• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ambasador USA: tym razem nie grozi mi aresztowanie w Gdańsku

mak
12 grudnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Stephen D. Mull, nowy ambasador USA, przyjechał w środę do Trójmiasta. Przed południem spotkał się z prezydentem Gdańska, Pawłem Adamowiczem. Stephen D. Mull, nowy ambasador USA, przyjechał w środę do Trójmiasta. Przed południem spotkał się z prezydentem Gdańska, Pawłem Adamowiczem.

Nowy ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce, Stephen D. Mull, odwiedził Gdańsk. Wrócił do miasta, w którym w 1984 r. obserwował antykomunistyczne manifestacje i podziemną Solidarność. Jak wspomina ten czas?



Czy kiedykolwiek starałe(a)ś się o wizę do USA?

Stephen D. Mull jest nowym ambasadorem USA w Polsce i już zyskał sympatię Polaków, m.in. za sprawą swoich wpisów na Twitterze, gdzie wspominał z nostalgią swój kilkuletni pobyt w Gdańsku w latach 80. W środę przyleciał do Trójmiasta, w którym spędzi dwa dni.

- Pierwszy raz w Gdańsku byłem w 1984 r. Byłem młodym pracownikiem amerykańskiej ambasady i miałem okazję, by przyjechać tu i oglądać manifestacje w rocznicę powstania Solidarności. Byłem nawet aresztowany przez Milicję Obywatelską. Bardzo się cieszę, że dziś mi to nie grozi - żartował w środę Stephen Mull, podczas spotkania z prezydentem Gdańska, Pawłem Adamowiczem. - Gdańsk to jedno z moich ulubionych miejsc w całej Polsce. Wiem, że amerykańskie firmy, które tu działają są bardzo zadowolone z warunków gospodarczych, a suma ich inwestycji wynosi ponad 500 mln dol i dają zatrudnienie blisko 17 tys. pracownikom. Chciałbym, żeby było więcej współpracy między Polską a Stanami Zjednoczonymi, bo to bardzo dobre miejsce dla biznesu.

Podczas swojej wizyty zamierza m.in. spotkać się z wojewodą, marszałkiem, Lechem Wałęsą, przewodniczącym NSZZ Solidarność, metropolitą gdańskim, amerykańskimi przedsiębiorcami i studentami. W w 31. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego ma złożyć wieniec przy Pomniku Poległych Stoczniowców 1970.

-To nie będzie mój ostatni raz w Gdańsku, zarówno służbowo, jak i prywatnie. Bardzo lubię to miasto. Choć jeszcze nie miałem czasu na zwiedzanie, zauważyłem w drodze z lotniska, że sporo się tu przez te ponad 20 lat zmieniło na lepsze. Panuje tu dobra atmosfera - mówił ambasador, jednocześnie przepraszając za swoją polszczyznę. Trochę kokieteryjnie, bo dyplomata zna nasz język całkiem dobrze.

Zapytany, czy będzie lobbować w sprawie zniesienia wiz dla Polaków zapewnia, że możemy liczyć na jego pełne poparcie w tej kwestii. - Mamy bardzo specyficzne prawo i pracujemy nad tym, by je trochę zmienić, tak, by znieść w końcu wizy dla Polaków, zwłaszcza, że Polska jest bardzo blisko do spełnienia wszystkich wymogów - mówił Mull. - Prezydent Obama i ja będziemy w najbliższych miesiącach blisko współpracować z naszym Kongresem nad tym tematem.
mak

Opinie (151) 5 zablokowanych

  • Ma kase

    to mu wchodza bez mydla...jemu tu dobrze tylko czy przecietnemu tez dobrze?

    • 2 0

  • te ameryke se wsadżcie w d..e i przestańcie się nia afiszować.

    ameryka jeszcze nikomu nic dobrego nie przyniosła.

    • 1 0

  • który z foto to ambasador? - bo oba cyferblaty na swojaków wyglądają !.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane