• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

44 proc. mniej turystów odwiedziło Gdańsk w 2020 r.

Rafał Borowski
30 marca 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Opustoszała ul. Długa wkrótce po rozpoczęciu pandemii. Zdjęcie zostało wykonane w połowie marca ubiegłego roku. Opustoszała ul. Długa wkrótce po rozpoczęciu pandemii. Zdjęcie zostało wykonane w połowie marca ubiegłego roku.

Władze Gdańska podsumowały ruch turystyczny w mieście w 2020 roku. Wnioski można podsumować krótko: liczba gości z kraju i zagranicy spadła w dobie pandemii koronawirusa o blisko połowę. - Branża turystyczna to sektor, który najmocniej ucierpiał ze względu na pandemię - kwituje prezes Gdańskiej Organizacji Turystycznej.



Czy w 2020 r. wyjechałe(a)ś na urlop poza Trójmiasto?

Nie od dziś wiadomo, że wśród sektorów gospodarki, na których najmocniej odbiła się pandemia koronawirusa, są te ściśle związane z branżą turystyczną. Właściciele wielu hoteli, restauracji czy lokali rozrywkowych - na przemian zamykanych lub otwieranych w ograniczonym zakresie - stanęli przed widmem bankructwa.

Gdańska Organizacja Turystyczna zaprezentowała właśnie podsumowanie 2020 roku, który jak w soczewce skupia skutki funkcjonowania turystyki w cieniu obostrzeń. Niestety, zawarte w raporcie dane nie napawają optymizmem. Pandemia COVID-19 odcisnęła swoje wyraźne piętno - podsumowują urzędnicy.

Poniżej garść statystyk, które potwierdzają ten wniosek.

Spadek o blisko połowę



W ubiegłym roku nad Motławę przyjechało niespełna 2 mln gości, czyli aż o 44 proc. mniej niż rok wcześniej. Pandemia odbiła się jednak nie tylko na liczbie gości, ale także na ich strukturze. Od wielu lat obcokrajowcy stanowili ok. jedną trzecią wszystkich turystów w Gdańsku. Natomiast w 2020 r. ich udział skurczył się do zaledwie 15 proc.

- W ubiegłym roku przyjechało ich ok. 300 tys. Oznacza to, że liczba gości zagranicznych spadła rok do roku o 75 proc. Liczba gości krajowych wyniosła ponad 1,6 mln i była o 28 proc. niższa niż w 2019 r. - uzupełnia Michał Brandt, rzecznik prasowy Gdańskiej Organizacji Turystycznej.
Infografika opublikowana przez Gdańską Organizację Turystyczną. Infografika opublikowana przez Gdańską Organizację Turystyczną.

Wyzwania na przyszłość



Żadnych zaskoczeń nie odnotowano na liście krajów, z których przybywali turyści. Na pierwszym miejscu znaleźli się oczywiście Niemcy darzący Gdańsk sentymentem. Ich udział wśród cudzoziemskich turystów wyniósł ponad 40 proc. Na kolejnych miejscach znaleźli się mieszkańcy półwyspu skandynawskiego - przede wszystkim Szwedzi i Norwedzy - oraz mieszkańcy Wielkiej Brytanii. Stanowili oni odpowiednio ok. 13 i 9,5 proc. zagranicznych turystów.

- Zebrane dane wskazują, iż branża turystyczna to sektor, który najmocniej ucierpiał ze względu na pandemię. To poważny problem dla każdego miasta chętnie odwiedzanego przez turystów, nie tylko w Polsce. Stawia to przed podmiotami odpowiadającymi za prowadzenie działań promocyjnych wielkie wyzwania na przyszłość, w szczególności dotyczących określenia grup docelowych - komentuje Łukasz Wysocki, prezes Gdańskiej Organizacji Turystycznej.
Infografika opublikowana przez Gdańską Organizację Turystyczną. Infografika opublikowana przez Gdańską Organizację Turystyczną.

Turyści krajowi uratowali branżę turystyczną



Z podsumowania wypływa także następujący wniosek - branża turystyczna przetrwała przede wszystkim dzięki przybywającym na wypoczynek z innych regionów naszego kraju. Wzrost liczby turystów krajowych był nadzwyczaj spory. W 2020 r. stanowili oni 85 proc. ogólnej liczby turystów, podczas gdy w 2019 r. tylko 66 proc.

Na koniec warto wspomnieć, że turyści, czyli osoby, które nocowały w Gdańsku, stanowili 65 proc. odwiedzających w 2020 r., a tzw. goście jednodniowi - 35 proc.

- Warto dodać, że ci, którzy przyjechali do Gdańska, ocenili swój pobyt aż na 8,9 (w skali 1-10). Największe zainteresowanie niezmiennie budził rejon Głównego Miasta ze swoimi zabytkami i atrakcjami - uzupełnia Brandt.

Miejsca

Opinie (213) 8 zablokowanych

  • Nie wiedziałem

    Że Niemcy tak lubią beton. Myślałem, że to pragmatyczny eko-naród

    • 15 8

  • I nikt poza właścicielami bud z frytkami nie uważa (1)

    tej sytuacji za coś złego. Dla mieszkańców najazd turystów to żadna korzyść a raczej same niedogodności.

    • 47 14

    • Wielu tych wlascicieli to tez przyjezdni i niewiele na tym zyskujemy. Placa za malo zeby warto tam bylo pracowac. To praca dobra dla studenta z prowincji zeby sobie na piwo zarobic. Nikt nie bedzie plakal jesli z pasa nadmorskiego znikna foodtrucki i inne rowery z kawa. Jedyne co dobrze robia to blokuja przejscie i rozjezdzaja trawe.

      • 6 2

  • sehr gut

    • 12 8

  • (3)

    44 % realnie to az 80% bo w rzeczywistości tylko co 3 tusyta dostaje paragon w restauracji :))))

    • 25 8

    • I dobrze że tak robią

      Skoro rząd okradł restauratorów to ci powinni nie płacić podatków przez kolejne 5 lat.

      Chyba że jesteś z PiSu i martwisz się że nie będziesz miał co kraść jak spadną wpływy z podatków

      • 7 11

    • Dostaje kazdy (1)

      Tylko po wyjściu klienta anuluje się transakcje

      • 3 10

      • Nie ma czegoś takiego

        Z każdej anulowanej transakcji musisz pisemnie wytłumaczyć się w Urzędzie Skarbowym

        • 10 4

  • raport obejmuje tyko tych, którzy skorzystali przynajmniej z 1 noclegu w hotelu, pensjonacie, apartamencie itp czyli jak ktoś przyjechał w odwiedziny do rodziny i nie płacił za pobyt nie został ujęty w raporcie

    • 21 2

  • ciekawe

    czy policzyli szwagra z Warszawy? pandemia a ceny kosmiczne

    • 20 0

  • I bardzo dobrze. Dla mieszkańców Gdańska turystyka to rak.

    • 40 19

  • spokojnie, odbijemy z nawiązką, niech tylko wróci ruch lotniczy, zagranica, Skandynawia i wszystko wróci do normy

    • 11 21

  • no i bardzo fajnie

    Przyjemnie się jeździło komunikacją miejską

    • 24 4

  • Czyli co?

    Lata inwestowania w kapitał turystyczny zamiast w mieszkańców okazały się jednak błędnym kierunkiem?
    Niemożliwe.

    • 48 12

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane