- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (448 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (35 opinii)
- 3 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (162 opinie)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (191 opinii)
- 5 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (277 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (63 opinie)
90-minutowy spacer z ZOMO-wcami i Anną Walentynowicz po Europejskim Centrum Solidarności
Po pierwszej prezentacji wizji wystawy stałej Europejskiego Centrum Solidarności za wcześnie jeszcze rozstrzygać, czy będzie to emocjonujące czy nużące spotkanie z historią i dziedzictwem Solidarności.
Co projektanci oferują zwiedzającym? Wiele interaktywnych planów, sporo multimediów, a nawet samojezdne roboty, które będą nam pokazywać drogę do poszczególnych sal. Już w holu głównym zobaczymy kinetyczną instalację tworząca logo Solidarności. Interaktywnym elementem wystawy będzie nawet... także trzyczęściowy bilet wstępu. Jedna z jego części posłuży nam jako karta głosowania w wyborach z 4 czerwca 1989 r.
Podróż przez ECS zacznie się od przedstawienia realiów życia w PRL-u, z ich brakami w zaopatrzeniu, propagandą sukcesu, wycinkami dawnych gazet, ale i fragmentami audycji Radia Wolna Europa. Po przekroczeniu bramy stoczni znajdziemy się centrum wydarzeń z sierpnia 1980 roku. Zobaczymy suwnicę Anny Walentynowicz (oryginalną!) oraz wyświetlane na jej szybach prezentacje multimedialne ze strajku. Będzie też fragment warsztatu Lecha Wałęsy oraz inne oryginalne elementy wyposażenia ze stoczni, "uzbrojone" w nowoczesną technologię informatyczną. Zwężająca się przestrzeń w formie leja wciśnie zwiedzających do milicyjnego samochodu, którym przewożono zatrzymanych podczas stanu wojennego.
W tym momencie wejdziemy na drugie piętro wystawy. Po drodze otrzemy się o ZOMO-ów, których postacie będą przedstawione na wiszących workach treningowych. Przypomnimy sobie (albo po raz pierwszy zobaczymy) stojące przed sklepami kolejki, z kolejkowiczami wyświetlanymi w technologii stereo litograficznej.
Zaprezentowana we wtorek prezentacja przyszłej wystawy na pierwszy rzut oka wydaje się bardzo atrakcyjna. Jak przewidują projektanci zwiedzanie podstawowej wersji wystawy zajmie około 90 minut. Na pewno wiele jej elementów, jak choćby przeciskanie się przez szpaler ZOMO-wców, będzie bardzo sugestywne.
Jednak rodzą się też obawy. Głównie o to, czy turyści, szczególnie ci z zagranicy, nawet dzięki słuchawkom z tłumaczeniem, na pewno zrozumieją wyjątkowe znaczenie i rolę Gdańska w wydarzeniach, które przyczyniły się do obalenia komunizmu w Europie? Trudno sobie też wyobrazić, by przez wystawę przebrnęli najmłodsi. Na jakiś czas ich uwagę przyciągną pewnie multimedia, ale jako najbardziej z nimi obyci, mogą mieć też wobec nich najwyższe wymagania. Zresztą jeśli nie będą one unowocześnianie, to może się okazać, że po pięciu latach wystawa będzie trącić myszką.
Na szczęście projektanci nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa. Prezentacja przyszłej wystawy jest teraz pokazywana różnym środowiskom, które będą sugerować swoje poprawki. W środę swoje zdanie będą mogli wyrazić gdańscy radni. Dopiero jesienią tego roku wystawa będzie zaplanowana od A do Z.
Tymczasem trwa konkurs na nowego dyrektora Europejskiego Centrum Solidarności, który na początku marca ma objąć wakat po pierwszym szefie tej placówki, ojcu Macieju Ziębie. Mimo zimy trwają też prace na budowie siedziby ECS. Centrum ma być gotowe w sierpniu 2013 roku.
Budowa ECS pochłonie 156 mln zł, kolejne kilkadziesiąt - nawet około 50 - pochłonie wyposażenie budynku. Koszty inwestycji ponosi Gdańsk oraz Ministerstwo Kultury (dotacja w wysokości 140 mln zł).
Miejsca
Opinie (185) ponad 10 zablokowanych
-
2011-01-12 11:28
Porąbane państwo wyjezdzam....
zamiast zajac sie budowa przyszłości i tego co ludzi łączy cały czas szczujecie , dzielicie, rozdrapujecie rany organizujecie kosztowne capstrzyki....rzygać chce sie !
wyjeżdzam zostaniecie sami z waszym szambem i muzeami- 10 0
-
2011-01-12 11:35
Komu ta szopka ma służyć? (1)
A na dzień dobry czy każdy zwiedzający dostanie pałą przez krzyż.Jak nie to nie ma tam tej właściwej atmosfery.
- 10 0
-
2011-01-13 19:13
a jak już to czy stoją tam 2 manekiny
takich dwóch co stali po przeciwnej stronie niż zomo
- 1 0
-
2011-01-12 11:38
Takie muzeum spokojnie zmieściłoby się
w nielegalnie wyburzonym pewnym domku przy ulicy Polanki w Gdańsku. Wystarczająca ilość miejsca nate zabytki. Np. słynny długopis pana Wałęsy. Bo jakie inne zabytki? Kawałek płotu stoczniowego? Mundur zomowca?
- 8 0
-
2011-01-12 11:39
156 mln w błoto...
- Powiedz mi po co jest ten ECS ?
- Właśnie, po co ?
- Otóż to ! Nikt nie wie po co, więc nie musisz się obawiać, że ktoś zapyta. Wiesz co robi ECS? On odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa. To jest centrum na skalę naszych możliwości. Ty wiesz, co my robimy tym ECSem ? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie - mówimy - to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo i nikt nie ma prawa się przyczepić, bo to jest ECS społeczny, w oparciu o sześć instytucji
- Prawdziwe pieniądze zarabia się tylko na drogich, słomianych inwestycjach- 8 0
-
2011-01-12 11:40
W całej tej scenerii wystawy
brak jest motywu obrobionych sklepów,które tak solidarnie obrabiano w centrum Gdańska
- 4 3
-
2011-01-12 12:00
Nie pyskować bezwolne kmioty!
Tylko chwalić Prezydenta Adamowicza Pana Waszego i Kolegów Jego!!!
W końcu to sami wybraliście ich w wolnych i demokratycznych wyborach, lub te wybory olaliście ciemny narodzie!- 12 0
-
2011-01-12 12:03
a żeby wilk był syty i owieczka cała
proponuję pod kopułą umieścić tupolewa spadającego a w nim prezydencika w dziecięcym fotelku i generalika za sterami
- 1 4
-
2011-01-12 12:05
Wszystko nie nie nie (2)
A juz 80% dzieci nie wie, kiedy wybuchla II Wojna Światowa ani kiedy Polska odzyskała niepodległość
Bedzięcie mieli te swoje drogi, tylko niedługo nie będziecie umieli odczytywać znaków- 2 8
-
2011-01-12 12:08
(1)
a kiedyś to skąd dzieci wiedziały?
- 5 0
-
2011-01-12 15:14
Bo kiedys sie czyms interesowaly, a nie jak teraz dzwonkami do komorki
- 2 1
-
2011-01-12 12:14
a mnie ta cąła solidarność, ecs,komuna koło drzewa lata,mam to gdzieś, (1)
są kraje które spokojnie rozwiązały swoje sprawy bez walk i przemocy a teraż żyją jak ponczki w maśle. walcie się w ryj ale be ze mnie. głupki polskie.
- 2 5
-
2011-01-12 15:17
konkretnie jakie "ponczku"? Bo o ile znam historie, to kazdy kraj w mniejszym lub wiekszym stopniu bral udzial w wojnach
- 0 0
-
2011-01-12 12:19
solidarnościowy wstyd.
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.