• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

9,7 mln zł trafiło na konto operatora Mevo

Arnold Szymczewski
28 kwietnia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Mimo wielu niedociągnięć w systemie roweru metropolitalnego Mevo, Obszar Metropolitalny Gdańsk-Gdynia-Sopot i tak przelał na konto Nextbike Polska pierwszą transzę pieniędzy tj. 9,7 mln zł. Mimo wielu niedociągnięć w systemie roweru metropolitalnego Mevo, Obszar Metropolitalny Gdańsk-Gdynia-Sopot i tak przelał na konto Nextbike Polska pierwszą transzę pieniędzy tj. 9,7 mln zł.

Facebookowe przemyślenia Zygmunta Zmudy Trzebiatowskiego, które opublikowaliśmy w artykule pt. "Kryzys w Mevo. Czy operator przetrwa?" wywołały spore poruszenie w środowisku osób zainteresowanych tematem Mevo. Wiele z nich w komentarzach obawia się, że system jest tak zrobiony, że jego upadek jest tylko kwestią czasu.



Czy obawiasz się o powodzenie projektu Mevo?

Jednym z najbardziej poruszających komentarzy pod facebookowym wpisem Zygmunta Zmudy Trzebiatowskiego jest ten, w którym Paulina Cyniak (kierownik projektu Systemu Roweru Metropolitalnego Mevo) informuje, że Obszar Metropolitalny wykonał przelew do Nextbike Polska na 9 mln 762 tys. zł. Kwota, jaką obszar miał zapłacić za pierwszy etap miała wynieść 10 mln 662 tys. zł, ale została pomniejszona o 900 tys. zł kary, którą zamawiający nałożył na operatora za opóźnienia w inauguracji systemu.

Paulina Cyniak (kierownik projektu Mevo) przyznaje, że obszar zapłacił pierwszą transzę pieniędzy na rzecz Nextbike z potrąceniem 900 tys. zł. Paulina Cyniak (kierownik projektu Mevo) przyznaje, że obszar zapłacił pierwszą transzę pieniędzy na rzecz Nextbike z potrąceniem 900 tys. zł.
- Przyznam się, że słyszałem (ze źródeł medialnych) informację o tym, jakoby została dokonana płatność pierwszej transzy dla operatora, ale nie dowierzałem. Mam rozumieć, że państwo uważacie tę transzę rowerów i całość systemu (aplikacja, backend) za sprawnie działającą i zgodną z zapisami SIWZ oraz umowy i na tej podstawie ktoś podpisał polecenie przelewu na 9,5 mln zł? - dziwi się Roger Jackowski z Rowerowej Metropolii.
Największy problem: baterie i serwis. Paulina Cyniak: uczymy się

Paulina Cyniak przyznaje w komentarzach, że największym problemem są baterie, serwis i niewydolność w obsłudze klientów. - To czas dla Nextbike, żeby się tego nauczył - dodaje.

- Proszę Państwa, zawsze będę powtarzać, że NB jak i nas obowiązuje umowa. Jakby były przesłanki do nieodbierania systemu, to tak by się właśnie stało. Przypominam, że w styczniu nie odebraliśmy etapu I. Drugie sprawdzenie systemu, które zaczęło się chyba w lutym, tak długo trwało, bo mieliśmy dużo wątpliwości, ale ostatecznie technicznie system był dobry. Nie wszytko da się sprawdzić np. to, co jest największym problemem, czyli baterie, serwis, czy niewydolność w obsłudze tylu klientów. Ten czas jest dla NB, żeby się tego nauczył, ale też dla nas, żeby zobaczyć jak system działa we wszystkich aspektach. Dlatego też dajemy czas, ale nie czekamy biernie - komentuje Paulina Cyniak.
Spółka NB Tricity czyli spółka - córka firmy Nextbike Polska, która wygrała przetarg na dostawę, uruchomienie oraz zarządzanie i kompleksową eksploatację systemu roweru metropolitalnego, dysponuje kapitałem zakładowym wynoszącym zaledwie 5 tys. zł. Kwota, jaką zaoferowało NB Tricity w przetargu to ponad 40 mln 272 tys. zł.

Pojawiają się obawy, że jeśli coś pójdzie nie tak, to ucierpi tylko NB Tricity, a Nextbike Polska, dalej będzie mogła startować w różnych przetargach.

Mimo że Nextbike GmbH jest światowym dostawcą usług wynajmu rowerów, to w polskiej spółce Nextbike Polska ma zaledwie 17, 86 proc udziałów. Mimo że Nextbike GmbH jest światowym dostawcą usług wynajmu rowerów, to w polskiej spółce Nextbike Polska ma zaledwie 17, 86 proc udziałów.
Warto przypomnieć, że w przetargu złożone zostały jeszcze dwie oferty: konsorcjum z Irlandii składające się z firm: Full Speed Ltd., Telfourth Ltd. i BleeperBike Ltd., które za 35,5 mln oferowało 5 tys. sztuk rowerów w tym 10 proc. wspomaganych elektrycznie. Oferta została odrzucona ze względów formalnych - wykonawca nie dokonał tłumaczenia na język polski wszystkich elementów oferty oraz nie wniósł wadium.

Druga ofertę złożyło konsorcjum: Egis Bike Polska Sp. z o.o., Warszawa - Homeport s.r.o., Praga, BikeU Sp. z o.o. Warszawa, które oferowało 100 proc. wspomaganych elektrycznie rowerów (3900 szt.), ale w kwocie 76 mln zł.

Informacja z otwarcia ofert przetargowych from Trojmiasto.pl

Miejsca

Opinie (574) ponad 20 zablokowanych

  • !!! bzdurna idea !!!

    Te rowery wylądują do końca przyszłego roku na śmietnikach i w krzaczkach parkowych !
    Pomysł wykreowany na wkręcenie naiwniakom bzdurnego pomysłu i skasowanie milionika z kabzy podatnika !

    • 11 1

  • jezeli projekt zbankrutuje to (2)

    pani dulkiewicz bedzie miała problem pozostawiono\y przez jej mentora!!!

    • 11 2

    • Problem, jak zawsze, będziemy mieli my, społeczeństwo. Pani Dulkiewicz włos z głowy nie spadnie. Zapłaci Pan, Pani, my wszyscy.

      • 5 0

    • Uratuje nas tylko ONR!

      Wszyscy w górę rękę i zamawiamy 5 piw!

      • 1 1

  • Uważam, że największym mankamentem programu MEVO było (2)

    wykluczenie z oferty rowerów bez napędu elektrycznego. Program powinien być tak zaprojektowany aby na stacjach zawsze był jakiś rower ponieważ w sytuacji gdy natrafienie na wolny rower i, co za tym idzie, skorzystanie z takiego środka transportu będzie loterią cały program nie ma sensu. Sądzę, że w tym wszystkim przeważyła kasa, kasa i jeszcze raz kasa jako że rower elektryczny jest 3-4 razy droższy od roweru zwykłego choć oczywiście cena 12 tys. jest absurdalnie niewspółmierna do wartości MEVO.
    Jednak największym mankamentem programu eksploatacji pojazdów wyłącznie elektrycznych jest niezwykle wysoka cena ich eksploatacji. Armia ludzi, która codziennie ładuje i podmienia akumulatory oraz okresowo wykonuje przeglądy generuje tak znaczne koszty, że cena samych rowerów jest przy nich mało znacząca.
    Należy zatem zadać sobie pytanie: czy ideą pomysłodawców rzeczywiście było tylko stworzenie alternatywnego, indywidualnego i ekologicznego transportu czy wygenerowanie jak największych przepływów pieniężnych. Jeśli to drugie to program się sprawdził gdyż generuje bardzo wysokie koszty za które ktoś w końcu zapłaci. Jednak ja, jako od bardzo wielu lat użytkownik roweru uważam, że należy wprowadzić również rowery klasyczne w takiej ilości, aby na stacji zawsze był dostępny jakiś rower zaś koszt użytkowania roweru elektrycznego powinien być skalkulowany na poziomie realnych kosztów.
    Ponadto należy zaznaczyć, że użytkowanie pojazdów elektrycznych nie jest takie ekologiczne jak się wydaje bo choć sam pojazd nie wytwarza zanieczyszczeń to produkcja i utylizacja akumulatorów z ekologią nie ma nic wspólnego zaś energia elektryczna do ich ładowania, póki co, pochodzi z elektrowni głównie węglowych.

    • 11 3

    • (1)

      Pitolisz kocopoly, pewnie z pisu jestes

      • 0 3

      • Mędrzec się odezwał. Może to sam OTUA?

        • 1 1

  • Miejsca parkowania rowerów mówia same za siebie. Rower elektryczny przypięty do wygiętego pręta (2)

    Widziałem rowery elektryczne w Barcelonie. Ale nawet tam jest zadaszenie i wtyczki elektryczne. Dziecko widzi, że tutaj to jest pralnia pieniędzy i przekręt bez mydła. I propaganda pod publiczkę.

    • 27 1

    • (1)

      Człowieku,weź się puknij w głowę. Sam jesteś przekręt. Wiesz ile czasu zajełoby doprowadzenie zasilania do stacji? ile to papierologii? i o ile wzrosłyby koszty?

      • 1 5

      • Jest na rzeczy coś

        Omijałem ten temat, a teraz czytam i włos mi się jeży na głowie. O co tutaj chodzi? A jak pada to magiczne pytanie, to i jest cudowna odpowiedź. Chodzi o kasę.

        • 0 0

  • chyba chyba w lutym

    Drugie sprawdzenie systemu, które zaczęło się chyba w lutym, tak długo trwało, bo mieliśmy dużo wątpliwości, ale ostatecznie technicznie system był dobry. Nie wszytko da się sprawdzić

    najlepsze jest chyba w lutym

    • 9 0

  • coś chyba nie teges skoro tylko jedna kara.... i to zresztą chyba ta za styczeń?

    • 4 0

  • sonda xd

    • 0 0

  • Kto dostał łapówkę z banku finansującego ten badziew

    To jest sprawa dla CBA, w jaki sposób uruchomiono kredyt pod lipny biznesplan. Przecież gołym okiem widać ,że nic nie działa. Aplikacja, logistyka a za chwilę same rowery wyprodukowane w Chinach a kupione w Niemczech.

    • 17 0

  • lepiej by miasto zrobilo gdyby dokladalo sie albo zwracalo czesc kosztow zakupu roweru przez osoby prywatne. Mevo to tylko napychanie komus kabzy.

    • 7 0

  • Znowu jakieś cwaniaki zarobiły na kasie miasta

    • 13 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane