• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Andrzej Duda w Gdyni podpisał ustawy ws. akcesji Szwecji i Finlandii do NATO

piw, ewel
22 lipca 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Andrzej Duda z wizytą w Gdyni. Andrzej Duda z wizytą w Gdyni.

Prezydent Andrzej Duda pojawił się w piątek w Porcie Wojennym w GdyniMapka, gdzie podpisał ustawy, upoważniające go do ratyfikacji akcesji Szwecji i Finlandii do NATO. - NATO się wzmacnia, sojusz pokazał jedność i wspiera Ukrainę. Wierzę, że dzięki temu wolny świat zwycięży - mówił w Gdyni Andrzej Duda.



Czy Polska powinna zacieśnić współpracę z państwami rejonu Morza Bałtyckiego?

Same ustawy zostały przyjęte przez Senat w ostatnią środę, a wcześniej - 7 lipca - uchwalone przez Sejm.

Po ich podpisaniu przez Andrzeja Dudę i wejściu w życie, możliwa będzie ratyfikacja Protokołu do Traktatu Północnoatlantyckiego ws. akcesji nowych członków Sojuszu, czyli Szwecji i Finlandii.

Ustawy Duda podpisał właśnie w Gdyni.

Andrzej Duda w Gdyni: "To ważny dzień dla przyszłych pokoleń"



- To bardzo ważny dzień nie tylko dla traktatu północnoatlantyckiego, dla naszej części Europy, dla basenu Morza Bałtyckiego i bezpieczeństwa tej części świata, ale to też bardzo ważny dzień dla przyszłych pokoleń. Dwa ważne i wielkie kraje: Finlandia i Szwecja, przez wiele dziesięcioleci, a w przypadku Szwecji nawet stuleci, pozostawały państwami neutralnymi. Nie było tam przekonania społecznego, czy kraje te powinny należeć do wielkiej wspólnoty bezpieczeństwa - mówił w Gdyni prezydent RP, po podpisaniu ustaw.- Rosyjska agresja na Ukrainę, jej nagłość, gwałtowność i dramatyczne okrucieństwo, zdecydowanie zmieniły to spojrzenie. Droga do NATO dla Szwecji i Finlandii stała się oficjalnie otwarta. Dziękuję wszystkim posłom, senatorom, władzom naszego parlamentu, że te prace przeprowadzono w ekspresowym tempie - dodał.
  • Andrzej Duda z wizytą w Gdyni.
  • Andrzej Duda z wizytą w Gdyni.
Prezydent RP podkreślał, że "wokół Morza Bałtyckiego są teraz same państwa NATO i Rosja."

- Granica sojuszu zwiększa się właśnie o grubo ponad 1000 km. Czy tego chciał Putin? Rosja pewnie się spodziewała, że wywołanie wojny rozbije i osłabi NATO. Stało się odwrotnie - NATO się wzmacnia, sojusz pokazał jedność i wspiera Ukrainę. Liczę, że współpraca z Finlandią i Szwecją będzie dla nas mobilizacją do wzmocnienia potencjału naszej marynarki wojennej. Wierzę, że dzięki temu wolny świat zwycięży, że Ukraina zwycięży - mówił Andrzej Duda.

Podpisanie ustaw w Gdyni miało znaczenie symboliczne



Samo podpisanie ustaw w Gdyni, na fregacie ORP Kościuszko miało na pewno znaczenie symboliczne - podkreśliło znaczenie akcesji Finlandii i Szwecji do NATO dla całego regionu Morza Bałtyckiego.

Polskim wkładem w bezpieczeństwo regionu ma być zresztą rozbudowa, czy też raczej odbudowa polskiej floty.

- Akcesja Szwecji i Finlandii do NATO ma kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa całej Europy, szczególnie teraz, w czasie wojny Rosji wobec Ukrainy i zagrożenia, jakie Rosja stwarza dla całego kontynentu europejskiego, a zwłaszcza dla regionu Morza Bałtyckiego - stwierdził w rozmowie z PAP szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch. I dodał, że rejon Morza Bałtyckiego staje się domeną państw NATO-wskich.
piw, ewel

Opinie (367) ponad 20 zablokowanych

  • usa wypnie się na nas przy pierwszej możliwej okazji by chronić własne interesy (1)

    • 8 7

    • poliniacy w to nie wierzą

      Nie pokazano im w ich mediach w jakim stylu jankesi zawijali się z Afganistanu...

      • 0 2

  • Witamy Pana Prezydenta w Gdyni.

    Głosowałem na Pana i zagłosowałbym jeszcze raz.

    • 6 16

  • U mnie w Oklahoma

    Taki długopis by nie dał rady dotrwać do pierwszej korekcji. Brawo suwereni.

    • 4 2

  • Wyborca (1)

    Po co publikujecie informacje o tym człowieku ?

    • 11 2

    • po to żeby ci gul skoczył

      • 2 1

  • Brawo Panie Prezydencie.

    Najlepszy Prezydent RP jakiego do tego czasu mieliśmy. Oby tak dalej...

    • 7 28

  • Ciekawe

    Czy by mi podpisał kredyt

    • 7 1

  • Wystarczy teraz zeby chiny zatakowaly (8)

    tajwan a iran izrael i usa i nato tego nie dzwignie i co sie wtedy stanie? Dlatego mowi sie przyjaciol trzymaj blisko a wrogow jeszcze blizej tylko nie w Polsce

    • 42 35

    • z ich prezydentem - śpiącym Joe wszystko jest możliwe

      Amerykanów nie boją się już ani Ruscy ani Chińczycy.

      • 7 17

    • Trzymamy blisko

      Kraje NATO to nasi sąsiedzi. Jedynie na wschodzie nasz sąsiad to barbarzyński nazista.

      • 14 12

    • Wystarczy zainteresować sie (4)

      jakimi siłami dysponuje Japonia, żeby przestać pleść takie bzdury.

      • 13 3

      • myślisz że Japonia stanie w obronie Tajwanu - kraju z którym etnicznie nic ją nie łączy (1)

        a do tego przeciwko drugiej potędze militarnej świata? nie wydaje mnie sie...

        • 2 10

        • Nie staną nie dlatego, że nic ich nie łaczy, a dlatego, że konstytucja im zabrania.

          Zgodnie z ich konstytucją, po 2 wojnie wyrzekli się używania siły militarnej w międzynarodowych sporach. Mogą się jedynie bronić. By pomóc komukolwiek, choćby poprzez wysłanie sprzętu służącego do ochrony lub ludzi, którzy mogliby służyć radą, muszą naginać własne przepisy. Robią to bardzo rzadko, bo za ewentualne błędy konsekwencje ponosi nie tylko ten, który doprowadził do problemów, ale też cała jego rodzina. Honor jest tam najważniejszy! W Japonii formalnie nie masz żadnej armii, bo ich Siły Samoobrony nie są jednostkami wojskowymi. Teoretycznie więc, gdyby do czegoś doszło, każdy kraj który ich zaatakuje oficjalnie atakuje kraj bezbronny ;) Nie oznacza to, że ta Samoobrona nie jest wyposażona. Mają świetny sprzęt, praktycznie najnowszy z możliwych. Nikt nie wie do czego są zdolni, bo oficjalnie szkolą się jedynie w tym co ma pomóc ich chronić, nie atakować. Jak wiadomo obrona bywa najlepszą formą ataku, bo taka jednostka może być nieobliczalna - nie przewidzisz co zrobią. Wbrew pozorom te wszystkie najlepsze armie świata są jak bańki spekulacyjne na giełdach - niby piękne, silne, bogato wyposażone, a gdy przychodzi co do czego, opierają się na tym co zrobią cywile! Cywil chroni swojego mienia, więc jest nieobliczalny. Zawodowy wojskowy patrzy na to by mu się hajs na koncie zgadzał albo zmaga się z demonami przeszłości - każda misja militarna pozostawia skutki w postaci traum. Wystarczy znaleźć słaby punkt takiego wojaka i człowiek leży i płacze jak mały dzieciak. Gdyby zawodowe wojsko w najsilniejszych armiach świata było tak pewne swoich umiejętności to dawno by atakowało kraje jeden po drugim. Nikt tak nie robi, a jak atakują to tylko tych, którzy teoretycznie są słabsi od nich. Dlaczego? Żeby ta otoczka bycia idealnym i niezwyciężonym nie prysła ;) Poza tym pamiętaj mądre przysłowie - przyjaciół poznaje się w biedzie - nigdy nie wiesz czy ten, o którym myślisz, że nic dla niego nie znaczysz/ nic Was nie łączy, nie stanie z Tobą ramię w ramię, gdy inni zwieją

          • 5 4

      • Japonia?Daj spokój chłopie Chiny ich i ten Tajwan zakryją czapkami

        • 0 7

      • Właśnie, najpierw sam/a się zainteresuj, potem oskarżaj innych o plecenie bzdur.

        Japonia nie ma czegoś takiego jak armia. Japońskie Siły Zbrojne to nic innego, jak oficjalna nazwa Sił Samoobrony (lądowych, morskich i powietrznych). W sensie prawnym Japońskie Siły Samoobrony nie są jednostkami wojskowymi. Wymusza to ich specyficzny charakter - wszyscy w nich służący formalnie są cywilami!! Nie znajdziesz tam zawodowych wojskowych, a jedynie umundurowanych cywili, którzy w razie gdy coś się stanie odpowiedzą nie przed sądem wojskowym, a zwykłym, cywilnym. Broń którą posiadają, choć często nowocześniejsza od wyposażenia wielu armii świata, służyć może jedynie do obrony!! Wyrzekli się militaryzmu, który doprowadził do tragedii, jaką był udział Japonii w II wojnie światowej, czyli nie mogą używać siły militarnej w międzynarodowych sporach. Zgodnie z ich konstytucją nie wolno im nikogo atakować! U nich się konstytucji przestrzega ;) Wyjątkiem było nagięcie przepisów by wysłać hełmy, kamizelki i inny sprzęt służący do obrony na Ukrainę. Mimo wszystko nie wysłali nic co mogłoby zaostrzyć konflikt, a jedynie to co można wysyłać w klęskach żywiołowych i w ewentualnych aktach terroru - sporach niemilitarnych. Teoretycznie masz więc 5 armię na świecie, w praktyce to zwykli cywile, jak u nas WOT - bez specjalnych przywilejów i z odpowiedzialnością cywilną, jak zwykły obywatel. Japonia to nie Polska i tam rząd od tak w nocy nie zmieni przepisów, łamiąc ich konstytucję, bo by im harakiri (rytualne samobójstwo) zwykli obywatele pomogli urządzić ;) Masz przykład po elektrowni w Fukushimie - minister zrobił błąd i szybko się zdymisjonował, nim mu ludzie w tym pomogli. Tam mimo wszystko od urodzenia wychowuje się ludzi na osoby honorowe. Gdy ktoś zawini, hańbą okrywana jest cała rodzina. U nas, jak to na wschodzie, za wszelkie wałki premie lub stołki w spółkach rozdają ;)

        • 4 3

    • ale Tajwan należy do Chin, tak jak wyspa Sobieszewska do Gdańska.

      • 0 1

  • Mam nadzieję że się opamięta pan prezydent a nie swój kraj do ruiny doprowadza

    • 3 3

  • Co nim sądzę? (2)

    Nie napiszę, gdyż nie mogę znaleźdź w języku polskim słów dostatecznie obelżywych.

    • 5 7

    • Nie musisz, wiemy co chcesz napisać

      Znamy chamską, peowską mowę nienawiści

      • 4 5

    • A słownik ortograficzny możesz znaleźć?

      • 1 2

  • A peowski lumpenelektorat ujada i ubliża

    To znaczy, że mamy dobrego prezydenta. Szanowanego również w demokratycznym świecie.

    • 6 9

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane