• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Autobusy uciekające przed pasażerami

Honorata
16 grudnia 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
Autobusy na Przymorzu często zatrzaskują drzwi przed nosem pasażerów Autobusy na Przymorzu często zatrzaskują drzwi przed nosem pasażerów

- Kierowcy autobusów robią sobie żarty z pasażerów, wręcz uciekając z przystanku i zamykają im drzwi przed nosem, odczuwając przy tym satysfakcję - twierdzi nasza czytelniczka, pani Honorata, która była świadkiem takiej sytuacji na Przymorzu.



Jestem mieszkanką Pruszcza Gdańskiego, ale pracuję w Gdańsku Głównym, często bywam także na gdańskim Przymorzu. Dlatego korzystam ze środków komunikacji publicznej, czyli z naszego ukochanego ZKM-u. Nie będę się rozpisywać na temat korków przez które muszę przebrnąć, usiłując się dostać z Pruszcza do Gdańska, ale o pewnej absurdalnej i bulwersującej sytuacji, jakiej byłam świadkiem w poniedziałek.

Gdy szłam nieopodal przystanku autobusowego "Opolska" - kierunek SKM Przymorze, minęła mnie biegnąc młoda kobieta, żeby zdążyć na zbliżający się do niego przystanku autobus linii 139. Dziewczyna była już o krok od przystanku, kiedy autobus podjeżdżał. Na ułamek sekundy podbiegła do rozkładu, umieszczonego na słupie przy przystanku, po czym podbiegła do autobusu.

Tu natomiast spotkała ją na pewno niezbyt miła niespodzianka, ponieważ autobus ruszył, nie czekając na nią. Kobieta nie miała nawet szansy otworzyć drzwi, bo przecież wiadomo, że w momencie, gdy autobus rusza, drzwi są blokowane. Stałam kilkanaście metrów dalej, obserwując sytuację. Kierowca bezczelnie, wręcz po chamsku, specjalnie i złośliwie odjechał!

Niemożliwe jest, aby jej nie widział i śmiem twierdzić, że odjechał właśnie dlatego, że ją widział. Przepraszam za ostre słowa, ale prawda jest taka, że do tej pory mnie samej zdarzyło się dwa razy, kiedy to autobus linii 139 specjalnie odjechał z przystanku, nie czekając na mnie, kiedy podbiegałam.

Oczywiście rozumiem, należy wcześniej wychodzić z domu, ale niepojęta jest dla mnie sytuacja, kiedy to ewidentnie kierowca robi sobie żarty z pasażerów, uciekając wręcz z przystanku i odczuwa przy tym prostą satysfakcję. Mój chłopak, który mieszka na Przymorzu, też miał taką sytuację, związaną właśnie z autobusem linii 139, kiedy to kierowca wręcz umyślnie odjeżdżał sprzed nosa, również osobom starszym, którym jak wiadomo jest dużo trudniej w takich sytuacjach.

Kieruję swoje pytanie do ZKM czy też ZTM Gdańsk: czy do takiego stopnia pasażerowie są dla kierowców nieznośni na tak szalenie długiej, krętej, pełnej korków i tłoku trasie, jaką jest trasa 139 spod stacji Oliwa do stacji Przymorze?

To jest czysta złośliwość i zwyczajny brak zrozumienia. Płacimy za bilety, często musimy znosić opóźnienia autobusów, autobus ma 20 - minutowe opóźnienie i nic się nie dzieje, ale na spóźnionego pasażera kierowca już nie zaczeka. Wady ZKM-u mogłabym wyliczać w nieskończoność i niestety nie tylko ja, ale też wielu z nas.
Honorata

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (193) 5 zablokowanych

  • 139 i 199 (1)

    Mieszkam na przymorzu i tak jak często jeżdżę autobusami linii 139 i 199 tak równie często na nie nie zdąrzam. Te dwie linie wydaje się, jakby miały swój własny rozkład i to niedostępny dla pasażerow! Kierowców nie interesuje czy mając na rozkładzie np.15:00 to czy przyjedzie 15:05 czy 14:55(!) to jeden pies.A stac na przystanku 15 minut przed przyjazdem (tak na wszelki wypadek) a i czasami jeszczwe 10 minut po czasie to szczególlnie jak na te porę roku trochę nie haloRozumiem linię 199 jadącą z Suchanina w kierunku SKM Oliwa(wrzeszcz=korki), ale jadąc z Oliwy i mieć spóźnienie na drugim przystanku 7 minut??albo te 5-7 minut być za wcześnie?? No i oczywiście biegnąc czy to to autobusów czy tramwajów i to juz bez względu jakich linii BARDZO często kierowcy zamykają drzwi przed nosem. Nawet pukając do przednich drzwi kierowcy z chodnika, facet czekając aż jakis samochód wpóści go do ruchu - NIE OTWORZY CI JUŻ!W nosie Cię ma!! Poczekaj se na następny!!

    • 1 0

    • mi zdarzyło się czekać dość długo na pętli w Oliwie na 139. Autobus sobie stał a kierowca pewnie pił kawę albo po prostu zapomniał. Wcale mnie nie dziwi, że już na drugim przystanku autobusy 139 mają spóźnienie. Wtedy ludzie byli tak zdesperowani na tej pętli, patrząc na autobus bez kierowcy, że sami zastanawiali się czy go nie poprowadzić;p

      • 1 0

  • To wsiadaj babo w taksówkę, ona Ci nie ucieknie...

    j.w.

    • 0 1

  • !!! (1)

    Pracuje w ZKM i nie czekam na pasażerów dobiegających bo za kilka minut będzie następny pojazd, a p[oza tym jak się poczeka to nawet podziękowac nie potrafią (bydło).

    • 0 0

    • nie prawda!

      tak za kilka minut! nie wiem jak ty, ale ja jeżdże 15, która jeżdzi co 10 min. w najlepszym przypadku, więc nie co kilka minutek...

      • 0 0

  • pewnie zlosliwi tez bywaja ale...

    ale autobus to nie F16 ktore pozwala walczyc z n przeciwnikami jednoczesnie. Kierowca najpierw zamyka drzwi patrzac w prawe lusterko a potem kieruje swoja uwage na lewe aby wyjechac z zatoczki. Jesli w tym momencie ktos podbiegnie do drzwi to niestety wyglada to na zlosliwe zignorowanie ale tak wcale nie musi byc... a ruch na drogach jest spory i jest na co uwazac...

    • 0 1

  • Nie zgadzam się ze wszystkimi argumentami

    "...minęła mnie biegnąc młoda kobieta, żeby zdążyć na zbliżający się do niego przystanku autobus linii 139. Dziewczyna była już o krok od przystanku, kiedy autobus podjeżdżał. Na ułamek sekundy podbiegła do rozkładu..."

    Osobiście sam bym na tą panią nie czekał. Skoro się spieszyła na autobus który już stał na przystanku to po co jeszcze sprawdzała rozkład? Lubi znać rozkłady? Jak jedzie autobus to wiadam i się cieszę że nie muszę czekać, a nie sprawdzam rozkłady. To podobnie jakby jechać autobusem i wysiąść z niego żeby sprawdzić czy jedzie o czasie. Jaki to ma sens??

    Poza tym jadąc autobusem widze ludzi którzy tylko udają że biegną a tak naprawde idą, co mnie wybitnie denerwuje bo autobus w tym właśnie czasie "generuje" opóźnienia.

    Oczywiście popieram zdanie że osoby starsze nie mają możliwości podbiegnięcia i na nie powinien zaczekać. Bilety są jednymi z najdroższych w Polsce, w tramwajach nie grzeją, (zamarzam jadąc do pracy) kierowcy nagminnie "wietrzą" autobusy otwierając drzwi na każdym przystanku (nowe autobusy nowe posiadające możliwość otwierania drzwi przez pasażera, ale co z tego - napisałem w tej sprawie do ZKM. Bez odzewu), jest w nich brudno i śmierdzi. Nie neguje że zdarzają się kierowcy złośliwi czy bezczelni ale ja w niektórych wypadkach sam bym odjeżdzał choć nie należę do tej grupy ludzi.

    • 1 0

  • DRODZY PASAŻEROWIE

    PAMIĘTAJCIE ! BIEGNĄCY PASAŻER JEST JEST PIERWSZYM PASAŻEREM DRUGIEGO AUTOBUSU !!!!

    • 0 0

  • A obojętnośc kierowców dot. przewożenia dzieci w wózkach?!

    No to ja dodam od siebie- bo rzecznik ZKM nigdy nie raczył odpisać

    na ww. skargę.

    Otóż na nigdy nie zdarzyło się, odkąd korzystam od 5 lat z

    komunikacji ZKM-u a ściślej z podróżowania autobusami

    jedynie z nazwy "niskopodłogowymi" -

    by kierowca obniżyl tzw. przyklęk w momencie wsiadania i

    wysiadania z dzieckiem w wózku.

    O ile wsiadanie jeszcze jest w miarę proste - pomijając taranujących

    zewsząd - wózek - pasażerów , to wysiadając z autobusu trzeba

    CAŁY ciężar wózka utrzymać, by nie wpaść w dosłowną dziurę

    pomiędzy drzwiami a chodnikiem.

    Nie wiem, czy nalezy to zaliczyć do kategorii pt."złośliwy kierowca",

    bądź też jest to oznaka braku wiedzy wyniesionej z kursu - jak

    prowadzić pojazd zwany"niskopodłogowym".

    • 1 0

  • i wy leszcze z ZKM jeszcze smiecie udzielac sie na tym forum??!!

    • 1 0

  • NIE TYLKO KIEROWCY TEJ LINII ZACHOWUJĄ SIĘ BULWERSUJĄCO. JEŻDŻĄC AUTOBUSEM 127 MIAŁAM RÓWNIEŻ NIEPRZYJEMNE SYTUACJE O KTÓRYCH INFORMOWAŁAM ZKM. CO Z TEGO, JEŚLI KIEROWCA W TAKIEJ SYTUACJI JEST TYLKO "POUCZONY"? POWINNI OBCINAĆ IM PENSJĘ ZA ZŁE ZACHOWANIE, WÓWCZAS ZASTANOWILIBY SIĘ CZY WARTO BYĆ ZŁOŚLIWYMI. A TAK NA MARGINESIE, JAKIM SFRUSTROWANYM I SMUTNYM CZŁOWIECZKIEM TRZEBA BYĆ, ŻEBY ZAMYKAĆ LUDZIOM DRZWI PRZED NOSEM I BYĆ TAK NIEUPRZEJMYM.

    • 1 0

  • no

    mnie też się to zdarzyło nie tyle co w autobusie, ale i w tramwaju! Na szczęście, są też mili kierowcy...

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane