• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Afera Vigogate

Tadeusz Gruchalla
20 stycznia 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Każdego dnia do jednostek policji zgłaszają się osoby oszukane przez agencję Vigo. Za jej pośrednictwem opłacały rachunki za prąd, gaz, rozmowy telefoniczne, radio i telewizję. Na konta dostawców tych mediów pieniądze jednak nie wpłynęły. A po agencji pozostały tylko szyldy.

O przestępstwie jako pierwsza powiadomiła pruszczańską policję sama szefowa firmy Vigo. Mówiła, że... nie udało się, ale wszystkie swoje długi chce spłacić.

Firma Vigo przyciągała klientów niskimi opłatami za usługi. Prawie wszystkie rachunki można było regulować za opłatą 80 groszy, podczas gdy na poczcie średnia opłata wynosi 3,50 zł. To zachęcało nie tylko rencistów i emerytów liczących się z każdym groszem, ale też sędziów, prokuratorów i adwokatów. Gdy jednak do ich domów listonosz przyniósł wezwania do zapłaty z zagrożeniem odcięcia dopływu mediów w razie natychmiastowego nie uiszczenia należności zrozumieli, że padli ofiarą dużego oszustwa.

Ewa Szumska jest osobą bezrobotną. Dla niej każdy grosz jest na wagę złota. Szczęścia w całym nieszczęściu miała tyle, że klientem Vigo była po raz pierwszy.
- Gdy dowiedziałam się, że rachunek nie został opłacony usiłowałam się dodzwonić do agencji, ale nikt już tam nie odbierał telefonu - żali się Ewa Szumska. - W tej sytuacji udałam się na policję i powiadomiłam o przestępstwie. W moim przypadku chodzi o kwotę 225 złotych. Dla mnie jako osoby bezrobotnej to ogromna kwota. Nie popuszczę im tego.

W Trójmieście, Kartuzach i Pruszczu Gdańskim Agencja Vigo miała w sumie osiem punktów kasowych. Wszystkie z nich są już zamknięte, pozostały jedynie szyldy. Jeden z punktów znajdował się w markecie Admirał przy ul. Pilotów na gdańskiej Zaspie.
- Z osiedla Zaspa do V Komisariatu Policji przy ul. Krynickiej zgłosiło się ponad 100 osób poszkodowanych przez tą agencję - powiedziała nadkom. Danuta Wołk-Karaczewska, rzecznik prasowy komendanta miejskiego policji w Gdańsku. - Każda z tych osób została oszukana na kwotę od 30 zł do kilkuset, w zależności od wysokości rachunków. Trwają przesłuchania tych osób, śledztwo zostało wszczęte przez Prokuraturę Rejonową Gdańsk Północ.

Zawiadomienia o oszustwie wpłynęły też do Prokuratury Rejonowej w Kartuzach.
- Do tej pory jest ich około 100 - powiedział Wiesław Malinowski, prokurator rejonowy w Kartuzach. - Przesłuchaliśmy do tej pory kilkudziesięciu pokrzywdzonych.

Zawiadomienia wpłynęły też do Prokuratury Rejonowej Gdańsk Południe. Ta jednak przekazała je do pruszczańskiej prokuratury, która prowadzi zasadniczy trzon tego śledztwa.
- Nas o przestępstwie tym powiadomiła sama szefowa Vigo - powiedział prowadzący śledztwo prok. Wiesław Kuciński z Prokuratury Rejonowej w Pruszczu Gd. - Powiedziała, że firma nie opłaciła rachunków od ponad 1000 osób. Do przesłuchania jest mnóstwo osób. Nie umiemy na tym etapie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego w ogóle do tego doszło. Można się jedynie domyślać. Działalność firma ta rozpoczęła we wrześniu ub.r. Albo te panie (jedna jest właścicielką, a druga pełnomocnikiem) się przeliczyły, albo zrobiły to celowo. Panie deklarują, że chcą uregulować długi, ale jak dotąd nie uczyniły tego..

- To skandal, zaufałam tym ludziom - mówi Mariola B. z Zaspy. - Nie wiem, czy odzyskam swoje pieniądze, ale wiem jedno; żadnych rachunków już nigdy nie będę opłacać w jakiejkolwiek agencji. Za prąd zapłacę na Towarowej, za gaz na Śląskiej, za telefon na poczcie... Zapewnie inne agencje po tej aferze ucierpią, ale drugi raz już nie zaufam nikomu.

Nie wiadomo czy, a jeśli tak, to kiedy poszkodowani doczekają się swoich należności. Nie wykluczone też, że Prokuratura Okręgowa w Gdańsku zdecyduje o połączeniu prowadzonych śledztw w jedno i wyznaczenie do całej sprawy jednej prokuratury.
Głos WybrzeżaTadeusz Gruchalla

Opinie (37)

  • Ludzie! oplacajcie rachunki przez internet! 50 gr i po krzyku! i nie trzeba sie z domu ruszac :-)
    heh... jeszcze 10 lat temu do glowy by mi nie przyszło cos takiego...
    a ci, ktorzy nie maja internetu: ludzie! załóżcie sobie internet!

    • 0 0

  • Leję z takich ludzi jak ta baba co opowiada że teraz...

    nigdy już nie zapłaci w żadnej agencji - za gaz na Towarowej, za prąd na Śląskiej a za telefon na poczcie. A ile jej czasu zajmie dojazd w te wszystkie miejsca? I ile będą kosztowały bilety na autobus/tramwaj? A może z buta baba pociągnie? Ja cenię swój czas i wolę zapłacić 3 zł za każdy rachunek niż zasówać na drugi koniec miasta - w tym czasie zarobię więcej niż bym zaoszczędził. A najlepiej to płacić z internetu - jak powiedział przedmówca

    • 0 0

  • Też płacę rachunki w internecie. To super sprawa. A poza tym magę kontrolować na bieżąco wszystkie operacje na koncie. Jak ktoś nie ma internetu polecam terminale samoobsługowe w bankach, też po 50gr. I nigdy nie ma do nich kolejki. W przeciwieństwie do kasy, gdzie zawsze stoi kilkanaście osób. I płacą po 2,50.

    • 0 0

  • Mistrzu

    swój cenny czas na Twoim miejscu spędziłbym nad lekturą Słownika, a skoro wolisz internet - encyklopedia.onet.pl

    • 0 0

  • Internet...

    ... to - jak na razie - najtańszy i najekonomiczniejszy sposób opłacania rachunków. Ci - do których on nie dociera - powinni chyba, dla własnego dobra, opłacać rachunki w instytucjach, które mają jakąś tradycję (poczta, bank, ewentualnie kasa wystawcy rachunku). Zbyt często ludzie ufają nowopowstałym firmom tzw. "pośrednikom finansowym". Jakie są później tego efekty - proszę bardzo - długi, nie opłacone rachunki, wyłączenie telefonu, odcięcie gazu, etc... Jak to się mówi: naiwnych nie sieją - sami się rodzą.

    • 0 0

  • Hym dobry interes???

    • 0 0

  • Właśnie ciekawe czy był to dobry interes, jaka kwotę można "przytulić" przez parę dni. Mam pomysła !!! Nowa agencja i 1zł za przelew a po roku działalności z okazji rocznicy Mega Reklama "0zł opłat" tylko przez 30 dni i potem pa pa .
    Jutro załatwiam formalności w UM
    Zapraszam Wszystkich szanownych kientów !!!!

    • 0 0

  • hmm

    Chciałbym poznać przyczyny dla których agencja nie wywiązała się z zobowiązań. Ale o tym jak na razie cicho sza. Mam wrażenie, że biznesplan nie założył walki konkurencyjnej z silną firmą, która bez skrupułów rozdeptała przeciwnika jak pluskwę - ku przestrodze innym.

    • 0 0

  • "Nie wiem, czy odzyskam swoje pieniądze, ale wiem jedno; żadnych rachunków już nigdy nie będę opłacać w jakiejkolwiek agencji. Za prąd zapłacę na Towarowej, za gaz na Śląskiej, za telefon na poczcie... "

    a za rozum ta pani niestety nie zapłaciła bo też kupiła go za pośrednictwem agencji

    • 0 0

  • Gallux...

    Od dawien dawna ludzie lubili wykorzystywać tzw. "okazje", gdy można było cokolwiek zaoszczędzić, nawet 1,00 zł czy 0,50 zł. Wiesz... przy tak "wysokiej" kwocie "oszczędności" człowiek nie myśli, tylko korzysta z "okazji". ;)

    "(...) O przestępstwie jako pierwsza powiadomiła pruszczańską policję sama szefowa firmy Vigo..." - no popatrz, jaka piękna, obywatelska postawa. Nic, tylko pogratulować. ;) Nic, tylko założyć jakiś dochodowy, szemrany interesik, zgarnąć kasę, następnie pójść na policję i zgłosić, że... chciało się dobrze, ale nie wyszło. Wg mnie ta właścicielka trefnej firmy to po prostu oszustka. Straciła płynność finansową dużo wcześniej, nim poszła na policję.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane