Nakaz zamieszkania poza archidiecezją gdańską, zakaz uczestniczenia w jakichkolwiek publicznych celebracjach religijnych lub spotkaniach świeckich na terenie archidiecezji gdańskiej oraz wpłata na pomoc ofiarom nadużyć - to kara, jaką Sławojowi Leszkowi Głódziowi wymierzył papież m.in. za zaniedbania związane z przypadkami pedofilii wśród pomorskich księży.
Użytkownicy naszej aplikacji zostali już o tym powiadomieni Pobierz aplikację:AndroidiPhone
Dotyczyły one spraw o wykorzystywanie seksualne małoletnich przez duchownych archidiecezji gdańskiej. Chodziło m.in. o podwójny gwałt, jakiego dopuścił się ksiądz Michał L. na 17-letniej mieszkance Gdańska w 2011 r. Sprawca przez osiem lat unikał odpowiedzialności.
Nuncjatura Apostolska w Polsce, która reprezentuje papieża oraz Stolicę Apostolską, w poniedziałek, 29 marca, wydała komunikat, w którym informuje o ukaraniu abp. Sławoja Leszka Głódzia.
W wyniku zakończonego dochodzenia Stolica Apostolska podjęła wobec niego trzy decyzje:
Nakaz zamieszkania poza archidiecezją gdańską.
Zakaz uczestniczenia w jakichkolwiek publicznych celebracjach religijnych lub spotkaniach świeckich na terenie diecezji gdańskiej.
Nakaz wpłaty z osobistych funduszy odpowiedniej sumy na rzecz "Fundacji św. Józefa", z przeznaczeniem na działalność prewencyjną i pomoc ofiarom nadużyć.
Takie same kary wymierzono dla bp. Edwarda Janiaka, biskupa kaliskiego seniora.
Nuncjatura informuje, że decyzje te podjęła, działając na podstawie przepisów Kodeksu prawa kanonicznego i motu proprio papieża Franciszka Vos estis lux mundi. Stolica Apostolska w następstwie formalnych zgłoszeń przeprowadziła postępowanie.
Przeprowadzone postępowanie dotyczyło sygnalizowanych zaniedbań abp. Sławoja Leszka Głódzia w sprawach nadużyć seksualnych popełnionych przez niektórych duchownych wobec osób małoletnich oraz innych kwestii związanych z zarządzaniem archidiecezją.
Księża skarżyli się na poniżanie i mobbing
Chodziło m.in. o skargi księży zarzucających Głódziowi poniżające traktowanie i mobbing. Były one skierowane do nuncjusza abp. Salvatore Pennacchio, w następstwie trafiły do papieża. Do papieża wierni wystosowali też list z prośbą o odwołanie metropolity gdańskiego. Podpisało się pod nim ponad 2 tys. osób. Wtedy Watykan zdecydował się wysłać do Gdańska wizytatora, który miał zbadać sytuację na miejscu.
W listopadzie 2019 roku pod kurią w Oliwie wierni domagali się odwołania abp. Głódzia.
Oświadczenie Archidiecezji Gdańskiej
Lakoniczne oświadczenie ws. komunikatu Nuncjatury Apostolskiej wydała Archidiecezja Gdańska.
- Archidiecezja Gdańska przyjmuje do wiadomości Komunikat Nuncjatury Apostolskiej w Polsce (N. 5733/21) z dnia 29 marca 2021 r. ws. arcybiskupa seniora gdańskiego Sławoja Leszka Głódzia. Jednocześnie przyjmuje, że treść komunikatu i zawarte tam postanowienia wynikają z przeprowadzonego postępowania dotyczącego zasygnalizowanych zaniedbań w oparciu o motu proprio Ojca Świętego Franciszka Vos estis lux mundi - napisał ks. Maciej Kwiecień, rzecznik Archidiecezji Gdańskiej.
Kadencja przeplatana kontrowersjami
Abp Głódź stał na czele archidiecezji gdańskiej przez 12 lat. Kadencja abp. Głódzia przeplatana była licznymi kontrowersjami. Już od 2013 r. zaczęły się pojawiać wobec niego zarzuty dotyczące nadużywania alkoholu, poniżania podwładnych czy nawet stosowania przemocy wobec księży. Później doszły do tego zarzuty dotyczące tuszowania pedofilii wśród duchownych.
Watykan poinformował o ukaraniu abpa Sławoja Leszka Głodzia i biskupa Edwarda Janiaka. Chodzi o tuszowanie nadużyć seksualnych popełnionych przez duchownych w podległych im diecezjach. Obaj duchowni otrzymali m.in. zakaz uczestniczenia w jakichkolwiek publicznych celebracjach religijnych na terenie swoich archidiecezji.
Watykan poinformował o ukaraniu abpa Sławoja Leszka Głodzia i biskupa Edwarda Janiaka. Chodzi o tuszowanie nadużyć seksualnych popełnionych przez duchownych w podległych im diecezjach. Obaj duchowni otrzymali m.in. zakaz uczestniczenia w jakichkolwiek publicznych celebracjach religijnych na terenie swoich archidiecezji.
Zobacz więcej
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
