• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

3,5 promila przyniosło śmierć

(boj)
15 września 2005 (artykuł sprzed 18 lat) 

Jedna osoba nie żyje, dwie są ranne, cztery zniszczone samochody oraz wstrzymany ruch uliczny i kolejowy. To bilans brawury i braku wyobraźni pijanego w sztok kierowcy BMW. Badanie wykazało, że we krwi miał 3,5 promila alkoholu. Spowodował tragiczny wypadek uciekając z miejsca innej kolizji, której także zawinił.



Trudno zrzucić na karb przypadku tragiczny wypadek, który zdarzył się wczoraj na wysokości wiaduktu drogowego nad torami kolejowymi w Gdyni-Redłowie. Dochodziła godz. 13, kiedy na ul. Lotników pojawiło się jadące z dużą prędkością BMW. Samochód, za kierownicą którego siedział 36-letni Adam A. wypadł z łuku drogi i zjechał na przeciwny pas ruchu.

Tu zderzył się najpierw bokiem z Daewoo Lanosem, któremu urwało lewe tylne koło, a następnie czołowo ze Skodą Felicją. Z kolei Skoda po odbiciu od BMW uderzyła w jadącą za nią Toyotę Landcruiser. Zderzenie było tak silne, że BMW spadło z wiaduktu kolejowego na torowisko - tory pociągów dalekobieżnych znajdują się tu 3 - 4 m poniżej poziomu drogi. Szczęście, że akurat nie nadjeżdżał żaden pociąg.

Kierowca BMW z pękniętą kością nogi i ogólnymi obrażeniami został przewieziony do Szpitala Miejskiego w Gdyni. Kierowca Skody, 37-letni Andrzej M. zmarł na miejscu. Pasażerka Lanosa doznała drobnych obrażeń.

Tadeusz Konkol, rzecznik gdyńskiej straży pożarnej, donosi, że według relacji świadków zawiniła brawura kierowcy samochodu BMW, który nie zatrzymał się na znaku stop.

- Po badaniach na zawartość alkoholu we krwi okazało się, że kierowca BMW miał 3,5 promila - mówi Dariusz Kaszubowski, rzecznik gdyńskiej policji. - Chwilę wcześniej widziano to samo BMW na ul. Bema w Gdyni. Kierowca dał powody by go zapamiętać, bo spowodował kolizję z udziałem 3 pojazdów i zbiegł.

Ruch kołowy na redłowskim wiadukcie oraz kursowanie pociągów dalekobieżnych były czasowo wstrzymane.

Sprawca tego tragicznego wypadku trzeźwieje w szpitalu. W perspektywie ma długie leczenie, co da mu czas na przemyślenia. Ostatecznie zdarzenie zapewne oceni sąd, który powinien wydać zalecenie "Codziennie przez kilka godzin nakazuję oglądać reklamówki "Stop wariatom drogowym" i policyjne zdjęcia z wypadków drogowych". No i nawet do 12 lat więzienia (Art. 177, 178 Kodeksu Karnego).
(boj)

Opinie (339) 7 zablokowanych

  • Tomek

    byś się ździwił ile takich ćwoków jeździ wszelkimi innymi samochodami.

    • 0 0

  • To był mój sąsiad. Miał dwójke dzieci i żone.

    • 0 0

  • Frustracja bieze sie z powodu beznadziejnego prawa

    i jak masz na prawnikow królika to nie siedzisz

    • 0 0

  • mha.. przy takim zdarzeniu trudno o stonowaną dyskusję typu akademickiego...

    ... nad argumentami za i przeciw KS, czy o sposobach właściwego karania. Tym bardziej, że wypowiedziało się tu kilka osób, dla których zabity nie był osobą obcą...

    Nie ma sensu teraz zastanawiać się, czy żądania likwidacji tego bezmózga to akt zemsty, czy próba zapewnienia sobie bezpieczeństwa... Każdy człowiek wyposażony jest w coś takiego, co nazywa się instynktem samozachowawczym i byłoby bardzo źle, gdybyśmy się tego pozbyli...

    Spokojne i rzeczowe dyskusje nad metodami karania, czy też prewencji, są potrzebne, ale w stanie zagrożenia trudno się dziwić, że do głosu dochodzą naturalne instynkty.

    Krótko mówiąc, jeśli pojawiają się tu głosy upominające, że 'tak nie można', 'to nie po chrześcijańsku', 'życia ofierze się nie zwróci', itd., to byłoby najlepiej od razu zapodać własną propozycję SKUTECZNEJ ELIMINACJI TAKICH ZDARZEŃ w przyszłości... myślę, że tak naprawdę większości dyskutujących właśnie na tym zależy, a nie na 'wyrównaniu rachunków'...

    • 0 0

  • Tak wyszło że ten facet co zginął to był mój znajomy.Osierocił 2 dzieci,miał dopiero 38 lat.Niewinny,dlaczego zginął?sprawca wypadku powinien być skazany na dożywocie.
    W artykule jest przekłamanie ,on miał na imię Piotr a nie Andrzej

    • 0 0

  • DAreck

    komentarz osoby, która powyżej podpisała się jako Lew Rywin, mniej więcej oddaje sedno stanu rzeczy, który wpływa na sposób reagowania społeczeństwa.

    rzeczywiście, w tej sytuacji trudno o rzeczową rozmowę.

    pozdr

    • 0 0

  • Ostatnio w Sopocie pijany kierowca z niewiadomych powodów cofał na Hafnera i uderzył w mój samochód po czym rzucił się do ucieczki, uciekał z taką prędkością że po chwili gonitwy zrezygnowałem , całe szczęście ż enikomu po drodze nic nie zrobił, ale i tak złapie gnoja i nakopie do dupy (Srebrna Skoda Felicia Kombi z Sopotu, takich samochodów nie ma dużo) Jak widzicie pijanego kierowce zatrzymujcie jak najszybciej zanim komuś stanie się krzywda!!!

    • 0 0

  • chce wiedziec w jakim jest szpitalu ten czlowiek - chce mu splunac w twarz - prosze pomozcie mi go znalezc.

    • 0 0

  • takich powinni tak samo ukarac

    czlowiek ktory zginąl byl moim sasiadem przez 13 lat mieszkal pietro nizej i byl naprawde milym i bardzo kulturalnym sasiadem zylismy bardzo dobrze to co sie stalo niepowinno miec wogle miejsca

    • 0 0

  • [`] [`] [`]

    to zginal maz mojej pani od chemi..

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane