• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

A jak awaria - nowa linia tramwajowa w Gdańsku

Przemek
29 lutego 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 08:51 (29 lutego 2008)
Wielofukcyjna (i wielojęzyczna) tacka po porcji frytek. Wielofukcyjna (i wielojęzyczna) tacka po porcji frytek.

Niedawno czytałem artykuł o fikcyjnych kontrolach ZKM-u prowadzonych przez ZTM. Skupiono się wtedy na czystości pojazdów, ale wydaje mi się, że warto poruszyć też temat ich stanu technicznego - pisze nasz czytelnik, pan Przemek.



Każdy pasażer komunikacji miejskiej w Gdańsku codziennie widuje pojazdy, które sypią się w oczach, tudzież już się posypały i zjeżdżają do zajezdni z tabliczką coraz popularniejszej w Gdańsku linii "A"(Awaria). Ponieważ często korzystam z komunikacji miejskiej takie sytuacje widzę zwykle od dwóch do pięciu razy dziennie.

Ale to są tylko przypadki skrajnego "wykończenia" tramwaju. Natomiast mniejsze usterki posiada każdy tramwaj. Kilka dni temu miałem wątpliwą przyjemność jazdy zdewastowanymi tramwajami, z których 2 miały zepsute drzwi. Moją uwagę zwrócił szczególnie tramwaj z drzwiami zaklejonymi taśmą. Nie wiem dlaczego pozwala się w Gdańsku na wyjazd takiego tramwaju z zajezdni. Sądzę, że winnych miastach byłoby to nie do pomyślenia.

Przypomniały mi się podobne przypadki z moich wcześniejszych podróży. Jeżdżąc do szkoły w weekendy, jeździłem zawsze o tej samej godzinie 12-nastką. Pewnego razu przyjechał tramwaj niskopodłogowy z uszkodzonymi tylnymi drzwiami, na których wisiała odręcznie napisana kartka: "drzwi uszkodzone, przepraszamy". Wsiadałem do tego tramwaju przez 5-6 tygodni, zanim kartka zniknęła!

Na drzwiach innego tramwaju widziałem tackę od frytek z napisem: "zepsute - out of order". Szkoda, że zabrakło niemieckiego tłumaczenia - choć być może pojawiło się w następnych tygodniach.

Należy więc postawić pytanie kto na to pozwala? Z przykrością trzeba sobie na nie odpowiedzieć - ZTM, czyli ci, którzy powinni komunikację zlecać i nadzorować. W praktyce to ich trzeba jeszcze nadzorować. Można dojść do takiego wniosku nie tylko obserwując pojazdy obsługujące komunikację miejską, ale i wchodząc na stronę ZTM - stronę, na której na przydatne, aktualne informacje nie ma co liczyć. Przykład: choć widnieje na niej informacja, że od 18 lutego linia 126 zostaje przedłużona do Żukowa, jednakże wyżej, pod numerem linii znajdujemy informację, iż autobus kursuje na trasie Wrzeszcz PKP-BANINO. Jest już 28 lutego... ile jeszcze czasu ZTM ma zamiar wprowadzać ludzi w błąd?

Skoro nieaktualne są nawet trasy linii, tym bardziej nie ma co liczyć na to, aby kiedykolwiek pojawiały się bieżące komunikaty informujące pasażerów o zaistniałych sytuacjach losowych, jak np. wypadki i awarie, żeby ludzie byli świadomi, że tramwaj czy autobus, na który się wybierają i tak nie przyjedzie przez najbliższe 2 godziny. Niestety w Gdańsku kompetentnych ludzi zarządzających komunikacją miejską, jak nie było, tak nie ma i pewnie jeszcze długo nie będzie.

Zarząd Transportu Miejskiego w Gdańsku pragnie zapewnić pasażerów komunikacji miejskiej, że nasili kontrole pojazdów i postrzega tę sytuację jako naganną.

Jednocześnie pragniemy podkreślić, że dotychczasowa umowa z przewoźnikiem jak i możliwości kadrowe  w sposób ograniczony pozwalają na kompleksowe kontrolowanie wszystkich pojazdów w mieście. Należy wspomnieć, że Zarząd Transportu Miejskiego w Gdańsku nie dysponuje służbami, które mogłyby sprawdzać sprawność techniczną pojazdów. Takimi służbami dysponuje sam przewoźnik czyli Zakład Komunikacji Miejskiej, który jest zobowiązany do przeprowadzenia obsługi codziennej wszystkich wozów i wystawiania na trasy tylko pojazdy sprawne technicznie.

Sytuacja ta na pewno zmieni się po podpisaniu na początku 2009 r. nowej umowy z przewoźnikiem.

Nawiązując do błędu związanego z umieszczeniem komunikatu na stronie internetowej Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku, pragniemy serdecznie przeprosić za zaistniałą sytuację i zapewniamy iż dołożymy wszelkich starań aby taka sytuacja nie miała już więcej miejsca.

Rzecznik prasowy ZTM, Oskar Białowąs
Przemek

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (72) ponad 10 zablokowanych

  • most zamknienty i cud nowe altobusy do sobieszewa. a jutro po otwarciu triunfalny powrut ikarusuw .wielkie dno to zkm

    • 0 0

  • Awaria

    codziennie jeżdże do pracy tramwajami i ciągle spotykam się z Awarią tramwaju,tym samym ktoryś wypada z trasy,o czym nikt nikogo nie powiadamia, drzwi w tramwajach jak kolega wpomniał nie otwierają się,to normalka. Nie wpomnę ze na przystanuk Skrajna w kierunku centrum nigdy nie wiszą ogłoszenia o zmianie trasy, a to następny przystanek po petli tamwajowej. Czy tak trudno jest nakleić ogłoszenie i poinformować o zmianach pasazerow??

    • 0 0

  • Zastępczy... (1)

    Własnie ruszyła linia autobuzu T5, ale na stronie szanownego zkm rozkładu człowiek nie uświadczy, czy to jakaś linia dla wtajemniczonych i niezastąpionych...?

    • 0 0

    • zkm nie prowadzi lini t5 wiec nie ma jej rozkladu

      • 0 0

  • gosia moze zapytaj kolegow swoich

    • 0 0

  • Zawsze k...a kibel !

    • 0 0

  • Śmieszy mnie....

    odpowiedz Pana Rzecznika. Nie wierze w ani jedno slowo rzecznikow. Kiedys napisalem do Pani Rzecznik ZKM skarge gdy tramwaj, który zawracal na terenie zajezdni (byly wtedy jakies remonty na torach) wyjechal z niej zarzygany bo motorniczy nie sprawdzil z czym wraca z trasy. Odpowiedz wrecz tryskala ironia ale jednoczesnie bronila motorniczego. Ich odpowiedzi prawie zawsze wygladaja tak samo -dokladamy staran, ale my biedne żuczki nie mam mozliwosci itd itp. Kto ma w to wierzyc - przeciez rzecznicy na takie sytuace maja przygotowane odpowiedzi - szybka pilka copy paste i czytamy przejmujaca odpowiedz. Kogo to obchodzi ze ZTM nie ma ludzi ktorzy znaja sie na aspetach technicznych - moze warto wyciagnac wnioski, szczerze przejac sie informacjami od pasazerow i cos w tej kwestii zmienic.

    • 0 0

  • Odnośnie kilku wypowiedzi

    1. Do Sobieszewa MUSZĄ jeździć Ikarusy, bo nikt Wam misie drogie nie będzie puszczał na most pontonowy nowych Solarisów, Mercedesów itp.

    2. Jeżdżąc dość często na Stogi widzę że nagminnie na Nowotnej jakieś sk... obrzucają tramwaje kamieniami - dlatego często wypadają kursy 8 i 13, zwłaszcza po zmroku, bo tram bez szyby MUSI zjechać do zajezdni bez pasażerów. Za takie sytuacje podziękujcie gówniarzom którzy to robią a nie ZKMowi.

    3. Niestety ZKM ma u nas tak złą prasę, że czego by jego pracownicy nie robili, to zawsze wyjdzie że spoźniający się kierowca czy motorniczy jest cham. To jest tak: stoi sobie bus na przystanku, minutę, dwie, ludzie wsiadają, przy okazji kupują karnety a pozostali pasażerowie się niecierpliwią = i wychodzi że kierowca jest CHAM. Chce wyjechać z zatoki, samochody go puszczają, ale nagle widzi, że 100 metrów od autobusu biegnie jeszcze do niego zdyszana babcia z siatkami, więc czeka - i w oczach kierowców samochodów jest CHAM. A jak nie poczeka - to dopiero jest CHAM z niego skończony, z kolei pasażerowie gdy czeka i stoi mają kolejny powód by go krytykować, bo opóźnienie rośnie...

    4. Linia B jeździ jak chce, bo stoi w korkach, notabene jest to jest z najbardziej nielubianych przez kierowców linii właśnie przez to - jeśli nie utknie na trakcie, to na al. Zwycięstwa albo Słowackiego. Ale oczywiście zawsze winny ZKM, a co tam.

    5. "Wielkość rozkładu jazdy i jego umieszczenie powoduje, że nic nie widać. (...)"

    HAHA, a to najbardziej kuriozalna ze wszystkich wypowiedź, na którą nawet nie ma riposty - pojedź sobie człowieku do innych miast i zobacz sobie jak wyglądają rozkłady...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane