- 1 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (212 opinii)
- 2 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (233 opinie)
- 3 Zalane ulice po burzy nad Trójmiastem (167 opinii)
- 4 Nurkowie odkryli wrak z szampanem (22 opinie)
- 5 W biały dzień kradł rośliny z trawnika (114 opinii)
- 6 Ministerstwo dało pieniądze na Złotą Bramę (70 opinii)
Mężczyzna dostał ataku padaczki w centrum Sopotu. Udało mu się szybko pomóc.
Nie każdy bohater nosi pelerynę. Niektórzy z nich mają bowiem mundur strażnika miejskiego. Funkcjonariusze z Sopotu pospieszyli na pomoc mężczyźnie, który upadł i dostał silnego ataku epilepsji. W akcji ratunkowej pomagała też przypadkowa piesza. Wydarzenia rozegrały się w centrum miasta, przy ul. Kościuszki.
- Atak epilepsji w centrum Sopotu
- Padaczka to choroba przewlekła
- Jak pomóc komuś, kto ma atak padaczki?
- Widzisz kogoś, kto potrzebuje pomocy? Nie bądź obojętny!
Atak epilepsji w centrum Sopotu
Przechodzień nagle jednak upada i sztywnieje. Wszystkie objawy wskazują na silny atak epilepsji. Szczęście w nieszczęściu, że ulicą przejeżdżał akurat patrol sopockiej straży miejskiej. Z auta natychmiast wybiegła funkcjonariusza, która wspólnie z pieszą, która była świadkiem zdarzenia, udzielały pomocy.
- Dziękujemy pani, która wspierała pracę naszego patrolu - podkreślają sopoccy mundurowi.
Jak informują, poszkodowany mężczyzna został przekazany pod opiekę ratownikom medycznym. Wszystko wskazuje na to, że błyskawiczna reakcja uratowała mu zdrowie, a może i życie.
Ogłoszenia.trojmiasto.pl – Oferują pracę w służbie zdrowia. Dla wszystkich?
Padaczka to choroba przewlekła
- Padaczka to choroba przewlekła, którą cechuje skłonność do powtarzających się i nawracających ataków. Klasycznym objawem jest napad - duży, uogólniony, pacjent pada, sztywnieje i ma drgawki. Jest to natomiast jeden z rodzajów, ponieważ mamy napady polegające na nagłym zatrzymaniu czynności, zagapieniu się, dziwnych odczuciach, zmianach czuciowych czy elementach psychicznych. Jeśli coś się powtarza i to go niepokoi, to powinien zgłosić się do lekarza - wyjaśniała prof. dr n. med. Maria Mazurkiewicz-Bełdzińska, ordynatorka Kliniki Neurologii Rozwojowej Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku.
Na tę chorobą można zapaść w praktycznie każdym wieku. W 75 proc. padaczka rozpoczyna się do 18. roku życia. Część zespołów neurologicznych kończy się jeszcze w wieku młodzieńczym, ale część będzie rozwijać się dalej. Zachorować mogą zresztą też dorośli, którzy wcześniej nie borykali się z żadnymi symptomami.
Jak pomóc komuś, kto ma atak padaczki?
Tak jak opisują to specjaliści, napady mogą przybierać różną formę. Natomiast w klasycznym napadzie występują drgawki i utrata świadomości. W większości przypadków napady są samoograniczające się bez ingerencji medycznych.
Jeśli wiemy, że ktoś ma potwierdzoną padaczkę, a objawy ustępują po kilku minutach, nie ma potrzeby wzywania pomocy medycznej. Ta powinna zostać zawiadomiona przy dłuższych atakach, kiedy świadomość nie wraca. Natomiast zawsze trzeba pamiętać o odpowiednim ułożeniu chorego, tzn. w pozycji bocznej.
Jeśli jest poduszka, to należy podłożyć ją pod głowę. Nie należy jej jednak podtrzymywać ani wkładać choremu nic między zęby.
Widzisz kogoś, kto potrzebuje pomocy? Nie bądź obojętny!
Mieszkańcy Trójmiasta wielokrotne udowadniali już, że potrafią pospieszyć z fachową, bezinteresowną pomocą poszkodowanym.
I nie chodzi tylko o udział w zbiórkach, jak np. w tej na rzecz skatowanego kierowcy taksówki czy mężczyzny, który zamieszkał w przyczepie.
Podziękowania za pomoc, które trafiły do Raportu z Trójmiasta:
Podziękowania (10 opinii)
Jeszcze raz bardzo dziękuję.
Jeszcze raz bardzo dziękuję. Zobacz więcej
Ich historie spisaliśmy m.in. w tym artykule, by pokazać, że są osoby, które swoją empatią przeczą powszechnej opinii o panującej znieczulicy.
Superbohaterowie nie zawsze noszą pelerynę, ale my w Trójmieście mamy ludzi, którzy "mają supermoce". Niektórzy z nich ratują życie, inni odnajdują zagubionych, kolejni wykazują się empatią i pomocną dłonią.
Jeżeli znacie przykłady osób, które postąpiły podobnie, albo sami komuś pomogliście i chcecie podzielić się historią, piszcie maile na adres news@trojmiasto.pl.
Opinie wybrane
-
2024-03-07 10:19
I takich ludzi Nam potrzeba w większej ilości. Gratulacje.
- 120 1
-
2024-03-07 10:23
Jedyne co można wtedy zrobić (7)
To po prostu położyć w pozycji bocznej, aby osoba z atakiem nie zachlysnela się lub nie 'połknęła' języka no i trzymać głowę aby się nie zraniła i nie poobijała. Więcej nic nie zrobimy. Atak po max paru minutach odpuści, a świadomość wróci. Ale ZRM wezwać zawsze trzeba, bo przy upadku mogło dojść do urazu głowy.
- 83 8
-
2024-03-07 13:53
Nie, nie kładziesz w pozycji bocznej. Podkładasz "siebie" pod głowę, wskazujesz konkretną osobę (palcem) by wezwała pogotowie i czekasz do ustąpienia drgawek. Następnie, o ile osoba oddycha to pozycja boczna, jeżeli nie oddycha podejmujesz reanimację i czekasz na ZRM
- 6 0
-
2024-03-07 11:43
Jak chcesz osobę z atakiem układać na boku to powodzenia.
W pozycji bocznej układamy dopiero gdy napad minie i to też nie od razu, tylko najpierw sprawdzamy czy oddycha.
A głowy nie trzymamy, tylko osłaniamy. W trakcie napadu padaczki nie można tłumić drgań.
A co do wezwania ZRM, to nie zawsze trzeba ich wzywać - zależy od danej sytuacji. Ale jeśli, ktoś nie ma pewności czy wzywać, to niech lepiej wezwie- 21 1
-
2024-03-07 10:50
Właśnie! Moja siostra dostała ataku padaczki w pracy
Przyjechało pogotowie, nic nie stwierdzono. Jednak uderzenie w głowę doprowadziło do powstania krwiaka, który narastał i w ciągu drugiej doby od zdarzenia siostra wylądowała na stole operacyjnym.
- 8 0
-
2024-03-07 10:38
(3)
Nie trzymamy głowy! Tylko podkładamy coś pod nią! Doucz się!
- 8 4
-
2024-03-07 10:41
Ale jad się wylał, albo bardziej żółć... (2)
Nikt nie mówi o trzymaniu głowy sztywno i na siłę. Chodzi o to aby głowa nie obijała o podłoże. Nie zawsze jest co podłożyć.
I na drugi raz polecam mniej agresji w wypowiedziach. Bo to jakaś epidemia jest takiego zachowania egoistycznego- 36 1
-
2024-03-07 10:53
(1)
To po prostu wychodzi z człowieka frustracja
- 2 0
-
2024-03-07 10:55
No to jakoś wokół sami frustraci
Gdzie się nie obejrzę to sami frustraci, zestresowani, czekający aby tylko komuś coś d*sr**. Więcej luzu ludzie.
- 8 0
-
2024-03-07 10:24
Jeszcze raz, jakby ktoś nie doczytał: (7)
1. nie wkładamy nic między zęby
2. Coś miękkiego pod głowę
3. Pozycja boczna ustalona- 118 4
-
2024-03-07 12:12
Mądrości w internecie (1)
Jak przychodzi co do czego, to i tak nikt nie wie jak reagować i wzywa karetkę, albo udaje że nie widzi. Znieczulica.
- 4 2
-
2024-03-07 14:46
Jeśli wzywa karetkę to już jest coś. Nie ma się co dziwić, że ludzie się boją pomagać, w większości przypadków nie wiedzą co robić, żeby nie zaszkodzić bardziej. A przy wezwaniu karetki osoba dyżurująca przy telefonie pokieruje dzwoniącym co ma robić. Dlatego na wszelkiego rodzaju szkoleniach z pierwszej pomocy powinno być powtarzane jak mantrę - bardziej nie zaszkodzisz, możesz tylko pomóc.
- 3 0
-
2024-03-07 11:30
(4)
1. Tak oraz odsuwamy potencjalnie niebezpieczne przedmioty np rozbite szkło
2. opcjonalnie osłonięcie głowy rękoma od spodu, ale jej nie trzymanie. Choć warto też dodać, by nie wygłuszać drgających kończyn
3. tak nie do końca:
boczną stosujemy gdy napad minie (a nie w trakcie), osoba jest na własnym oddechu (po ustaniu napadu sprawdzamy czy oddycha) oraz gdy nie ma jakiś urazów, które wykluczają zastosowanie pozycji bocznej- 12 0
-
2024-03-07 11:59
nie moze lezec na wznak bo sie moze udławic (3)
- 1 6
-
2024-03-09 11:17
Z iloma przypadkami autor i komentujący mieli styczność
Gratuluję osobie która przy ataku padaczki będzie w stanie ułożyć osobę w pozycji bocznej w sposób w który nie zagrażałby jej zdrowiu
- 0 0
-
2024-03-07 12:51
(1)
można, wystarczy udrożnić drogi oddechowe
- 2 0
-
2024-03-07 14:48
Ataki są różne, moje dziecko ma padaczkę, jak do tej pory miał cztery ataki, każdy atak był inny. "Klasyczne" drgawki miał tylko raz.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.