- 1 Poważny wypadek w Gdyni. Lądowało LPR (88 opinii)
- 2 Schowek w samochodzie pełen narkotyków (66 opinii)
- 3 Ważą się losy linii kolejowej do Wiczlina (16 opinii)
- 4 Co kryje piasek sopockiej plaży? (74 opinie)
- 5 Sami złapali złodzieja katalizatorów (131 opinii)
- 6 Bezpłatny-płatny parking pod Ergo Areną (21 opinii)
Antyterroryści zatrzymali podejrzanych o sutenerstwo
Dwóch mężczyzn, którzy przez ponad dwa lata mieli czerpać korzyści z cudzego nierządu zatrzymali we wtorek rano kryminalni z Gdańska. Do zatrzymań doszło na terenie Oruni. Do mieszkania jednego z zatrzymanych antyterroryści musieli wejść siłą.
- Złożyli wyjaśnienia, które generalnie korespondują z materiałem zgromadzonym w tej sprawie, chociaż nie we wszystkich szczegółach. Zastosowaliśmy względem nich środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego, zakazu zbliżania się do świadków oraz poręczenia majątkowego w wysokości 10 tys. zł - mówi Jolanta Janikowska-Matusiak, szefowa Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz.
Z naszych informacji wynika, że jeden z zatrzymanych - Artur W. - dwa tygodnie temu został skazany (wyrok jest nieprawomocny) za udział w pobiciu ze skutkiem śmiertelnym. Chodziło o zabójstwo Daniela Z., czyli Zachara, jednego z domniemanych bossów trójmiejskiego półświatka.
Co ciekawe, to właśnie zeznania Artura W. były jednym z głównych dowodów w sprawie i pozwoliły ostatecznie skazać za zabójstwo (a nie tylko udział w pobiciu) Sylwestra S., 36-latka z Gdańska. Podczas mów końcowych prokurator prosił sąd o nadzwyczajne złagodzenie kary dla skruszonego gangstera, motywując je m.in. tym, że od czasu udziału w pobiciu Zachara Artur W. zerwał ze światem przestępczym. Jak widać, nie do końca.
Niemniej ani policja, ani prokuratura nie chcą potwierdzić informacji o tym, że zatrzymany to właśnie ten Artur W.
- Dopiero teraz zostało wydane postanowienie o przedstawieniu zarzutów podejrzanym, dopiero teraz możemy więc ustalać ich wcześniejszą karalność. Mogę jedynie powiedzieć, że podczas przesłuchania sami oni stwierdzili, że byli wcześniej karani - mówi Janikowska-Matusiak.
Policja zabezpieczyła na poczet ewentualnych kar znalezione przy zatrzymanych pieniądze - łącznie 14 tys. zł. - W mieszkaniu jednego z nich znaleźliśmy także rewolwer wraz z amunicją, broń trafiła do ekspertyzy - mówi Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Opinie (151) ponad 20 zablokowanych
-
2014-06-30 23:38
:-)
- 1 0
-
2014-07-27 10:07
czy to przyzwolenie na bandytyzm?
takim wypuszczaniem podsyca sie w tych bezmowgich yeti w zdezelowanych bmw i z tatuazami na ramionach-jak klony co drugi imbecyl ma podobny ze nadal bezkarnie moga sprzedawac narkotyki,zastraszac i gwalcic kobiety,widocznie spoleczenstwo tak lubi skoro nic nie roi
a potem taki skoksowany troglodyta zajedzie ci droge-a jak zwrocisz mu uwage to cie skatuje moze wreszcie dotrze ze tego typu parchate smiecie na zdrowym spoleczenstwie nalezy wyplenic od podstaw a nie czekac kiedy sie lepiej uzbroja i zorganizuja- 1 1
-
2016-10-27 03:50
33%
Tak
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.