• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Adrenalina rośnie w Kolibkach

Magdalena Szałachowska
1 sierpnia 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
Kolibki to raj dla miłośników ekstremalnych przeżyć. Kolibki to raj dla miłośników ekstremalnych przeżyć.
Wzrost adrenaliny bedzie można poczuć wysoko nad ziemią w parku linowym, Wzrost adrenaliny bedzie można poczuć wysoko nad ziemią w parku linowym,
jak i tuż przy niej, grając w paintball. jak i tuż przy niej, grając w paintball.
Największy park przygody w Polsce - Kolibki Adventure Park, powstaje na terenie byłego toru motocrossowego w gdyńskich Kolibkach. Otwarcie już w najbliższy czwartek o godz. 10.

Wśród porośniętych lasem i pofałdowanych terenów wzniesień o łącznej powierzchni 11 ha, znajduje się ścianka do wspinaczki, tor do jazdy quadami, pole do paintballu oraz tor do rajdów off-road. W przyszłości powstanie tu również rampa do skateboardu, tor do zorbingu (staczania się w wielkiej, dmuchanej kuli) oraz usytuowana 20 m nad ziemią platforma do skoków bungee.

- Niewątpliwą atrakcją parku będzie także jedyny w tej części Polski park linowy- mówi Maciek Szulwach ze Stowarzyszenia Project Adventure. - Park złożony będzie z lin stalowych, konopnych, z systemu drabinek i siatek, za pomocą których dorośli będą mogli się przemieszczać na wysokości kilkunastu metrów, a dzieci na wysokości ok. metra.

Do parku można przychodzić zarówno całymi rodzinami, zorganizowanymi grupami, jak i indywidualnie. Już niedługo na stronie internetowej Kolibki Adventure Park będzie można z wyprzedzeniem zarezerwować daną atrakcję lub sprawdzić natężenie ruchu.

Jednorazowo park pomieści około 100 osób, a w przypadku wynajęcia obiektu ok. 500. Atrakcją będą również cyklicznie organizowane zawody w paintballu czy jeździe na quadach.

- Tworząc park chcemy również ukrócić proceder nielegalnej jazdy na quadach - dodaje Maciej Szulwach. - Gdynia ma jedną z większych sprzedaży quadów w skali kraju, jednak nie ma miejsc, gdzie można pojeździć. W parku stworzyliśmy specjalny, jednokierunkowy tor o długości 4 km. Można również przyjechać własnym quadem, samochodem terenowym czy rowerem.

Jak się przygotować na tak ekstremalną wyprawą? Organizatorzy radzą, żeby przede wszystkim pamiętać, że to teren gliniasto-błotnisty, w związku z czym podstawa to nieprzepuszczające wilgoci obuwie.

- Nie wyobrażam sobie, by ktoś chciał prowadzić quady w klapkach, czy wchodzić na drzewo w krótkich spodenkach - mówi Maciej Szulwach. - Jednak co najważniejsze, to rozrywka bez procentów, więc picie alkoholu jest wzbronione.

Ile kosztuje taka przyjemność? Cennik jeszcze nie jest ustalony, ale jak zdradzają organizatorzy, przykładowo 10 min. przejażdżki quadem lub pakiet startowy paintballu to wydatek rzędu 25 zł. Dokładne sumy poznamy w czwartek.

Koszt całej inwestycji wyniósł ok. 400 tys zł. Teren pod park jest dzierżawiony od miasta, a inwestorem jest Stowarzyszenie Project Adventure.

Jak dojechać do parku?

Kolibki Adventure Park znajduje się w Gdyni przy ul. Bernadowskiej 1, w miejscu dawnego toru motocrossu. Dojechać można kolejką, wysiadając na przystanku SKM Gdynia Orłowo lub Sopot Kamienny Potok, a także samochodem. Na miejscu znajduje się parking z 60 miejscami.

Wydarzenia

Opinie (57) 2 zablokowane

  • wolałbym żeby były tam zawody motocrossowe jak kiedyś
    a teraz buraki beda w siebie ładowac kulkami z farba...

    • 0 0

  • Brać offroadowa

    Widzę od czasu do czasu przedstawicieli tej braci na quadach w lesie oliwskim jak rozjeżdża ścieżki i hałasują strasząc ludzi i zwierzęta. Oczywiście tablice zasłonięte szmatą. Jak którego dorwę to to nogi z d... powyrywam. Bohaterowie za dychę. Nie kumają, że w Stanach na pustyni to może jest i ok, ale w Polsce dla takich chuliganów po prostu nie ma miejsca.

    • 0 0

  • debilstwo
    mają powyżej tereny motocrosu, to sie pasują w jedno z najbardziej urokliwych miejsc pomiedzy sopotem a gdynią
    gnać gnać jeszcze raz gnać

    • 1 0

  • kiedy ten teren zabuduja

    teren po motocrossie trzeba zabudowac piekna dzielnica,a nie ryc samochodami terenowymito trzeba

    • 0 0

  • A Promant sie tam szczela?

    • 0 0

  • Tiaaaa.....

    dzieci w postpegeerowych budach w okolicy i gdzies na mazurach przymierają głodem a stare pryki wy....ierdalają kasę i energię ( fakt że własną ) na swoje egoistyczne i infantylne zachcianki...niska swiadomość społeczna!

    • 0 0

  • gallux

    motocross to cos zupelnie innego niz off-road
    i na torze do mx nie wolno jezdzic samochodami.
    a toru nie ma tam juz od paru ladnych lat,
    jest cos co kiedys bylo torem i to jednym z
    najlepszych w Europie...

    kiedys czesto na tym torze startowalem i
    zareczam ci ze byl konkretny. dziwie sie tylko
    ze powstanie tam park, a nie osiedle, bo o tym
    mowili w klubie jak tor sie konczyl. teraz absolutnie
    nie da sie tam jezdzic motorem.

    a swoja droga jezeli to sie oplaca, wszystko
    legalnie , to w czym ci to przeszkadza ?
    ludzie chca sie bawic i ja mysle ze taki obiekt
    najwiekszy w skali kraju to cos bardzo pozytywnego...

    • 0 0

  • nie ma bata - ale na debili...

    jak się tak przechwalasz że swoją ze swoją 'bracia offroadową' że ganiacie po lasach , to może jeszcze bądźcie na tyle odważni, żeby się przyznawać do spowodowanych wypadków w lesie! Jak na razie macie odwagę na przechwałki i szybka ucieczkę jak zepchniecie spacerowicza z leśnej drogi!

    • 0 0

  • Do Q

    chyba nie zrozumiełeś treści :) tam nic nie ma, że musisz przyjechać własnym quadem :)

    • 0 0

  • off road rulez i basta

    Tor w kolibkach jest jak najbardziej.Moze zadęta klasa średnia zgarnie dupe sprzed telewizora i wybierze się w teren. Chociaż plastkowe lalunie i nalani tatusiowie wolą wwekend w galerii handlowej.

    Quady i 4x4 to fajna sprawa można jechać przez kraj i podziwiać przyrodę. Tak sie skłąda ,ze wiekszość posiadaczy 4x4 jest wiekszymi miłośnikami przyrody, niż deklaratywni spacerowicze z trójmiejskiego parku. Obszczekają kogoś kto jedzie sobie po lesie, a później wyrzucą śmieci komuś pod płot oraz bedą tygodniami marnować wodę i prad...

    Olewam ciepłym moczem takie obłudne towarzystwo.I jak ktoś mi powie że jak złapie to pourywa to ja na to , cytujac j. Staszewskiego -:"z******** z laczka i poprawie z kopyta'".

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane