• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Auto wjechało w wiadukt, szukają świadków

Szymon Zięba
10 lutego 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Policja szuka świadków wypadku. Policja szuka świadków wypadku.

Widziałeś wypadek, do którego doszło 6 lutego 2022 r. na al. Armii Krajowej? Zgłoś się na policję. Funkcjonariusze szukają świadków incydentu drogowego, na skutek którego kierowca uderzył w barierę na wysokości ulic Kartuskiej i SzczęśliwejMapka.



Czy masz w swoim aucie kamerę rejestrującą wydarzenia na drodze?

Wydarzenia, o których mowa, rozegrały się w ostatnią niedzielę późnym wieczorem, ok. godz. 22.

Wówczas w Raporcie z Trójmiasta otrzymaliśmy zgłoszenie o kierowcy lexusa, który rozbił się na obwodnicy o filar wiaduktu w ciągu al. Armii Krajowej na węźle Karczemki.

W zdarzeniu został poszkodowany kierowca oraz pasażer, którzy zostali przewiezieni do szpitala.

Jeden rozbił się na filarze, drugi na latarni



- Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący 25-letni mieszkaniec Gdańska, jadąc lewym pasem ruchu al. Armii Krajowej w kierunku Żukowa, w nieustalonych jak dotąd okolicznościach zjechał w lewo na pas zieleni oddzielający jezdnie i uderzył w barierę energochłonną i betonowy filar. Na skutek wypadku do szpitala przewieziony został kierowca lexusa, jak i 41-letni pasażer samochodu. W szpitalu kierującemu została pobrana krew do dalszych badań - mówiła wówczas Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Widziałeś wypadek? Tu powinieneś się zgłosić



Teraz policjanci poinformowali, że Wydział ds. Przestępstw w Ruchu Drogowym i Wykroczeń Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku poszukuje świadków wypadku.

- Funkcjonariusze, którzy zajmują się sprawą, szukają świadków tego wypadku. Każda taka osoba może przyczynić się do wszechstronnego wyjaśnienia okoliczności tego zdarzenia. Być może ktoś przejeżdżał tamtędy i miał w samochodzie kamerkę, która uwieczniła, co się tam wydarzyło. Wszystkie istotne dla sprawy informacje można przekazywać funkcjonariuszowi prowadzącemu postępowanie, kontaktując się z nim pod nr. tel. 47 741 66 73 - mówi Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Opinie (133) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • (15)

    Czy jechał z przepisową prędkością?Słowo klucz to dostosowanie prędkości do warunków i własnego doświadczenia...tu żadna elektronika nie pomoże.Ja zawsze jadę przepisowo,50 lat i zero wypadków.

    • 23 19

    • (2)

      doświadczenie zdobywa się przekraczając granice...

      • 10 9

      • Jasne ale może wtedy stać się ostatnim...

        • 8 1

      • Dlatego robi się to w warunkach kontrolowanych. Np na torze wyscigowym

        • 2 2

    • 21 lat jazdy niezbyt zgodnej z przepisami (4)

      0 wypadkow, 0 kolizji. szybko ale bezpiecznie.

      • 3 14

      • (1)

        do czasu, fizyki nie oszukasz ;)

        • 8 3

        • Haha

          ograniczenia prędkości i prawo to nie fizyka, otwórz oczka xD

          • 1 2

      • Tia, ostatnio widziałem skutki takiej jazdy na drodze 221 (1)

        Kierowca szybki-i-bezpieczny jechał 140km/h i wjechał w 18-letnią dziewczynę na czołówkę na łuku drogi, bo się nie wyrobił na zakręcie. Jakie to typowe "jeżdżę szybko, ale bezpiecznie"...

        • 10 1

        • Bo wypadki powodują tylko inni, gorsi kierowcy.

          • 6 0

    • (2)

      Jeżdżąc za wolno, jesteś tak samo zagrożeniem na drodze, ulicy. Za miastem przez żółwi jest wiele wypadków w czasie wyprzedzania.

      • 5 12

      • (1)

        To jest jakiś przepis wymagający od kierującego podejmowania manewru wyprzedzania w takiej sytuacji, nawet kiedy nie ma ku temu bezpiecznych warunków?

        • 10 3

        • Oczywiście. Kodeks "miszcza" kierownicy.

          • 6 0

    • co za grzmot to pisze....prędkość do warunków na drodze

      powiedz jaka prędkość ma być? 100km/h? a może 99km/h? a może miał jechać 60km/h?Gadasz jak policjant, który na miejsce zdarzenia przyjeżdża.Ogarnij swój rozumek przed napisaniem takich głupot. Jeżeli ktoś zajedzie Ci drogę, to i tak ulegniesz wypadkowi. Skoro przeżył, to miał odpowiednią prędkość zachowaną.

      • 2 11

    • Ale komentarze piszesz jakbyś był po ciężkim wypadku i trepanacji czaszki.

      • 2 2

    • Słowo klucz

      nie ma tu znaczenia. Jak chcesz udowodnić to potrzebujesz urządzenia pomiarowego, inaczej Twoje teorie pozostają teoriami.

      • 0 1

    • Współczuję

      serdecznie.

      • 0 1

  • Opinia wyróżniona

    Bavaria trójmiasto (25)

    Chłopaki pisali na FB, że kierowcy Lexusa zajechał autobus. Post z 8 lutego.

    • 40 45

    • (11)

      autobus zajechal. pytanie zatem jak szybko jechal lexus ze powolny autobus spowodowal takie konsekwencje ze pacjent z lexusa nie mial czasu na hamowanie

      • 70 27

      • (8)

        pytanie jest o różnicę prędkości a nie to który jechał zbyt szybko/wolno, bądź też o nagłość manewru

        • 24 13

        • Pytanie jest ktory jechal zbyt szybko, bo wlasnie to wykroczenie mialo tu najwiekszy wplyw na powstanie zdarzenia. (1)

          • 27 12

          • Bzdura.

            Nawet przy stosunkowo niskiej prędkości jak ktoś wymusi to możesz stracić panowanie nad autem jak próbujesz uniknąć wjechania w pirata, który myśli, że wrzucenie kierunkowskazu upoważnia go do zmiany pasa niezależnie od okoliczności :)

            "zbyt szybka jazda = największy wpływ" -> tam można spokojnie cisnąć 200 i nic się złego nie dzieje....

            • 10 29

        • o różnicę prędkości? a co autobus też się ścigał? (1)

          • 26 13

          • nie rozumiesz, to różnica prędkości mogła go zmusić do gwałtownego manewru

            albo on jechał za szybko, albo autobus za wolno przez co wystraszył się że nie uniknie zderzenia

            • 3 2

        • (3)

          Wczoraj też miałem sytuację gdy kierowca autobusu zajechał mi drogę. Jechałem lewym pasem a autobus prawym. Kierowca nie zwolnił by poczekać aż lewy pas się zwolni tylko nagle zajachał mi drogę włączając dosłownie w tym momencie kierunkowskaz i musiałem hamować. Okazało się, że na jego pasie stał samochód osobowy na awaryjnych światła, którego nie widziałem wcześniej bo autobus zasłaniał. Kierowca mógł tak naprawdę zrobić dwie rzeczy lepiej - albo włączyć wcześniej kierunkowskaz (z tym to w ogóle jest w ostatnich latach jakiś problem) i to by bardzo pomogło albo zwolnić i poczekać aż przejadę. Jechał ze stałą prędkością to jedynie był w stanie przywalić w popsuty samochód albo zajechać mi drogę.

          • 27 4

          • Bo to swiete krowy na drogach. Natomiast co do artykulu. Niech sprawdza jaki autobus przejezdal w tamtych godzinavh i sprawdza monitoring, przeciwz autobusy maja pelen monitoring na sobie...

            • 16 8

          • Opinia wyróżniona

            (1)

            Jest to kolejny dowód na to , że kamerka z przodu i z tyłu jest dziś nieodzowna . Taką właśnie kamerkę posiadam / koszt ok. 800zł + 350zł montaż , tak, tak / . Kupiłem jak kiedyś dziecko wyskoczyło mi przed maskę . Ja miałem zielone światło przed pasami , a dzieciak miało czerwone . Szczęście , że jechałem dość wolno i zdążyłem w porę wyhamować / to było w Gdańsku na Trakcie Św. Wojciecha . Dziś czuję się pewniej na drodze , co oczywiście nie zwalnia mnie z ostrożnej jazdy .

            • 38 7

            • Konfitura

              A potem pierdoły takie wacki wrzucają na youtube i robią z tego halo. Nauczyć się jeździć a nie kombinować.

              • 3 7

      • Odległość od pasa włączającego się do ruchu nie jest jakaś wielka do miejsca wypadku.

        • 1 0

      • Opinia wyróżniona

        Przy uderzeniu w betonowy filar każde auto będzie zmiażdżone - tam jest dozwolone 100km/h

        Moim zdaniem kierowca musiał hamować i uderzenie nastąpiło przy mniejszej prędkości (70-80kmh?) Przy 100km/h nie przeżyliby tego zderzenia.

        • 13 1

    • haha a to dobre niezle sie umiałem a moze rowerzytsta zajecha mu droge co piracie drogowy ? (1)

      • 14 21

      • Widać, zę nie masz wyobraźni i tyle.
        Autobus (czy cokolwiek innego) mógł wyjechać poza swój pas ruchu, a ktoś kto go akurat mijał, mógł odruchowo odbić, wpadając na pas zieleni. Tam jest ograniczene 100km/h. Przy tej prędkości jak najbardziej taki scenariusz jest możliwy.
        I tak, mógł to być też rowerzysta, albo dzik czy krowa. I nie jest to ani trochę zabawne.

        • 26 8

    • Pewnie cisnal ile fabryka dała

      I teraz jelenia szuka w postaci autobusiarza. Autobus zresztą A lewym pasie się nie znalazl

      • 16 17

    • dlatego szukają świadków

      • 4 0

    • Ćpuny (2)

      • 7 3

      • (1)

        Może czasem warto się zastanowić nad tym co napisałeś?

        • 0 0

        • Doskonale wie co napisał.

          • 0 0

    • Bzdura, (2)

      Ten post chodzi wszędzie po FB. Obstawiam, że teraz szukają winnego za swoją głupotę. Autobus? Wystarczy sprawdzić, które autobusy tamtędy kursowały o tej porze. Chłopaki ustalili wersję, ale nie pomyśleli o tym, że na kamerach miejskich zaraz sprawdzą czy jakiś autobus tamtędy przejechał. To nie dzik, że wbiegnie w krzaki i go nie ma. Mam nadzieję, że jeśli sprawa się wyjaśni i wyjdzie na to, że kłamią to jeszcze za to oberwą po czterech literach.

      • 21 1

      • Autobus, to nie tylko pojazd komunikacji gdańśkiej, ale i PKSy jak również przejazdy techniczne. Nie każdy przejazd jest rejestrowany.

        • 0 0

      • Jakbyś chciał wiedzieć to chłopaki nie ustalili wersji bo jeden jest od początku w stanie krytycznym i leży nieprzytomny. Naqet jeśli to była nadmierna prędkość nie nam oceniać. Nie znam kierowcy który by choć raz w swoim życiu nie pocisnął bo droga pusta bo coś tam. Wiec z łaski swojej nie Pieprz głupot bo to mógł być każdy z nas. Wypadki były są i będą. Ludzie trochę empatii. Czytają to rodzice tych chłopaków rodziny. Weźcie na wstrzymanie. Mam nadzieję że wszystko skończy się dobrze. I wszystkim wszech wiedzącym życzę spokojnej jazdy oby wam się nigdy nic takiego nie przytrafiło mimo wszystko ! Żeby Wasze rodziny nie musiały czytać takich bzdur.

        • 0 1

    • Wszystko przez filar (1)

      Bo nie miał odblasków

      • 6 5

      • Dokładnie

        Kto to widział żeby filary bez opieki i odblasków o tak później porze poza domem się pałętały.

        • 11 2

    • Na lewym pasie?!

      • 0 0

  • Auto wjechało samo? (5)

    Obawiałem się od dawna dnia, w którym na drogi wyjadą pojazdy autonomiczne. Tylko kierowca może prowadzić auto bezpiecznie.

    • 15 11

    • Zapomniałeś doprecyzować: polski kierowca, kierujący się ideą "szybko ale bezpiecznie"

      • 9 3

    • Ale co sie martwic w piatek wystarczy pojechac (3)

      na sopot , nasi politycy daja juz nam takie mozliwosci ze nic innego nie pozostaje jak znow jak co piatek dać sie jakiemus zonatemu wymacac moze cos wiecej w lazience za kase , by jakosc przezyc , ostatnio widzialam mezatke ktora 4 na raz w wc robila w klubie , pewnie maz w norwegi , takie czasy wiec piatkowy storj szlamu ubieramy i hejka na sopot

      • 0 3

      • Prof Bralczyk.

        A ty chyba podstawówki nie skończyłeś. Masakra.

        • 5 0

      • (1)

        "na Sopot" ratunku,on jedzie na Sopot.

        • 6 0

        • Błąd - powinno być "na Sopoty"

          • 0 1

  • (9)

    Jadąc wolno też jesteś zagrożeniem na drodze.

    • 15 28

    • (6)

      Na czym miałoby polegać te "zagrożenie"?

      • 12 4

      • no przecież jak ktoś jedzie tylko 10 ponad ograniczenie to wolno jedzie i trzeba go wyprzedzić...

        • 10 5

      • że jakiś zakompleksiony d***l będzie wyprzedzać, choćby była podwójna ciągła i przejście dla pieszych.

        • 8 3

      • (1)

        np jak wjezdzaja na obwodnice z predkoscia 60

        • 6 4

        • Jazda z prędkością 60 na drodze ekspresowej jest dozwolana

          Ale 160 na pewno nie.

          • 4 1

      • Na dostaniu (1)

        mandatu za zbyt wolną jazdę . Koleżanka taki dostała i chyba 100 lub 200 zł i 2 pkt karne w lipcu 2021. Jechała 60 a było 90 km/h. Teraz kara jest większa.

        • 1 4

        • Pisałeś tego posta " na trzeżwo"?

          • 1 0

    • Nie.
      Zagrożeniem jest tylko ten kto pędzi

      • 9 5

    • Jadąc wolno czy przepisowo??

      • 1 0

  • Osz straszna sprawa

    • 1 1

  • Czy na pewno dostosował prędkość do warunków panujących? (2)

    Raczej nie

    • 23 4

    • Tak ale kierowca wysyłał smsa w tym czasie

      • 0 0

    • Tam są zawsze warunki na 300km/h tylko nie wszyscy mają tyle mocy.

      No i cosną ile wlezie. Zazwyczaj ze 180.

      • 0 0

  • (1)

    A po co świadkowie?
    Podejrzewają, że to wiadukt uderzył w samochód?

    Przecież z daleka widać kto w kogo wjechał.

    • 28 9

    • Dokładnie.
      Nawet jeśli przed wjechaniem z za dużą prędkością próbował coś wyprzedzać czy omijać to już nie wina wiaduktu czy tego kogoś a kierowcy pędzącego jak wariat

      • 3 0

  • (2)

    Ewidentnie jechał za szybko. To bardzo często się tam zdarza. Do tego siedzenie na d*pie i mryganie światłami. standard królowie szosy! Gdyby jechał przepisowo nic by się nie stało

    • 42 6

    • Przynajmniej chwilowo jest bezpieczniej

      zanim wyklepią i powróci troche minie

      • 1 0

    • Oj chyba już Cie musiał razić po oczkach mój bi-xenon heheszki proponuję jeździć przepisowo.

      • 0 1

  • masakra, słupek A ledwie ruszony, ale miejsca na nogi to tam nie ma (1)

    przynajmniej w przypadku pasażera. Prędkość uderzenia sporo wyższa niż standardowe 64km/h czy to w NCAP czy Small Overhead crash test który przeprowadzają amerykanie

    • 9 4

    • Small Overlap, my dear.

      • 1 0

  • wiadukt był na ciemno ubrany bez odblasków? (3)

    • 22 5

    • Mało tego, niepotrzebnie stał tak blisko drogi

      • 10 1

    • hahah dokładnie było ciemno i wymusił na nim pierwszeństwo wlazł mu nagle przed maske :) (1)

      • 8 1

      • podobno miał iść do Auchan ale się rozmyślił i zawrócił

        tak słyszałem

        • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane