• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

3-latek spacerował bez opieki. Rodzice: "wyszedł z domu, gdy spaliśmy"

piw
10 lipca 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (174)
Sąd zadecydował, że na razie 3-latek pozostanie w rodzinie zastępczej. Sąd zadecydował, że na razie 3-latek pozostanie w rodzinie zastępczej.

W sobotę rano świadkowie zaalarmowali policjantów, że przy jednym z dzielnicowych sklepów na terenie Oruni samotnie spaceruje 3-letnie dziecko. Maluch sprawiał wrażenie zagubionego, a nigdzie w pobliżu nie było jego opiekunów. Rodzice chłopca znaleźli się dopiero 4 godziny później.



Zgłoszenie od świadków policjanci odebrali około godziny 10.

- Sprawę zgłosił zaniepokojony mieszkaniec. Policjanci natychmiast pojechali na miejsce i zapewnili dziecku bezpieczeństwo. Chłopiec nie potrafił powiedzieć, gdzie mieszka, był ubrany jedynie w piżamę oraz trampki - mówi Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Funkcjonariusze sprawdzili pobliskie ulice, rozmawiali z mieszkańcami oraz pracownikami sklepów, jednak nie ustalili adresu chłopca. Zgodnie z procedurami dzieckiem dalej zajęła się rodzina zastępcza, a policjanci kontynuowali poszukiwania jego rodziców.

Czytaj też: Dron szukał w wodzie zagubionej 8-latki

Jeszcze tego samego dnia, tuż przed godz. 14, na komisariat stawili się kobieta oraz mężczyzna, którzy chcieli zgłosić... zaginięcie dziecka.

Szybko się okazało, że chłopiec, którym zaopiekowali się policjanci, jest synem zgłaszających. 33-letni ojciec oraz 25-letnia matka wyjaśnili, że drzwi ich mieszkania były zamknięte na klucz, jednak chłopiec poradził sobie z tym zabezpieczeniem i podczas gdy spali, wyszedł.



Sprawa jest w toku. Tłumaczenie rodziców wygląda na dziwne. Niemniej na razie nikomu jeszcze nie postawiono zarzutów (rodzice mogą odpowiadać za porzucenie małoletniego, mogą też stracić prawo do opieki).

Póki co, sąd zadecydował, że 3-latek pozostanie na razie w rodzinie zastępczej.
piw

Opinie (174) ponad 10 zablokowanych

  • Prawda jest taka, że jeżeli dziękuję udało się wyjść co nie jest dziwne (3 latek poradzi sobie z zamkiem), a rodzicom nikt "nie przeszkadzał" w spaniu co jest raczej normalne przy małych dzieciach, że cierpią na deficyt snu, to spali do oporu... jeżeli inne okoliczności nie miały na to wpływu...

    • 1 2

  • A co ma powiedziec patologia z Oruni!!Wiadomo ze klamia gdyby mogli to by powiedzieli ze wyszedł przez okno i zsunął sie po (1)

    y mogli to by powiedzieli ze wyszedł przez okno i zsunął sie po rynnie :)
    Najlepiej dowalic im kare finasową wtedy by sie obudzili !!

    • 0 4

    • Tylko w jednym miejscu w Gdańsku takie zjawisko "p"? Cała reszta to wzór cnót?

      • 0 0

  • (1)

    Widzę, że służby nie doceniają pomysłowości i umiejetności 3-latków. Co to za problem dla malucha przekręcić klucz w drzwiach i nacisnąć na klamkę ? Rodzicom można zarzucić jedynie brak wyobraźni.

    • 1 3

    • ta obecne dzieciaki sa na poziomie umysłowym meduzy nie to co kiedys

      • 1 0

  • Ludzie! Bez przesady, żeby zaraz odbierać dziecko rodzicom! (1)

    Sam 45 lat temu, mając 3,5 roku zwiałem pociągiem od jednej babci (z miasta) do drugiej (na wsi). Szukali mnie całą dobę: mieszkańcy, milicja, OSP, pleban alarmował z ambony by szukać (mój dziadek akurat wtedy budował mu mur wokół cmentarza). Gdy na drugi dzień mój ojciec zrospaczony pojechał do swych rodziców na wieś powiedzieć o nieszczęściu, zastał mnie słodko śpiącego pod pierzynką. Koniec lat 70-ych, telefony były w miasteczku dwa, na poczcie i na milicji, to była akcja! Nawet tak małe dziecko potrafi już kombinować.

    • 3 0

    • Edit:

      zrozpaczony - zamiast zrospaczony (ale siara!)

      • 0 0

  • To, że trzyletnie dziecko byłoby w stanie samodzielnie otworzyć drzwi, ok. Jeżeli zrobiło to po cichu, to rzeczywiście mogli się nie obudzić. Z tym, że bardzo dziwne mi się wydaje zgłoszenie tego dopiero o 14.

    • 0 2

  • dziecko do rodziny zastpeczej

    Pytanie czy ta rodzina zastepcza nie jest rodzina przestepcza. Dziecko moze juz miec zryta psyche do konca zycia.

    • 4 0

  • Dlaczego "tłumaczenie rodziców wygląda na dziwne" ? Mogło tak być

    Co prawda jest i inna, też dość prawdopodobna wersja: małe dziecko uprawianie se ksu przez rodziców czy mamuśkę z konkubentem odbiera jako akt przemocy. Bo sytuacji nie rozumie. Osoby oddają się zabawom, a maluch, co to zobaczy, ucieka ze strachu z domu. Potem nie zezna, czemu uciekł, bo jest za mały, a też pewnie i nie pytają. Te osoby po "zajęciach własnych" zapewne kilka godzin spały, a dzieckiem, czy gdzieś tam jest, zaczęły się interesować kilka godzin później.

    • 0 5

  • W tym kraju to zlinczują każdego

    • 0 0

  • Impreza była, mały spał, jak się obudził to nie wiedział co zrobić a że drzwi nie były zamknięte na klucz to wyszedł szukać, dzielnica gdzie wydarzyło się to jest delikatnie mówiąc trudną dzielnicą

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane