- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (502 opinie)
- 2 Pył węglowy nad Gdańskiem. Wyniki kontroli (89 opinii)
- 3 Mogli wlepić mandat, a zmienili mu koło (44 opinie)
- 4 Koniec sporu o korty i "Górkę". Jest decyzja (78 opinii)
- 5 Czy opłata za wejście do kościoła ma sens? (360 opinii)
- 6 Gdynia najszczęśliwsza. "Nie płaciliśmy" (243 opinie)
Akwizytor u drzwi (w telefonie), czyli kot w worku
W sezonie wakacyjnym nie wszyscy wypoczywają. Nasi czytelnicy donoszą, że aktywność wzmogli pracownicy firm, które ukrywając swoją tożsamość chcą nas namówić na przejście do konkurencji.
Opowieść pana Krzysztofa:
W środę wieczorem odwiedził mnie człowiek, który przedstawił się jako pracownik firmy energetycznej. Poinformował, że wkrótce zostanie zmieniona forma rachunku [to prawda - dop. red.] oraz opłat za energię elektryczną, w tym opłata będzie regulowana o faktyczny stan zużycia, a nie prognozowany.
Sprawiał wrażenie, że jest pracownikiem firmy Energa, ale nie było to dla mnie oczywiste. Na moje pytanie, jaką firmę reprezentuje, unikał odpowiedzi. W końcu poprosiłem, by obrócił swój identyfikator na drugą stronę, bo nie wiem z kim rozmawiam. Okazało się, że to nie pracownikiem Energi, ale "Centrum Energetycznego".
Na pytanie, dlaczego do mnie przychodzi, skoro Energa może przecież wysłać to wszystko listem, zaczął się plątać w rozmowie i właściwie to już nie miał czasu, by dalej rozmawiać.
Zadzwoniłem jeszcze z ciekawości do Energii na infolinię, gdzie dowiedziałem się, że zdarzają się takie przypadki nieuczciwej konkurencji. Firma "Centrum Energetyczne" działa na rynku dostarczania energii. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie nieuczciwe praktyki akwizytorskie, jakich się dopuszcza. Została już za to ukarana przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów
Media w innych częściach Polski już opisywały podobne praktyki w wykonaniu Centrum Energetycznego.
Opowieść pani Iwony:
Odebrałam ostatnio co najmniej cztery telefony od "kancelarii finansowej z Sopotu" w sprawie mojej polisy. Nie dowiedziałam się jakiej polisy, a na pewno nie wykupywałam żadnej w takiej firmie. Mimo to pani w słuchawce cierpliwie tłumaczyła mi, że weszła w życie nowa ustawa i firmy ubezpieczeniowe powinny obniżyć koszty obsługi polis, a tego nie robią. Jej zdaniem jedynym sposobem, aby to zmienić jest spotkanie z ich doradcą, który przeanalizuje moje polisy i pomoże obniżyć ich koszty.
Na takie propozycje zawsze mam prostą metodę - proszę o numer KRS, gdyż chcę sprawdzić wiarygodność firmy. To nic dziwnego, skoro mamy rozmawiać o finansach, prawda? Za każdym razem to kończy rozmowę.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (63) 1 zablokowana
-
2014-08-06 17:04
Tylko starzy ludzie dają się na to nabrać. (3)
Powinny być doświadczeni życiowo a wychodzi na to, że rozumują na poziomie 6 latka. Wstyd.
- 19 10
-
2014-08-06 18:28
I tacy starzy mają najwyższe stanowiska w firmach i instytucjach. (1)
Stary grzyb podejmuje decyzje na poziomie 6 latka, a młodych trzyma jak najdalej od władzy.
- 10 6
-
2014-08-06 23:19
Ty to chyba za staruszka 50-latka uważasz, szczawiku zawistny ;-)
Adam raczej miał na myśli pokolenie rodziców tych 50-latków czyli 75+
- 6 0
-
2014-08-06 19:51
niekoniecznie,
Zależy co rozumiesz przez "starzy ludzie". Bo oszuści atakują ludzi w wieku 80+, a to pokolenie większość życia spędziło poza działaniem wolnego rynku, wolności prasy itp. Ludzie w wieku 55-65 lat, niby też starsi, ale tak się już nabrać nie dadzą, bo sporo oszustw w życiu widzieli. I mimo, że ich np. w pracy już się nie szkoli, to często lepiej sobie radzą, nawet z komputerem, niż wielu młodych.
- 13 0
-
2014-08-06 17:58
Uważajcie też na "fundację" Sigma
Chodzą cały rok i twierdzą, że zbierają pieniądze na (tu dowolna bajka inspirowana Andersenem, najczęściej głodne dzieci). Pokazują listy sąsiadów, którzy to już rzekomo wpłacili i tak dalej. Na pytanie o KRS lub inną wiarygodną formę potwierdzenia działalności fundacji przyjmują ten sam kierunek lecz przeciwny zwrot i zaczynają poruszać się ruchem jednostajnie przyspieszonym :D
- 22 0
-
2014-08-06 18:43
Dostałem dzisiaj rachunek za prąd z ENERGII (3)
110 zł, z czego za prąd 40 zł a reszta to jakieś opłaty abonamentowe, przesyłowe stałe. przesyłowe zmienne i UWAGA !!!!! opłaty PRZEJŚCIOWE !!!!!! Niedługo nie bede nic zuzywał prądy a ENERGA przysle mi horrendalny rachunek za abonementy. OSZUSCI!!!
- 43 0
-
2014-08-06 21:07
(1)
ja w domu zużycie ciepła na podzielnikach zamontowanych na kaloryferach mam od 2 lat zero. W rozliczeniu rocznym mam co prawda zwrot ale ok 35 % wpłaconych środków jako zaliczki. Tak to teraz jest.
- 4 0
-
2014-08-07 08:56
ponosisz koszty:
- stałe (moc zamówiona),
- tego, że sąsiedzi muszą Cię ogrzewać.
podzielniki nie mierzą zużycia, wskazują tylko proporcję do rozliczenia kosztów.- 1 2
-
2014-08-07 08:26
ENERGA to banda oszustów
Mieszkam w domu. Ostatnio wymieniono mi licznik na nowy, elektroniczny, niby zdalnie odczytywany.
Guano prawda. Dziady z Energii dalej pukają do drzwi aby odczytać licznik.
W tym miesiącu dostałam rachunek na niespełna 1600 zł za 2 miesiące!!!
Jeśli moje zużycie na 2 miesiące wynosi średnio 400 zł to chyba gołym okiem widać że coś jest nie tak, ale nie....
Energa rozpatrzy wniosek o reklamacje ale rachunek i tak trzeba zapłacić.
Odsyłają od okienka do okienka, od jednego nr telefonu do drugiego nikt nic nie wie. Złodzieje!- 9 0
-
2014-08-06 19:43
Sąsiadkę oszust nabrał, na szczęście dało się to odkręcić. (2)
Przyszedł do niej umówiony wcześniej przedstawiciel Orange, przedłużyć kończącą się umowę na telefon. Zdziwiło ją, bo poprosił o rachunek za energię. Kobieta ma 84 lata, więc nie bardzo się orientuje w tym, co może być potrzebne. Nic nie mówiąc wśród dokumentów do podpisu do nowej umowy z Orange podsunął na jednym arkuszu umowę na energię z nowym operatorem. Kobieta przejrzała (na szczęście) dokumenty przed odłożeniem na półkę i wpadła w panikę. Pomogliśmy jej to odkręcić. Ale s...wiel musiał w ten sposób próbować u wielu ludzi, bo na poczcie, kiedy nadawaliśmy list odwołujący podpisaną umowę(z potwierdzeniem odbioru), urzędniczka skomentowała: o, jeszcze jeden, sporo tego dzisiaj. Gdyby do mnie taki typ przyszedł, zamknęłabym drzwi i wezwała policję. Oczywiście wcześniej wzięłabym do ręki dobrą pałę, żeby mu przyłożyć, gdyby próbował atakować.
- 29 0
-
2014-08-06 22:17
dorwac, skopac d.pe
zero litosci dla naciagaczy
- 7 0
-
2014-08-07 07:18
Kiedyś nabierali ludzi przedstawiciele firmy Tele2.
Podawali się za pracowników telekomunikacji polskiej, co myliło, bo kojarzyło się z TPSA (obecnie Orange). I byli bezkarni - takie państwo bezprawia.
- 2 0
-
2014-08-06 23:26
Ja nie wpuszczam do domu akwizytorów firm i akwizytorów w koloratkach
- 13 1
-
2014-08-07 03:46
Brawa, brawa dla pani iwonki!
I imie i nazwisko pana prezesa jak nie ma fb to oszust!
- 3 0
-
2014-08-07 09:32
akwizytor
gonic dziadostwo od mnie wylatuja na kopach
- 5 0
-
2014-08-07 09:39
Ale obrońców energii tu się zalęgło.
Ciekawe czego bronicie- robienia was w konia? A słyczeliście o pojeciu konkurencji?
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.