Samochód należący do Muzeum Gdańska "skrócił" sobie drogę do magistratu, omijając korek przy dworcu PKP buspasem. Inny uczestnik ruchu postanowił skonfrontować się z urzędnikiem, bo jego zdaniem auto nie było uprawnione do korzystania z wydzielonego pasa ruchu. Obywatelska interwencja skończyła się telefonem do strażników miejskich, którzy przyznali rację urzędnikowi. Jak się okazuje... niesłusznie.
Auto Muzeum Gdańska jechało buspasem. Interweniował inny kierowca
Wydarzenia rozegrały się kilka dni temu w centrum Gdańska. Pan Jarosław, nasz czytelnik, który stał w korku na wysokości dworca PKP w Gdańsku, zauważył auto z logiem Muzeum Gdańska, które omija spowolnienie buspasem.
Okazało się, że obaj kierowcy jechali w tym samym kierunku i ostatecznie spotkali się na parkingu przy Radzie Miasta w Gdańsku. Tam doszło do konfrontacji zmotoryzowanych. Nasz czytelnik - jak relacjonuje - usłyszał od pracownika muzeum, że ten mógł jechać buspasem, ponieważ są do tego uprawnione samochody komunalne.
Pan Jarosław postanowił jednak zweryfikować wersję urzędnika u strażników miejskich. Wybrał więc telefon 986 i zgłosił sprawę dyżurnemu SM. Ten przyznał rację pracownikowi Muzeum Gdańska.
Jednak czy słusznie?
Straż miejska nie jest przekonana, kto może jeździć buspasem. Ale nie musi tego wiedzieć
Przyjrzeliśmy się sprawie dokładniej. Po sygnale od naszego czytelnika sami zadzwoniliśmy do strażników miejskich. Opisaliśmy ten sam problem dyżurnemu.
Strażnik miejski, który z nami rozmawiał, nie był jednak w stanie jednoznacznie odpowiedzieć, czy auto Muzeum Gdańska, choć ewidentnie należy do zasobów miasta, jest pojazdem komunalnym i ma prawo poruszać się po buspasie.
Co ważne, funkcjonariusz SM nie musi być specjalnie zaznajomiony z tym, kto może poruszać się buspasami, ponieważ strażnicy miejscy aktualnie nie mają uprawnień do wyciągania konsekwencji wobec kierowców na buspasach.
Auta na buspasie przy dworcu PKP. Tu policja miałaby prawdziwe żniwa.
Policja: zarządca może wydać zgodę
Może to natomiast zrobić policja.
- Zgodnie z art. 148a Ustawy z dnia 20 czerwca 1997r. Prawo o ruchu drogowym do dnia 1 stycznia 2026 r. po wyznaczonych przez zarządcę drogi pasach ruchu dla autobusów dopuszcza się poruszanie pojazdów elektrycznych wykorzystujących do napędu wyłącznie energię elektryczną akumulowaną przez podłączenie do zewnętrznego źródła zasilania (powyższy przywilej nie dotyczy więc samochodów hybrydowych i wodorowych). Zarządca drogi może jednak uzależnić poruszanie się pojazdów elektrycznych po wyznaczonych pasach ruchu dla autobusów od liczby osób poruszających się tymi pojazdami. Możliwość korzystania z buspasa przez np. motocyklistów czy użytkowników innych pojazdów zależy od ustaleń zarządcy danej drogi - mówi asp. szt. Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. Jazda po wyznaczonym dla autobusów pasie ruchu pojazdem innym niż dopuszczalnym może wiązać się z karą grzywny w wysokości 100 zł i 5 pkt karnymi.
Zarządca: auto Muzeum Gdańska nie powinno jechać buspasem
Zarządcą drogi, po której jechało auto Muzeum Gdańska, jest Gdański Zarząd Dróg i Zieleni. Skontaktowaliśmy się więc z GZDiZ. I tu urzędnicy przedstawiają sprawę jednoznacznie:
- Samochody należące do Muzeum Gdańska czy pracowników Urzędu Miejskiego nie powinny poruszać się po buspasach w myśl Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach - mówi Patryk Rosiński, rzecznik GZDIZ. Jak precyzuje, zgodnie z punktem 3.2.1. przez pojęcie pojazdy służb miejskich należy rozumieć:
pojazdy straży pożarnej,
policji,
pogotowia ratunkowego
oraz przedsiębiorstw: oczyszczania miasta, utrzymania zieleni i dróg, wodociągowo-kanalizacyjnych, gazowniczych, energetycznych, telekomunikacyjnych itp.
- Warto pamiętać, że organem właściwym do interpretowania powyższych zapisów i kontrolowania poruszających się po buspasach pojazdów są policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego - podsumowuje Patryk Rosiński. Na koniec należy zaznaczyć, że łamanie przepisów na buspasach przy dworcu PKP to prawdziwa plaga. Regularnie informują nas o tym czytelnicy w Raporcie z Trójmiasta. Mimo apeli do służb porządkowych problem na razie pozostaje nierozwiązany.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
