- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (77 opinii)
- 2 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (158 opinii)
- 3 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (163 opinie)
- 4 Nowe życie dawnej szkoły w Brzeźnie (76 opinii)
- 5 Szukają świadków... zderzenia rowerzystów (267 opinii)
- 6 Gwałtowna ulewa nad Trójmiastem (326 opinii)
Auto stało 1,5 roku w strefie parkowania. Samochód został odholowany
Zza wycieraczki samochodu wręcz wysypują się kolejne 'kwity'.
161 "mandatów" wartych w sumie ponad 32 tys. zł nałożono na właściciela auta, które od października 2019 r. parkuje przy ul. 3 Maja w Gdańsku. Auta nie można było odholować, ponieważ... nie było wrakiem. Po tym, gdy opisaliśmy tę sprawę, samochód ostatecznie usunięto z parkingu.
Aktualizacja, 11.03.2021
Jak poinformowali nas strażnicy miejscy, auto zostało odholowane z parkingu przy ul. 3 Maja. Stało się tak, ponieważ ktoś wybił szybę w pojeździe, co umożliwiło uznanie go za wrak.
- Czytelnicy i dziennikarz Portalu Trojmiasto.pl zwrócili nam uwagę na samochód stojący od dłuższego czasu w strefie płatnego parkowania. Dzisiaj Straż Miejska w Gdańsku zajęła się sprawą definitywnie - przekazał wiceprezydent Gdańska Piotr Borawski.
Na nadesłanym do naszej redakcji nagraniu widać gruby plik kwitów wystawionych przez kontrolerów Strefy Płatnego Parkowania, które są upchnięte za wycieraczką pojazdu.
- Czy samochodu nie można po prostu odholować, zamiast wystawiać dziesiątki takich wezwań? - zastanawiają się nasi czytelnicy.
Okazuje się, że sprawa nie jest prosta. Kontrolerzy kolejne "opłaty dodatkowe" za wycieraczkę pojazdu wciskają od... października 2019 roku.
W sumie - jak słyszymy w Gdańskim Zarządzie Dróg i Zieleni - do tej pory na ten konkretny pojazd wystawionych zostało 161 opłat dodatkowych.
"Stary" właściciel auto sprzedał, nowy go nie zarejestrował
- Sprawy nieuregulowanych opłat dodatkowych prowadzone są przez Dział Windykacji GZDiZ. W tym przypadku nowy właściciel nie zarejestrował auta na siebie. Poprzedni właściciel przedstawił nam umowę kupna sprzedaży wraz z potwierdzeniem zgłoszenia umowy zbycia w Urzędzie - mówi Magdalena Kiljan, rzeczniczka GZDiZ.
Jak dodaje, do nowego właściciela zostały wysłane upomnienia, a korespondencja jest odbierana.
- Kolejny krok - jeśli należność nie zostanie uregulowana - to tytuł wykonawczy - zaznacza urzędniczka.
32 tys. złotych za "parkowanie"
W tym miejscu warto zaznaczyć, że wysokość opłaty dodatkowej w gdańskiej SPP wynosi obecnie 200 zł. Kwotę tę należy uregulować w ciągu 14 dni.
Opłata dodatkowa może być obniżona do 130 zł (gdy zostanie opłacona w ciągu 14 dni).
Za dzień uiszczenia opłaty uznaje się datę wpływu środków pieniężnych do kasy lub na rachunek bankowy zarządu drogi.
Parkingi w Trójmieście
Kwoty opłat dodatkowych w gdańskiej SPP wzrosły we wrześniu 2019 roku. Pierwszy "mandat" za wycieraczką auta zostawionego przy ul. 3 Maja znalazł się 17 października 2019 r.
Wszystko więc wskazuje na to, że każda z nałożonych na właściciela auta opłat wynosi 200 zł. Oznacza to, że koszty parkowania auta w SPP wyniosły już ponad 32 tys. zł.
To nie wrak, więc nie można go odholować
O komentarz poprosiliśmy również strażników miejskich. Funkcjonariusze w sprawie auta powiadomieni nie zostali, nie widzą także podstaw do tego, by usunąć pojazd.
Auta miesiącami blokują miejsca postojowe w Gdańsku
- Nie otrzymaliśmy zgłoszenia w sprawie samochodu pozostawionego przy ul. 3 Maja. Straż Miejska w Gdańsku nie ma podstawy prawnej do odholowania tego auta. Jest ono zaparkowane prawidłowo, nie utrudnia ruchu i nie stwarza zagrożenia. Samochód jest zabezpieczony, zamknięty, szyby ma całe, koła napompowane. W takim stanie nie można uznać go za pojazd nieużytkowany lub tzw. wrak, kwalifikujący się do usunięcia - podsumowuje Marta Drzewiecka, rzeczniczka Straży Miejskiej.
Odholowano auto, które miało 160 mandatów (16 opinii)
Opinie (372) 9 zablokowanych
-
2021-03-08 19:35
To Ukrańca auto
- 3 2
-
2021-03-08 20:08
Naciągana sprawa
Auto stoi od kilku miesięcy, widzą, że nie ma skutku, ale z uporem maniaka wystawiają mandaty, bo to łatwy kąsek. Żenada!
- 15 1
-
2021-03-08 20:16
500 odzyskają na Pancie.
a te 30 tysięcy wliczone w dochód miasta?
- 2 0
-
2021-03-08 20:18
Nie płacę haraczy za postój w mieście.
W urzędach wiekszosć spraw załatwiam mailem, kiedy jestem w domu auto stoi w prywatnym garazu, jak mam ochotę zjesć cos dobrego to jadę do Koscierzyny albo Szymbarku czy Kwidzyna. Bo te miejscowości są bardziej przychylne zmotoryzowanym.
- 4 0
-
2021-03-08 20:19
(3)
I tu pani Drzewiecka dała dowód że się myli i nie wie że jej współpracownicy zajmują się takimi sprawami. Po co jest w SM komórka zajmująca się właśnie takimi pojazdami? pojazdami porzuconymi? No właśnie po to by je usuwać na zgłoszenie mieszkańca tego miasta.
- 4 3
-
2021-03-08 20:33
Usuwanie, ale zgodne z przepisami (2)
Czyli co? Ta komórka ma własne prawo? Nie muszą stosować przepisów? Zapewne usuwają wraki, ale nadal muszą stosować literę prawa.
- 3 0
-
2021-03-08 20:39
(1)
Odpowiedz na twoją teorię jest w komentarzach powyżej cyt. "Pojazd pozostawiony bez tablic rejestracyjnych lub pojazd, którego stan wskazuje na to, że nie jest używany, może zostać usunięty z drogi przez straż gminną lub Policję na koszt właściciela lub posiadacza. To, że ma zamknięte okna i napompowane opony wcale nie świadczy o tym, że nie został porzucony. Skoro stoi tam od 2019 r. i nikt nim się nie interesuje, to jest to nic innego jak porzucenie."
- 1 1
-
2021-04-03 17:21
w ten sposób idąc torem twego myślenia wybuchły zamieszki we Francji gdzie kolorowi przewracali i niszczyli samochody normalnym ludziom - i kto zapłaci za głupotę "kolorowych"?
- 0 0
-
2021-03-08 20:21
Wychodzi na to że jak ktoś cichcem wypuści powietrze z gum...
to pomoże właścicielowi (nie będzie więcej mandatów) i SM, bo będzie mogła legalnie odholować samochód.
To jest chore... śmiać się czy płakać ?- 1 1
-
2021-03-08 20:23
Mam rozwiązanie
Samochód na lawetę, na parking. Jak się nikt nie zgłosi, na złom. Jak się zgłosi, przeprosić. Wymyć samochód i oddać zaraz po uregulowaniu 32.000.
- 1 1
-
2021-03-08 20:26
Straż miejska nie patroluje tylko spaceruje
Długie Ogrody, wielka strefa płatnego parkowania a chodniki i trawniki zastawione. Straż nie reaguje na parkujące na chodniku pod biedronką samochody. Nie pomagają telefony, pisma i osobista rozmowa ze spacerującą parą strażników. Kawałek dalej, ulica Szopy. Chodnik zastawiony, pobliskie trawniki również. Pisemna odpowiedź SM to umorzenie bo "samochód stoi poza pasem drogowym". SM i polityka władz są żenujące. Dzikie miasto.
- 6 2
-
2021-03-08 20:30
co za dzbany. W 15 minut można ustalić właściciela i czy żyje, czy auto nie jest kradzione - porzucone. No Ale po co...
- 4 0
-
2021-03-08 20:51
(1)
Straż Miejska znalazła sobie sprytny sposób na zarabianie kasy.To hucpa i arogancja z ich strony.Sami piszą,że auto blokuje miejsce parkingowe,a skoro nie opłaca go notorycznie to stoi tam nielegalnie.
- 5 4
-
2021-03-09 07:53
Może jaśniej, bo nie rozumiem wpisu
Jaką kasę i za co zarabia w tym przypadku SM?
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.