• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

300 artystów na scenie PG. Plenerowa "Carmina Burana" ściągnęła tłumy

Magdalena Raczek
23 czerwca 2024, godz. 09:00 
Opinie (183)

Pierwszego dnia wakacji pogoda nie rozpieszczała organizatorów i uczestników imprez plenerowych w Trójmieście. Nie inaczej było w przypadku muzycznego wydarzenia zorganizowanego wczoraj wieczorem z okazji 120-lecia Politechniki Gdańskiej. Choć jubileuszowy koncert plenerowy Carmina Burana odbył się zgodnie z planem przed gmachem głównym uczelni, to do ostatniej chwili były publikowane komunikaty, gdzie będzie miał miejsce i czy nie zostanie przeniesiony pod dach Opery Bałtyckiej. Ostatecznie na uczestników nie spadła ani jedna kropla deszczu, a publiczność po długich brawach doczekała się nawet bisu.



Wydarzenia zapowiadaliśmy w cyklu "Planuj tydzień" - czytaj zawsze w czwartek o godz. 10 oraz w naszym Kalendarzu imprez - z nami niczego nie przegapisz!


Zapowiadało się na ulewę, nie spadła ani jedna kropla deszczu



Być może to studenci, pracownicy i absolwenci Politechniki Gdańskiej posiadają taką moc lub zdolności zaklinania chmur i deszczu, ale biorąc pod uwagę to, co działo się wczoraj w pogodzie (burza, ulewy, przelotne deszcze, zachmurzenie i słońce na przemian), można uznać za cud to, że impreza zaplanowana jako plenerowa rzeczywiście odbyła się w plenerze. W dodatku na przybyłych widzów nie spadła ani jedna kropla deszczu.

O dziwo pogoda nie odstraszyła zainteresowanych koncertem i teren przed gmachem głównym uczelni wypełnił się po brzegijuż na pół godziny przed koncertem można było jedynie pomarzyć o wolnym miejscu siedzącym. Kilka rzędów krzeseł i leżaków to było zdecydowanie za mało na tak pokaźną widownię, więc większość osób stała tuż za nimi. Inni zdecydowali się na rozłożenie koców i mat na trawnikach lub obleganie pobliskich ławeczek lub betonowych kwietników, które również bardzo dobrze sprawdziły się w roli siedzisk.

Przybyło naprawdę różnorodne wiekowo towarzystwo - od niemowląt po staruszki o laskach, głównie ludzie w średnim wieku, sporo seniorów, rodzin z dziećmi i osób z pieskami. Część rzeczywiście skupiła się na muzyce, ale niemało osób również spędzało czas po prostu towarzysko przy muzyce, korzystając z gastronomii (było kilka food trucków i osobna strefa gastronomiczna) lub na zabawie z dziećmi czy rozmowie ze znajomymi. Widać było, że ludziom odpowiada taki sposób spędzania wolnego czasu.

  • "Carmina Burana" - jubileuszowy koncert plenerowy na Politechnice Gdańskiej
  • "Carmina Burana" - jubileuszowy koncert plenerowy na Politechnice Gdańskiej
  • "Carmina Burana" - jubileuszowy koncert plenerowy na Politechnice Gdańskiej
  • "Carmina Burana" - jubileuszowy koncert plenerowy na Politechnice Gdańskiej
  • "Carmina Burana" - jubileuszowy koncert plenerowy na Politechnice Gdańskiej
  • "Carmina Burana" - jubileuszowy koncert plenerowy na Politechnice Gdańskiej
  • "Carmina Burana" - jubileuszowy koncert plenerowy na Politechnice Gdańskiej
Przybyłych tłumnie gości powitał prowadzący spotkanie Konrad Mielnik, który przybliżył pokrótce historię prezentowanego utworu, a głos zabrał również na krótko rektor uczelni prof. dr hab. inż. Krzysztof Wilde.

- Ten wspaniały koncert jest po to, aby uczcić 120-lecie Politechniki Gdańskiej. Nie będę przedłużał, proszę, bawcie się, cieszcie się i pamiętajcie, że jesteśmy razem jedną wspólną rodziną osób, które pracują, które studiują i które są sympatykami i przyjaciółmi Politechniki Gdańskiej - mówił rektor.
Wydarzenie rozpoczęło się od spotu promującego uczelnię i ukazującego wielobarwne politechniczne życie. Film wyświetlano na dwóch telebimach, na których później mogliśmy oglądać na żywo występ orkiestry, chórów i solistów, a także - co warto pochwalić - czytać polskie napisy do łacińskiego tekstu oryginału prezentowanej na scenie kantaty.



Imponująca "Carmina Burana" przed gmachem PG



"Carmina Burana" to nazwa XIII-wiecznego zbioru świeckich pieśni i poezji, głównie o tematyce miłosnej, na podstawie których w 1937 r. niemiecki kompozytor Carl Orff skomponował utwór na orkiestrę, chór i głosy solowe, w którym dominują rytm i prosto zharmonizowane partie chóralne. Najsłynniejszym fragmentem kantaty jest, znana nie tylko melomanom, rozpoczynająca i kończąca utwór pieśń chóru "O Fortuna".

Utwór jest przeznaczony na ogromny zespół, w którym nie może zabraknąć orkiestry symfonicznej z rozbudowaną sekcją instrumentów perkusyjnych (m.in. 2 zestawy kotłów i kastaniety), 2 fortepianów, chóru mieszanego (podzielonego wewnętrznie na 8 głosów), chóru chłopięcego i solistów (baryton, tenor, sopran). Nie inaczej było i wczoraj.

Samo wejście ok. 300 artystów na scenę, ustawioną centralnie przed wejściem do uczelni, zajęło dobrych kilka minut. 5 połączonych chórów pod batutą prof. Mariusza Mroza wykonało to monumentalne dzieło, które idealnie wpisało się nie tylko w same obchody, ale i w otoczenie, w jakim zostało zaprezentowane. Gmach Politechniki świetnie wpasował się jako tło i dekoracja dla orkiestry i śpiewaków.

Teatr, wspólne świętowanie lub warsztaty - propozycje na rodzinny weekend Teatr, wspólne świętowanie lub warsztaty - propozycje na rodzinny weekend

Na scenie wystąpiły chóry: Akademicki Chór Politechniki Gdańskiej (przygotowany przez Mariusza Mroza), Chór Politechniki Poznańskiej "Volantes Soni" (przygotowanie chóru - Paweł Łuczak i Jakub Szpunt), Chór Politechniki Warszawskiej (przygotowanie - Dariusz Zimnicki), Chór dziecięcy "Canzonetta" Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej I i II stopnia im. F. Nowowiejskiego w Gdański oraz Operowy Chór Dziecięcy Opery Bałtyckiej w Gdańsku (przygotowanie obu chórów - Agnieszka Długołęcka-Kuraś). Towarzyszył im powiększony o wspomniane sekcje zespół Orkiestry Opery Bałtyckiej w Gdańsku.

Utwór, z którego wszyscy powszechnie znamy część słynnego prologu, jest zbudowany w formie kantaty. Dzieli się ona na trzy części, a całość otwiera i zamyka wspomniany chór "O Fortuna", który wczoraj usłyszeliśmy nawet trzykrotnie, bowiem po długiej owacji na stojąco dyrygent z orkiestrą zdecydowali się zaprezentować nam go jeszcze raz.

  • "Carmina Burana" - jubileuszowy koncert plenerowy na Politechnice Gdańskiej
  • "Carmina Burana" - jubileuszowy koncert plenerowy na Politechnice Gdańskiej
  • "Carmina Burana" - jubileuszowy koncert plenerowy na Politechnice Gdańskiej
  • "Carmina Burana" - jubileuszowy koncert plenerowy na Politechnice Gdańskiej
  • "Carmina Burana" - jubileuszowy koncert plenerowy na Politechnice Gdańskiej
  • "Carmina Burana" - jubileuszowy koncert plenerowy na Politechnice Gdańskiej
Całość otwiera prolog "Fortuna Imperatrix Mundi" ("Fortuna, władczyni świata"), który mówi o niestałości ludzkiego szczęścia. Pierwsza część zatytułowana "Primo vere" ("Wiosna"), opisuje uroki budzącej się do życia wiosny, która rozbudza tęsknotę za miłością. Tutaj obok chórów mogliśmy usłyszeć barytona Tomasza Raka. Część druga, "In taberna" ("W tawernie"), wysławia przyjemności życia, a jej zakończeniem jest hymn do Bachusa. Tutaj usłyszeliśmy m.in. utwór w wykonaniu tenora Adama Sobierajskiego. Trzecia zaś to "Cour d'amours" (Dwór miłości), sławi miłość ziemską, a jej kulminacją jest pochwała bogini miłości, Wenus. Mogliśmy tu z kolei usłyszeć sopranistkę Annę Fabrello. Całość zamyka powrót do moralizatorskiego prologu "O Fortuna".



Świetnie zorganizowany koncert



Zarówno sam koncert, jak i jego organizacja wypadły imponująco. Był to czwarty koncert zorganizowany przez Politechnikę. Wcześniej odbyły się: koncert piosenek Kabaretu Starszych Panów, koncert "Muzyka Letniej Nocy", "Muzyka wody i ognia". Widać zatem doświadczenie organizatorów.

Duża liczba ochrony nadzorowała ruch i pilnowała nie tylko spokoju, ale i przejść ewakuacyjnych, zadbano ponadto o strefę gastro oraz toalety. Wcześniej również opublikowano mapkę, na której wskazano wszystkie obiekty oraz miejsca parkingowe i choć mimo to wszystkie boczne uliczki wokół uczelni były zapełnione samochodami, to obyło się bez korków.

To budujące doświadczenie, że tylu chętnych chciało zobaczyć koncert symfoniczny w plenerze. Myślę, że to połączenie sprawdza się zarówno wśród melomanów, jak i osób postronnych czy laików. Brakuje takich imprez w Trójmieście, zwłaszcza darmowych, na które stać będzie i emeryta, i rencistę czy studenta. Odgłosy skrzeczących mew, szczekających psów, dzwoniących telefonów, płaczących dzieci, a nawet nieprzyjemny zapach smażeniny z pobliskich food trucków niczego nie odebrały temu osobliwemu wydarzeniu. Wręcz przeciwnie, jedynie dodały mu uroku.

Wydarzenia

Carmina Burana - Jubileuszowy Koncert Plenerowy na Politechnice Gdańskiej

muzyka chóralna, w plenerze, jubileusz

Miejsca

Miejsca

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (183) ponad 20 zablokowanych

  • (7)

    "Odgłosy skrzeczących mew, szczekających psów, dzwoniących telefonów, płaczących dzieci, a nawet nieprzyjemny zapach smażeniny z pobliskich food trucków niczego nie odebrały temu osobliwemu wydarzeniu. Wręcz przeciwnie, jedynie dodały mu uroku". Naprawdę? Upadek kultury osobistej i tak jest widoczny. Ale, żeby to dodawało uroku? No nie.

    • 26 9

    • (5)

      Na odgłosy mew czy zdaje się przelatujących samolotów to akurat organizatorzy i wykonawcy mieli zerowy wpływ. Koncert miał charakter piknikowy i mimo to moim zdaniem wypadł bardzo dobrze.

      • 11 2

      • (4)

        Na to na co nie mieli, to nie mieli, ale uroku to nie dodaje. A na co mieli? Na co mają wpływ sami słuchacze? Koncert piknikowy powiadasz? A czy to był repertuar piknikowy? Może jeszcze trzeba było fast fooda jeść i mlaskać komuś do ucha? Bardzo dobrze wypadł, bo nie trzeba było go słuchać... Nie zajmował uwagi, ani skupienia, to się Tobie podobał.

        • 0 5

        • Piknikowy (3)

          Jeżeli tobie przeszkadza tłum na imprezie publicznej, jedzenie żarcia z fast fooda, odgłosy ptaków i zwyczajne odgłosy cywilizacji to lepiej udaj się do doktora, ..., takiego - od głowy.

          • 4 2

          • Powinni zakazać lotów zurawiom nad chórem

            • 6 1

          • No widzę, że umiejętność czytania ze zrozumieniem = 0

            Przeszkadza mi brak kultury osobistej i Twoja głupota.

            • 0 3

          • Żarcie z fast food i odgłosy cywilizacji

            Darcie japy jako odgłos cywilizacji? No to proszę, chyba cywilizacji debi....

            • 0 0

    • spadaj trollu

      • 1 1

  • Opinia wyróżniona

    Wyśmienity koncert godnie uczcił 120-lecie PG. (14)

    Chór, soliści, orkiestra wywołały niezapomniane wrażenia. Brawo!

    • 34 2

    • Szkoda tylko że 120 lecie PG trzeba było utrzcic niemieckim kompozytorem (13)

      No jednak poddancza natura się uaktywnia

      • 3 17

      • (12)

        Szkoda tylko że niektórzy wszędzie muszą wrzucać swoje chore urojenia. Carmina Burana to kawał dobrej muzyki że tak powiem i nie ma absolutnie żadnego znaczenia jakiej narodowości był jej kompozytor.

        • 14 3

        • Tekst jest o kopulowaniu w obskurnych knajpach, urojeniach seksualnych i mordobiciu. (2)

          Serio nie czytałeś? I ten chór dzieci śpiewające o kopulacji i uciechach karczmianych... Super. Ktoś Panie Rektorze wsadził na minę

          • 4 7

          • I jeszcze Santander to firmował.... (1)

            • 2 2

            • Ten chudy rudy nic nie umiejący?

              • 0 1

        • Nazistowski gwiazdor (8)

          Jeżeli tobie to bez znaczenia, to życzę powrotu do zdrowia psychicznego nowoczesny europejczyku

          • 4 4

          • (2)

            Można być wątpliwym moralnie i jednocześnie być znakomitym kompozytorem. Jedno z drugim nie jest powiązane. A Carmina Burana to jest kawał dobrej muzyki, czy Ci się to podoba, czy nie.

            • 4 4

            • jest powiązane i to zdecydowanie (1)

              Utwór bardzo dobry ale nie wszędzie jego wykonanie jest właściwe.

              • 1 1

              • Zagrajcie to w Izraelu

                • 0 0

          • (3)

            W sumie to zabawne. Czy wspierasz równie gorliwie lewicujące "cancel culture"? Bo to z grubsza to samo - jeśli autor jest nieprawomyślny, to próbujemy wymazać jego dzieła, nawet jeśli są wybitne. Przecież to nonsens.

            • 1 2

            • W latach 1904-1945 w Audytorium Chemicznym PG (2)

              eksponowana była tablica - układ okresowy pierwiastków - nie uwzględniająca polonu i radu. 120 lat nauki? Doprawdy? Słów komentarza oszczędzę.

              • 1 1

              • A do niedawna na Akademii Medycznej była tablica,, w tym budynku Niemcy w latach 1941 - 1945 produkowali z ludzi mydło...,, (1)

                • 0 0

              • I nadal jest.

                A opisany układ okresowy pierwiastków możesz odszukać w uczelni. Sprawdź czy to nieprawda. Zacznij myśleć, wróć i przeproś.

                • 0 0

          • Może wystawa Adiego, austriackiego malarza... Przecież nie ma znaczenia co później robił....

            • 0 1

  • Dzisiaj dzień Taty (2)

    wszystkiego najlepszego dla wszystkich mężczyzn którzy są ojcami niech ten dzień będzie radosny w gronie rodzinnym pozdrawiam

    • 17 1

    • Ja mam dwóch (1)

      • 2 2

      • Ja mam lepiej mam dwie mamy

        • 1 0

  • Mroz

    Swietny pedagog. Dziękuję za pokazanie mi świata muzyki Profesorze!

    • 10 4

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Tłumy na plenerowym koncercie Politechniki Gdańskiej

    3 chóry (1)

    Lekka poprawka - tam byłuv3 chóry.

    • 7 2

  • (16)

    Akurat w Gdańsku ta kantata? Skomponowana w Niemczech w okresie rozwijania się nazizmu i uważana za pewien hymn pochwalny dla rasizmu hitlerowskiego i rasy aryjskiej. W Polsce grana tylko na Śląsku a teraz w Gdańsku. Przypadek?

    • 11 35

    • Berlin kazał a sługa musi, wstyd Panie Rektorze (3)

      • 6 14

      • To jest dopiero skandal

        Serio to zrobiliście, coś co Hitler chwalił na premierze w 1938 wy robicie z tego wydarzenie?

        • 3 15

      • (1)

        spie**zaj dziadu

        • 1 4

        • Szwabskie medale Szwabskie nagrody, stypendia... A jeszcze niedawno chcieli zniszczyć Naród Polski

          Wstyd PG

          • 2 0

    • (11)

      Bzdury prawisz, nie masz pojęcia o muzyce klasycznej. Carmina Burana była też na pewno wykonywana w 2022 roku w Bydgoszczy (gdzie również odbędzie się jej plenerowe wykonanie w sierpniu tego roku), rok temu wykonywano ją na Akademii Muzycznej w Gdańsku. A jestem pewien, że w przeszłości gościła również na deskach każdej opery i filharmonii w Polsce. Czajkowskiego też mamy nie grać bo to był Rosjanin?

      • 13 3

      • Wy szwaby akurat Ruskich kochacie od zawsze (1)

        • 0 2

        • 17 września 1939 mieliście szwaby wspólna defilade z ruskimi.

          • 0 0

      • "A jestem pewien, że w przeszłości gościła również na deskach każdej opery i filharmonii w Polsce" (8)

        Nie była.
        Właśnie z powodu tych konotacji i przeszłego wykorzystania. A słusznie stawiasz sprawę, co autor temu winien, że komuś się spodobała jego twórczość? Artysta tworzy dla publiczności, a tę miał, jaką miał. Akurat nie była to pieśń, z którą niemieckie wojska szły przez Polskę.

        Muzyka się broni i to jest najważniejsze.

        • 5 2

        • pierwsze wykonanie w w Polsce (5)

          rok 1963 Łódź, później praktycznie w każdej operze w Polsce - niestety naród został tak podzielony że nawet sztuka może być przyczyną dyskusji politycznych - brawo

          • 5 2

          • sztuka jest przede wszystkim przedmiotem dyskusji (1)

            Choc rozdete ego wielu wykonawcow nie dopuszcza tego faktu, ze publicznosc moze miec inne zdanie... W tym celu zatrudnia sie medialne traby, ktore zaglosza zdania odrebne.
            A sztuka przede wszystkim, ma budzic emocje publicznosci. I za te emocje tworca jest odpowiedzialny, czy sie to podoba, czy nie.

            • 3 2

            • Może wystawa obrazów Adiego H z Austrii...?

              • 0 0

          • (1)

            Carmina Burana była też wykonywana w Gdyni, w 2018 roku w ramach finałowego koncertu festiwalu muzyki klasycznej, w Teatrze Muzycznym. Tam miałem okazję usłyszeć ją po raz pierwszy w życiu. Muzycznie jeszcze wtedy mnie nie zachwyciła, ale ogromne wrażenie zrobiła łączna liczba chórzystów na scenie.

            • 3 0

            • Teatr Muzyczny... Weź...

              • 0 0

          • Widocznie tobie Niemcy nikogo nie zabili

            • 0 1

        • HAjdi haju hajda (1)

          Z tą pieśnią weszli do Polski w 1939

          • 1 1

          • tak?

            A ja myślałem, że na Jarmark Dominikański...
            W zeszłym roku...

            "Ein Heller und ein Batzen, w Gdańsku na Jarmarku św. Dominika." - Youtube.

            • 3 0

  • Ulubiony utwór Adolfa H (12)

    Ciekawy pomysł na uczczenie rocznicy powstania PG.

    • 15 30

    • Skandal

      • 1 2

    • Ty wolisz Zenka - twoja sprawa. (2)

      Koszmarni ci forumowicze, którzy wszędzie politykują. Koncert wspaniały. Przyszli ci co chcieli. Kropka.

      • 12 5

      • Ty se kropkę postaw na czole

        nowoczesny jeuropejczyku, a co do koncertu to na miarę gdańskiej wiochy buraczki, bez kropki

        • 3 6

      • Koncert był super ale podtekst okropny i niepotrzebny

        • 0 0

    • Aż flagi biało czerwone z krzyżem czarnym by się prosiło

      • 0 3

    • Dlaczego kłamiesz i jątrzysz ? (2)

      Wszyscy wiedzą, że jego ulubieńcem był Richard Wagner

      • 5 3

      • Jako kompozytor

        A całe NSDAP i Adi byli na premierze

        • 3 0

      • nie tylko Wagner...

        Poza tym, wladza zawsze idzie pod reke ze sztuka. Bo sztuka nobilituje i legitymizuje...

        Nieprawdaz, gdanska "smietano"...
        I zamiast bic piane na temat tego patetyxznego utworu, jepiej zainteresowac sie jego trescia i przekazem, ktory plebejsko mozna strescic: "raz na wozie, raz w nawozie"... Co bylo motywem przewodnim czasow, w ktorym ten utwor ma korzenie.

        • 3 2

    • taka prawda... (1)

      Ale co artysta winien, że patologia fascynuje się jego twórczością?
      Może przestać pisać i tworzyć, bo ktoś skrzywiony słucha? A na dodatek płaci i zamawia?
      Z tego powodu w zasadzie należałoby zamknąć cały, współczesny "przemysł medialny"...
      Pracę nad utworem rozpoczął w 1934...

      Długie lata w naszych stronach Orff był praktycznie na indeksie i zapomniany, wystawiany na całym świecie, bo reżyserzy chcieli się zmierzyć z pełną wizją autora (teatrum mundi). Dynamika, rytm i dramatyzm "O Fortuno!" zdecydowanie czyni ten utwór nadal współczesnym.

      • 10 0

      • Od 1933 już mordowali Żydów w Niemczech

        • 0 0

    • skoro "zielone ludziki" mogły na Jarmarku Dominikańskim wykonać popularną piosenkę marszową (1)

      niemieckich oddziałów wojskowych idących przez Polskę w '39...

      To co się dziwić??!

      • 2 0

      • Smutne bo brak historii w szkołach spowoduje że Niemcy rękami ich poddanczej służby w Gdańsku gotowi są nazwę Danzing przywrócić

        • 1 0

  • Nazistowski przebój. (11)

    Ktoś tu nie zna historii dobierając repertuar. Wstyd!

    • 15 25

    • To celowe żeby Berlin miał ubaw że służby poddanczej w Polsce (3)

      • 4 10

      • "Że" co? Naucz się najpierw pisać po polsku.

        • 5 4

      • spad dziadu

        • 0 8

      • W końcu szwab nr1 dostaje za to medale niemieckie w Niemczech

        • 2 0

    • Skandal z utworem na 120 lecie i jeszcze ta ministra z neo rządu 13 grudnia... (2)

      • 4 12

      • Ruski troll?

        • 3 2

      • wypad dziadu

        • 0 5

    • Ktoś tu ma wyprane resztki miejsca, w którym inni mają mózg. (2)

      Luzuj onuce!

      • 4 4

      • Oho (1)

        Odezwał jeurpejczyk z peło, pozdro naziolu miłośniku tuska-polskość to nienormalność

        • 4 7

        • spadówa ormowcu

          • 1 2

    • Ok gog

      Myślę że zna doskonale

      • 0 0

  • (1)

    Wspaniały koncert i świetna oprawa. Powinno być takich więcej. Dziękuję ️

    • 8 3

    • Raczej,, danke,,

      • 0 2

  • Wspaniałhy dzień na Politechnice Gdańskiej. (4)

    Ten przepiękny utwór zabrzmiał pośród wspaniałych murów naszej Uczelni. Zabrzmiał na schodach, tak myślę, które pamięta każdy z nas - absolwentow P.G. Ile w tym miejscu pozostawiliśmy myśli - dobrych czy złych, ile tam jest emocji - radości lub smutku, ile tam było naszych zwycięstw, a ile tam padło porażek, ..., krew i pot nasze tam spływały. Kantata sceniczna Carla Orffa to coś wspaniałego, co zaistniało właśnie na tych schodach. I nieważne tutaj są polityczne aluzje zgrzanych politykierów czy płaskie teksty ruskich troli. To wspaniałe wydarzenie jest ponad tym codziennym smrodem ludzi złych. To było wspaniałe wydarzenie dla naszej Uczelni i zapewne pięknie zapisze się w jej historii... A tym komentatorom, hejterom i trollom niosącymi złą energię - kij w oko i spoko!
    Kantata sceniczna Carla Orffa - przepiękny utwór. Pozdrawiam wszystkich.

    • 22 9

    • wspanialy przyklad...

      ..."mowy milosci"...

      • 3 2

    • arogancka...

      ...ignorancja...

      • 1 0

    • aluzje zgrzanych politykierów czy płaskie teksty ruskich troli. (1)

      i za chwilę: A tym komentatorom, hejterom i trollom niosącymi złą energię - kij w oko i spoko! Czyli: brak logiki, spójności, emocjonalizm i duchowa ignorancja: "zła energia". Ale się Pan popisał. I co teraz, proszę Pana?

      • 2 2

      • I co teraz,...,

        pańska analiza brzmi jak opinia wiejskiego odpustowego kaznodziei - panie Zbigniew. Szukaj Pan sensu logiki i spójności w swoich owocach życia w - a to znajdzie Pan tylko w swoim sedesie,..., jeśli pan takowy posiada, panie Zbigniew. Pozostała Ignorancja - no cóż - duchowych ignorantów każdy prostak na pęczki znajdzie. I nie okazuj Pan publicznie takich emocjonalnych wytrysków u siebie Panie Zbigniew, bo wstyd. I co teraz proszę Pana?

        • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane