• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

70 stojaków rowerowych dla Głównego Miasta

Krzysztof Koprowski
21 stycznia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Na ul. Długiej i Długim Targu pojawią się aż 32 stojaki z wszystkich 70, które będą montowane wiosną na obszarze Głównego Miasta. Na ul. Długiej i Długim Targu pojawią się aż 32 stojaki z wszystkich 70, które będą montowane wiosną na obszarze Głównego Miasta.

Już wkrótce miłośnicy rowerów nie będą musieli w śródmieściu Gdańska przypinać ich do rynien, barierek, czy latarni. Siedemdziesiąt stojaków z herbem miasta zawita na ulice Głównego Miasta jeszcze wiosną tego roku.



Jak oceniasz projekt stojaków?

Stojaki pojawią się w pierwszej kolejności na ulicach Głównego Miasta, z czego aż 32 sztuki (każdy pozwala na przypięcie dwóch rowerów) na ul. Długiej i na Długim Targu zobacz na mapie Gdańska. Przypomnijmy: na tych ulicach nie obowiązują już ograniczenia w ruchu rowerowym (wcześniej ruch był dopuszczony w określonych godzinach), choć rowerzyści muszą ustępować pierwszeństwa pieszym.

Oprócz ul. Długiej i Długiego Targu stojaki staną także na równoległych ulicach: Piwnej-Chlebnickiej zobacz na mapie Gdańska (17 szt.) oraz Ogarnej zobacz na mapie Gdańska (10 szt.), gdzie funkcjonuje wydzielona w jezdni droga rowerowa.

Przy wyborze ich lokalizacji kierowano się bliskością instytucji kulturalnych oraz obiektów, które przyciągają turystów i mieszkańców. Stojaki zostaną więc zainstalowane m.in. przed obiektami Muzeum Historycznego Miasta Gdańska - zespołem przedbramia zobacz na mapie Gdańska, Domem Uphagena zobacz na mapie Gdańska, Ratuszem Głównego Miasta zobacz na mapie Gdańska, a także przed: Instytutem Kultury Miejskiej zobacz na mapie Gdańska, Muzeum Narodowym w Zielonej Bramie zobacz na mapie Gdańska, Akademią Sztuk Pięknych zobacz na mapie Gdańska, Bazyliką Mariacką zobacz na mapie Gdańska oraz Centralnym Muzeum Morskim i Żurawiem zobacz na mapie Gdańska.

Mapa z lokalizacją stojaków rowerowych

- Chcemy się skupić w pierwszym, pilotażowym etapie na instalacji stojaków na zaspokojeniu potrzeb danego obszaru. Montaż kolejnych planujemy "promieniście", na obszarach sąsiadujących z Głównym Miastem - mówi Remigiusz Kitliński, pełnomocnik prezydenta Gdańska ds. komunikacji rowerowej.

Cena produkcji jednego stojaka rowerowego wyniesie 370 zł (plus cena przytwierdzenia do gruntu), z czego znaczna część kosztów zostanie sfinansowania z projektu Central MeetBike. Kształt stojaka opracował referat estetyzacji wydziału urbanistyki, architektury i ochrony zabytków UMG i jest on zgoła odmienny od tego, który zwyciężył w 2011 specjalny konkurs.

- Wybrany wówczas wzór okazał się niewykonalny. Niemożliwe było wygięcie materiału w taki finezyjny sposób - tłumaczy Kitliński.

Pomysł montażu podoba się również przewodniczącemu komisji rewitalizacji Rady Miasta Gdańska, która pracuje nad propozycjami na poprawę wizerunku reprezentacyjnych i zaniedbanych części miasta, Dariuszowi Słodkowskiemu.

- Ich montaż wpisuje się w projekt ożywienia Śródmieścia, które pozbawione jest komunikacji wewnętrznej poza "obwodnicami tramwajowymi". Oczywiście stojak rowerowy nie zastąpi transportu zbiorowego, może jednak zachęcić do odwiedzin tej części miasta przez większą liczbę osób. Jego wzór, w przeciwieństwie do pozostałych, często szpetnych betonowych elementów małej architektury, powinien cieszyć oko i uatrakcyjnić przestrzeń Głównego Miasta - ocenia Słodkowski.

Opinie (184) 7 zablokowanych

  • Zobaczcie komentarze do art z maja 2011 (2)

    Już wtedy ludzie, którzy się trochę na tym znają pisali że takie wygięcie profili o przekroju kwadratowym jest co prawda możliwe, ale bardzo kosztowne. Ale w referacie estetyzacji miasta (?!!) dochodzili do tego przez 2 lata...

    • 10 0

    • nieprzesadzaj to dla nich i tak tempo expresowe!

      jak sie zapieniadze podatnika cos robi to trzeba to maxymalnie wyciagac by miec co robic!!

      • 1 0

    • Ale winić, przede wszystkim, należy szanowne jury,

      że nie potrafiło właściwie ocenić projektów pod względem merytorycznym. Ciekawe, czy ten fakt oraz to, że bycie w takim gremium wiąże się z jakimś prestiżem, może nawet pieniędzmi, powoduje, że czują się jakoś skompromitowani. Cóż, ale w biednym kraju, dla wielu honor to luksus.

      • 1 0

  • rowerzysta

    Hmm no tak to jest trochę sytuacja "między młotem a kowadłem". Z jednej strony należy się cieszyć, ze stojaki są a raczej będą z drugiej można ręce załamywać i za głowy się łapać bo te stojaki to jest jakiś żart. teraz żart potem będzie płacz bo ramy będą powyginane, rowery poprzewracane i ośki wykrzywione. Ehhhh kiedy nauczymy się rozważnie wydawać publiczne pieniądze.... Te stojaki za rok czasu będą obrazem nędzy i rozpaczy...

    • 1 2

  • wreszcie bo z Poczty na Długiej wygonili mnie z rowerem a pod Pocztą jedynie do śmietnika można było przypiąć

    • 4 1

  • jeden brzydszy od drugiego, takie g*wno wybierają zawsze i każą się zachwycać

    • 2 1

  • Rowerowe złodziejstwo (obrzydlistwo też)

    • 1 1

  • Bzdura panie Kitliński , wciska pan kit! (4)

    Nie w takie formy wygina się kształtowniki metalowe!!!Ciekawe tak naprawdę dlaczego zrezygnowano?

    • 6 2

    • on jest tylko przydupasem budynia z rowerami to ma niewiel wspólnego (2)

      • 2 1

      • ciekawe ile masz wspólnego ze zdrowym rozsądkiem? (1)

        rozpiera cię zazdrość czy masz kłopoty ze wzrokiem?

        • 0 2

        • ty pracuj a nie wysługuj się leguminom

          • 1 0

    • tego niby oficera rowerowego powinni wywalic za działalnosc anty rowerową

      ale on jest tylko marionetką dlatego go nie wywala!!

      • 0 0

  • W ramach jakiej umowy czy zlecenia i za jaką kasę wdrożono ten wątpliwy orginalny kształt stojaków

    Co z nadroda za wygrany konkurs i nie wdrożony pomysł?

    • 2 1

  • Przy każdym stojaku

    Postawić Strażnika Miejskiego (może w końcu na coś by się przydali)

    • 1 1

  • (2)

    Panie Adamowicz , jeżdzisz pan po całym świecie ! Trzeba było pstryknąć kilka zdjęć i zamontować w Gdansku te najprostsze i najbardziej funkcjonalne i napewno z ceną na gdańską kieszeń
    Po co cudaczyć jak można bez tych dziwactw być dobrym gospodarzem.

    • 4 2

    • gdyby tak robił to Gdańsk byłby drugim Amsterdamem w rok (1)

      Ale nie oto chodzi trzeba utrzymac armie urzedasów i kazdy musi miec jakies zadanie jeden jest od koloru staojaków drugi od tego gdzie go postawic inny od jaki ma byc kształ jeszce inny odtego czy ładny i mozna tak długo wymieniac ijeszcze musza miec prace na do emerytury!Dlatego postawienie staojaków wmiescie musi trwac przynajmniej z 5 lat

      • 2 1

      • masz racje trudno jest oderwać koryto od przyspawanego ryja

        • 2 0

  • Wszystko się da..

    wystarczy chcieć i mieć pieniądze, tłuki.

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane