- 1 Taksówki droższe i trudniej dostępne (134 opinie)
- 2 Plaga rowerowych wraków w Trójmieście (171 opinii)
- 3 Koniec połowów na Oksywiu. Co z kutrami? (213 opinii)
- 4 Trudne życie lokatorów gminnej kamienicy (292 opinie)
- 5 Zejście do zbiornika spłynęło z deszczem (74 opinie)
- 6 Blokują przejście, stojąc w kolejce do kasy (295 opinii)
Anakonda ratuje na Stenie
We wtorek wieczorem śmigłowiec Marynarki Wojennej "Anakonda" uratował chorego pasażera promu Stena Vision. To już 258 osoba, której pomogli ratownicy z Gdyni.
Akcja ratownicza na Bałtyku byłą błyskawiczna, bo pomocy potrzebował pasażer promu Stena Vision, pływającego pomiędzy Gdynią a Karlskroną.
- Prom znajdował się 9 mil morskich na północny wschód od Rozewia, więc do akcji skierowany został dyżurujący w Gdyni śmigłowiec ratowniczy W-3RM "Anakonda" - mówi kpt. mar. Grzegorz Łyko z biura prasowego Marynarki Wojennej. - Dowodzona przez por. mar. pil. Adama Sołopę załoga podjęła chorego na pokład śmigłowca. Tam chory znalazł się pod opieką lekarza pokładowego por. mar. lek. Roberta Hałasy - dodaje.
"Anakonda" przetransportowała chorego do Gdyni, gdzie z lotniska na Babich Dołach odebrała go karetka pogotowia.
Marynarka Wojenna cały czas dysponuje gotowymi do startu dwiema dyżurnymi maszynami ratowniczymi: śmigłowcem ratowniczym i samolotem patrolowo-rozpoznawczym. W wyjątkowych sytuacjach może też skorzystać z kolejnego śmigłowca.Od początku lat 90-tych lotnicy morscy uczestniczyli w 503 akcjach ratowniczych udzielając pomocy 258 osobom.
Miejsca
Opinie (50)
-
2011-02-03 15:28
BRAWO!
Ciężka praca, ciężkie warunki oraz ogromne napięcie i stres... ale dla takich chwil, w których ratuje się ludzkie życie to przestaje mieć znaczenie. Pozostaje radość z udanej akcji! Gratuluję Panowie! A zwłaszcza Dowódcy:)
- 1 0
-
2011-02-04 22:35
szpital miejski gdynia - skandal!
tak sie sklada, ze bylam w tym czasie na izbie przyjec szpitala miejskiego w gdyni, dokad zostal przetransportowany ten pacjent! ow pan czekal na interwencje lekarzy 1,5 h, jak zreszta wszyscy inni pacjenci na izbie przyjec, zarowno ci przywiezieni karetka, jak i ci, ktorzy dotarli do szpitala we własnym zakresie. dzis wieczor, sytuacja w szpitalu jest podobna - moja babcia przetransportowana karetka (30min od zgłoszenia)do szpitala po 2 h oczekiwania na izbie przyjec ma zrobiony dopiero rentgen. lekarze kreca sie caly czas w kolko, jednak nie wiele interesuje ich los oczekujacych pacjentow. i to sie nazywa ratowanie zycia ludzkiego? dobrze by bylo, gdyby redakcja portalu zajela sie ta sprawa, a odpowiednie sluzby sankcja wobec szpitala. KPINA!!!!!!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.