• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dwóch nastolatków utonęło w Brzeźnie

Rafał Borowski
28 czerwca 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
aktualizacja: godz. 17:41 (28 czerwca 2019)

Akcja ratunkowa między Brzeźnem a Jelitkowem

W piątkowe popołudnie przy plaży między Brzeźnem a Jelitkowem zaginęło w wodzie dwóch nastolatków w wieku 16 i 17 lat. Jednego z nich wyłowiono z wody po godz. 14, drugiego - blisko trzy godziny później. Obaj niestety nie żyją.



13:49 28 CZERWCA 19 (aktualizacjaakt. 17:10)

PILNE! Akcja ratunkowa przy molo w Brzeźnie (45 opinii)

Akcja ratunkowa na plaży przy molo w Brzeźnie. Helikopter oraz ratownicy szukają nastolatka zaginionego w wodzie.
Akcja ratunkowa na plaży przy molo w Brzeźnie. Helikopter oraz ratownicy szukają nastolatka zaginionego w wodzie.


Aktualizacja, godz. 17:41 Policja oficjalnie potwierdziła, że wyłowiono drugiego z nastolatków. Niestety, mimo prób reanimacji, jego również nie udało się uratować.

Aktualizacja godz. 17:23 Drugi z nastolatków został wyłowiony z wody, aktualnie trwa akcja reanimacyjna.

Aktualizacja, godz. 16:25 Właśnie otrzymaliśmy oficjalną informację, dotyczącą młodszego z zaginionych. Niestety, nieoficjalne doniesienia naszych czytelników, które pojawiały się pod artykułem i w Raporcie z Trójmiasta, potwierdziły się.

- Wpłynęła do nas informacja, że pomimo przeprowadzonej reanimacji, 16-latka nie udało się uratować - informuje asp. Kamińska.
Akcja ratunkowa w celu uratowania drugiego nastolatka zakończyła się. Część służb, np. strażacy, wraca już do swoich jednostek, a obecnie prowadzone działania mają już wyłącznie charakter poszukiwawczy. Niebawem na miejsce zostaną ściągnięci płetwonurkowie.




Do zdarzenia doszło na wysokości wejścia na plażę nr 57, na lewo od mola w Brzeźnie. Wszystko wskazuje na to, że zaginięcie nastolatków było następstwem nieszczęśliwego wypadku. Warto wspomnieć, że w piątkowe popołudnie fale na Bałtyku były dość wysokie.

- Do wody weszło razem trzech nastolatków. Gdy jeden z nich stracił kontakt z pozostałymi, wyszedł z wody i zaalarmował dorosłych. Nastolatkowie zniknęli z oczu swojego kolegi w odległości ok 50-100 metrów od brzegu - mówi asp. Karina Kamińska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Natychmiastowa akcja poszukiwawcza rozpoczęła się ok. godz. 13:20. Wzięło w niej udział łącznie aż kilkadziesiąt osób: policjantów, strażaków, lotników morskich Marynarki Wojennej z dyżuru SAR (skrót od Search and Rescue, z ang. poszukiwanie i ratunek), członków Morskiej Służby Ratowniczej i WOPR-u. Po upływie niecałej godziny, ok. godz. 14, załoga śmigłowca SAR dostrzegła w wodzie młodszego z zagnionych.

- Po wyciągnięciu z wody ratownicy pogotowia podjęli reanimację 16-latka. Następnie został on przewieziony do szpitala. Na chwilę obecną, nie mamy żadnych informacji na temat stanu jego zdrowia. Poszukiwania drugiego z zaginionych wciąż trwają - dodaje Kamińska.
Po godz. 15:30 pojawiła się nieoficjalna i niepotwierdzona informacja, że reanimowany 16-latek zmarł.

  • W akcji bierze udział kilkadziesiąt osób.
  • Trwa akcja poszukiwawcza - na wodzie widać motorówki ratownicze. Zdjęcia z kamery monitorującej brzeźnieńskie molo.
  • Trwa akcja poszukiwawcza - na wodzie widać motorówki ratownicze. Zdjęcia z kamery monitorującej brzeźnieńskie molo.
  • Trwa akcja poszukiwawcza - na wodzie widać motorówki ratownicze. Zdjęcia z kamery monitorującej brzeźnieńskie molo.
  • W akcji ratunkowej brał udział śmigłowiec Marynarki Wojennej.
  • W akcji ratunkowej brał udział śmigłowiec Marynarki Wojennej.
  • Trwa akcja poszukiwawcza - na wodzie widać motorówki ratownicze. Zdjęcia z kamery monitorującej brzeźnieńskie molo.

Miejsca

Opinie (683) ponad 100 zablokowanych

  • koszmar (3)

    Koleżanki syn (17) zmarł z dnia na dzień. Nie piszcie proszę że wiecie co czują Rodzice skoro nie przeżyliście tego 'na własnej skórze '

    • 16 2

    • Calym sercem ich sciskam ....

      • 4 1

    • Współczuję

      Bsrdzo współczuję rodzicom. Wasze serca są rozdarte, ogromna tragedia. Mama 15latka

      • 5 1

    • Emila pisze o innym przypadku, a nie o tym 17latku co dziś utonął

      • 6 1

  • Dramat rodziców... (1)

    Dzisiaj akurat pojechałam do Brzeźna na godzinny spacer. Pogoda - piękna dla plażowiczów, ale nie na kąpiel... Morze było bardzo wzburzone przy brzegu. Uporczywie latający helikopter oznaczał, że coś się dzieje, ale myślałam, że może jakieś pokazy... Dopiero telefon od mojej mamy ( z Bydgoszczy!) - około 15:30 uświadomił mi co się stało. Jak szybko działają media.. Trudno mi wyobrazić sobie, co przeżywają rodzice. Mam też dwóch synów w podobnym wieku. Nie wolno winić rodziców - to wiek, w którym młodzi już chodzą swoimi ścieżkami... Ale też wiek, w którym nie umieją oszacować ryzyka, są brawurowi. Najbardziej niebezpieczny... Wyrazy współczucia dla rodziców. To straszne, co się stało.

    • 44 2

    • wakacje

      to dopiero początek......

      • 4 1

  • byłem .widzialem (1)

    Byłem akurat na plaży jak trwała reanimacja.

    Na miejsce sciągnięto rodzinę w celu okazania ciała.Ci co wypisują głupoty powinni spojrzec na kobiete która rozpoznała syna i wnuczka i była prowadzona przez plaże do wyjścia.
    Wspólczuję całej rodzinie
    Swoją drogą nie wiem czy stanowisko ratowników nie powinno znajdować się bliżej mola.
    To tam wielu młodych szaleje skacząc do wody

    • 35 5

    • Te glupie komentarze w obliczu takiej tragedii mnie przerazaja...to pewnie malolaci myslacy ze w internecie sa anonimowi i bezkarni....jak tak mozna! Przytulam sercem ja mocno

      • 6 1

  • Brak ratowników nad morzem to skandal (5)

    Dulki już nie panuje nad tym chylącym się ku upadkowi miastem

    • 15 57

    • To nie Jej wina. Winą są zarobki i czasami strach przed nieodpowiedzialnością i brawurą kąpiących się. Brak szacunku do ratownika.... Co ja nie wejdę? Młody głupi nie będzie mi mówił co mam robić..... Czerwona flaga, pójdę parę metrów dalej tam jej nie ma..... Ludzie coraz bardziej szarżują swoim życiem. Swoim jak swoim.... Wczoraj akcja ratownicza na całego, a w morzu 7 letnie dziecko, rodzice spokojnie siedzą na plaży, przecież pełno ratowników w razie czego dramat.

      • 5 1

    • mecenas jako bezrobol niech znajdzie w końcu jakąś fuchę. może parkingowy?

      • 7 0

    • ty tu kampanię prowadzisz???!!!!

      • 5 0

    • Na kąpieliskach w Gdańsku jest

      wystarczająca liczba ratowników.
      Na całym świecie są plaże strzeżone i niestrzeżone.

      • 3 1

    • Tak dla przypomnienia matematyki

      Długość wybrzeża w Polsce to ponad 700 km. Gdyby całe wybrzeże było strzeżone, to przy założeniu, że na 200 m odcinek przypadać powinno 2 ratowników mamy okrągłą liczbe 7000 ratowników, po uwzględnieniu czasu pracy (5 dni w tygodniu) wychodzi około 10 000 osób. Koszt to będzie około 300 mln zł miesięcznie. Sezon trwa 3 miesiące wiec koszty osobowe to około 1 mld zł (o sprzęcie nie wspomnę). No i oczywiscie od ręki zatrudnisz 10 000 osób (pewnie z Tajlandii, bo na Ukrainie nie ma tylu ratowników).

      • 3 0

  • Pamiętam jak w podobnym wieku jeździło się do Brzeźna gdy była czerwona flaga szło się na niestrzezoną stronę, bo przecież tam nie ma ratowników i można wejść do wody...z koleżanką weszlysmy fo wody, wygłupy, ona wskoczyla mi na plecy, nierówne dno i zaczelysmy się topic. Pamiętam jak dziś ten strach w oczach i jej słowa"nie chce umierać" chwila glupty i tragedia gotowa

    • 16 0

  • Ludzie na plaży (1)

    Niestety, ciało chłopca zamknięte w folii. A obok inni grali w siatkę. A co tam.........

    • 21 3

    • Szacunek wymaga, by przestali grać,

      dlatego właśnie jest ogłaszana żałoba narodowa gdy ginie kilkanaście, kilkadziesiąt osób, choć w skali kraju to ,,mało".

      • 4 7

  • Ratowniczka (12)

    Byłam ratowniczą przez 10 lat na Sopockiej plaży debizlizm ludzki nie zna granic....... Na chwilę obecną jestem matką 2 córek, mieszkając nad morzem piorytetem dla mnie jest, żeby potrafiły pływać.....jak w roku 2019 17 latek może utonąć w Brzeźnie..... to jest niepojęte......... bo nie zna ppdstawowych zasad zachowania się nad wodą.... edulacje trzeba zacząć od pierwszej klasy podstawówki. w zatoce gdanskiej nie ma zabójczych pradów czy fal........ jest głupotaaaa. utonąć 50-100 metrów od brzeguuu .........to może facet co.dostal zawału,tętniaka a nie mieszkaniec naszego miasta nad zatoką

    • 27 48

    • (1)

      są bardzo mocne prądy i fale 20 metrów od brzegu

      • 13 5

      • kasandra

        W porównaniu do otwartego morza w zatoce Gdańskiej nie ma mocnych prądów. Oczywiście nieraz jest cofka, prąd wsteczny, który jest wstanie zciąć z nóg 2, 4, 6 latka albo osobę mega pod wpływem alkoholu.
        Dlaczego u naszych Niemieckich sąsiadów takich utonięć nie ma...........

        • 1 0

    • A może zlapal go Skórcz? Może chciał zanurkować? Może stracili siłę by doplynać do brzegu? Może potrafili super pływać, ale to nie jest gwarancją.Może być 1000 może.

      • 13 4

    • (1)

      Ty jestes ratownik? W lyzce wody mozna sie utopic ...

      • 17 4

      • kasandra

        I to podchodzi pod nieszczęśliwy wypadek, skurcz, omdlenie, zawał..... pęknięcie tętniakaaa ale nie wchodzenie do wody..... kiedy tuż obok jest czerwona flaga przypadek z przed roku w Darłowie niczego nie nauczył.........

        • 0 0

    • (1)

      Podstawowy błąd to zabawa w zbyt płytkiej wodzie. Trzeba bawić się na głębokości takiej aby opierając się na rękach o dno głowa była ponad wodą albo głębiej, aby stojąc woda była powyżej pasa. W pośredniej głębokości gdy fala przechyli człowieka głowa pozostaje w zanurzeniu a brak jest możliwości przyjęcia postawy stojącej. Najlepiej wówczas płynąć do brzegu ale wiele osób usiłuje wstać na nogi i tonie.

      • 2 5

      • - aby opierając się na rękach o dno głowa była ponad wodą

        To musi byc chyba jakis mutant z glowa miedzy nogami skoro opierajac sie rekoma o dno ma jednoczesnie glowe nad woda.
        Piłeś nie pisz.

        • 5 3

    • Bzdura (1)

      Utonac może każdy. I to jest głupie myślenie. 'Ja nie utone bo pływam swietnie', głupi tok myślenia, a potem masz

      • 9 1

      • kasanndra

        Utonąć w nieszczęśliwym wypadku może każdy ....... nawet ratownik podczas akcjii aleeee czy na ruchliwej jezdni przechodzisz na czerwonym...... czy czekasz na zielone. Nie mylmy brawurowego myślenie z tym czy potrafisz pływać . Prawda jest taka, że statystyki utonięć rosną a w edukacji dzieciaków nic się nie zmienia. Ratownik na plaży ma zero poszanowania....

        • 0 0

    • (2)

      Jak ratownik może takie rzeczy pisać, to ja nie wiem... Ratownik akurat najlepiej ze wszystkich powinien wiedzieć, że woda to żywioł, a morze to nie dmuchany basenik w ogródku...

      • 11 3

      • W Gdańsku macie zatoke

        Nie morze...

        • 5 2

      • kasandra

        I doskonale wiem ....... jak pisałam wyżej dlaczego u naszych sąsiadów nie ma takich wypadków. Woda to żywioł ale czy głupota i d**ilizmem ludzi nie jest wchodzenie do wody po alkoholu, skakanie na główkę z mola, lekceważenie czerwonej flagi.
        Gdyby ludzie w zatoceeeeee gdańskiej kąpali się z przestrzeganiem zasad bezpieczeństwa nie było by takich przypadków. Gdyby była edukacja w szkole nie było by takich przypadków. Fale na zatoce ile widzę rodziców pakujących swoje 2, 3, 4 letnie dzieci w dmuchane kółka i myśli, że jak ma kółko to jest bezpieczne a to jest najgorsze co można zrobić podczas fal...... a kto o tym wie nikt.....

        • 0 0

  • Niech to będzie lekcją dla wszystkich

    Szczerze mówiąc, dzisiaj pływałem cały dzień i morze nie było bardzo wzburzone, nieco większe fale niż zwykle, zdziwiły mnie czerwone flagi, bo ani prądu wstecznego ani ogromnej fali nie zaobserwowałem.

    Ale mimo wszystko wyciągnijmy wniosek by nawet najspokojniejszego morza nie lekceważyć i zawsze obserwować innych, bo to może uratować komuś życie.

    Brawa dla trzeciego chłopca, za podjęcie trudnej, ale właściwej decyzji i oczywiście ratownikom i wszystkim służbom, za dobrze zorganizowaną akcję ratunkową.

    Pozdrawiam

    • 15 3

  • Czy spozywali cos przed wejsciem do morza ?

    Czesto widze jak spijają piwka a potem wchodza do morza...

    • 3 5

  • przykre (2)

    Byłam dziś na molo kiedy trwała akcja ratunkowa.Tez mam syna w podobnym wieku straszne...Woeciw co jest najgorsze kiedy. szukali tych chłopaków ludzie nadal kąpiali się w morzu bawili się jakby nic się nie stało na letnim stadionie rozgrywał się mecz.Totalna znieczulica .Ponoć to był wypadek chłopcy nie przesadzili po prostu morze ich zabralo.Wspolczucia dla rodziny.

    • 24 11

    • Cześć, rozumiem Twój odruch. (1)

      Pozwolę sobie dodać coś do tego. Część ludzi nie za bardzo wiedziała co się dzieje. Część coś tam wiedziała, ale nie wiedziała co dokładnie. Następna część coś wiedziała, nie kąpała się ale i też nie wiedziała co ma zrobić, zwłaszcza widząc całą wyszkoloną i wyposażoną do tego celu armię, która ogarnia sytuację. Co można było zrobić? Mieć cichą nadzieję, że wszystko skończy się dobrze. Będąc w pełni świadomy sytuacji, zapewne stał bym jak wryty i się gapił w przerażeniu, tak jak i Ty. Ale to nie znaczy od razu, samo z siebie, że jestem lepszy czy gorszy.

      • 12 2

      • Mozna po prostu wyjsc z plazy w takiej syruacji. Ja bym tak sie zachowal. Juz napewno trzeba bylo przerwac wszystkie zorganizowane glosne zabawy w okolicy.

        • 6 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane