- 1 Tunel czy pasy: co wybierają piesi? (88 opinii)
- 2 Nocny hałas z lotniska. Cena za rozwój? (308 opinii)
- 3 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (63 opinie)
- 4 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (70 opinii)
- 5 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (129 opinii)
- 6 Trójmiejskie mola, których już nie ma (110 opinii)
Autobus uderzył w trolejbus w Gdyni
W zderzeniu autobusu miejskiego z trolejbusem poszkodowanych zostało siedem osób. Wszyscy trafili do szpitala.
Do zdarzenia doszło ok. godz. 6.50 na ul. Wielkopolskiej w Gdyni. Autobus linii R jadący w stronę centrum miasta zbliżał się do przystanku Lidzka. Nie wyhamował i uderzył w tył stojącego już tam trolejbusu linii 23.
- Jechałem w autobusie linii R - relacjonuje nasz czytelnik, pan Maciej Kamiński, który przysłał nam zdjęcia z wypadku. - W tym miejscu na jezdni była chlapa i autobus chyba wpadł w poślizg, ale wyglądało to tak jakby kierowca nie rozpoczął hamowania.
- Na skutek wypadku siedem osób odniosło na tyle poważne obrażenia, że zostały przewiezione do szpitala - informuje podinspektor Tomasz Wojaczek z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Lekarze zdecydują kto z nich będzie wymagał dłuższej hospitalizacji, a kto po opatrzeniu ran zostanie zwolniony do domu.
Opinie (60) ponad 10 zablokowanych
-
2008-03-20 11:59
--- (1)
Nawt sobie nie wyobrażacie w jakich warunkach muszą pracować kierowcy ZKM. Skoro ktoś uważa,że potrafi lepiej jeździć niech idzie pracować w komuniakcji miejskiej, to zaraz się przekona jak jest ciężko. Kierowcy są rozliczani z każdej minuty i te 15 sekund, to może być dla niego jakiś zysk. Zwłaszcza jak słyszy nad uchem durne komentarze niewychowanych pasażerów. Jak się nie podoba to jazda w samochody!
- 0 0
-
2008-03-20 12:27
Janse, uważaj, że przy takich warunkach kierowcy będą pędzić, bo są spóźnieni? Absurd. Będziesz pędzić to skutkiem mogą później być sądowe roszczenia poszkodowanych pasażerów i zwolenie z pracy.
- 0 0
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2008-03-20 13:13
Nic dziiwnego
Każda jazda autobusem jest różna.Jeden kierowca jedzie jak z "kartoflami" drugi jak na "pogrzeb" a 3 umiarkowanie.Niektórzy zbyt blisko podjeżdżają.Są i tacy którzy zamnką drzwi przed nosem.I to ma być kulturalne zachowanie?Albo jakiś w ogóle nie otworzy drzwi, a jak się mówi to udaje że
nie słyszy.Oto współczesny obraz podróżowania ZKM właśnie...- 0 0
-
2008-03-20 13:34
mam inne zdanie
kierowcy są ok. autobusem nie jeżdżę, tylko stoję w korku. Godzinka dziennie to jest dobrze.. . stłuczki się zdarzają, szczególnie w zimie. Dajcie spokój kierowcom.
- 0 0
-
2008-03-20 14:07
Widziałam ten wypadek
i uważam, że kierowca nie zupełnie jest winny, gdyż wjazd na przystanek był nieodśnieżony i nieposypany. Wielkopolska jest zaniedbana przez drogowe służby. Miałam szczęście bo spóźniłam się na tą "R".
Tosia
odpowiedz 2008-03-20 09:47:270000-00-00 00:00:00
Tak, dzisiaj w nocy jechałem o około 2 w nocy wielkopolską i piaskarki były na tej ulicy. Twierdzisz, że wielkopolska jest zaniedbana? przejedź się jak masz możliwość obwodnicą w nocy...- 0 0
-
2008-03-20 14:42
do hamowania
służy hamulec i to właśnie kierowca autobusu powinien wiedzieć najlepiej jak go użyć!
skoro nie wie, to znaczy, że praca nie dla niego...- 0 0
-
2008-03-20 14:58
takie opinie jak twoja to są zwykłe kocopoły
wynika z nich, że kierowca autobusu, trolejbusu czy tramwaju, to jest jakiś cyborg, któremu nie ma prawa spowodować wypadku?
a kto, tak w ogóle, ma takie prawo?
nikt nie ma takiego prawa, ale wypadki się zdarzały, zdarzają i bedą zdarzać- 0 0
-
2008-03-20 15:50
Krytykanci bez pojęcia
Skoro tak łatwo być kierowcą to do dzieła, pokażcie swoje możliwości.Okropna robota, muszą nie tylko panować nad pojazdem ale i mieć cierpliwośc do "różnych" pasażerów. A wczoraj momentami na Wielkopolskiej było tragicznie, sypał gęsty snieg i tylko ktoś, kto oprócz kursu normalnej jazdy przeszedł kurs doskonalenia w poślizgach może zapanować nad samochodem. A hamulec też trzeba umieć używać w takich warunkach, pełnop palantów, którym się wydaje, że się wcisną w lukę i przed nosem na śliskim przyhamują i dziwią się, że ich samochód oberwał.
- 0 0
-
2008-03-20 16:48
cyborg nie cyborg (1)
odpowiada za stadko duszyczek, które wiezie, więc powinien być ponadprzeciętnym, albo, nie bójmy się wielkich słów, świetnym kierowcą.
wyobraź sobie, co by się stało jakby kontroler lotów się pomylił, a przecież to nie cyborg.
taka praca wiąże się z wielką odpowiedzialnością, a co za tym idzie, nie jest dla każdego.- 0 0
-
2008-03-21 08:03
kontrolerzy lotów TEŻ SIE MYLĄ
i moge to sobie wyobrazić
mnie drażni chamstwo kierowców pojazdów osobowych, którzy mimo wyraźnego przepisu, nie udzielają pojazdom komunikacji miejskiej pierwszeństwa przy włączaniu sie do ruchu
dochodzi do tego ze ruszający z wysepki autobus musi to zwyczajnie wymuszać- 0 0
-
2008-03-20 17:42
O boze tyle tych wypadków w gdyni :P słabo...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.