- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (520 opinii)
- 2 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (256 opinii)
- 3 Wstrzymany przetarg na obwodnicę Witomina (160 opinii)
- 4 3,3 mln zł dla Sopotu na zbiorniki (23 opinie)
- 5 Koniec sporu o korty i "Górkę". Jest decyzja (106 opinii)
- 6 Pył węglowy nad Gdańskiem. Wyniki kontroli (163 opinie)
Abp Głódź chce nowego kościoła
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz otrzymał w prezencie od metropolity gdańskiego projekt świątyni. - Żeby mi tylko nie leżał w urzędowych szufladach - zaznaczył abp Sławoj Leszek Głódź.
Autorem projektu o którym mówił arcybiskup jest włoski architekt Gaetano Callocchia. Ma on na swoim koncie także realizacje - w Krakowie, Zielonej Górze czy Oświęcimiu. Callocchia specjalizuje się w odnawianiu i konstruowaniu obiektów religijnych. Projekt świątyni, który ostatecznie trafił do Pawła Adamowicza, nawiązuje do wizerunku Jana Pawła II ubranego w papieski płaszcz i trzymającego krzyż. Wcześniej prezentowano go w Rzymie oraz Krakowie.
- Projekt ten otrzymałem od moich rzymskich przyjaciół. Chcieli aby został zrealizowany w Krakowie, ale Kraków już ma taką świątynię, więc może Gdańsk? - zastanawiał się abp Sławoj Leszek Głódź w trakcie uroczystości. - Oni proszą tylko o grunt. Pomyślałem więc, że skoro powstało już Europejskie Centrum Solidarności, to ten kościół, może jak da Pan Bóg i Opatrzność sprawi, też tu stanie? Arcybiskup dodał jednak szybko, że czas goni, bo na realizację projektu są tylko trzy lata.
- To konkretny prezent, panie prezydencie. Wręczam i żeby tylko nie leżał w urzędowych szufladach - zaznaczył. - A jeśli nie dacie działki, zbudujemy świątynię gdzie indziej.
Abp Głódź chciałby, by kościół stanął na jednym z najatrakcyjniejszych gdańskich gruntów, czyli na terenach postoczniowych. To tam właśnie ma powstać Europejskie Centrum Solidarności oraz nowa dzielnica - Młode Miasto. Prezydent Adamowicz wielokrotnie mówił, że chciałby by pojawił się tam również niewielki kościół.
- Idea kameralnej świątyni na terenach postoczniowych narodziła się już dawno, bo w 2005 roku - przyznaje Antoni Pawlak, rzecznik prezydenta. - Prezydent Adamowicz rozmawiał o niej z księdzem arcybiskupem Głódziem trzy miesiące temu, podczas jego imienin. Prezydent uważa, że miasto powinno dać grunt na niewielki kościół, ale w żadnym wypadku nie będzie finansować, czy współfinansować budowy kościoła.
W projekcie, który przekazał arcybiskup, koszt inwestycji oszacowano na 48 mln euro. Powierzchnia - 168 tys. m kw. Sama świątynia, do której prowadziłyby monumentalne schody, miałaby zająć 6 tys. m kw. A obok kościoła: dom dla pielgrzymów, restauracja, parking oraz sklepy z dewocjonaliami.
- Prezent od arcybiskupa był dla nas dużym zaskoczeniem. Dotąd nie braliśmy pod uwagę tak dużej działki na potrzeby kościoła - kończy Antoni Pawlak.
Nieoficjalnie można w urzędzie usłyszeć, że miasto nie zgodzi się na przekazanie gruntu o takiej powierzchni.
Abp Głódź rządzi archidiecezją gdańską od kwietnia br. Pod koniec września duchowny zażądał od miasta wydania fragmentu parku Oliwskiego. Działka ta została przyznana Kościołowi jeszcze w latach 90. W niedzielę po mszy w Bazylice Mariackiej metropolita potwierdził, że obie strony zawarły kompromis. Gmina ma w zamian przekazać kurii inny grunt. - Coś za coś. Za Bóg zapłać jest w kościele - mówi abp Głódź.
Opinie (1086) ponad 50 zablokowanych
-
2008-10-23 11:32
A ja na to
Ale luju.
- 0 0
-
2008-10-23 12:52
do : joł
Mam nadzieję ze kościół nie dostaje jeszcze kasy z naszych podatków- na to trzeba się zgodzić ( dwa państwa w Europie tak mają chyba), chyba, że"na lewo" od rządu....
( no tak, ale ta świątynia jedna dostała dotacje ...25 mln ! - taka duża z betonu, jest w trakcie budowy)
ja już to zrobiłam- wypisałam się z kościoła, tylko teraz nawiedza mnie kolega- ksiądz, ale dam radę :-)
Nigdy bym się nie zgodziła, by z podatków żyli leniwi mężczyźni, chodzący w sukienkach- 0 0
-
2008-10-23 13:01
kolejny czarny mafioso w wiosze!!
jeden porozdzielał wiernych co mu krzyze budowali, i forse prali, terza drugi chce bunkra, aby sie modlić - mafia
- 0 0
-
2008-10-23 14:32
mowy nie ma !!!!!!!
W Gdańsku potrzebne są inne inwestycje.To naprawdę byłby poważny błąd, gdyby władze miasta zgodziły się na zaspokajanie tak pretensjonalnych i wybujałych ambicji tego i tak niechcianego w Gdańsku człowieka.
- 0 0
-
2008-10-23 21:41
(1)
Dodałem dwie opinie i żadnej nie mogę znaleźć. Może były zbyt pozytywne dla...kościoła.
- 0 0
-
2008-10-24 00:46
duch Sw wygumkował....
bo co mozna dobrego napisać o takich wynaturzeniach... mało to chrzescijanskie
tez jestem katoliczką i uwazam ze to wyraz pychy i chciwosci a nie potrzeb wiary
dzisiejszy kosciół katolicki w PL nie przypomina juz nawet podstaw chrzescijanstwa- 0 0
-
2008-10-24 00:41
a na szyberdachu ...
Głódź bedzie smażył latem swoją klatę....... i za to tyle trzeba kasy
a wogooleco to są te po bokach z X na zwienczeniu? toalety? czy stacje drogi krzyżowej???
a moze stanowiska Solarium??
GŁODŹ TY SIĘ BOGA BÓJ!- 0 0
-
2008-10-24 23:41
może tu też poszczekacie
Bydgoszcz. Ministerstwo Kultury dofinansuje remont synagogi
16.10.2008.
Fundacja Yakiza dostała 100 tyś. zł z Ministerstwa Kultury na remont synagogi w bydgoskim Fordonie. - Nie udałoby się, gdyby nie wsparcie Radka Sikorskiego - twierdzi Jacek Puzinowski, prezes fundacji. Yakiza od trzech lat próbuje ocalić zrujnowaną zabytkową synagogę. Wniosek o ministerialną dotację odpadł już cztery razy. Odpowiedź zawsze była ta sama: brak funduszy. W tym roku fundacja wnioskowała o 400 tyś. zł. Dostała jedną czwartą tej kwoty.
- Udało się! - nie kryje radości Puzinowski. - To otwiera nam możliwości, bo projekty raz dofinansowane przez rząd zazwyczaj są dotowane również w kolejnych latach. Przypuszcza, że pieniędzy by nie dostał, gdyby nie wsparcie Radosława Sikorskiego, ministra spraw zagranicznych, który w czerwcu objął patronat nad odrestaurowaniem fordońskiej świątyni. - Zadziałało nie tylko nazwisko. Sikorski to nie figurant, wiemy, że interweniował i lobbowal w ministerstwie w naszej sprawie - twierdzi Puzinowski.
Dzięki pozyskanym pieniądzom fundacja wyremontuje wieniec, czyli opaskę, która scala więźbę dachową. Yakiza dotychczas zebrała na odnowę synagogi ok. 300 tyś. zł. Sam remont dachu pochłonie 700 tyś. - Dlatego pod koniec listopada znowu zwrócimy się o pomoc do ministerstwa, tym razem będziemy się starać o 2 mln zł - mówi Puzinowski.
To nie koniec. W styczniu Yakiza złoży wniosek do Brukseli o unijne fundusze. A teraz czeka na odpowiedź z Fundacji Rotschilda. - Staramy się o 130 tyś. euro, taka kwota pozwoliłaby nam zakończyć remont dachu - mówi prezes Yakizy. Ale by dostać dotację, potrzebne są dwie rekomendacje. Jedna do Fundacji
Rotschilda już dotarła - od ministra Sikorskiego. Yakiza liczy, że drugą wyśle ambasador Izraela.
Bydgoska fundacja planuje stworzyć w synagodze ośrodek kultury alternatywnej i muzeum żydowskie.
Źródło: GW Bydgoszcz- 1 0
-
2008-10-25 01:05
nienienieeee...
w gdansku jest tyle pieknych zabytkowych kosciolowl;
wiec po co to to jeszcze budowac, co wyglada jak plywalnia kryta z trampolina.- 1 0
-
2008-10-28 12:30
Młode Miasto umarło,
zanim powstało. Miało być nowocześnie, a będzie kiczowato-post-nuklearnie i religijno-czołobitnie. Nawet tam musieli wcisnąć takiego czyraka, którego nie chcieli w innych miastach. Głódź musi mieć niezłe przełożenie na gdańskich samorządowców.
Po prostu ręce opadają.- 1 0
-
2008-10-28 14:11
ze akurat do Gdańska musial trafic ten biznesmenik pod przykrywka sutanny
oby ludzie nie dali sie nabrac, bo gdańsk to miasto z tradycjami a nie przechowywalnia cwaniaczkow
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.