• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Auto niemal stoczyło się do Motławy

ms
23 grudnia 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
  • Choć peugeot na szczęście nie wpadł do opływu Motławy, jego właściciel i tak wpadł w tarapaty.
  • Choć peugeot na szczęście nie wpadł do opływu Motławy, jego właściciel i tak wpadł w tarapaty.

O szczęściu w nieszczęściu może mówić właściciel peugeota, który niemal wjechał do opływu Motławy. Auto zatrzymało się na skarpie, ale wezwana na miejsce policja odkryła, że kierowca od 16 lat jeździ bez prawa jazdy.



Po północy z czwartku na piątek jadący ulicą SadowąMapka w Gdańsku kierowca stracił kontrolę nad samochodem. Wjechał na chodnik, staranował ogrodzenie zabezpieczające prace remontowe i zaczął zsuwać się po skarpie opływu Motławy.


Szczęśliwie auto nie zsunęło się do wody, ale jego kierowca prawdopodobnie i tak najadł się strachu.

Czy straciłe(a)ś kiedyś panowanie nad samochodem?

W tym miejscu jednak wyczerpał limit szczęścia. Wezwani na miejsce policjanci odkryli, że kierowca prowadził auto mimo cofniętych uprawnień.

- Policjanci wylegitymowali 39-latka siedzącego za kierownicą peugeota. Podczas sprawdzania danych mieszkańca Gdańska okazało się, że od 2006 r. ma on cofnięte uprawnienia do kierowania i nie powinien siedzieć za kierownicą samochodu - informuje podinsp. Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Nie wiadomo, czy przez 16 lat kierowcy nie udało się ponownie zdać egzaminu na prawo jazdy, czy też nawet nie próbował tego zrobić. W każdym razie teraz za niestosowanie się do decyzji administracyjnej o cofnięciu uprawnień grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności.
ms

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (111)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane