powoduje, że opinii jest 300 i nie chce mi sie czytać, a potem dostaję od baji po uszach, że się obijam...
    Ludzie kochani, trzymajmy tu jakiś poziom, bo utoniemy w tych pomyjach

    • 0 0

  • MAMA CAŁEGO GÓWNA PO GALUXIE

    I TAK NIE UDA CI SIĘ POSPRZĄTAĆ

    • 0 0

  • Mama

    ALE ZACZNIJ JUŻ WARIATOWI LIZAC DUPE

    • 0 0

  • ludzienki nie dajcie sie podpuszczać przez psycholi.

    bo znowu wchodzimy w tematy o koziej dupie a nie o monarze,kto ma tylko pomysł na inwektywy to niech stąd spada

    • 0 0

  • pe de

    to się świetnie patrzy z boku i ocenia
    ale to nie ty codziennie spotykasz się z wyzwiskami pod swoim adresem
    mam do wyboru albo otrzepywać się z tego gówna (i niestety na poziomie takim żeby zrozumiało)
    albo wogóle opuścic ten portal i na to się właśnie zanosi
    a oni niech sie udławia własną nienawiścią i chamstwem

    • 0 0

  • Mrowisko

    Patałachy z Mrowiska chyba wam móżg butapren zakleił skoro tak agresywnie i bezczelnie piszecie.Gdyby nie pani Jola to gniłbyś jeden z drugim pod mostem. Nie zapomnij ,że to ona założyła Mrowisa nie tylko Monar.
    Zatem uważam ,że piszecie kocopoły i nie chce mi się z wami gadać MATOŁY.

    • 1 0

  • List do M ( z zaświatów)

    mamo pisze do ciebie wiersz
    może ostatni, na pewno pierwszy
    jest głęboka, ciemna noc
    siedze w łózku a obok śpi ona
    i tak spokojnie oddycha
    dobiega mnie jakaś muzyka
    nie to tylko pech w powietrzu
    siedze tone i tone we łzach
    bo jest mi smutno bo jestem sam
    dławi mnie strach
    mamo
    samotność
    to taka straszna trwoga
    dogania mnie przenika mnie
    wiesz mamo wyobraziłe sobie
    że nie ma Boga, nie ma, nie
    nie ma Boga, nie

    spokojny jest tylko mój dom
    gdzie ty jesteś a mnie tam nie ma
    gdzie nie wrócę już chyba nie
    mamo bardzo cię kocham no kocham cię
    myślałem że ty skrzywdziłaś mnie
    no ato ja, to ja, skrzywdziłem ciebie
    szkoda, że tak późno pojąłem to
    no tak późno to zrozumiałem
    zrozumiałem to

    samotność
    to taka straszna trwoga
    ogarnia mnie przenika mnie
    wiesz mamo wyobraziłe sobie
    że nie ma Boga, nie ma, nie
    samotność to taka straszna trwoga
    ograrnia mnie przenika mnie
    wiesz mamo wyobraziłem sobie
    że nie ma Boga nie nie ma Boga nie

    mamo piszę do ciebie wiersz
    może ostatni
    może ostatni
    a może nie??

    • 0 0

  • Polak Polakowi wilkiem.

    • 0 0

  • mama

    to stań z boku na chwilę
    spróbuj się odciąć, nie pisać nic przez jakiś czas, poczytaj sobie co ludziska wypisują, wyluzuj, przyćpaj coś, Greatful Dead i Hendrixa posłuchaj...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane