• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Awans roku" Politechniki Gdańskiej

mak
19 maja 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Politechnika Gdańska otrzymała nagrodę "Awans roku" za skok o 16 pozycji w rankingu na najlepsze uczelnie przygotowywanym przez "Rzeczpospolitą". Politechnika Gdańska otrzymała nagrodę "Awans roku" za skok o 16 pozycji w rankingu na najlepsze uczelnie przygotowywanym przez "Rzeczpospolitą".

Politechnika GdańskaUniwersytet Gdański awansowały w tegorocznym rankingu uczelni akademickich, który co roku sporządza "Rzeczpospolita". Pozostałym trójmiejskim uczelniom aż tak się nie poszczęściło.



Czy wybierając uczelnię, kierujesz się rankingami?

W rankingu przygotowanym przez "Rzeczpospolitą" i miesięcznik edukacyjny "Perspektywy" znaczny skok w górę odnotowała Politechnika Gdańska, która znalazła się na 11 w miejscu, czyli aż o 16 pozycji wyżej niż w ubiegłym roku! Za ten wyczyn PG otrzymała od "Rz" nagrodę zatytułowaną "Awans roku 2011". Z badania ankietowego wynika, że jest to najlepsza uczelnia w północnej Polsce.

- Poprawiliśmy wyniki we wszystkich kryteriach, co pokazuje systematyczny wzrost jakości na różnych płaszczyznach - cieszy się prof. Henryk Krawczyk, rektor Politechniki Gdańskiej. - Wygląda na to, że zrobiliśmy wyraźny skok do przodu. Co składa się na nasz sukces? Politechnika jest m.in. coraz lepiej postrzegana przez pracodawców. W ostatnim roku wzmocniła też kadrę i potencjał naukowy, a studentom stworzyła lepsze warunki do studiowania. Duże osiągnięcia uczelnia ma również w rozbudowywaniu zaplecza innowacyjnego i pozyskiwaniu funduszy unijnych. Dobrą opinię Politechniki Gdańskiej potwierdzają również inne rankingi, co daje mi powody do radości.

Politechnika Gdańska zajęła też 6. miejsce w rankingu dotyczącym wyłącznie kierunków technicznych i o dziwo dopiero 15. w rankingu kierunków ścisłych. W tym zestawieniu Uniwersytet Gdański wyprzedził ją o dwie pozycje.

Zobacz zeszłoroczny ranking uczelni.

Sam Uniwersytet też pnie się w górę w ogólnym rankingu uczelni akademickich. Uplasował się na 18. miejscu, czyli o dwie pozycje wyżej niż rok temu. Natomiast z 17. na 20. miejsce spadł Gdański Uniwersytet Medyczny. Akademia Morska w Gdyni zajęła 77. miejsce, o trzy wyżej niż ub.r., a Akademia Marynarki Wojennej w Gdyni zanotowała spadek z 74. miejsca na 82., podobnie jak Akademia Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku, która spadła z 73. miejsca na 85. (na 90 badanych uczelni publicznych).

Mniej dramatycznie wygląda ranking uczelni niepublicznych magisterskich. Na 10. miejscu (o dwa wyżej niż rok temu) uplasowała się Szkoła Wyższa Prawa i Dyplomacji w Gdyni. Awans o 10 miejsc (z 62. na 52.) odnotowała natomiast Wyższa Szkoła Turystyki i Hotelarstwa w Gdańsku. Miejsce 61. zajęła natomiast Wyższa Szkoła Bankowa w Gdańsku.

Trójmiasto nieźle sobie poradziło też w rankingu niepublicznych uczelni licencjackich (inżynierskich). I tak w pierwszej dziesiątce, na 8. miejscu znalazła się Sopocka Szkoła Wyższa, która jeszcze w 2009 r. w tym samym rankingu zajmowała.... 50. miejsce. Nieznaczne spadki zaliczyły natomiast Wyższa Szkoła Zarządzania w Gdańsku i Pomorska Wyższa Szkoła Humanistyczna w Gdyni. Obie jednak mieszczą się w pierwszej 15-stce.

Zobacz ranking uczelni akademickich 2011 przygotowany przez "Rzeczpospolitą".

Wybór szkół cieszących się uznaniem nie tylko naukowców, ale i pracodawców, rośnie z roku na rok. Na co więc zwracać uwagę przy wyborze studiów? - Przyszli studenci powinni patrzeć na cały ranking, ale oczywiście każdy może wybrać obszary wedle własnego uznania - mówi "Rz" prof. Michał Kleiber, przewodniczący kapituły rankingu szkół wyższych, prezes Polskiej Akademii Nauk. - Bo oceniamy i wizerunek uczelni w oczach pracodawców, siłę naukową, i dbałość o studentów. Każdy potencjalny student musi sobie więc zrobić rachunek sumienia i powiedzieć, co jest dla niego najważniejsze.

Lista trójmiejskich uczelni wyższych.
mak

Opinie (159) 8 zablokowanych

  • z tej uczelni wychodzą w większości debile bez wychowania. (14)

    • 18 61

    • Jo

      Każdy sądzi według siebie.

      • 10 3

    • Największe chamstwo wychodzi niestety z uczelni medycznych (9)

      szczególnie panie absolwentki, które na wsiach się urodziły i przejechały zdobyć wiedzę z zakresy stomatologii.... takie to się wożą, uważając sie za niewiadomo co a przeca są tylko "rzemieślnikami"

      • 28 6

      • (1)

        chyba kolego masz jakieś ciężkie doświadczenia. ale przedmówca ma rację banda nierobów i alkoholików.

        • 3 3

        • Obaj macie dziwne doświadczenia.

          Wydaje mi się, że wykształcenie góra średnie ogólne, co?

          • 2 2

      • @Dr Parówa (5)

        A co kole Cie w oczy, że ktoś ciężka pracą się dorobił ? Typowy zawistny polaczek.
        pozdrawiam

        • 0 9

        • A ty chyba masz problem z czytaniem ze zrozumieniem, Polaku. (1)

          • 3 0

          • trochę to śmieszne, że wyzywacie się od Polaków...

            • 4 0

        • (2)

          uderz w stół a nożyce się odezwą... "polaczek" - tylko ruska świnia używa tego określenia.

          • 4 2

          • To typowy cham, który czegoś się dorobił a zapomniał o manierach, no chyba, że ich nigdy nie miał (1)

            Zapewne wychodzi z założenia, że pieniądze uszlachetniają i sprawiają, że jesteśmy lepsi.

            • 3 0

            • Co ci się absolwentki nie podobają, po takiej uczeli są wyedukowane i dobrze się bzykają :D

              • 0 1

      • Tjaaaa...

        fakt że człowiek ze wsi może wyjść, ale wieś z człowieka nigdy - ale to się tyczy KAŻDEJ uczelni

        Znam chamów po i po PG i po UG i po GUMedzie. więc nie generalizuj

        To że cię rzuciła laska po stomatologii jeszcze nie oznacza że trzeba wylwać żale na forum.

        • 1 0

    • opanuj się

      i nie trolluj na forum

      • 7 1

    • jak już to wchodzą do niej

      małomiasteczkowe ćwoki, poszukującego prawdziwego studenckiego życia, po prostu dno

      • 2 2

    • Debile raczej nie, ale czesto bez wychowania. W wiekszosci nie znajacy zycia i zapatrzeni w siebie. Ale glupi nie sa...

      • 1 2

  • UG najlepszy bo ma w kadrze noblistę dr. Lecha Wałęsę (3)

    ................

    • 11 24

    • (1)

      Po DR nie stawia się kropki ;P

      • 6 9

      • doucz się:

        .... bo ma w katedrze doktora LW (dr. LW), gdyby było np. pan dr LW to co innego....

        • 8 1

    • profesor :-) buahahhahahhahahahahah

      buahahahahahahahahahhhahahahahahah

      • 1 0

  • co z tego że ledwie zna angielski, pisze bez błędów ortograficznych jak w praktyce sie nadaje tylko do pilnowania śmietrników

    przed kotami.

    • 2 1

  • pajace sa na tej uczelni że szkoda gadać, do dyskutowania to pierwsi, a jak coś trzeba zrobic to nie ma komu.

    • 8 4

  • zatrudniłem do pracy magistra inzyniera budownictwa lądowego po politechnice gdańskiej. (3)

    nawet wrotek do przesmarowania bym mu nie zlecił. poprostu baran jakich mało. w rozmowie najmądrzejszy,juz chciałem mu zaproponowac 3000 na ręką na okres próbny, gadac to on potrafił, a potem nie wiedział co się dzieje na budowie, przegoniłem go po dwuch tygodniach nic nierobienia, poprostu żenada jakich ludzi ta politechnika wypuszcza między ludzi.

    • 18 14

    • Wiesz jak on się zgodził za 3000 pracować to mówi o nim wszystko :-) (1)

      zrozum że za 3000 to możesz zatrudnić sprzedawcę i dać mu forda focusa czy inne renault megane telefon i kazac jeżdzić po okolicy.
      Inżynier poniżej 4500zł na rękę nie występuje w przyrodzie :-)

      • 10 19

      • maćku przeceniasz sprawe, ja by nabrac praktyki pracowałem za grosze teraz przebieram w takich magistrach inzynierach by dac im

        robote. ale by zarobić to trzeba się wykazać i coś sobą reprezentować, są efekty są pieniądze.

        • 18 0

    • prowokacja...

      • 0 0

  • Przed 2000r PG była w 3 najlepszych (8)

    więc jaki to awans :-)
    i wiecie co zapytajcie pana inżyniera z bieżącego rocznika co to jest kawitacja rdzeń przekroju prąd rozruchowy liczba Poissona reaktancja czy choćby ile to jest
    48:2(9+3) to im szczęka opadnie i zaczną się trząść.

    • 15 8

    • (2)

      no dobra, to co oznaczaja te pojecia ?
      jaki jest wynik ?

      • 4 1

      • 48:2(9+3)=288 (1)

        Reszta na wikipedii :)

        • 4 1

        • ?

          ten wynik to też chyba z wikipedii.

          • 5 0

    • Przyjdź na PG i zapytaj!

      Jestem na drugim roku, a odpowiedziałabym na wszystkie Twoje pytania :) Biorąc pod uwagę to, że nie jestem w "czołówce" mojego roku (ani nawet grupy dziekańskiej:)) zakładam, że na te pytania odpowiedziałby niemal każdy student PG. A fakt, że co raz mniej się od nas wymaga nie zależy od nas, tylko od programu na uczelniach. Mniej złośliwości :)

      • 12 2

    • (3)

      HA! Jestem inżynierem po PG i wiem, że kawitacja to coś związanego z hydrauliką ale nie uczono mnie o tym, rdzeń przekroju - to wie każdy inżynier, prąd rozruchowy - nie mam zielonego pojęcia co to może być, liczba poissona - najczęściej 0,3 ;-), reaktancja - nie mam pojęcia.

      Poza tym każdy inżynier zna wymiary cegły, klasy wytrzymałości cegły, klasę wytrzymałości zaprawy, klasę przekroju, naprężenia w stali i betonie, fazy pracy żelbetu, zasady wymiarowania łączników, wymiary schodów, klasy odporności ogniowej, przenikalność cieplną materiałów budowlanych, mostki termiczne, wymiary schodów, obciążenia normowe dla budynków, współczynniki bezpieczeństwa.

      A jeśli któryś inżynier tego nie zna - cóż, widać jest pseudo-inżynierem.

      • 3 2

      • (2)

        Chwila moment, o prądzie rozruchowym to powinni uczyć każdego inżyniera w ramach kanonu tak jak matematyki i fizyki uczą wszędzie, bez względu na kierunek.

        • 3 1

        • (1)

          A widzisz? Specjalnie tak prowokująco napisałem, żebyś zauważył że inżynier mechanik, inżynier elektryk, inżynier elektronik, inżynier okrętowiec inżynierowi budownictwa nierówny. Jedni zgłębiają wiedzę teoretyczną a inni mają trochę teorii, masę statyki (reszta fizyki na poziomie liceum) i przedmioty opierające się bardziej na prawie niż na fizyce (różnego rodzaju normowe sposoby obliczeń, właściwości materiałów, wymagania dotyczące architektury).

          Prąd rozruchowy w/g wikipedii ma coś wspólnego z silnikami. To już wykracza poza program nauki na niektórych wydziałach. Tak samo jak mechanik nie będzie uczył się o marce zaprawy cementowej, czy też o projektowaniu recepty betonu albo projektowaniu przekroju drogi :)

          Z resztą inżynierowie myślą trochę inaczej niż inżynierowie budownictwa ;-)

          • 2 1

          • Dobra, ale jakieś podstawy warto mieć, inżynier mechanik powinien wiedzieć czym się różni cement od betonu, tak jak inżynier budownictwa powinien mieć pojęcie o prądzie. Chociaż podstawowe. Nie ma się co szczycić zawężaniem horyzontów, które teraz modnie nazywa się "specjalizacją".

            • 1 1

  • po politechnice a nic nie potrafi prucz gadania głupot i mądrowania się. (1)

    do roboty praktyki nabrać wy magistry inżyniery , przesiedzieć w szkole to nie wszystko , trzeba nabrać praktyki a mądrowac się to możecie w swoim środowisku.

    • 8 14

    • a ty naucz się, baranie ortografii

      • 4 0

  • bo wszystkim sie wydaje że jak skończą studia to będą siedzieć na krześle i rozkazywać innym za duże pieniądze.

    zacznijcie mysleć by się załapać na jakąś prakryke.

    • 17 1

  • dobre warunki do studiowania? dobre

    mieszanie przy roku akademickim na "ełro", 50% podwyżka cen akademików na wakacje (hostele i stancje wychodzą taniej), utrudnianie procedur administracyjnych. Czyżby ocena była zrobiona na podstawie hospitacji?

    • 10 1

  • A gdzie Wyższa Szkoła Zarządzania w Gdańsku? (1)

    • 0 8

    • W Gdańsku Żabiance

      jw.

      • 8 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane